Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość strajk okupacyjny

ile zarabiają nauczyciele ?

Polecane posty

Gość strajk okupacyjny

że ciągle strajkują i zawsze im mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj gatki
za dużo..ciągle mają wolne a wiecznie mało im kasy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniek w rajtuzach
coś bym teges

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od 1248 zł do 2380 zł brutto
ta pierwsza kwota to początkujący nauczyciel z licencjatem i uprawnieniami pedagogicznymi, albo z magistrem i bez w/w uprawnień, zaś druga to nauczyciel dyplomowany z 10-letnim stażem pracy, uprawnieniami pedagogicznymi i tytułem co najmniej magistra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coooooooooo
moja mama jest nauczycielka od ponad 20 lat i zarabia tylko 2000! gdyby nie ojciec to nie mielibysmy za co zyc! 2000 nie wystarcza nawet na rachunki i jedzenie dla 4 osobowej rodziny, co dopiero na jakies ciuchy czy inne rzeczy! poza tym nie jest to latwa praca, wymadrzacie sie a nic nie wiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coooooooooo
to bylo do o maj gatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na stażu 850 netto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strajk okupacyjny
uważam że 2000 zł za parę godzin pracy wolne soboty ferie i wakacje to jest dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak zwłaszcza w nauczaniu
zintegorwanym :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj gatki
no pewnie że dużo...tym bardziej że nawet po 8 godzin dziennie nie pracują....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od 1248 zł do 2380 zł brutto
Nie ma co ukrywać, że jest to zawód bez perspektyw. Po 20 latach pracy, mając najwyższe możliwe kwalifikacje i najwyższy stopień awansu zawodowego oraz wszelkie dodatki jakie tylko są nauczyciel może zarobić poniżej 2500 zł na rękę, nie więcej. Bank przy takich zarobkach nie da nawet kredytu mieszkaniowego, a więc ktoś, kto chce związać swoją przyszłość z tym zawodem musi się liczyć z tym, że przez resztę życia będzie mieszkał u rodziców. O założeniu rodziny nie ma mowy, chyba że mąż dobrze zarabia. No ale to taki zawód - nauczyciele nigdy dobrze nie zarabiali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaśtakaś
pensje po podwyżce (pensja zasadnicza brutto): (stażysta - było: od 712* do 1160 zł, będzie: od 748* do 1218, wzrost: 36-58 zł (kontraktowy - było: od 849* do 1375, będzie: od 891*do 1444, wzrost: 42-69 zł (mianowany - było: od 1072 do 1742, będzie: od 1126 do 1829, wzrost: 54-87 zł (dyplomowany - było: od 1287 do 2090, będzie: od 1351 do 2195, wzrost: 64-105 zł * Ci nauczyciele w praktyce dostają 936 zł, czyli minimalne wynagrodzenie w kraju, różnicę dopłacają samorządy. Do zasadniczej pensji nauczycielskiej trzeba doliczyć dodatki - mogą stanowić nawet jedną trzecią wynagrodzenia, główny przywilej nauczycieli zawarty w ustawie, tzw. Karcie nauczyciela. Niektóre są wyliczane procentowo od pensji zasadniczej, więc jej podwyżka od razu podnosi całą wypłatę. Wysokość dodatków zależy od decyzji samorządów. Podstawowe dodatki to:• stażowy, należy się po czterech latach pracy, wynosi 1 proc. pensji za każdy przepracowany rok, do maks. 20 proc.; • motywacyjny (m.in. za opiekę nad organizacją młodzieżową albo za przygotowanie olimpijczyków). Ile, określa samorząd, np. w Brzezinach k. Łodzi jest to 3 proc. do pensji, czyli dla nauczyciela dyplomowanego ok. 60 zł, a już w Łodzi można dostać tysiąc zł; • funkcyjny - dostają dyrektorzy i wychowawcy, wysokość też zależy od samorządów, ci pierwsi osiągają od 100 zł, np. w przedszkolu na Lubelszczyźnie, do ponad 2 tys. zł, jak w jednym z liceów na Dolnym Śląsku (dane za Instytutem Badań w Oświacie). Wychowawcy dostają zazwyczaj 20-50 zł, a w Warszawie nawet 200 zł; • wiejski - za pracę w miejscowościach do 5 tys. mieszkańców, może być do 10 proc. pensji zasadniczej, chyba że samorząd ma większe możliwości; • są też jeszcze m.in.: trzynasta pensja, nadgodziny, dodatek za pracę w trudnych warunkach albo nocą (w internacie np.). Przykłady: Jolanta, kierownik świetlicy w Zespole Szkół Specjalnych w Gorzowie Wlkp., nauczyciel kontraktowy, cztery lata pracy: na rękę 1,1 tys. zł, po podwyżce zyska ok. 70 zł brutto; Renata, nauczycielka w szkole specjalnej w Gorzowie Wlkp., 13 lat pracy, stażystka: na rękę ma 930 zł, w tym 20-proc. dodatek za tzw. pracę w trudnych warunkach, zyska ok. 95 zł brutto; Izabela, nauczycielka niemieckiego w Warszawie, nauczyciel kontraktowy, ale to się nie liczy w pensji, bo zatrudniona jest w szkole niepublicznej, na zwykłej umowie o pracę, nie według Karty nauczyciela (nie ma 13. pensji, nie ma dodatków), na pół etatu pracuje jako tłumacz, wychodzi po 8 godz. pracy dziennie: w szkole 1,6 tys. zł, jako tłumacz - drugie tyle. Na podwyżkach min. Giertycha nic nie zyska. • Z forum „Gazety” o zarobkach nauczycieli - lidd, nauczyciel mianowany w Warszawie: Jestem nauczycielką francuskiego w LO, z wszystkimi dodatkami i nadgodzinami (mam 25 godzin tygodniowo + zastępstwa), w piątek nie mam lekcji, nie jestem wychowawcą - zarabiam 2,5 tys. zł. (http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,90443,3922689.html)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strajk okupacyjny
no i jeszcze trzeba dodać że po pracy dają korepetycje za conajmniej 35 zł z godzinę znam małżeństwo nauczycieli duży dom nowa toyota w garażu ich córka ma zakład kosmetyczny itp itp i co za marne 2000 zł na miesiąc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie każdy ma korepetycje
czy nadgodziny. w większości przypadków jest goły etat 18 godzin i nic nie można zrobić, by mieć więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie każdy ma korepetycje
a z tym rzekomym bogactwem nauczycieli to nigdy nie uwierzę, że to z tej pracy. ja tak pracowałem i miałem 930 zł na rękę po podwyżkach, nigdy więcej :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proste_rozwiązanie
--->strajk okupacyjny--skoro uważasz, że nauczyciele mają tak dobrze, stosunkowo dużo kasy, duzo wolnego, itp.,to przestań filozofować tylko podejmij studia, po których będziesz mogła pracować jako nauczyciel. Tyle ludzi gada, że nauczyciele mają fajna pracę, nie rozumiem tylko czemu ciagle się żalą zamiast zostać n-lem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juhas19
Dodam, że nie wszyscy nauczyciele pracuja w szkołach podstawowych i gimnazjach. Nauczyciele pracują także w liceach, no i oczywiście udzielają wykładów - które nie oszukujmy się nie są tanie... oprócz tego np. nauczyciele ang. mają mnóstwo korków (anglista z doktoratem za 1h lekcji bierze przynajmniej 70 zł). Wart też zwrócić uwagę, że nauczyciele mogą iść na rok płatnego chorobowego i na wcześniejsze emerytury ! Ja sam mam 15 lat i zastanawiam się czy nie zostać anglistą nauczyciele + tłumaczem i ewentualny mały biznesik na boku (np. transport osób) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poliaaaaaaaaaaaaaaanaa
te kwoty to kpina, ktore ktos wyzej podawal. to jest srednia krajowa, a placa minimalna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba wam sie cos....
od 1248 zł do 2380 zł brutto moja matka pracuje z 20-letnik stażem (właśnie w tym roku obchodzi 2-lecie pracy w zawodzie), jest nauczycielem dyplomowanym, z tytułem magistra oczywiście i zarabia 1700zł :O i nie od 1248zł, bo znam nauczycieli, którzy zarabiają 900zł (np. kontraktowi). a co do Waszych opinii. Wolny kraj-mówcie co chcecie, ale wbrew pozorom nauczyciel to wcale nie taki łatwy i przyjemny zawód. Fakt-wolne wtedy, kiedy dzieci mają wolne to super sprawa, ale to tak naprawdę jedyny przywilej tego zawodu. Zwłaszcza, kiedy jest sie nauczycielem w klasie integracyjnej i pracuje sie z dziećmi upośledzonymi i trudnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba wam sie cos....
strajk okupacyjny a moja matka z czego ma np dawać korki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhh
1248 do 2380 brutto, to zgodne z prawdą ale od tego odchodzi około 33% na podatek, zus i zdrowotne, czyli netto (czytaj. to co wszystkich interesuje, czyli ile n-ciel ma w kieszeni) wynosi 836,16 zł do 1594,6 zł -nauczyciel ma być: ze wszystkim na bieżąco -kupić aktualne podręczniki -wykonywać wszystkie sprawdziany, rozkłady materiału na komputerze -przygotowywać projekty, by szkoła mogła dostać dodatkowe pieniądze (oooogroom popołudniowej pracy) -sprawdzać, oczywiście sprawdziany- które trzeba zresztą wcześniej opracować, bo gotowce nie przystają do danej klasy- czyli są na przyklład za trudne, albo niektóre zadania sa nietypowe i zbędne) *wszelkie materiały, książki, szkolenia, kursy, długopisy czerwone do sprawdzania, komputer, tusz do drukarki- musi sobie zapewnić SAM czy panie w biurach, urzędach, sejmie itp. też kupują to same??? WNIOSEK -iść na lekcję nieprzygotowanym, coś sie tam zawsze powie, a co tam -nie robić sprawdzianów, klasówek, nie pisac rozkladów-nie zużyje się tuszów -nie chodzić na szkolenia, np. o metodach wychowania, szkoda pieniędzy -nie czytać czy zmienił sie program i wymagania egzaminacyjne-po co W WOLNYM CZASIE PO POLUDNIU: -iść na zakupy, wyszukać promocje, przeceny -iść na ploty z koleżankami -pooglądać telewizję -zająć się własnymi dziećmi I CO TEGO CHCECIE takie sa wuniki sprawdzianu SP, testów gimnazjalnych i matury jak sa opłacani nauczyciele, województwa, gdzie samorządy więcej dopłacją, maja w skali kraju wyższe wyniki, nauczyciele poświęcaja wtedy swój czas wolny, na dokładne przygotowanie się do lekcji, opracowanie zindywidualizowanych materiałów poprawiających braki, są mili i sympatyczni, bo czują się dowartościowani i takie wartości przekazują młodzieży I jak??? co wybieracie? a może jeszcze nie macie dzieci, i nie zalezy wam jaka osoba i jak ich uczy???? boli was ze nauczyciel ma wolne lestnie miesiące ?? i przed sylwestrem??? szkoda czasu na pisanie jest to grupa zawodowa licząca coą około 600 000 osób, więc danie im podwyżki o 10 zł brutto (6,7 na rekę) to obciąża budżet państwa o 6 mln złotych, dlatego jest zawsze dużo szumu przy podwyżkach nauczycieli, nigdy !!!! nie ma takich jak są przedstawiane w pierwszej, medialnej wersji, zawsze jest nizej. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmm
oni maja duzo czasu wiec strajkuja -wzieli by sie za robote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhh
i biora sie za robote dlatego zeby dziecko cos umialo trzeba je wysłac na korki do dobrego korepetytora, za co tzreba niezle zabulic przynajmniej ja na tym dobrze zarabiam i zamiast poprawic superaśnie dokładnie kartkówke ucznia w szkole, dorabiam korepetycjami, a na kartkówce tylko skreslam bledy i nie pisze prawidłowych odpowiedzi swoje dziecko wysyłam na korki ze wszystkich przedmiotów maturalnych, bo jak powiedział syn- w szkole tylko nauczyciele odpytuja, pewnie bo po południu albo pracuja w drugiej szkole, w weekendy na zaocznych albo maja korki albo własny drobny biznes i interes sie kreci!!!! o to WAM chodzi????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooooooo
wiecie ile zarabia urzędnik??? cytat: z innego forum "oficjalnie 1700-3000 na rękę miesięcznie, ale ja pracuje w architekturze i wyciągam średnio 40 tys." a co nauczyciel jest gorszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooooooo
nauczyciel ma 56 dni wolnego nie moze brać urlopu kiedy chce, jak to moga wszyscy inni, dlatego nie może jechac do hiszpani w maju gdy jest tanio, ma problem z pojciem do lekarza specjalisty, bo nikt mu nie da wolnego dnia kazdy pracownik ma 30 dni roboczych wolnego jeżeli doliczy się weekendy, to wychodzi niewiele mniej, tylko że wszyscy inni dziela urlopy, a nauczyciele nie moga i zawsze dostają w miesiące letnie co dla niektórych jest szczytem marzeń, a ja bym chciał w maju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooooooo
aaaa, najbardziej bola wszystkich wolne dni od 24 grudnia do 2 stycznia... jest wyjscie!!!! trzeba kazać uczniom chodzić do szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×