Dlaeczeo ciągle kupują pluszaki!!!!!!

Proszę, ładnie żeby nie kupować, bo się tym nie bawi, tylko zabiera miejsce i zbiera kurz...i kupują namiętnie te zasrane pluszaki!!!! Co ja mam powiedzieć? Sugeruję, żeby kupić małą książeczkę lepiej, taką za 6 zł, bo tym się intersuje, aluzyjnie mówię, że pluszak to leży i leży, ale dalej kupują. Naweet na allegro nikt tego nie chce kupować :o

Nic nie mów, jak nie dociera, tylko wszystkie chowaj do czarnego wora :P

lepiej nic nie mow bo pozniej tylko sie znajomi czy rodzina obrazi i po co ci to?? pluszaki odkladaj do jakiegos pudelka gdy dzieciatko dorosnie bedzie sie bawic.

no tragedia

nu... pluszakow to juz nawet nie chca w domach dziecka, wiec nie dziwne, ze sie wkurzasz. jesli twoje oczywiste aluzje nie trafiaja, to pozostaje zaciskac zeby, przyjmowac prezenty, chowac do wora a pozniej rytualnie spalic. zostawic dziecku tylko te, ktore najbardziej lubi.

Siostra mojego męża też taka aparatka :D Co urodziny,święta i inne okazje kupuje mojemu dziecku maskotki :P Zalegają parapet,meble i wory :D :P Kiedyś dwa,może trzy razy delikatnie dałam do zrozumienia że Kacpra maskotki nie interesują bo jest za mały itd ale i tak nie dociera. Ale co tam,jak kiedyś doczeka się dziecka to też będe kupować maskotki :D:D:D:D

Córa na chrzest, miała wówczas niecałe 2 miesiące, dostała lalkę 2 razy większą od niej, taką starego typu - z mega nieładną buzią, do tego śmiejącą się. Ale ten śmiech to jest taki, jaki mają takie straganowe czarownice. Jak się tej lalki dotknie to ona zaczyna się tak śmiać, że nie wiadomo czy się śmiać, czy płakać - straszydło takie. Jak laleczka Chucky :o I jeszcze bym się nie zdziwiła, jakby to było od starej babci, babcie to wiadomo - nie wiedzą co teraz można kupić, nie pamiętają czym się niemowlaczek bawi. A ta lalka była od jej chrzestnej, kobiety "na czasie". To ja już wolę pluszaki :) Przynajmniej dziecko na ich widok nie płacze. P.S. Też wolę książeczki.

darowanemu koniowi się w zęby nie zagląda

hehe skad ja to znam... i nie prawda ze dziecko podrosnie to sie bedzie bawic... moj marcin ma 5,5 roku i sie nie bawi i nigdy nie bawil... najlepsze u nas sa zabawki plastikowe i gumowe no i najwazniejsze ze mozna je szybko i bez problemu wyczyscic... ja juz chyba ze 2 wielkie wory pluszakow wywalilam na smietnik...

a moje dziecko lubi pluszaki :) woli usypuiac misie i wozic je w wózku niż to samo robic z lalkami. ma 3 lalki i leżą w kącie a misie są w stalym obiegu :D:D:D autorko powiedz w rodzinie ze dziecko jest uczulone na kurz i lekarz zakazal pluszaków i niestety ale musisz wszystkich sie pozbyc... myśle ze to zadziala. u mnie bylo podobnie z czekoladą. wiecznie malej ktos podtykal powiedzialąm ze jej zaszkodzi bo jest uczulona ( w sumie byla wiec nie skląmalam :D) i od tego czasu spokój. nikt jej nie przynosi czekoladek jak juz dostaje slodycze to jakies herbatniki albo biszkopty :) myśle ze warto zrobic podobnie w przypadku pluszaków

mamamani Ty dzis masz termin!!!!!!!!!

gonzallo tak :)

MamMani jesteś genialna, mała owszem ma alergię na pyłki, ale z tym kurzem to eskra pomysł :D Jeeeeeeeeeeee koniec z pluszakami :D