Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fagot

Kierunek się liczy a nie uczelnia!!!

Polecane posty

Gość fagot

Kierunek się liczy a nie uczelnia. Ciekawi mnie od dawna kiedy maturzyści wreszcie zrozumieją, iż nie tyle liczy się uczelnia, co dobry, przyszłościowy kierunek. Tymczasem wszędzie tylko widać dyskusję - państwowe, prywatne, dzienne, zaoczne. Sytuacja wygląda tak, że absolwent informatyki czy finansów po uczelni niepublicznej łatwiej znajdzie pracę niż absolwent polonistyki czy biologii (nikogo nie urażając). Niestety u nas jest tylko jedno spojrzenie tzn. byle uniwerek, politechnika, bo można pochwalić się przed ciotką, babką, sąsiadami...ale na jaki kierunek to już nikt nie zwraca uwagi. Natomiast wiele jest kierunków nieprzyszłościowych, po których praktycznie nie można znaleźć żadnej pracy (w tym również i niektóre techniczne - wbrew powszechnej opinii). Zatem drodzy maturzyści zamiast zwracać uwagę na uczelnie, zwróćcie uwagę na kierunek - lepiej mieć przyszłościowy kierunek po studiach zaocznych państwowych czy uczelni niepublicznej niż renomowany dyplom w branży, w której pracy znaleźć nie można...uwierzcie szybciej znajdziecie pracę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie moj facet podnosi
Bzdury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w kazdej branzy mozna znalezc prace i rozwinac skrzydla odnoszac sukces jak sie jest dobrym. zal pl jak chodzi o platne . i takie moje zdanie. Tyle ludzi pieprzy tu o tym ze sami sobie na nie zarabiaja a to jest jakies hmm 5% tych studentow ? pozostali to ŻAL i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna*Studentka*
zwracają uwagę na kierunek, zwłaszcza wredne ciotki. ale uczelnia też się liczy. dla mnie akurat liczyło isę miasto, w którym prgnęłam zawsze studiować - i studiuję. uczelnia jest tu bardzo dobra, kierunek raczej też przyszłościowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śliczna mała.
I kierunek i uczelnia jest ważna. Najlepiej studia na UW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktoś mi wyjasni
skrót ŻAL ?? parę razy się z tym spotkałam na forum, w komentarzu do zdjęcia na nk i nie mam pojęcia, co to, jakiś szyfr...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śliczna mała.
To chyba takie określenie gimnazjalistów na coś, że jest żałosne :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krasul miałam przyjemność studiować i na państwowej uczelni na studiach dziennych, i prywatnie na zaocznych. Nie będę już pisać o poziomie czy tym podobnych sprawach, bo nie o tym temat. Chodzi mi o to, że nie wiem, skąd czerpiesz te informacje, ale u mnie na zaocznych 90% osób utrzymywało się z własnych pieniędzy, a nie na garnuszku rodziców. Jeśli chodzi o płatne dzienne, to już jest trudniej, bo nie ma tyle czasu na pracę. Są za to już w Polsce uczelnie prywatne, które są bardzo wysoko cenione, lepiej nawet, niż większość tych państwowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktoś mi wyjasni
kurde aleś zabawna dziewucho :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mowie o platnych dziennych , a nie o zaocznych. po prostu takiego argumentu uzywaja Ci ludzie i to mnie wkurwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fagot
Krasul - u mnie na uzupelniajacych dziennych polowa grupy pracuje i to nie w sklepach w ciuchami, ale w instytucjach zwiazanych ze studiowanym kierunkiem... Ciagle patrzycie przez pryzmat uczelni a nie pracy...gdzie liczy sie kierunek i doswiadczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo nie po to zapierdala sie w liceum w przygotowaniach maturalnych aby potem Ci co sobie wyksztalcenie kupia udowadniali na durnych topikach swoja wyzszosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studenci zaoczni na pieniądzac
krasul - płatni dzienni - czyli studenci państwowych szkół? no to jasne że raczej sami nie zarabiają - bo kiedy? garnuszek rodziców ale płatni zaoczni (ja sie wypowiadam o uczelniach państwowych, bo studiuję na uniwerku) w prawie 100% zarabiają sami. Osobiście nie znam żadnego studenta zaocznego, który nie pracuje na pełen etat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to prawda ze liczy sie tez
kierunek. dlatego ja ide na panstwowy porzadny kierunek :P 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śliczna mała.
jak kogoś stać na dzienne i ma bogatych rodziców to co w tym złego ? zazdrość zawiść ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mówie o płatnych dziennych np Wyzsza Szkola czegos tam czegos. Zaoczne panstwowe to inna sprawa, pracuja , pozatym dostrzeżcie różnice w kwocie Ci pierwsi to jakeis 5 tys za semestr ( nie orientuje sie dokladnie) a zaoczni to chyba okolice 1 tysiaca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fagot
Wiesz akurat ja przez cala edukacje zapierdalem, mam maturalne z paskiem, ale wybralem uczelnie niepubliczna, bo jest duza latwosc wyjazdu na erasmusa i leonardo no i oczywiscie przyszlociowy kierunek :) Ponadto kolego wiesz nie chodzi o zadne udowadnianie wyzszosci, ale o dobra rade. Jak widze ile moich znajomych (z paskiem) zmarnowalo sie po kierunkach humanistycznych, czy niektorych technicznych...kolezanka laureatka olimpiad po biologii pracuje w Macu, natomiast gosc po lic (w 5 lat robil) pracuje w banku, bo ma ku temu wyksztalcenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studenci zaoczni na pieniądzac
1 tysiac to na pewno nie raczej ceny zaczynają się blisko 2 tys. o szkołach prywatnych się nie wypowiadam bo nie ani tam nie sudiuję ani nie znam raczej nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tego Twojego przyszlosciowego kierunku nie było na uczelni panstwowej? przyznaj ze sie nie dostałeś i tyle🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studenci zaoczni na pieniądzac
ah i chodziło mi o "płatni dzienni czyli studenci PRYWATNYCH szkół" przejęzyczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z panstwowych tez jest prosta droga na te programy, tyle tylko ze nizsze granty (znowu kasa kasa kasa) no ale Wy za to placicie wiec chociaz tyle ze czesc zwracaja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .........hurraaaaa....
studiuje germanistyke na prywatnej uczelni, moja rodzina traktuje mnie przez to jakbym byla jakas gorsza bo place za nauke:O ale nie patrza na to ze musze sie duzo uczyc i nie zaliczam sem tylko dlatego ze za nie place. duzo osob ma poprawki w mojej grupie. za to rodzina podnieca sie moja kuzynka ktora studiuje filozofie na uw:O to ja sie pytam co jest lepsze miec papierek z filozofii czy germanistyki? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studenci zaoczni na pieniądzac
---> śliczna mała ja też mam bogatych rodziców i w dodatku jestem rozpieszczoną jedynaczką a nawet zaczynałam studia na dziennych, tylko sie przeniosłam na zaoczne bo chciałam się usamodzielnić i mieć normalną pracę przepierdzielenie 5 lat na dziennych studiach i obudzenie się z ręką w nocniku uważam za wyjątkowo głupi pomysł (chyba ze jesteś na medycynie albo masz tak bogatych rodziców że do końca życia nie będziesz pracować)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studenci zaoczni na pieniądzac
fagot twoja koleżanka po biologii też by mogła pracować w banku jakby chciała, to nie ma nic wspólnego z kierunkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fagot
Krasul - nie poszedlem, poniewaz moje liceum wspopracowalo z moja uczelnia niepubliczna i otrzymalem darmowe studia, wiec na publiczne nie bylo juz sensu :) Dlatego moge dzis jedno powiedziec dobrze jest studiowac dziennie i pracowac, jednak trudno o to na publicznych (plany, okienka, duzo przedmiotow nie zwiazanych). Inna kwestia nie rozumiem dlaczego taki nacisk kladziesz na uczelnie :) Chyba nigdy nie pracowales, w firmach w ktorych bywalem byli ludzie po wszystkich uczelniach publicznych niepublicznych po roznych trybach, laczylo ich jedno KEIRUNEK, ale po czym kto byl to juz sie nikt nie pytal ;) Ponadto uczlelnia to dzis taki etap jak kiedys LO czy podstawowka, mgr ma kazdy i liczy sie poza kierunkiem jeszcze doswiadczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×