Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Groszek majowy

FACET ZAJETY A JA GO CHCE!

Polecane posty

Musze przyznac ze jestem lekko zainteresowana dyskusja. Takie rzeczy sie dzieja na codzien- dziewczyny niestety sa czesto latwe i maja gdzies czy facet ma zone, dzieci. Groszek przynajmniej mysli o tamtej wiec co ona winna ze facet ten akurat sie jej spodobal! Groszku rada- nie skuszaj sie na niego, to nie ma sensu, bedziesz tylko rozczrowana. A z nim zachowaj dystans nawet jesli jak go widzisz i kiedy dopada cie goraczka mysl ze to nie jest facet dla ciebie i juz! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Groszek majowy
Szukanie dziury w calym, kwiatuszek dziekuje za madre slowka tylko w rzeczywistosci nie jest latwo. Szkoda ze nie ma tu wypowiadajacych sie "jakis bylych kochanek"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylaaaaaaa
trwało to pól roku zawsze na pierwszym miejscu była rodzina zawsze dla mnie miał czas tylko wtedy gdy udało mu sie oszukać bliskich nigdy nie zostawał do rana nigdy nie spędził ze mną weekendu nawet porannej kawy sie nie napił zawsze była zona i dzieci ja ja byłam zabawka byłam urozmaiceniem byłam lekiem na małżeńska nudę oczywiście ja podobnie jak ty jestem sama zaraz pewnie wszyscy mnie zjedzą ze sama bo sypiam z żonatymi:( kochałam go nadal kocham a on jak szybko sie pojawił tak szybko odszedł głupio sie tłumacząc ze to ze strachu bo za bardzo mnie kocha ze jestem zbyt ważna w jego życiu jeden jedyny raz byłam kochanka z jednej strony wspaniały bagaż wspomnień z drugiej gorycz bycia ta druga druga zawsze znaczy gorsza na mniejszych prawach :( w moim wypadku od początku wiedziałam ze nie mam na co liczyć jednak z czasem kochałam go coraz bardziej coraz bardziej mi zależało taki związek boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylaaaaaaa
mieszkaliśmy w tym samym mieście duże wojewódzkie nigdy nie pokazywaliśmy sie publicznie razem ryzyko nakrycia nie chodził ze mną na zakupy nigdy publicznie nie trzymał za rękę i nawet nie okazał namiastki czułości bo w razie czego mieliśmy być tylko znajomymi do kina tylko do odległego miasta podobnie z kolacjami zawsze mieliśmy swiadomosc ze tak trzeba ze ta ostrożność to konieczność może i dobrze nikt sie nigdy nie dowiedział on sobie wrócił na łono rodziny ja byłam sama zostałam sama :( najgorsze byly imprezy nie mogłam go ze sobą zabrać nie mogłam sie pochwalić facetem bo tak naprawdę nie był mój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylaaaaaaa
groszku zrobisz jak uważasz ale to rzadko kiedy kończy sie happy endem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Groszek majowy
Byla- dzieki za podzielenie sie doswiadczeniem! wiesz, ja nie mam ochoty sie w nic pakowac, to nie ma sensu itp.wiem o tym doskonale. Tylko ze jak go widze, jak przechodzi obok mnie, jak czuje jego zapach to az mi sie w glowie kreci!jakby mi rozum wywiewal sie gdzies daleko! najgorsze jest to ze przychodzi do pracy, nikt sie niczego nie domysla bo ja potrafie zachowac kamienna twarz. Boje sie sama siebie ze w koncu zrobie glupote i sie z nim gdzies umowie i nie wiadomo jak sie to skonczy. A zawsze sobie powtarzalam ze nigdy ale to nigdy z zonatym facetem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylaaaaaaa
tez tak mówiłam i tez byłam prawie pewna ze wszyscy tylko nie ja to spadło nagle jak grom z jasnego nieba nie poszliśmy od razu do łózka najpierw to były tylko spotkania rozmowy długie rozmowy o rzeczach ważnych i o bzdetach w końcu był i sex :) boże jaki seks jeszcze teraz mam rumieniec na twarzy jak pomyśle o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylaaaaaaa
zakochałam sie i jak na zakochana przystało popełniałam głupstwa :( do dziś mam masę ciepłych uczuć w stosunku do niego nie wiem czy żałuje nie wiem czy jestem kurwa zdzira i tak dalej wiem jednak ze spotkaliśmy sie kilak lat za późno bo gdyby wcześniej to kto wie...ale to zawsze będą tylko domysły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poson Ivy84
Pomysl sobie tak. Gdyby kazda kobieta identyfikowała sie z druga kobieta, i nie myslała o zajetym facecie z nadzieja na cos wiecej, nie byłoby zdrad:-) A facet to jak facet. Znasz przysłowie jak suka nie da pies nie wezmie? Tylko bez urazy:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Groszek majowy
Byla- Ja nie czuje sie zakochana, nie znam go jeszcze i nic z nim nie przezylam. Tak wiec powinnam sie nie pakowac w to gowno bo pozniej bedzie jeszcze gorzej. Pason- dlaczego mowisz ze facet jak facet? powtarzasz stare glupie stereotypy, moglabym tak samo powiedziec- jak pies nie da suka nie wezmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Te Groszek
Co ty ściemniasz?! Jaki podałaś temat? FACET ZAJĘTY A JA GO CHCE! Schizy jakieś masz! Jedno pitolisz a drugie myślisz! I jeszcze sobie ubzdurałaś, że kolo na ciebie leci!! CIPSKO cię swędzi i ideologii di tego nie dorabiaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Groszek majowy
Te groszek- nie prosilam o wulgarne komentarze wiec idz stad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Te Groszek
Prosiłaś - swoim zachowaniem i mentalnością ulicznicy. Poza tym TO JEST FORUM i licz się z tym, że dostaniesz odpowiedzi takie, na jakie zasłużyłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylaaaaaaa
do dziś pamięta o urodzinach imieninach nawet rocznicy naszego spotkania dostaje życzonka czasem dzwoni powiedzieć dzień dobry innym razem zapytać co słychać niby to mile ale wolałabym żeby znikał na zawsze żeby pozwolił mi zapomnieć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Te Groszek
To Ty musisz zapomnieć, to się dzieje w Twojej głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byla kochanka_-
Ja spotykalam sie z zonatym przez 2 lata. Na poczatku bylo cudownie, bylismy zakochani, szczesliwi. On oprocz tego mial 2 dzieci. Mialam nadzieje ze zostawi ja zeby byc ze mna, obiecywal, calkowicie zawrocil mi w glowie. Niestety, od zony nigdy nie chcial odejsc, wiem to teraz. Bylam tylko glupia i naiwna, sama sobie zrobilam krzywde. Wiec naprawde odradzam ci bo to jest zabawa z ogniem. Bedziesz tylko cierpiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tylko tyle
Nie czyń drugiemu co Tobie niemiłe bo własne "szczęście" na cudzym nieszczęściu nigdy się nie zbuduje. Niezależnie co zrobisz pamiętaj, że los bywa przewrotny ..... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Groszek majowy
Te groszek- a jesli byloby odwrotnie: gdybym to ja miala dziecko i meza a on bylby sam- tez bylabym suka dziwka bo niszcze swoja rodzine. Dziwi mnie mentalnosc u nas jeszcze zasciankowa- dlaczego facetom wszystko uchodzi bezkarnie i wszystkiemu winne sa kobiety? czemu tak sie dzieje ze jesli ktos pierwszy bylby zeby rzucic kamien to bedzie kobieta na kobiete? ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Te Groszek
KOBIETO! Wmawiasz sobie rzeczy, których nie ma! Cierpisz na jakieś psychozy, urojenia! To ty na jego widok masz kisiel w gaciach nie on na twój! Jakby naprawdę zależało ci na dobru jego rodziny, wzięłabyś go na bok i postawiła sprawę jasno. A ty masz na niego chcicę! I sama się do tego przyznajesz. Jesteś zwykła SUCZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Groszek majowy
Ej no dzieki ale bez przesady! jeszcze by tylko tego brakowalo! ...Ja naprawde nie wiem co robic- im bardziej go unikam, im bardziej jestem obojetna to on czesciej znajduje preteksty zeby przylazic do mojego biora! dzisiaj byl 4 razy ja naprawde nie wiem co mam robic, a przeciez nie powiem mu wont!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawa na ławę: porozmawiaj z nim. Powiedz mu np. tak: "Czujęsię przy tobie trochę niezręcznie, odbierając sygnały sympatii od ciebie. Myślę, że jesteś świetnym facetem, ale ze względu na to, że masz żonę, nasze kontakty powinny byc tylko na stopie zawodowej. Mam nadzieje, że dokładnie rozumiesz co mam na mysli." I po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdffd
Groszek majowy: uczucia nie oszukasz ;> To, że facet ma "papierek" tego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdffd
Poza tym co to za debilna zasada "kto pierwszy ten lepszy"? :) Facet się hajtnął z jakąś laską, ale teraz znalazł lepszą, więc w czym problem? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze to o tobie swiadczy ze masz skrupuly. Niestety nie o kazdej to mozna powiedziec. Najlepszym rozwiazaniem w tej sytuacji jest poznanie jakiegos innego fajnego i wolnego faceta, ktory zajalby twoje mysli. Nie masz kogos na oku? Jesli to nie trwa dlugo to jest szansa ze ci to zauroczenie po prostu przejdzie:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BUAHAHAHAHHAHAHAHAHAHA
Widzę, że dałyście wiarę zakochanej pannie. Się chajtnął, znalazł lepszą... BUAHAHHAHAHAHA, ani nie znalazł lepszej ani w domu nie ma gorszej. dziewczynie się we łbie przewrociło i kropka. Może cierpi na brak zainteresowania z męskiej strony i teraz każde spojrzenie faceta odbiera jako podryw. ZENUA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdffds
Ludzie sie zmieniają. Papierek oznacza przynależność faceta do Ciebie na całe życie? Nie sądzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolutnie nie
mam nieodparte wrażenie, że ta "pani" chce usłyszeć tu, na forum, że powinna walczyć o niego itd. Otóż droga pani, zanim rozłoży pani swoje nóżęta przed tym facetem (który ma poważne zobowiązania na całe życie), radzę głęboko przemyśleć sprawę, bo wdepnie pani w g.ówno i już nigdy nie będzie pani pachniała inaczej niż owo g.ówno. Wybór i tak należy wyłącznie do pani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic dodać nic ująć i tyle
w powyższej wypowiedzi jest sedno sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Groszek majowy
SZUKANIE DZIURY- Czujęsię przy tobie trochę niezręcznie, odbierając sygnały sympatii od ciebie. Myślę, że jesteś świetnym facetem, ale ze względu na to, że masz żonę, nasze kontakty powinny byc tylko na stopie zawodowej. Mam nadzieje, że dokładnie rozumiesz co mam na mysli." Bardzo mi sie spodobalo to co napisala(e)s. Dzis gdy tylko sie pojawi postaram sie mu to powiedziec. Bedzie mi trudno ale chyba tak bedzie najlepiej. Troche sie boje ze nie starczy mi odwagi jak przyjdzie co do czego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×