Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bubalokerrr

jesli zanisoe do weterynarz znajduszka to bedzie chociaz taniej

Polecane posty

Gość bubalokerrr

znalazlem psa. tzn sam przylazł pod moj blok,... dwa dni lazil.. jakis chory chyba jest. jakgo zaniose do weta, to policzy normalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubalokerrr
no ale ja go zaprowadze z dobrej woli. on jako miloscnik zwierzat powinien chociaz tylko za leki jakies tam policzyc a za swoja prace odpuscic// przeciez to nie moj pies, ja okazauje dobre serce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy jaki wet
niektorzy nie wzieliy pieniedzy... Innym wszystko jedno :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co zrobisz z tym psem
? Zatrzymasz u siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubalokerrr
moja siostra byla tam kiedys(tylko nie wiadomo na ktorego sie trafi, nie?) i usypiala kota, bo padaczke mial. zryczala sie solidnie i taki zasmarkaniec poszedl i ten lekarz za darmo jej Filemona uspil... nie, no myslalem, ze jak przyjde ze znajdką to w ramach jakiegos niepisanego kodeksu nie bede placil jak za zboze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubalokerrr
nie moge zatrzymac bo mam jeszcze jednego kota, i owczarka niemieckiego... wiec nie dam rady, siostra wlasnie szuka jego wlasciciela albo kogos komu mozna oddac. ale to potrwa a przeciez nie dam mu zdechnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy od człowieka
mój wet wyleczył mi za darmo kotka z kocim katarem, wprawdzie powiedział, że daje mu przterminowany antybiotyk, ale kotek przeżył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kiedys znalazlam
wyrzucone przez kogos szczeniaczki :-( Bylam z nimi u weta, nastawiona, ze bede placic normalnie a on nie wzial ode mnie ani grosza :-) A pieskom potem znalazlam domy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co zrobisz z tym psem
pracujew klinice wterynaryjnej :o Jakbyśmy chcieli za darmo przyjmowac wszystkich, którzy przychodzą ze znajduszkami, to byśmy do tego dokładali :o Uświadomcie sobie ludzie, że to jest nasza praca, a nie hobby czy dzialalnosć charytatywna :o Mozna od czasu doczasu sie zlitować, ale nie w sytuacji, kiedy przychodzi kilkanascie osób dziennie i chce darmo, bo "znalazłem pieska, kota, ptaszka..." :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubalokerrr
no racja, zalezy... kurcze, bo to mi wyglada na cos powaznego. opeikuje sie nim z siostra(ona strasznie przezywa takie rzecvzy az m,i jej szkoda) i planujemy sie dzis wybrac do tego lekarza. znaja nas tam troche... a zapytam a propo owczarka:) nie wiecie ile kosztuje usuwanie megakamienia z zebow:D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubalokerrr
nie, no ja zaplacilbym za leki itd. ale myslalem ze mozna sobie odpuscic robocizne, gdy polega na stwierdzeniu oczyswistej choroby i trwa 2 minuty albo wziac polowe robocizny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MASZ DOBRE SERCE
tylko pogratulować--takich ludzi jest coraz mniej :( a co do weterynarza--to nie mam pojęcia kiedys byłam w podobnej sytuacji-przygarnelismy-płaciliśmy za leczenie---szukałam mu domu---:) iiiiiiiii kotek do dzisiaj mieszka u nas--wyrósł na pięknego zdrowgo kocura. a miał bardzo małe szanse na przeżycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli mu powiesz
że znalazłas-i masz mało kasy to powinien policzyc mnie--jesli oczywiście ma dobre serce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co weterynarz z nim zrobi? weterynarz tez musi zaplacic za leki itd, weterynarz to nie caritas jak mialam z 11 lat to znalazlam golebia z kolezankami, ze zlamanym skrzydlem potraktowal go gratisowo, i zostawilysmy go tam ale dzieci a dorosly facet to co innego no i pies i golab tez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MASZ DOBRE SERCE
może to ci coś pomoże mój kot miał twardy brzuch---robaki straszny katar i ci.ężko oddychał--dostał antybiotyki w kilku dawkach troszke to kosztowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem nie potraktuje was gratisowo kazdy moze powiedziec ze to nie jego pies i liczyc na darmoche sam jestes dorosly, jak weterynarz - dlaczego on ma placic za TWOJA dobra wole? to nie on go znalazl tylko Ty uwazam ze TY powinienes zaplacic a nie wpychac weterynarzowi "obowiazku pomocy z dobrego serca"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubalokerrr
no ja chce zaplacic za leki, napisalem przeciez. chodzi mi tylko o sama prace, ja wiem, ze to jego zarobek. ale nie wiem ajk uwas ale u mnie za wizyty sie placui roznie. mowi tyle ile sie napracuje po prostu. wiec pomyslalem, ze weci za znajdki wezma mniej.. moglbym miec go w dupie, albo oddac do schroniska. ale ja chce zeby mial dobrze... a wet podobno kocha zwierzeta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha n w takim razie powiedz mu o tym ale szczerze - jak dorosly facet przychodzi do weterynarza i PLACI za leki znalezionego psa, ale za sama usluge nie, to zawiewa skapstwem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubalokerrr
sluchaj, ja moge czekac, ze sie ktos znajdzie tylko nie wiem czy on przezyje. powiedzmy ze leki kosztuja 30 zł i wizyta tez. to by bylo 70. a jakby wzial 50? dla mnie to roznica,. on sobie odbije na jakiejs bogatej paniusi z rozpieszczonym pieskiem. a ja mialbym motywacje zbye nastepnym razme pomoc innemu psu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubalokerrr
doroslyt facet czyli jeszcze uczen ostatniej klasy technikum. nie zarabiam. jakies tam grosze mam ktore wydaje na podreczniki itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale Ty chcesz go zatrzymac u siebie, szukac wlasciciela (i ewentualnie zostawic u siebie) czy ... oddac do schroniska czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubalokerrr
szukamy wlasciciela(wakacje moze go kotswyrzucial) a jak sie nie znajdzie to juz pytamy znjaomych kto by w razie czego wzial.. ale na razie nikogo takiego nie ma.. do schroniska wlasnie nie chcialbym oddac, siora sie zalacze na smierc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×