Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sesi

Czy trzeba taki ?

Polecane posty

Chciałam się dowiedzieć czy wózek głęboki jest niezbędny ? Czy z takim maleństwem wychodzi się na jakieś dłuższe spacery ? Bo myślałam nad zakupem chusty,a później jak dziecka podrośnie wózek spacerowy. Wątpię bym miała siłę codziennie tarabanić się z wózkiem po schodach... Poradźcie coś, bardzo was proszę. Nie śmiejcie się też, nie znam się na dzieciach, a nie mam się kogo zapytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myslę,że bez wózka się nie obejdzie.Kup może wózek zwykły z gondolą,jakis używany a pózniej zainwestujesz w lepszą spacerówkę,ale wózek zdecydowanie się przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajkamajka
wozek gleboki musi byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi sie, ze taki wozek jest niezbedny, przydaje sie na niepogode, deszcz, snieg, wiatr itp, ochrania dziecko, poza tym jesli bedziesz chciala isc na zakupy czy cos, maluszka do wozka i heja, ale to tylko moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiek1881
Wózek głęboki napewno ci się przyda, nawet pobujać gdy dziecko płacze lub do snu. a znieść lub wnieść go po schodach napewno ktoś do pomocy się znajdzie. przy zakupie powinnaś zwrócić uwagę na wagę wózka, a jest ich duży wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, po części cię rozumiem. Ledwo co wyprowadziłam się z kamienicy, mieszkałam na 5 piętrze. Absolutnie nawet mowy nie było by wózek wnosić i znosić szczególnie w godzinach w których byłabym sama. W takiej sytuacji, jesli mieszkasz TAK wysoko i bez windy, sama odradziłabym zakupu wózka głębokiego, wystarczy Ci chusta z wiązaniem dla noworodka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie się nad tym zastanawiam, po prostu patrzę na koleżankę, która używa tylko chusty i sama już nie wiem. Pomocy w znoszeniu wózka nie będę mieć, spacery na pewno nie będą trwały za długo (jakieś drobne zakupy codzienne i może spacer w lesie) bo nigdy nie przebywam za długo po za domem... Właściwie, to najbardziej obawiam się znoszenia wózka z dzieckiem w środku, że upuszczę wózek...wyślizgnie mi się z rąk...brr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co czytałam na forum medycznym noworodka nie powinno się nosić w chuście dłużej niz 2 godziny.A jak ładna pogoda?Sama przyjemność postawić wózek w parku ,pospacerować z nim po alejkach.zakupy wrzucić do kosza...a pomyśl nad zwykły,jakimś najtańszym-nawet po kimś gdzie możesz zdjać gondole i wnosić ja samą na góre.Stelaż zawsze możesz zostawic na dole i \"przykuć łańcuchem::) A nawet jak ktoś zwinie ( bo to róznie bywa to i nie bedzie Ci tak szkoda.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomyślę nad tym, najpierw chyba muszę się przyzwyczaić do przebywania na zewnątrz. Brr....ja umiem tydzień nosa z domu nie wystawić i wcale nad tym nie ubolewam. Ech, dziwny człowiek jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brums
nie za bardzo rozumiem jak mozna wychodzic z noworodkiem zawinietym w chuste w jesienno zimowa pogode........jednak gondola chroni przed wiatrem i chlodem plus mozna do niej wlozyc kombinezon i spacerowac z dzieckiem bez wzgledu na pogode ...a z tego co mowia pediatrzy nie mozna nie wychodzic z dzieckiem a z drugiej strony dzecko musi byc opatulone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz rację wyjdziesz z domu
z dzieckiem jak samo zacznie chodzić. Chusty też nie kupuj:] Co to znaczy,że nie wychodzisz nigdy na długo z domu?? Czas zacząć myśleć nie tylko o sobie - dziecko potrzebuje spacerów dla zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie pomysł wnoszenia gondoli byłby poroniony, bo trzeba jeszcze mieć gdzie, do czego przykuć ten stelaż. U mnie w kamienicy nie dość, że nie było miejsca na samo przymocowanie to nie byłoby nawet jak zostawić, żeby nie zawadzał. Nie ma też możliwości zejścia po stelaż, bo noworodka nie zostawia się samego nawet na 2 sekundy a zejście i wejście ze stelażem to kilka minut, w tym czasie dziecko zdąży się zachłysnąć i udusić. W swojej okolicy z sąsiadów miałam: starych dziadków, którym wiecznie wszystko przeszkadzało i absolutnie na żadną pomoc nie było co liczyć - oraz rodziny alkoholików, którym nie powierzyłabym własnego dziecka nawet na minutę w czasie, gdy miałabym zejść po stelaż.I na prawdę nie zawsze jest opcja posiadania wózka, bo najlżejszy jaki się znajdzie to 10 kilo + dziecko, czyli jakieś 13-15 trzeba wciągać, mając na uwadze np 5 piętro w kamienicy, w sumie jak liczyłam było 98 stopni. Mała pomyłka.Dlatego gdybym dalej mieszkała w kamienicy, na pewno nie kupiłabym wózka głębokiego a korzystałabym tylko z chusty.I nie do końca jest tak, że jak ktoś gwizdnie to nie będzie mi żal bo wszystko zależy od tego ile razy mi gwizdnie.. albo zniszczy :-) Ja zostawiłam na podwórku starą szafkę tylko na moment a zniosłam żeby ją oczyścić. Gdy zeszłam nie było ani szafki ani taśmy klejącej ani nożyka, które zostawiłam przy szafce. A poszłam tylko na chwilę do domu (do łazienki) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brums - kto powiedział,że dziecko urodzi się jesienią/zimą ? Poród za 5 miesięcy... masz rację wyjdziesz z domu - Miałam tzw. lęk społeczny i po nim zostało mi upodobanie do spędzania wolnego czasu w domu. Nie wychodzę na długie spacery itd. Co nie oznacza ,że z dzieckiem bym nie wychodziła, razem godzina,dwie dziennie by wyszła, to chyba nie jest aż tak mało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę zamotane
kup fajną spacerówke z oparciem rozkładanym na płasko i będzie ok :) myślę, że sama chusta nie wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ty masz problem no ja cie
kup quinny zapp maxi cosi w reke stelaz tz lekki i wszystko ja caly czas znosilam ze schodow i jakos zyje nie wyobrazam sobie np pojscie na zakupy .. spodnie czy cos tam jak z dzieckiem na rekach?? nawet jak ci narobi to w wozku mozna przebrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brums
acha nie wiedziałam to zmienia trochę sytuację ale mimo wszystko chusta chyba nie wystarczy miło ci bedzie patrzeć jak Twoje malenstwo spi sobie wygodnie w wozku niz zwiniete w klebek w chuscie poza tym oszczedzisz swoj kregoslup. tak czy inaczej pewnie bedziesz nosic malenstwo wiec daj sobie odpoczac przynajmniej jak bedzie spalo.. nie mowie tego zlosliwie po prostu to przerabialam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodzik nie nie nie nie
nglka-dla Ciebie każdy nie Twój pomysł jest zawsze poroniony.Mieszkam w kamienicy na 4 pietrze i wnosilam stelarz+gondola+dziecko.Umarłam od tego?Nie,a wychodziłam co dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No tak bo styczeń to wcale
nie jest zima :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten wózek quinny nawet ok, ale czy tam jest wystarczająco dużo miejsca dla dziecka ? Obecnie mieszkamy na 4 piętrze, ale chcemy kupić mieszkanie gdzieś niżej, najlepiej by było ,gdybyśmy się z tym wyrobili prędzej, ale wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no a dla kogo jak nie
dla dziecka dla maluskiego jest az do 7-8 miesiaca potem mozna spokojnie na spacerowke tez zapp zmienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi to nawet taki quinny
sluzyl jako bujaczek siwtna sprawa a dziecko nei ma sie ganiac po wozku quinny jest super przytulny i sluzy tez jako fotelik samochodowy 3 w jednym jak dla mnie no i spacerowka to 4 w jednym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dziękuje bardzo ;). Kupię ten wózek, albo tanią gondole do spacerów wieczornych ( wtedy będzie mąż), a na wyjścia na zakupy chustę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tu popatrz ladnie wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"chodzik nie nie nie nie nglka-dla Ciebie każdy nie Twój pomysł jest zawsze poroniony.Mieszkam w kamienicy na 4 pietrze i wnosilam stelarz+gondola+dziecko.Umarłam od tego?Nie,a wychodziłam co dzień.\"Mam prawo mieć własne zdanie na temat pomysłu wciągania wózka na 5 piętro i korzystam z tego. Dla mnie ten pomysł JEST poroniony i kropka.Ty od tego nie umarłaś, ja dźwigać nie mogę, bo mam przepuklinę. Czasem warto zadać pytanie \"dlaczego\" zamiast głupio zakładać, że ktoś czegoś nie zrobi \"bo nie\".Poza tym każdy ma prawo wyboru, ty chciałaś wnosić - twoja sprawa ale to nie znaczy, że wszystkie Matki polki mają się urabiać po łokcie by robić jedynie słusznie, czyli jak ty... bo to właśnie wynika z twojego posta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Quinny Zapp nie rozkłada się chyba na płasko, nie? Bo jeśli się nie rozkłada to wożenie w nim noworodka dokładnie tak samo jak w foteliku samochodowym i noszenie w chuście = max 2 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×