Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zakkkupoholiczka

pomóżcie!!to jest jak nałóg, ja ciągle..

Polecane posty

nie ja juz kiedys pisalam, ze moi rodzice nigdy nie dawali mi kieszonkowego ani nie kupowali ciuchow chodzilam jak bidok i to w tandetnych ciucach cale liceum pod koniec liceum chlopak z ktorym sie spotykalam powiedzial ze chyba lubie zielony kolor bo ciagle chodze w jednym swetrze - a ja nie mialam po prostu innego za bardzo.. troche tym sie usprawiedliwiam.. :( kase zarabiam, podczas studiow sobie dorabialam i kazde wakacje z tych wakacji jakies 2000 poszlo na ciuchy (wiem wstyd)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam odlozona kase na szkole, i jej nie tkne chocby nie wiem co :/ nawet nie wchodze juz do zadnego sklepu :/ ale musze znalezc szybko prace weekendowa znowu, zeby cokolwiek moc sobie kupowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no u mnie trochę mniej poszło. Mam chyba szczęście podczas zakupów. Zawsze znajdę coś czego szukam po rozsądnej cenie. Spodenki po 30, sukienkę na jesień za 25, torbę za 3 euro :P itd... nie lubię przepłacać bo wiem że ZAWSZE jest gdzieś to samo tyle, że duużo tańsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×