nie poszlam do pracy i się już tam nie zjawię - ktoś tak miał??

cholera od kilku dni pracuję w butiku w centrum handlowym, dzisiaj znowu miałam tam iść i oczywiście nie poszłam!!! dostałam jakiejś cholernej blokady - nie chcę tam pracować :o a praca zaczyna się o 13:30 :o nie podpisałam jeszcze umowy - czy może mi się coś stać?? jakieś konsekwencje??

Więzienie o zaostrzonym rygorze, gdzie klawisze będa Cię gwałcić analnie pałkami :( Przerypałaś sobie :o

bez umowy... to nic ci nie grozi prócz złości przełożonych i tyle, szukaj lepszej pracy...

Aż tak źle, jak napisał poprzednik to nie, ale w najgorszym razie mogą Cię zwolnic dyscyplinarnie lub pozwac do sądu za straty:/ Lepiej było zadzwonic i wcisnąc, że jesteś chora.

Nie doczytałam, że nie masz umowy. Jak tak to nic Ci nie zrobią:P

Ale prawdopodobnie nie zapłacą Ci za przepracowane dni.

wysłałam smsa kierowniczce, że zasłabłam i właśnie jadę do lekarza - i że będę musiała zrezygnować w ogóle z tej pracy, a jak będzie potrzeba to wyjaśnię wszystko osobiście na dniach. na razie jeszcze nic nie odpisała, błagam bądźcie ze mną, muszę tu pisać bo aż latam po ścianach :o

Masz białaczke czy na co jestes chora?

o rany, ODPISAŁA: "Ok, dziękuję za info." Myślicie że uważać sprawę za zamkniętą? chyba nie powinnam się domagać kasy za przepracowane dni?

wypadaloby ich uprzedzic :O jestes troche nie fair wg mnie

Załatw sobie zaświadczenie lekarskie i idź do nich, żeby Ci zapłacili za przepracowane dni. Jeśli nie załatwisz to na bank Ci z zemsty tej kasy nie wypłacą a jak nie miałas umowy to nic im nie zrobisz. Tak samo oni Tobie nic nie mogą zrobic za nieprzyjście, bo nie miałaś umowy i formalnie tam nie pracujesz.

Ale nie masz się czego obawiać. Do niego zadzwoniła jakaś babka tam od nich. I spytała dlaczego nie przyszedł. Odpowiedział, że przeprasza, ale zmienił zdanie i ma inne plany. Też ich nie ostrzegał, że się nie pojawi. Babka powiedziała tylko, że mógł uprzedzić i oczywiście na tym się skończyło. Nie masz się czym martwić.

"Ok, dziękuję za info." Myślicie że uważać sprawę za zamkniętą? chyba nie powinnam się domagać kasy za przepracowane dni? Ja bym się domagała, i tak nie masz nic do stracenia.

moim zdaniem zaplaca Ci, a Ty przyjdz ostatni dzien do pracy, przepracuj i powiedz, ze jednak zmienilas zdanie, nie podoba Ci sie i chcesz zrezygnowac zachowaj sie dorosle i odpowiedzialnie

wiem, że jestem nie fair :o dziś miałam w planach iść i ewentualnie pod koniec dnia o tym powiedzieć... ale jakoś tak dostałam nogi jak z ołowiu, nie byłam w stanie ruszyć w kierunku drzwi. może to nie wymówka, ale choruję mam depresję lękową, co ukryłam podczas rozmowy :o

kurwa - dorosła niby kobieta... jak małe dziecko

zachowałaś się jak dzieciak, który wkłada termometr do szklanki z gorącą herbatą, żeby nie iść do szkoły, bo ma klasówkę z matematyki... szlag by mnie trafił na miejscu Twojej "pracodawczyni", chociaż ona tez nei była w porządku, skoro pracowałaś u niej bez żadnej umowy - to jest niezgodne z prawem

Zjawa (2015) dostępny już do pobrania oraz online >>>http://d8x.pl/r/y6hzjawa-2015