Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smart231

Nudnosci, wymioty ,zle samopoczucie na poczatku ciazy?

Polecane posty

Gość smart231

DZiewczyny ja juz nie wiem co mam robic. Nic nie pomaga doslownie, jest to osmy ydzien a ja mam ciazy tak doscy ze najgoprsze mysli przychodza mi do glowy, jak to dlugo jeszcze bedzie trwac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może jeszcze z miesiac:(wszystko zalezy od kobiety ja np.wcale nie wymiotowalam a nudnosci mialam tylko kilka dni ale za to moja przyjaciolka trzy ciazy i w kazdej wymioty do konca takze na to nie ma reguly ale badz dobrej mysli i czekaj do kolejnego trymestru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem nie
a może na początek spróbuj jeść lekkie śniadanie na leżąco. Poproś męża o sniadania do łóżka. Mnie to pomogło. Wstawaj dopiero kilka minut po jedzeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smart231
do tej pory przynosil mi grzanke bo na nic innego nie mialam ochoty, ale i grzanka ladowala tam gdzie bym tego nie chciala. Nie mam ochoty sie przytulac ani calowac, dobija mnie ten stan. Czy sa jakies leki zeby to troche oslablo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smart231
Dziewczynki dajcie znac jak dlugo utrzymywaly sie u Was te doleghliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie! jeszcze troszkę, może tydzień, może miesiąc, ale to minie! wiem jak to jest ja też zwracałam wszystko. przez 4 pierwsze miesiace schudłam 5 kg. lekrka ze 3 razy do szpitla chciała mnie położyć, ale nie chciałam. może pogadaj z lekarzem, są różne czopki, czy inne cuda na mdłości i wymioty (u mnie nie pomogły, ale może tobie pomogą). nie zmuszaj sie do czegoś na co nie masz ochoty. ja pierwsze 10 tyg przespałam, dosłownie w każdej chwili, nawet na stojąco, a o seksie mozna było kompletnie zapomnieć. ale to minie i jeszcze polubisz ten stan :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość booomi
u mnie tak gdzieś do połowy trzeciego miesiąca. spałam i wymiotowałam piłam gorzka herbate ale pomagało na chwilę. trzeba to przetrzymać potem jest jak ręką odjął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
probuj pic malymi lyczkami albo nawet łyżeczka odgazowaną pepsi ale naprawde lyczek i przerwa mi to na nudnosci pomagalo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smart231
nie jestem w Polsce i to jest problem bo w anglii ciaza do 3 msca to nie ciaza. bylam w Polsce na badaniach i poki co wszytsko jest w porzadku ale mam takie chwile ,ze po prostu nie chce mi sie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smart231
widz, ze kazda z Was ma rozne sposoby . Matko czego ja nie probowalam, to prawda jeden dzien jest lepiej jesden maskara, moze powoli bedzie mijac. A tak w ogole to bedzie 9 tydzien, pomylilam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smart231
ok lece popracowac pozniej poczytam reszte porad a za dotychczasowe bardzo dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie są uroki ciąży...Też miałam wszystkiego dosyć,mineło jak reka odjał w 13 tyg.Troche pożyłam sobie normalnie a od 18tyg nakaz lezenia-i tak do gwiazdki...Pozdrawiam i życzę dużo cierpliwości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem w 7tc i też mam straszne nudności,od rana do wieczora:( Do tego jestem strasznie słaba,kiedy przejde pół kilometra to od razu muszę iść leżeć,bo kręci mi sie w głowie i jest niedobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia88
czesc ja jestem w 4 tygodniu ciazy i zmeczona sie czuje bardzo glowa boli mnie na okroglo budze sie w nocy na siku wrocam do lozka i zaczyna mi szarpac zoladkiem konczy sie to wymiotami probowalam jesc nie wstajac z luzka ale to nic nie dalo efekt byl taki sam od 5 dni jem tylko biszkopty paluszki jogurty i banany wszystko inne mi smierdzi nawed pasta do zebow pytalam mojej lekarki co z tym zrobic a ona na to ze to dobrze znaczy i ciaza prawidlowo sie rozwijia sama nie wiem a dzidzia potrzebuje jedzenia jakiegos innego zeby rosla prawda? nie dam rady nic innego do ust wsadzic prosze o jakas rade bede wdzieczna a i jedno pytanie macie moze jakies witaminy dla ciezarnych ja tylko kwas foliowy nospa dzieki z gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wymiotowałam, ale niedobrze mi było do około 15 tc. Rano, wieczorem, w nocy, dosłownie cały czas czułam się, jakbym się czymś zatruła - straszne. W pewnym momencie też już miałam dość i odliczałam dni do 12-13 tc, w którym to NIBY najczęściej przechodzi (u mnie potrwało jakies dwa tygodnie dłużej). Ale po 15 tc zmiana nie do poznania - po prostu super samopoczucie, wszystko ustało, pojawiła się siła, ładna cera, mocne włosy, paznokcie, optymizm i chęć do wszystkiego :) Drugi trymestr u mnie był naprawdę super, trzeci też w sumie jest ok, choć brzuszek jest większy i już nie jest się takim zwrotnym i aktywnym ;). Więc głowa do góry :) - jeszcze troszkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dodam, że w tym okresie jadłam duzo sucharów - moje główne danie ;) Oczywiście cały czas starałm się wmuszać w siebie coś wartościowego, przegryzać co nieco, bo wiadomo, że chodzi o dziecko, ale to było tak między sucharkami. Potem i apetyt się poprawił, choć niegy nie był i nie jest wilczy, jak niektóre kobiety w ciązy miewają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smart nie martw si ekochana. Ja mialam dokladnie tak samo. Jutro zaczynam 12 tydzien i od prawie tygodnia nie mam nudnosci. Wiem co przezywasz, bo sama ledwo zylam i mialam wszystkiego dosyc. Nudnosci odeszly z dnia na dzien. Nic na nie nie pomagalo, nawet nie chce sobie przypominac tego okresu. lowa do gory, bedzie dobrze, jeszcze troszke wytrzymaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam zaraz 30 tydzien i co drugi dzien mam wymioty, ktore zaczęly mi się od 3 miesiąca, więc reguły nie ma;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem w 14 tc
Do 12tc męczyły mnie humory, nic nie było tak straszne jak włeśnie te cholerne humory. Miałam nudności, zgagę, nic mi się nie chciało (prócz seksu :P ) bywały i zawroty głowy itp objawy, na szczęście wraz z 12 tc wszystko co złe minęło i jestem teraz w błogim stanie. Jeszcze od czasu do czasu zdarza mi się zdenerwować bez powodu, ale to szybko mija. To już nie to co dawniej, wszystko mnie wkurzało a reszta drażniła. Jak sobie z tym radziłam, sama nie wiem, myślę, że to dzięki ludziom którzy mnie otaczali przeszłam jako tako przez ten okres, a zwłaszcza dzięki mojemu wspaniałemu mężczyźnie. Ja nie wiem jak on ze mną wytrzymał. Podziwiam go za to ogromnie. Co do mdłości to ja z reguły jestem obżarciuch, na co mogę sobie pozwolić gdyż mam szybką przemianę materii , jednak na początku ciąży jadłam niewiele i wtedy te mdłości nie były takie straszne albo nawet nie było ich wcale. Zobaczysz mniej więcej od 12tc zacznie się wytwarzać łożysko, które zacznie przejmować funkcje hormonów i dolegliwości znacznie się zmniejszą, a nawet (tak jak w moim przypadku) całkiem minom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamija
Czesc ja mam podejrzenie ze jestem w ciazy to bylby 3 tydzien. Boli mnie glowa mam nudnosci wygladam jak trup ciagle bym spala wczoraj wymiotowalam. Mam humory jak nie wiem co jestem porpostu momentami nie do zniesienia a zaraz jestem kochana. piersi od 2tygodni mam jak kamienie momentami czuje az jak rosna lekko pobolewaja brzuch jakos czuje ze cos jest tam inaczej. Wieksze uplawy. Jak mysliscie co jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka83
..u mnie trwało do końca 3 miesiąca...da sie wytrzymac:) pomagała pepsi i słone paluszki, o tym sposobie powiedzial mi moj pan doktor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamija
podnosze temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiek12345
Witajcie!!!.... jak wiekszosc na tym forum i ja jestem w ciazy:).....problem polega na tym iz jestem w 4 t.c. i mam juz serdecznie wszystkiego dosyc.....przede wszystkim po co mowi sie o porannych mdlosciach(z na ciskiem na poranne) skoro u mnie one utrzymuja sie 24h/dobe?.....a zaczelo sie to 2 tygodnie temu. Musze nadmienic rowniez ze nic nie potrafie przelknac procz warzyw i owocow a bywaja dni ze i do tego mam obrzydzenie.....nic nie pomaga....zadne migdały, soki jablkowe a tymbardziej pepsi(pisze po wyprobowalam i nic:()...Zastanawialam sie czy ktoras z Was miala podobnie...prosze o odp... i jakies rady....pozdrawiam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz to przeszlam, jesli chodzi o rady to podstawowe i podrecznikowe - wiadomo, nie hamowac wymiotow jesli sie ma, duzo pic, czasami lizanie cytryny na nudnosci pomaga- bynajmniej mi pomagalo ;) Nie wstawac z lozka poki sie czegos nie przelknie ;) I takie tam.. ale najprostrza rada - przetrwac to :) Wiem... dobrze wiem co kazda z Was czuje, ale same zobaczyc w koncu to przejdzie.. jestem w 17 tyg, a do dzis mi sie zdaza miec takowe dolegliwosci, ja np mialam przed 2 miesiace dzien w dzien takie dolegliwosci.. i czasami trwaly rano a czasami do bardzo pozna... roznie bywalo, powiem Wam ze idzie sie do tego w koncu przyzwyczaic :) Takze mamuski :) Glowki do gory :) A.. jeszcze slyszalam o takich specjalnych opaskach na nadgarstki mozna je kupic w aptece ok 30 zl za 2, ale nie wiem na ile to sie sprawdza - niby dolegliwosci sie znacznie zmiejszaja - lecz nie mam pojecia jak to jest w praktyce pozdrawiam i zycze wytrwalosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiek12345
Marwo.....zalamalas mnie:( :( przetrwac, przetwac, przetrwac......bede sobie to wmawiala i powtarzała to moze bedzie mi lepiej:).....ufffff ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj sie Kasiek :) U Ciebie moze to trwac krocej ;) staraj sie o tym nie myslec - bo jeszcze bardziej "poglebiasz" sobie te dolegliwosci - bynajmniej tak byl,o u mnie jak za duzo myslalam o tym ;) Ale teraz... zupelnie inaczej jest :) I tak na 100% bedzie u Ciebie dobrze ;) Glowa do gory :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj :) Ja własnie zaczełam 7 miesiąć ciąży ale trzy pierwsze były dla mnie koszmarem - leżałam, nie jadłam prawie nic, a jak już to odrazu wymiotowałam, piłam wode z lodem i tylko po niej było ok, miałam ślinotok (niesamowite ilości śliny mi sie wytwazaly) i ją połykałam, a potem nią wymiotowałam, potem sie wziełam na sposób i wypluwałam do miski. Z domu nie wychodziłam przez ponad dwa miesiące tylko dwa razy do lekarza i raz na wyniki, a tak to leżałam z zasłoniętymi roletami i nie chciałam żeby mnie ktokolwiek odwiedzał. Opiekował sie tylko mną mój mąż i przez ten czas to tylko czasem mama przyszła - no może z trzy razy. Miałam załamania i wydaje mi się, że popadałam w depresję. Płakałam nad losami całego świata, a na gazety o dzieciach nawet patrzeć nie mogłam, TV oglądałam bez dzwięku... Jednym słowem nikomu takiego początku ciązy nie zyczę. A jak skończyłam pierwszy trymestr to jak ręką odjał :) Mam tyle energii jak nigdy dotąd, wstawanie o 6 to u mnie teraz normalne a kiedyś to ledwo o 7 wstawałam do pracy a w weekendy spałam do 11. Zmiana o 360st. Więc nie łamcie sie dziewczyny bo to napewno przejściowy stan, potem to będziecie z siebie dumne, że to przetrwałyście :) POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze mi się przypomniało, że jak tak zle sie czułam to przyszła moja mama i mi powrozyla co bede mieć synka czy coreczke i wyszło, że synka (sprawdziło się :)) i mówi "daj reke jeszcze raz to zobaczymy co nastepne" a ja jak to usłyszałam to w płacz, bo nie wyobrazałam sobie przechodzić tego raz jeszcze, a teraz jestem z siebie dumna i wiem, że będziemy się starać kiedys o drugą dzidzię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sluchajcie Dziewczyny mam jeszcze jedno pytanko.....jak to bylo na poczatku waszych ciaz, bo oprocz tych mdlosci to mam takie dziwne "ciagniecie" w dole brzucha to troszke tak jak przed miesiaczka i czasami miewam skurcze w dole brzucha(napomne ze tez dziwne:))...nie wiem czy to normalne , ginus kazal przyjsc na pierwsza wizyte 7 pazdziernika bo stwierdzil ze w zasadzie to jeszcze za wczesnie..... co o tym wszystkim sadzicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ma takie pytanie
jestem w 8 tygodniu i od jakiegoś czasu mam uczucie zimna i mam dreszcze, w domu jest ciepło a ja leże pod kocem, myślałam że może to jakieś przeziębienie ale poza tym nic mi nie jest, trwa to juz ze 2 tygodnie. Czy któraś z Was miała podobne objawy w ciązy i czy to jest normalne w ciązy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×