Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bimba 2008

39 tydzień ciąży

Polecane posty

Ja z fryzjerem chciałam zdążyć przed bo potem to nie wiem kiedy będę mogła się wyrwać.Ale jak tam siedziałam to dostałam takiego skurczu ,że myślałam że nie wysiedzę.Przeszło oczywiście , ale od tamtej pory cały czas mnie coś pobolewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalula
Może się coś szykuje. Ja dlatego byłam mc temu ale w ciąży mi tak szybko włosy rosną żę już mam taki odrost. Szału idzie dostać no nic może uda mi się za dwa m-chy wyrać na jakieś 2h z domu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katyna23
Witajcie! Rano wstałam poszam na ktg, gdy tyko otworzylam oczy hormony mną tak zawładnęły, że zaczęłam płakać i nie mogłam się opamiętać.. Z ktg wszystko wporządku, skurczy prawie brak.. za to, to jak się czuję jest masakryczne, nawet leżenie mnie boli i nie ma mowy o żadnym chodzeniu.. :( jeśli poród boli jeszcze badziej to ja woe chyba umrzeć.. boli mnie wszystko, masakrycznie, jestem napuchnięta jak bańka.. a najgorsze jest to, że nikt mi nic nie mówi! mam czekać, żadnych ternminów ani nic, jestem taka zdołowana.. sama ze sobą już nie wytrzymuję, boli mnie szyjka, pachwiny i całe biodra, nawet się dziś już modliłam żeby to się już stało bo czuję sie tak okropnie hjak nigdy wcześniej.. jeszcze nie wyobrażam sobie jak ja mam rodzić w takim stanie... nie mam siły, ledwo powieki potrafię utrzymać.. mam nadzieje, że to znak, że już będzie lepiej.. jakaś depresja mnie łapie;/ już sobie nie radzę.. jutro mam iść do gin, jeżeli oczywiście dam radę się podnieść z łóżka.. Natalka i Kasieńka! Ale wam zazdroszcze i jednocześnie gratuluje!!! Kasienka widzisz jak łatwo poszło? wszystko bym oddała żeby być już po.. Kalula ale Ci fajnie, wiesz że jak nic się nie ruszy to 14 idziesz i po sprawie.. a ja żyję w takiej niepewności;/ Renia! jesteś bardzo dzielna i oby tak dalej.. Ja już nie daję rady.. tylko leże, płacze i zwijam się z bólu wszystkich części ciała... nikomu nie życzę takiego samopoczucia:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania20l1
WITAM Was dziewuszki! Dzis na swiat przyszla moja coreczka 3200kg 54cm Bóle zaczely sie o 4:00 a o 7:45 niunia byla na swiecie")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katyna23
Ale błyskawicznie! zazdroszczę i gratuluje serdecznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka0008
Dziękuje :)) U mnie też narzeczony był przy porodzie bardzo mi to pomogło. Heh ja nikomu nie życzę takiego porodu jak ja przeszłam. Miałam wszystko co sie dało zeby przyspieszyć skurcze, masaż najgorszy ;( przy najwyższym szczycie skurczu... Hm no i oczywiście pod pompa z oksytocyna, i zastrzyk i globulki hhehe a poród i tak trwał długo... Bóle parte aż 54 min!! bo mała się źle wstawiała w kanał rodny. Ale da się przeżyć ból się zapomina jak już ma się maleństwo na brzuszku ;))). Życzę wam dziewczyny szybkiego i łatwego porodu! Ja do tego wszystkiego mam jakaś depresje nie mam na nic siły... A maleństwo głodne co godzinka. Jeszcze obolałe krocze po nacięciu boli i przeszkadza no aleee najważniejsze że już po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katyna23
Matko ie te kobiety muszą przechodzić.. Natalka podziwiam Cie! chociaż sama jeszcze nie wiem co mnie czeka;p czyi jednak to prawda, że wszystko przechodzi jak się dostanie dzidziusia :) Natalka! nie smutaj, już masz wszystko za sobą tylko się cieszyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalula
Katyna, dla mnie to ty jesteś na rozbiegu powiedz sobie gotowa do biegu st...... Niunia masz załamanie może do tego te przeziębienie. Jeśli idziesz jutro do swojej gin to poproś ją żeby cię tak zbadała żebyś od razu urodziła one mają swoje sposoby. Jutro będzie lepiej. Wiem wiem ciągniemy resztkami sił. Natalka tobie opadają hormony masz tak zwanego baby blusa to trwa kilka dni. Moja córcia też jadła co 1,5 godz nie co trzy jak inne dzieci tylko co 1,5h najgorsze kilka dni po porodzie żeby się zorganizować później jest coraz lepiej. Ja szybko będę musiała wrócić do normy bo mam już starsze dziecko ale mała i tak jest wyrozumiała. Pocieszam sama siebie staram się uśmiechać i mam nadzieje że do weekendu już pozbędę się tej opuchlizny z przodu :P a za to dostanę małego aliena :P małe dzieci wyglądają jak kosmici hihiihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalula
Idę do łózka. Zagonię męża do roboty może się coś ruszy. Pa dziewczynki spokojnej nocy Wam życzę Mamuśkom i tym na rozbiegu. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katyna23
Kalula! dzięki za słowa otuchy i jak jutro bede u gin to powiem ze nie wyjde z gabinetu dopoki nie zrobi czegos zebym urodzila:P ja caly dzien spedzony w lozku no i kontynuuję, idę spać.. Kalua podziwiam Cie ze masz siłe na seksik! ja bym chyba umarła.. ale przynajmniej masz perspektywe przyspieszenia:) a więc życzę dobrej nocy i oby jutrzejszy dzien byl lepszy od dzisiejszego.. buzka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzec 13
witam was wszystkie jestem w 39 tyg.ciazy rozwarcie 2cm ale jak na razie dzidzia nie kwapi sie do wyjscia ja raczej przestaje wiezyc w teze ze dziewczynki rodza sie przed terminem .Postanowilam napisac bo strasznie ale to strasznie boje sie porodu to moje pierwsze dziecko i kompletnie nie wiem czego sie spodziewac a moze to i lepiej:) Mieszkamy z mezem w usa i pociesza mnie jedynie mysl ze tu znieczulenie to jest na porzadku dziennym mam nadzieje ze szybko mi je podadza. Pozdrawiam wszystkie przyszle mamusie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalula
Cześć dziewczynki, Ja już na nogach właśnie wcinam ostatnia kanapeczkę na śniadanko które zrobił mąż jak co rano :P. Z tym seksikiem to jakaś bujda. Było tiru riru i miało pomóc a tu przespałam całą noc bez żadnych bóli strzykań wiercenia się młodego. Spałam tak dobrze od całego tygodnia że mąż od 6 rano na nogach bo nie mógł spać ponieważ jak to powiedział. Chrapałam jak stara lokomotywa hahahahahaha :P biedny ten mój Maciuś wszystko znosi z uśmiechem na ustach. Ale co ja poradzę że od tygodnia nie miałam aż tak spokojnej nocy. Nadal mnie nic nie boli nie strzyka humor dobry. Chyba przyspieszenia nie będzie. :( Ale za to słoneczko za oknem jest git :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny:) Jak sie czujecie?:) Kalula wlasnie wiekszosc kobiet pod koniec ciazy zaczyna tak chrapac,mi tez sie zdarzylo:)) Natalko mam podobnie jak Ty boli mnie krocz po nacieciu tzn tak ciagnie no ale to normalne (chodze jak zatarta:p) NIunio spi ze mna zasoypia tylko przy mnie,ui tu mam problem bo chce cyca doslownie CIAGLE myslalam ze moze sie nie najade..ale on traktuje tez mojego cycka jak smoczek,polozne w szpitalu mi powiedzialy ze on poprostu jest tak ze mna zwiazany ze chce zebym byla non stop obok niego:) Jest kochany wyglada jak anioleczek..szkoda ze nie moge Wam fotek pokazac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marzec 13 Hej:) Kazdy czuje taki strach przed porodem,poczytaj moje wczesniejesze wypowiedzi to zobaczysz jak i ja panikowalam:)) Powiem Ci tak szczerze ze bolec boli,ale bol jest do przezycia,ja moglam tez miec znieczulenie ale nie chcialam i Tobie tez radze nie bierz..po znieczuleniu dluzej sie rodzi..i jak powiedziala mi polozna dziecko odczuwa te znieczulenie i rodzi sie troszeczke otumanione..wiec zastanow sie czy warto:) Wiem ze teraz to mi latwo mowic tym bardziej ze rodzilam tylko 3 godz:) ale mowie da sie wytrzymac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też myślę o tym znieczuleniu, gdyby mój poród też miał tak krótko trwać to zagryzę zęby i jakoś wytrzymam....nie wiem tylko o jakim bólu myśleć, bo jak okaże się nie do zniesienia to pewnie wezmę ....niestety :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny!!Czytam was juz od kilku dni ale nie wpisywalam nic, bo za kazdym razem myslalam sobie -nie bede im zawracac glowy,przeciez dzis pojade do szpitala :) czekam juz od ponad tygodnia jak wariatka!! Mam bole -. wszedzie,skurcze- co jakis czas i NIC :/ Termin mam na 13 marca ale mysle ze to bedzie szybciej bo 1 dziecko ( 7 lat temu) urodzilam przed terminem.Najlepsze jest to ze wtedy bylo wszystko inaczej cala ciaza bez problemowa potem odeszly mi wody i dopiero po "wodach" zaczely sie bole a po 22 godzinach urodzilam.Moze dlatego teraz boje sie jeszcze bardziej niz za pierwszym razem bo wiem co mnie czeka i podejzewam ze poroz nie bedzie trwal duzo krocej:( Powodzenia dziewczyny...fajnie czytac ze jest wiecej "takich jak ja " hehhe Renia te znieczulenie jest ok...ja nadal czulam skurcze ale juz nie tak intensywnie a w koncowej fazie porodu i tak to odlqaczyli bo musialam czuc bole parte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalula
Ja też wezmę znieczulenie no chyba że będę miała tak szybki poród jak Kasienka to nie bo przy pierwszym wytrzymałam 10 godzin bez znieczulenia przy bólach co minutę. Renia boli strasznie co tu się oszukiwać choć każda z nas ma inny próg bólu ja jak miała już skurcze co minuta a nie było postępu rozwierania się szyjki nadal 2 cm to położna na popołudniowej zmianie kazała mi podczas skurczu skakać na piłce i wiesz te skurcze dzięki temu stawały się znośne jak szedł to ja trzymałam się łóżka z jednej strony z drugiej męża albo mojej mamy bo się wymieniali i tak skakałam. Prysznic nie działał na mnie w ogóle tylko ta piłka. Moja bratowa też o nią przy dwóch porodach o nią prosiła bo powiedziała że tylko to jej pomagało. Ja sobie na niej wyskakałam 5 cm rozwarcia i dostałam znieczulenie. Ale jak dostałam znieczulenie to nie czułam już żadnych skurczy nawet lekkich. Tylko po godzinie ucisk na odbyt a to parte przyszły. ech tak sobie myślę że u mnie to nie jest dane rodzić bez wywołania porodu samo z siebie chyba nie przyjdzie. Szkoda to podobno mniej boli. Chciałabym żeby ten drugi był szybki i w miarę bezbolesny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie. dziś termin mojego porodu.Ciekawe ile dni przenoszę, bo to że przenoszę to raczej pewne.Ale czekam jak na szpilkach.W nocy spać nie mogłam bo tak mnie strasznie biodra bolały, że nie mogłam odpowiedniej pozycji znaleźć.A teraz nie wiem co ze sobą zrobić.Co chwilę latam do ubikacji i sprawdzam czy nic nie leci, ale nie. Kalula seksiku nie próbowałam , bo mój mąż tylko spojrzał na mnie z przerażeniem, gdy mu coś wspomniałam, w końcu spytała czy jestem pewna,że na pewno chcę.Ja pewna nie byłam ,bo też się trochę boję, więc sobie odpuściliśmy.musi się samo zacząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katyna23
Goja! to co rodzimy dzisiaj? też mam termin:) narazie uciekam do gin i powiem, że muszę dziś urodzić bo zdechne, ale dziś już epiej niż wczoraj chodż biodra i krocze bolą jak cholera:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przy pierwszej ciazy balam sie wywolywania porodu :/dlatego kilka dni przed terminem "pomagalam " sobie. oczywiscie nie jakies zmyslone metody tylko rady od znajomej starszej poloznej.A wiec u mnie podzialal o : -dlugi spacer, potem terapia cynamon-caly dzien pilamzimowe herbatki z cynamonem kolezanka upiekla mi jablecznik w ktorym bylo wiecej cynamonu niz jablek :) Przyniosla czerwone wino ( tez polecenie poloznej) Wieczorem maz pezygotowal mi w lazience niespodzianke Kapiel duuuuzo piany , swieczek tak romantycznie ze zapomnialam o wszystkim. Lezalam w wannie sluchalam ulubionej muzyki wypialam lampke czerwonego wina.Podem caaalkiem wyluzowana polozylam sie spac.Po godzinie wstawalam na toilette o odeszly mi wody :) Teraz jeszcze tego nie probowalam hehehhe kolezanka piecze ciastko w sobote :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny podczytuję was czasem.Dziś jest też mój termin porodu. Od tygodnia nie dzieje się nic. Większe skurcze to ja miałam miesiąc temu. Ale mam nadzieję, że dziś jednak urodze, bo wypiłam olejek rycynowy o 9. W pierwszej ciąży zadziałał, oby teraz też. Bardzo chcę urodzić bo moje dziecko(dziewczynka) 2 dni temu na usg miała wagę szacowaną na 3800g:( DUŻO! bo o ile jest granica błędu 0,5kg to jeśli w górę by było to 4300...masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalula
Gabi ja pije herbatę z liści malin na skurcze, masuje sutku i ściskam, szczypię brzuch po bokach (tylko tu jestem w stanie trochę skóry złapać), robię kąpiel codziennie bo to mnie odpręża, uprawiam seks chodzę na spacery może nie dwugodzinne ale takie po 30 min, i nic :( a o cynamonie nie słyszałam. Co on w sobie takiego ma że pomaga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalula
Ola a gdzie ten olejek rycynowy kupiłaś w aptece??? to też słyszałam że mała lewatywka pobudza skurcze i pomaga wejść dziecku do kanału rodnego. Goja może to dziś zastosujemy lewatywkę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świetny pomysł Katyna!!! Weźmy się zepnijmy i urodźmy w końcu. A co nam szkodzi!!! ha,ha Może Kalula też się przyłączy i Ola_26. Co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak w każdej aptece do kupienia. Koszt od 2 do 4 zł:) Mówię o małej buteleczce 30ml to są jakieś 2 łyżki stołowe. Tylko to jest naprawdę obrzydliwe w smaku, ja to z sokiem wypiłam bez patrzenia na to,bo to jest olej i te kółka tłuszczu pływają u góry bleee:) Teraz czekam na efekt przeczyszczający.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalula
Ola a ile będziesz czekać tak mniej więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KALULA ja myślę ,że lewatywa jeśli nie pomoże, to na pewno nie zaszkodzi bo się organizm ze zbędnych złogów pokarmowych oczyści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalula
gorzej jak zacznę rodzic a ona zacznie działać przy partych hahahahahaha ja rozumiem że się zdarza oddać twardy zwięzły stolec przy partych ale taka rzadzizna to już lekka przesada hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to różnie jest, bo na opakowaniu jest napisane że od 2 do 6 godzin następuje przeczyszczenie. Ja pamiętam w 1 ciąży to w ogóle myślalam że nic z tego nie będzie, bo piłam o 10 rano i do 16 kompletnie nic. Ale poźniej już poszło na całego, z tym że tu mówię o wypróżnieniu nie o skurczach, bo one się pojawiły dopiero nad ranem następnego dnia po odejściu wód płodowych. Ale w internecie można znaleźć dziewczyny czy po 6-7 godzinach od wypicia już na porodówce były. A i są takie którym w ogóle nie pomogło. Napewno nie zaszkodzi, oczywiście nie namawiam nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok.dziewczynki.Lecę sobie w wannie poleżeć dla relaksu. odezwę się później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×