Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja656565656565

spowiedź... czym jest ona dla Was...

Polecane posty

Turquoise Tobie może być wszystko jedno, mnie też :), a jak przyjdzie pochować kogoś? Użeraj się z facetami w sukienkach :/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o i widzisz, teraz czytam, ze jak chce sie dokonac aktu apostazji, nalezy najpierw zlozyc dokumenty u siebie w parafii. moje miasto jest male, moja matka cholernie wierzaca. ona sie chyba zalamie jesli to zrobie i tu sie musze zastanowic czy wazniejsze jest zdrowie mojej matki czy moj upór, zeby pokazac swiatu, ze nie wierze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>Zobaczymy co mamusia twoja powie jaka ją o tym powiadomisz Ty się o moją mamusię martwić nie musisz, naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tłumacze zatem dziwce wewnetrzną sprzecznośc jej wypowiedzi: >> rozumiem i toleruje ze ktos wierzy i chodzi do spowiedzi itd co nie zmienia faktu, ze uwazam, ze jest walniety Rozumiem i toleruje - czyli uznaje i szanuje prawo każdego do posiadanie swojego światopoglądu, jestem tolerancyjna, wiec rozumiem, ze kazdy jest inny, kazdy świat postrzega inaczej niz ja, co wcale nie oznacza, ze jest to cos gorszego czy niewłasciwego. ... uważam, ze jest walnięty - a wiec wcale nie jestem tolerancyjna dla pogladów innych, ba, nawet uwazam je za głupie, bo wszystko co mi się nie pododoba uwazam za głupie. Rozłożone na czynniki pierwsze. Inteligentna osoba widzi sprzecznosc. Ty jej nie widzisz, nie dziwne nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> nie znaczy, ze nie moze byc ateista ;/ ateista moze stac sie nawet osoba wierzaca ;/ Żeby katolik mógł stać się ateistą, musi formalnie wypisać się z kościoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to są twoje definicje uzytych przeze mnie slow i twoja nadinterpretacja rozumiem, ze ktos moze byc tak glupi, ze wierzy w zabobony - rozumiem ten mechanizm toleruje go - tzn ze z nim nie walcze, moze sobie zyc obok ktos kto jest wierzacy ale to nie znaczy ze to akceptuje i szanuje taka postawe bo wg mnie ludzie wierzacy sa walnieci i glupi - ze tak kolokwialnie sie wyraze szanuje ludzi, ale nie szanuje wiary w zabobony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale moi rodzice byli wierzacy wiec dlaczego oni maja nie byc pochowani? kurwa camp nou, nie sadzilam, ze jestes az tak glupi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierdole, ale z ciebie idiota no ja pierrrrrrdole przeciez pogrzeb i tak bedzie na cmentarzu debilu tylko bez obrzadku katolickiego kurwa ale mnie wkurwiaja tacy debile co nie maja nic madrego do powiedzenia a kloca sie i wyzywaja innych tylko po to zeby pokazac wszystkim jacy sa zajebisci i maja racje - ktorej nie maja:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> ale to nie znaczy ze to akceptuje i szanuje taka postawe A czy uwazasz ze powinno się szanowac, tolerować i akceptować mniejszosci narodowe, wyznaniowe, sexualne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKT NIE RODZI SIę ATEISTą
NIE ROZUMIEM TEGO ZDANIA! a co rodzi sie katolikiem czy inny takim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> ale moi rodzice byli wierzacy wiec dlaczego oni maja nie byc pochowani? Ty ich będziesz chowała. Jako ateistka pójdziesz prosic ksiedza o pogrzeb, sama bedziesz w nimmuczestniczyła, żegnała się, modliła, klękała, nawet komunie pewnie weźmiesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
camp nou - nie bede o nic prosic, nie bede sie zegnala itd i uczestniczyla w ten sposob jak jestem na komunii kuzynki to tez tego nie robie a teraz wybacz, ale za wiele straciles w moich oczach, zebym miala ochote dalej z Toba rozmawiac Twoj poziom intelektualny mnie skutecznie do tego zniecheca :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> nie bede o nic prosic, nie bede sie zegnala itd i uczestniczyla w ten sposob A mozesz mi powiedziec, jak bedzie wyglądal pogrzeb twoich rodziców, wg ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chodze
Dodam z przekąsem, że jak sie jej dziecko urodzi to poleci go ochrzcić. Mogę się założyć o to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieznany sprawca---- jesli kocha się i szanuje rodziców, to choc jestem osobą niewierzącą, pochowam ich zgodnie z ich wiarą z samego szacunku do nich, uczestnicząc w tym obrządku ale jedynie biernie. Podobnie ma się do ślubów, mozna wziąc slub będąc osobą niewierzącą jesli twoj partner/partnerka tego oczekuje a ty wyrazasz na to zgodę. Ponadto osoby niewierzące bądz innych wyznan są chowane na tych samych cmentarzach co katolicy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie moi rodzice byli - są :) wierzacy, wiec dlaczego oni maja ponosic konsekwencje mojego ateizmu? moja wiara badz niewiara nie ma zadnego znaczenia, jesli pogrzeb jest osoby wierzacej przeciez :O hmm przyznaje, ze jeszcze niedawno - choc siebie uwazalam za osobe niewierzaca - chcialam ochrzcic moje dziecko, azeby mialo latwiej, jesli bedzie chcialo przystapic do komuni, bierzmowania itd i moja przyjaciolka chce, zebym byla chrzestna jej dziecka gdybym tak uwazala, to nie wstydzilabym sie tu do tego przyznac teraz zmienilam zdanie - nie ochrzcze mojego dziecka raczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża hela
Byłam na takim pogrzebie niekatolickim, był krótki treściwy nie było zawodzących pieśni (osoba którą pochowano jeszcze przed śmiercią powiedziała: nie życze sobie żeby jakiś pedofil w czrnej sukience stał nad moja trumną i odprawiał modły) Było za to wspaniałe przemówienie mistrza ceremonii (urzednik który odprawia pogrzeb) o całym życiu zmarłej o tym co robiła jak żyła naprawde piękne to było....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperatka902
Czy naprawdę nikt już nie wierzy w moc spowiedzi :| ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chodze
Turquoise ...dziwne myslenie "żeby miało łatwiej". To co, to może niech przyjmie wszystkie mozliwe obrządki z róznych religii, to wtedy jak się zdecyduje, będzie miało łatwiej. A druga rzecz: gdy się chrzci dziecko to się zobowiazuje do wychowania go wierze. A trzecia rzecz: albo sie wierzy w moc sakramentów, albo nie. I to jest jest właśnie hipokryzja, jeśli się chrzci, zeby miało łatwiej...bzdura! Nie zrobiłabym dziecku nic, w co bym nie wierzyła! Założymy się? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Turquoise ...dziwne myslenie \"żeby miało łatwiej\". To co, to może niech przyjmie wszystkie mozliwe obrządki z róznych religii, to wtedy jak się zdecyduje, będzie miało łatwiej. A druga rzecz: gdy się chrzci dziecko to się zobowiazuje do wychowania go wierze. A trzecia rzecz: albo sie wierzy w moc sakramentów, albo nie. I to jest jest właśnie hipokryzja, jeśli się chrzci, zeby miało łatwiej...bzdura! Nie zrobiłabym dziecku nic, w co bym nie wierzyła! Założymy się? po 1 - buddyzm, hinduizm, islam itd nie sa nasza religia panstwowa i 99% 8 latkow bierze komunie w kosciele katolickim a nie robi innych obrzadkow innych religii - wiec to co piszesz jest bez sensu oczywiscie ze mialoby latwiej bedac ochrzczone - jesli wszystkie 8 latki beda sie podniecac ze ida do komunii beda miec ladne ciuszki rodzina sie zjedzie a oni dostana prezenty - to wyobrazam sobie ze moje dziecko bedzie smutne, ze ono nie ma nawet prawa do tego - bo przeciez nie jest ochrzczone a z marszu go nie ochrzcze jesli bedzie tego chcialo majac 8 lat decyzje, czy chce w tym uczestniczyc, pozostawilabym jemu po 2 - gdy sie chrzci dziecko zobowiazuje sie do wychowywania go w wierze - no to ja swiadomie bym to \"przykazanie\" złamała, bo dobro mojego dziecka i moje przekonania sa dla mnie wazniejsze niz jakies tam bzdurne zasady wymyslone przez Koscioł po 3 - hipokryzja? juz odpowiedzialam na ten temat w punkcie 2. moje dziecko bedzie dla mnie NAJWAZNIEJSZE ale ja rozwazam adopcje, wiec pewnie bedzie juz ochrzczone ale do kosciola go brac raczej nie bede, moze od czasu do czasu, zeby wiedzialo co to jest :) o co sie chcesz zalozyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze chcialabym cos dodac - taa na pewno moje 8 letnie dziecko bedzie smutne, bo nie moze przyjac ciala chrystusa po raz pierwszy, ktory za nas poszedl na krzyz :) 8 latki nie wierza w moc sakramentu, ktorego nawet nie rozumieja, one wierza w moc patosu i prezentow z okazji komunii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie spowiedz nic nie znaczy,zupelnie nic.Dlatego nie chodze do spowiedzi ani do kosciola.Nie mam po prostu po co.Nie uznaje kosciola,nie uznaje sakramentow swietych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdasd
Turqoise a jak ze ślubem? Twoim? Dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chodze
osmiolatki moja droga przyjmują Komunię bardzo dojrzale, wierzą, że to Ciało Chrystusa bardziej niż dorośli. Oczywiście te osmiolatki, których rodzice wychowują w wierze, opowiadają o Bogu, i SAMI WIERZA. Natomiast inne ośmiolatki podniecaja sięsukienkami, bo ich niewierzący rodzice ochrzcili je z hipokryzji, a potem posłali je do Komunii tez z tego samego powodu. Dobro dziecka!!! Żartyjesz! To będzie miało mętlik: mamusia niewierząca w to wszystko, w czym dziecko będzie uczestniczyć! Wtedy dopiero będzie smutne! Lepiej uczciwie nie ochrzczić dziecka, a gdy dorośnie uczciwie mu powiedzieć dlaczego. Może się ochrzcić jako dorosłe, i przynajmniej będzie miało powód by szanowac matkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co z moim slubem? jesli w ogole sie zdecyduje na slub to cywilny i koscielny jako niewierzaca - jesli moj maz bedzie nalegal slub mojego dziecka? a co mi do tego? to jego sprawa:) "osmiolatki moja droga przyjmują Komunię bardzo dojrzale, wierzą, że to Ciało Chrystusa bardziej niż dorośli. Oczywiście te osmiolatki, których rodzice wychowują w wierze, opowiadają o Bogu, i SAMI WIERZA." - nie zgadzam sie z Toba. Sama bylam wychowywana w dosc mocnej wierze i ani ja ani moje kolezanki i koledzy tak tego nie przezywalismy. wazniejsze byly prezenty i sukienka :) nie powiedzialam, ze je ochrzcze - ale ze dopuszczam taka mozliwosc. nie wiem jak Ty, ale ja zamierzam szanowac moje dziecko i jego zdanie od jego urodzenia - dlatego decyzje o tym czy chce przystapic do komunii czy nie - pozostawilabym jemu. nie bede go wychowywac w wierze katolickiej, ale bedzie wiedziec na czym ona polega, bo przedstawie mu wszystkie najwazniejsze religie. ale rowniez moje zdanie na ten temat i mam nadzieje, ze moje dziecko bedzie istota myślącą a nie wierząca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chodze
Co do mnie: zamierzam wychować dziecko w wierze katlickiej. Wierzę w Boga, przyjmuję sakramenty. Doświadczam Boga. Chce mojemu dziecku o tym opowiedzieć, jak Bóg działa w moim życiu, kim dla mnie jest, a kim ja dla Niego. Ochrzczę go, wierzę, że od tego momentu rozpocznie się jego przygoda z Panem Bogiem. Uważam łaskę chrztu za dobro: chce tego dobra dla mojego dziecka. Komunia...wierzę w To,chcę tego dobra dla mojego dziecka. Gdy dorośnie z pewnością się zbuntuje, może nawet odejdzie od Kościoła, nie bedzie tego wszytskiego tak przeżywac jak ja. Chcę umieć to uszanować. Ale nie będe mu robić z mózgu wody pod pozorami dobra. Chciałbym też zobaczyć jak sznujesz zdanie dziecka od urzodzeni (hahahaahha) , które np. nie będzie chciało np. iść do szkoły :) Już to widzę !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko dla mnie jest CZŁOWIEKIEM. tylko wie troche mniej o swiecie niz dorosły. wiec wytlumacze mu, dlaczego do szkoly powinien chodzic i oczywiscie zapytam najpierw dlaczego nie chce tam isc, bo jakies powody musza byc. szanowac nie znaczy pozwalac na wszystko :) jako ze bede jego RODZICEM i bede za niego ODPOWIEDZIALNA, nie bede mu na wszystko pozwalac ale tez nie bede wszystkiego zabraniac. postaram sie wychowac moje dziecko na człowieka myślącego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×