Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bimba 2008

39 tydzień ciąży

Polecane posty

oj chciałabym ,żeby już wyszła na swiat... a najbardzie mnie denerwują pytania wszytskich znajoych i rodziny :kiedy urodzisz??, urodziłaś już itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybka12
no pytania są frustrujące.Też słyszę je codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katinka81
Długi i szybki spacer bulwarem przed południem i niemal cały czas brzuszek twardy, do tego pachwiny zaczęły przypominać o sobie. Dzidzia już nie ma miejsca w tym swoim domku, wbija pod żeberka raz jedną raz drógą nóżkę. Spotkałam dziś kilku znajomych i jak na ich "fachowe"oczy to jeszcze na porodówkę nie wyglądam i pewnie znowu przenoszę, oby się mylili. Jak Wasze dzisiejsze samopoczucie Drogie Mamusie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie samopoczucie ok.Termin mam na ten czwartek ale wydaje mi sie ,że urodze po terminie bo zero oznak.Nswet brzuch mi sie nie opuscił ;/... Cały czas sprzatam i coś robie ale nic sie nie dzieje.Najgorsze sa noce bo jakos w kazdej pozycji mi jest na maxa nie wygodnie ;/... Dzisiaj przywiozl mi tata przescieadełka do łóżeczka wiec mam juz wszystko :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katinka81
waneska- to super, że masz juz wszystko, możesz rodzić ze spokojnym sumieniem:) Wiesz, mi w pierwszej ciąży też brzuch wcale nie opadł.Mam dziś mega płaczliwy dzień, cóż to chyba te hormony i też mam wrażenie, że ta ciąża będzie trwać w nieskończoność. Czy macie jakiś specjalny plan porodowy?tzn. poród aktywny?korzystanie ze sprzętu?z partnerem, czy bez?muzyka? pomysły ze szkoły rodzenia, jeśli uczęszczałyście na zajęcia? Ps. ten wątek rzekomo już nie dla nas, jesteśmy przecież w 40 tyg., no ale myślę, że do końca się tu przebujamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem tylko ,że chce rodzić z mezem i znieczuleniem hehe okaże sie chyba w trakcie czy bede korzystała z piłki czy nie...:) ogolnie to chciałam rodzić w wodzie ale w PL jest to jeszcze mało popularne wiec wole nie ryzykowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania2310
Hej. Ja też dziewczyny tak jak wy szukam oznak, że to już niedługo :) Brzuch mam nisko, szyjka podobno się skraca, ale kiedy Kuba zechce wyjść to nie wiadomo :) A wszyscy pytają-ty jeszcze nie? Jutro idę do doktorki, zobaczymy co powie, może już w tym tygodniu położy mnie do szpitala. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katinka81
Witamy w gronie nie mogących się doczekać Ania2310:) Ja też jutro na 14 .00 mam ktg i badanko. Jednak się nie nastawiam że mi powie, że to już zaraz, zwłaszcza, że nie odczuwam nic a nic. Co zrobić, Lenkę też urodziłam w 42 tyg. i teraz tak najprawdopodobniej będzie. Dzisiaj mega intensywny spacer. Aż ludzie się dziwnie patrzyli, że z pokaźnym brzuchem tak dziarsko kroczę, później szalałam z mopem po całej chatce, a teraz czekam na męża i zapowiedziany "romantyczny"wieczór. Zobaczymy czy te wszystkie zabiegi przyniosą jakiś efekt:) Oj chyba rybce12 się udało, bo coś jej nie widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybka12
cześć dziewczyny,miałam wczoraj już się odezwać ale padłam ze zmęczenia.Wczoraj wyszłam ze szpitala ale sama:( W piątek mąż zawiózł mnie do szpitala bo miałam tak silne bóle lędźwiowe i podbrzusza że miałam nadzieję że może coś się w końcu zacznie dziać.Ale cóż to jeszcze nie mój czas.Zostawili mnie na obserwacji na 3 dni ze względu na pęcherz -znów złapałam infekcje:(.Plus jest taki że zrobili mi dodatkowe badania i wiem że moja córcia nie waży prawie 4kg a 3300 więc mój lekarz się pomylił.Minus że okazało się że mam mało wód płodowych. Czas zacząć rodzić:)Skoda że nie można tak na zawołanie. Ja też mam dziś ktg na 11:30.Boli mnie falami znów odcinek lędźwiowy ale pewnie i tak nic ktg nie wykaże. Katinka81 napisz jak bylo u ciebie na ktg. trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania2310
No to dziewczynki piszcie co i jak po badaniach :) Nasz Kuba też podobno waży już 4 kg, ciekawe jak go urodzę :) Pani doktor dwa razy go mierzyła, bo nie wierzyła gdzie taki wielkolud się zmieścił skoro ja brzuch mam mały (przytyłam w sumie 9 kg). Na poniedziałek mam termin, więc może wezmę dziś już zwolnienie od pracy :) Trzymam kciuki i piszcie co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybka12
no i jestem już po badaniu ktg.I nic nie wykazało-żadnych skurczy:( musimy czekać dalej. idę na spacer bo w końcu mogę chodzić:) i może on przyśpieszy poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rybka12 dobrym sposobem na przyspieszenie sa intymne chwile z facetem..... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybka12
oj kuszla żeby to było proste.Wiem że to najlepszy pomysł ale mój mąż jak nie jest w delegacji to późno wraca z pracy i ciężko z tymi intymnymi chwilami:( .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rybka12 no to moja droga została ci już tylko ciepła ( ale nie gorąca ) kąpiel i uzbrojenie sie w cierpliwość. Ja od rana miałam skurcze a po kompieli mi cos popusciło... chyba mnie zaraz cos trafi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybka12
chyba masz kuszla racje bo jest już prawie 20:30 a męża nadal nie ma więc dziś z intymności nici:). Skorzystam z rady i wezmę dziś znów ciepłą kąpiel:) no cóż mi jeszcze zostało oprócz naparu z liści malin ale z tym wcale nie lepiej bo ich brak:/. No więc kuszla mnie chyba tez coś trafi...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katinka81
No dziewczynki, mówicie że Was coś trafi, a mnie już trafiło!!! Wyobraźcie sobie,dziś ktg(wszystko gra, tzn. brak skurczyków w standardzie) i gin( mój na urlopie, więc nowa twarz).Bada,bada i stwierdza, że termin porodu wg.usg jest dop. na 13.08, a nie jak oszacował jego poprzednik(na dziś), że rozwarcie jak u dziewicy;)czyli żadne, wód bardzo dużo, łożysko wydolne, aż miło patrzeć i nie mam się nastawiać, że w tym tyg urodzę, a przyszły też jest pod znakiem"?" Także, jakoś przykro mi się zrobiło, ale z drugiej str.zaspokoiłam głód informacji, bo wiem że córeczka waży 3400, widziałam ją, słyszałam serduszko i wiem, że wszystko jest ok. Tylko, że dłużej poczekam niż WY:( rybka12 To milusio, że dziewuszkę masz filigranową, pójdzie łatwiej. Oj ruszaj się ruszaj teraz ile możesz, jak masz pozwolenie , a zwłaszcza bioderkami:) męcz meżula nawet gdy późno wraca, przecież to dla dobra potomnych,niech się jeszcze przysłuży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybka12
no to katinka81 u ciebie się zmieniło z terminem.Dobrze że z córcią wszystko w porządku.Wczoraj chciałam męża pomęczyć ale biedny wrócił około 22-ej.Ale nic i tak by nam nie wyszło bo dostałam nagle silnego bólu brzucha, który wyglądał jakbym coś zjadła nie dobrego,a potem już tylko biegunka.I jak tu się nastawić na coś intymnego:). Nie wiem czy to jakiś znak czy porostu faktycznie coś mi zaszkodziło. No i cóż zaczynam kolejny dzień oczekiwania. Jest nadzieja że mąż dziś wróci o normalnej porze:) A jak tam u Was dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katinka81
rybka12- już bardzo bliziutko, może ta "niestrawność" to zapowiedź rychłego końca ciąży:) zresztą te bóle lędźwiowe i brzucha - głupio brzmi, ale zazdroszczę. Ja jak na razie wypakowałam się z samochodu , odpieram atak sms-ów, czy już "po"i staram się raczej skierować myśli na coś innego niż mój poród, który taaaak się odwlekł w czasie. Choć te dwa tygodnie pewnie tak na prawdę szybciutko zlecą i będę znowu wsłuchiwać się w organizm i trzymać męża i familię w napięciu. A tymczasem pozostaje mi śledzić Wasze objawy i dolegliwości drogie dziewczynki:) Także piszcie, piszcie, piszcie...cmok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania2310
No u mnie wczoraj na KTG też zupełnie nic, ale podobno się młody zbiera, bo szyjka się skraca :) tak czy siak jeśli do poniedziałku nic nie wymodzi to jestem umówiona z lekarką na przyjęcie na oddział na 14, także oby do poniedziałku... Mamy spróbować razem urodzić, ale jak się Kuba zaprze że jeszcze nie, to nic na siłę. Najgorzej że nie wiem jak do poniedziałku wytrwam z tą cholerną zgagą, spałam dziś dwie godziny, bo brało mnie aż na wymioty-masakra :( też tak macie? Pozdrawiam ciepło i trzymam za was kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybka12
oj ja miałam problem zgagą ale wcześniej.Teraz jest już dobrze. Mam dziś kiepski humor bo nic się nie dzieje,zero znaków a do tego zaczęłam bardziej martwić się że mam za mało wód płodowych:(. OJ nie się w końcu zacznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania2310
rybka nie martw się- na pewno wszystko będzie dobrze i niedługo wszystkie zobaczymy swoje bobasy :) ja dziś przypanikowałam, bo się młody nie ruszał od rana wcale, dopiero teraz pierwszy ruch... On jest w ogóle bardzo spokojny, a teraz to masakra....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja też miałam tą masakryczną zgage.Szczególnie jak leże-pomagają mi migdały,mleko (ale na krótko),łyżka oleju rzepakowego(np.polewam nim pomidorki).Dzisiaj byłam na ktg i nadal nic się nie dzieje...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybka12
Hej dziewczyny,co was?jak tam wasze brzusie? U mnie spokojnie,oznaki minęły.Może u Was coś się zaczęło? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania2310
No ja czekam do poniedziałku :) Niech już Kuba przez weekend się wstrzyma, to będę rodziła ze swoją lekarką :) Ale bóle-przepowiadacze są bardzo częste, conajmniej kilka razy dziennie i w nocy, więc już niedługo...A jak u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie nic;/ w niedziele jade na ktg i siedze i czekam :)żadnyc bóli skurczy nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybka12
o katinka81 milczy.Czyżby coś się u niej zaczęło? Chociaż termin jej porodu się odwlekł ale może jednak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny termin mam na 18.08 tak wiec weglug kalendarza ciazowego na jakims tam portalu ciążowym oficjalnie jestem w 39tc jutro ktg i beda sie przygladac czekam na coreczke ale dawno sie tak nie cykalam :):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybka12
Witaj Dawena w gronie oczekujących mam:) Ja też czekam na córeczkę i również się boję,ale zarazem nie mogę doczekać.Termin mam na jutro(7.08)a tu na razie nic.Oznaki minęły a sposoby na przyśpieszenie porodu na nic się zdają. Cóż zostaje mi czekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz mi prosze czy bole podbrzusza jak przy okresie albo bym powiedziala.. rozwolnieniu hehe to sa skurcze jakies? to moje pierwsze dziecko i jestem calkowicie zielona w tym jak ocenic czy sie zaczyna czy nie.. :O a przyznam ze chec aby bylo juz "po" jest u mnie tak wielka ze prawdopodobnie biore za oznaki porodu kazdego bąka :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×