Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odpowiedzcie prosze

Odpowiedzcie prosze, odnosnie alkoholu

Polecane posty

Gość odpowiedzcie prosze

a mianowicie stanu nietrzezwosci:P gdy jestescie pijani bylibyscie w stanie zrobic cos czego NIGDY nie zrobilibyscie na trzezwo? chodzi mi tu o drugą osobę, np.pocałowac kogos kto na trzezwo wam sie wogole nie podoba...albo powiedziec ze nam zalezy na tej osobie...słyszałam że człowiek pijany jest zawsze szczery? prawda??? czy poprostu mowi aby mowic i lepeij nie zwracac uwagi na takie słowa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalezy niekoniecznie mowi sie prawde ja zwykle pierdole glupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śliczna mała.
Ja po akoholu trace zahamowania, dlatego nie pije nigdy dużo :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh nie zaobserwowalem takiego zjawiska u siebie :)....moze dlatego ze na trzezwo tez potrafie robic zwariowane rzeczy ;) ale to prawda po kilku drinkach niektorzy odwazniejszymi sie staja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też głupoty gadam :) Nie ma opcji, żebym się przelizała z kimś, z kim nie zrobiłabym tego na trzeźwo. Ewentualnie łatwiej mi to przyjdzie tak ogólnie, ale tylko z kimś, kto mi sie podoba. Nie wyjawię po pijaku żadnej tajemnicy, jak sądzą niektórzy - fakt, mówię dużo, ale czego nigdy bym nikomu nie powiedziała, tego i po pijaku ze mnie nie wyciągną. I co do mnie nie działa zasada "pij, będziesz łatwiejsza". Wręcz przeciwnie - jak się napiję, to włącza mi się coś w rodzaju jakiejś blokady. Zaczynam myśleć "na trzeźwo byś tego nie zrobiła, pilnuj się bo jesteś pijana" itp, więc nie ma szansy na nic takiego :) Już prędzej chyba na trzeźwo by do czegoś doszło, niż po pijaku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po alko zawsze odstawiałam jakieś krzywe akcje, własnie jakieś całowanie się z obcymi facetami, jakieś seksy w miejscach publicznych. Co do szczerosci osoby pod wpływem, ja mam tak, że faktycznie mówie to co mysle a na trzezwo nie powiem, chodz czasem sie zdazało ze gadałam głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedzcie prosze
no ale gdybyscie byli pijani spedzilibycie caly wieczor z osoba ktora na trzezwo wam sie wogole nie podoba??? chodzi mi o przytulanie, całowanie itp.nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiruriruu
ja raz sie wstawiłam takie fazy odwlalam,zaczelam po angielsku mowić,znacznie lepiej- podobno,bo kumpele mi mówiły-nawijam po piajku.olabogaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zalezy po ilu drinkach :) do 3 ok po czwartym zacząlbym sie dziwnie usmiechac ;)...po 5 hmmm po piatym to byloby mi obojetne czy ktos siedzi obok czy nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedzcie prosze
kurcze:( nie wiem co mam myślec o tym bo mialam wlasnie taka akcje w piatek...byl grill, kilka osob, ja i on troche wypilismy, on mi sie podoba od jakiegos czasu, ja mu chyba tez, przynajmniej takie mam,mialam wrazenie, no i spedzilismy ze soba tą impreze, powiedział, ze zrobilam na nim zajebiste wrazenie(chodziło mu o czwartek, bardzo szczerze rozmawialismy i na trzezwo) ze mu sie podobam....takie gadanie, moze dla mniego to nic nie znaczylo, ale gdyby myslal tak naprawde...Boze jaka ja bym byla szczesliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To zależy ile tego alkoholu...
...wypiję ;) Będę podawał w mililitroprocentach, liczymy je przez pomnożenie ilości mililitrów danego napoju przez procentową zawartość alkoholu w nim - np. wino 700 ml i 12% alk. będzie miało 8400 mililitroprocentów. Zatem leci to tak: - od 0 do około 7000 - pełna kontrola, nic się złego nie dzieje, fajny humorek, - powyżej 7000 do około 12000 - utrata kontroli nad wydawanymi pieniędzmi, mogę np. wydać 100 zł i potem mieć problemy z doliczeniem się, na co poszły; możliwe gadanie bzdur i durne zachowanie (śpiewanie, okrzyki, itd.) - powyżej 12000 do 20000 - utrata kontroli i pamięci, przewracanie się, liczne siniaki na całym ciele po równie licznych upadkach, gadanie kompletnych, wręcz oszałamiających bzdur, głębokie zaangażowanie emocjonalne we wszystko, o czym mówię (mogę się popłakać rozmawiając o ciężkim losie np. dzieci z Afryki), wysyłanie SMS-ów niemalże miłosnych do kumpelek, które na trzeźwo tylko bardzo lubię, ale na pewno nie kocham, chwalenie się długością przyrodzenia niemal każdemu (tak chłopakom jak i dziewczynom), na tym poziomie nie odpowiadam już za swoje zachowanie, choć agresywny raczej nie jestem i nigdy nikogo w tym stanie nie zaczepiałem, mogę też podwalać się do chłopaków (sic!), bo uważam to za śmieszne (na trzeźwo bym tego nigdy nie zrobił). Jeżeli ktoś pije mało, to raczej nic złego się nie stanie, ale przy dużych ilościach trudno mówić o samokontroli, bo wtedy przestaje się w ogóle myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak,mysle,ze to co po alkoholu sie robi,to pierdoly raczej,choc czasem czlowiek jest po prostu bardziej odwazny. w kazdym przypadku inaczej bywa. tez analizowalam podobne sytuacje jak autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do wypowiedzi powyzej.. biorac pod uwage, ze wypije 300 ml wódki (40%) daje nam 12000, powinnam paśc trupem, a mi po takiej dawce tylko kręci sie lekko w głowie... wiec nie mozna tego przekładać na kazdą osobe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi po alko tez się zawsze włączały umiejętności językowe i nie było żadnego problemu z dogadaniem się ze Słowakiem po rosyjsku, bądz Norwegiem po angielsku. A na trzeżwo mam fatalną wymowe, zupełny brak akcentu i niedobór słownictwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wszystko pamiętam.. robie zgodnie ze sobą i swoimi uczuciami.. ale jestem na pewno odwazniejsza... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zly objaw ....organizm slabo sie broni przed alkoholem :) mowi sie potocznie ze jesli ktos moze duzo wypic to ma mocną glowe....niestety jest wrecz przeciwnie ....heheh ale trening czyni mistrza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilly rose to Ty chyba na ...
... Politechnice studiujesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilly rose to Ty chyba na ...
Mam parę osób znajomych z polibudy, to największe pijaki ze wszystkich studentów, zaś sami studenci to ogólnie największe pijaki ze wszystkich grup społecznych (poza bezdomnymi) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie :D ja nie pije często..a nawet mozna powiedziec, że prawie w ogóle ale jak juz sie zdarzy to po prostu po mieszance 2 piw i 300-350 ml wódki jedynie kręci mi sie w głowie.. :O a kaca na drugi dzien nie mam w ogóle.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilly masz rosyjskie korzenie
??? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuyklll
po co mi przypomnieliscie co ja robilam😠 żenuaaaaaaaaaaaaa😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co robiłaS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedzcie prosze
a jak z innymi? odpowiedzcie na moje pytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×