Masaż

Powiesz jak?

Popaprany, a tak w ogóle to za co Ty jej chcesz utrzeć nosa??? Nie bardzo rozumiem, co jest nie tak - wkurza Cie to, że daje Ci lizać cukierka przez szybę??? No tak to juz jest, nie chcesz, to tego nie rób, nikt Cię nie zmusza. Co Ty dziecko jesteś, że będziesz jej jakieś nauczki dawał za to, że jest zbyt grzeczną lub zbyt niegrzeczną dziwczynką (w zależności do kogo to odniesiemy - do Ciebie czy do jaj faceta)?

Ja jej nie chcę nosa ucierać... Ona lubi się bawić kusząc mnie to czemu ja nie mogę się zabawić kusząc ją?

no z Twojej rozmowy z hm hmmm wynika, że chesz jej utrzeć nosa

No dokladnie, zabaw sie, skus ja a potem dokoncz sam ;P

klaudka zycze Ci zeby w tym momencie Twojego faceta masowala jakas biusciasta blondyna ;]

hm hmmm... co Ty masz z tym kończeniem samemu? Onanistka/a jakaś/iś jesteś?

Nie wiem jak u innych facetów ale wydaje mi się, ze masaż paniom sprawia większą przyjemność niż panom :)

bo wiem, ze to by ja wkurzylo a ona nie zasluguje na potraktowanie z szacunkiem, bo sama sie nie szanuje

Wkurzyło by ją to że ktoś sobie zwalił konia? Co walenie gruchy ma do wkurzania?

"klaudka zycze Ci zeby w tym momencie Twojego faceta masowala jakas biusciasta blondyna" a skąd taka nienawiśc do mnie??? Ps. mój mąż nie gustuje w blondynkach ;)

to ze dla kobiety jest ujma jak facet zadowala sie sam majac ja obok siebie

Nie do końca, bo jeśli panna jest próżna to pomyśli, że kolo zwalił sobie mysląc o niej :D Kobiece samouwielbienie nie zna granic :D

to jej wloz wyjmij i wtedy sobie zwal :P sorry, odlecialam troche :D

a czy jej facet wie ze robisz jej takie masaze??jak nie to laska gra na 2fronty. albo kocha faceta a Ciebie traktuje jako naprawde zajefajnego kumpla lub przyjaciela i tak Ci to okazuje i moze ufa Ci ze wlasnie nie posuniesz sie dalej...przemysl zanim cos zrobisz bo moze inaczej to spostrzegasz niz ona...pozdrawiam:)

No własnie to mnie dręczy... Czyli, że jej facet o tym nie wie (chyba, bo jakoś nie pytałem)... a jest taka możliwość, że ufa mi do tego stopnia, że wie, ze nie posunę się dalej... a też dziwnie się zapytać - czemu pozwalasz mi się masować?

nie oszukuj sam siebie ze to normalne, pzowolilbys zeby Twoja dziewczyne ktos masowal?

Nie... ale nie wiem czy będąc dziewczyną pozwoliłbym się masować mając faceta :) Na pewno mając stałą dziewczyne nie pozwoliłbym siebie masować jako facet... bo jestem typem bardzo wiernego faceta, ale kobietą jakoś nie miałem okazji być (chyba, bo poprzedniego wcielenia nie pamiętam za bardzo) :D

no chyba takie zasady sa wspolne dla plci?

Nie wiem... znam strone tylko jednej płci - własnej :) Acz przeczucie, ze to nie jest normalne oczywiście jest... tylko chodzi o typowe rosterki pomiedzy emocjonalnym postrzeganiem rzeczywistości a typowo "zdroworozsądkowym" :)

no jesli Ci to nie przeszkadza to idz za emocjami, typowe

Już raz poszedłem za emocjami i odkochiwałem się przez następne trzy lata... więc podchodzę do tego z rezerwą :)

i dlatego teraz ja masujesz? w imie swojego rozsadku?

Oj chcesz macać to macasz, ona chce się z toba bawić i też sobie w tym nie przeszkadza. W czym problem, bawcie się dalej i macajcie i tyle :D

A ja nie chcesz macać macanej to ją odeślij z kwitkiem do pierwszego macanta i już :D

Dla czemu ją masuję? Proste - bo wiem, ze jej to sprawia przyjemność a ja mam kolejną możliwość, zeby poćwiczyć ów masaż :) Specjalnie się tym nie rajcuję, bo masowałem plecy swoim asystenktom (co prawda przez jakąś tam bluzkę), i też mówiły, że dobrze mi to idzie :) Jak coś idzie dobrze to ma się z tego frajdę i chce się to robić częsciej :)

No to skoro jesteś doswiadczony macant to może zaczniesz wystawiać rachunki na swoje macanki ? Masz łeb na karku, czy nie ? :D Są chętnie, jest interes do zrobienia :D

jakis dziwny jestes, idz chlopie na kurs masazu jak Cie to kreci

Po co na kurs skoro już mi idzie dobrze? Są książki i filmy instruktażowe... jedt dioucha, na której mogę poćwiczyć, jest ok :) Generalnie chcę, żebym wiedział i umiał masować swoja przyszłą żonę, bo wiem jaką przyjemnosć kobietom sprawia dotyk... Dziwi mnie bardzo to, ze ta panna zaproponowała mi współlokatorswo... pomimo, ze jej facet już jej proponował wspólne zamieszkanie (odmówiła)... nie wiem co o tym myśleć po prostu...

to znajdz sobie dziewczyne i cwicz a nie wchodzisz z buciorami w zwiazki