Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalazłam pisklę

pomocy, znalazłam rozwalone jaskółcze gniazdo i w środku małą jaskółeczkę

Polecane posty

Gość zalazłam pisklę

na razie wsadziłam ją do transportera moich kotów, sadziłam słomę, nalałam do jednego spodka wody oraz do drugiego spodka nasypałam okruchy chleba. Na razie pisklę posrało mi ze strachu transporter w środku, ale mam nadzieję, ze zje coś w końcu. Jak moge dalej pomóc temu ptaszkowi? miał ktoś z was podobną sytuację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana pęsetka- robaczki i karmimy, a wodę nie ze spodka tylko małą strzykaweczką np taką 2 ml prosto do pyszczka tak ze 2 kreski na raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd jesteś? Miałam podobna sytuację z młodym nietoperzem, w necie znalazłam tel do gościa który zajmuje się opieką nad nietoperzowymi znajdkami na terenie Warszawy:-) Jesli masz w pobliżu ZOO to na pewno tam wezmą sierotkę, a jak nie to szukaj w necie jakichś schronisk ptasich lub czegos podobnego, bo jak mniemam to malutki pisklak więc bez fachowej pomocy zdechnie.powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaa2020
myslisz ze ono bedzie pic i jesc ze spodka? Jak kotek czy piesek?? To male pisklatko, opiekowalam sie kiedys takim, gdy wypadlo z gniazda. Otwieralam mu delikatnie dziobek i wkladalam gotowany ryz (przestudzony), zabite muchy lapane z kolezanka heh:) malenstwo poczulo sie lepiej i czesto swiergotalo, ale potem musialam wyjechac i rodzina nie umiala sie nim zajac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaa2020
DO aazrane: ty chyba zwariowalas! Wiesz co sie dzieje z piskletami oddanymi do ZOO? Myslisz ze ktos sie nimi ma czas i chec zajmowac? Wiesz gdzie trafiaja? Do terrariow wezy jako posilek, duzo o tym slyszalam, uwierz mi ... nie oddawaj tam tego pisklaka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znalazłam pisklę
jutro kupie jej w sklepie zoologicznym robaki i dam jej wody do dzióbka ze strzykwaki. Ile razy dziennie mam to robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchowałam
Odchowałam kilka lat temu małą jaskółkę, która wypadła z gniazda. Mieszkam na wsi, więc łapałam jej owady. Chciałam kupić jakieś robaczki, ale tutaj z tym ciężko. Na początku brałam owada w pęsetkę i dotykałam jej tego żółtego miejsca z boku dziobu. Przy tym starałam się wydawać dźwięki jak jaskółki. Po jakimś czasie zajarzyła i otwierała dziobek jak tylko zobaczyła pęsetę, a potem wystarczyło że zobaczyła mnie i już czekała na jedzenie. Trochę to było uciążliwe, całe szczęście, że w lecie robactwa od groma ;) Wodę podawałam na czubku malutkiej łyżeczki. Tak po troszkę, dosłownie kilk kropel, ale za to często. Podobno wystarczy raz na jakiś czas, ale wtedy trzeba więcej. Z obserwacji jaskółek wychowujących młode wiem, że podają wodę od czasu do czasu (nie umiem sprecyzować jak często). Ciężko było, ale udało się i młoda nauczyła się latać. A najlepsze było to, że jak zabierałam ją na podwórko, to latała z innymi jaskółkami, ale jak wyciągnęłam rękę i "zacmokałam", to przylatywała na palec. I tak zostałam zastępczą mamą pisklaka:) Niestety młoda zginęła w tragicznych okolicznościach jeszcze tego samego lata :( Dobra rada: nie karm jaskółki chlebem, ani innym ciastem, bo to ptak owadożerny i jego układ trawienny nie jest przystosowany do takiego pożywienia. Możesz mu bardzo zaszkodzić. Nie radziłabym też dawać ryżu w dużych ilościach. Najlepiej postawić na owady, choćby zwykłe muchy. Te wielkie komary też się świetnie nadają. A tak poza tym bardzo ciężko jest wychować takiego pisklaka. Wiem coś o tym, bo w sumie próbowałam wykarmić chyba z sześć jaskółek, a udało się tylko raz. Natury nie oszukasz. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisklaki karmi się jak najczęsciej, ponieważ w krótkim czasie bardzo powiększają swoją masę. Jakby nie chciała robaków z pęsety to nir bój się otworzyć jej dzióbka palcami i podać go że tak powiem na \"chama\"mieliśmy ostatnio w lecznicy gołebia, który nie potrafił sam złapać takiego robaczka. Najważniejsze to to, żebyś wiedziała, jka sprawdzić czy ptaszek nie jest przekarmiony. Musisz delikatnie obmacać szyjkę poniżej dzióbka, aż do samego mostka( do punktu \"najbardziej wystającego\") jeżeli czyjesz że na długości od dzióbka do mostka jest twardsze zgrubienie to znaczy że wole jest wypełnione i nie musisz karmić piskłaka- najlepiej wtedy podać mu tylko trochę wody. Mimoże to ptak owadożerny możesz mu podać troche ryżulub grochu albo soczewicy, ale nie gotuj tego tylko namocz parę godzin w zwykłej zimnej wodzie. Mam nadzieję, że wszytsko będzie dobrze i Wam się uda POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znalazłam pisklę
słuchajcie, wpadłam dzis rano na pomysł by zrobić dla jaskółeczki gniazdko i powiesić je w tym miejscu gdzie było prawdziwe gniazdo. wyciełam w małym kartoniku otwór, wsadziłam troche słomy i włożyłam jaskółeczkę.Potem powiesiłam na gwoździu w tym miejscu gdzie był jej prawdziwy domek. Nie zgadniecie! już widziałam parę razy jak inne jaskółki przynosiły jej pokarm, a mała otwierała dzióbek i połykała! obserwuję to z domu z lornetki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×