Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozważająca

Jak bardzo ludzie się zmieniają...

Polecane posty

Gość rozważająca

albo wczesniej grają rolę Wychodziłam za mąż za wspaniałego, cieplego,opiekuńczego faceta. Z każdym rokiem zmieniał się przyjmując cechy odwrotne. W efekcie stanął między nami mur nie do przebicia. Chłod, brak komunikacji oddaliły nas i nie wiem, czy kiedykolwiek da się coś zmienić. Próbowałam wszystkiego... rozmowy, prośby, a nawet grożby. Zero męskości, najchętniej zajmowałby się babskimi sprawami. Analizuje każdy papierek, ha...każdą reklamę, a tego teraz mamy wszyscy pod dostatkiem. Zbieranie reklam stało się jego obsesją. Jest osobą pracująco biurowo, teraz akurat jest na dłuższym zwolnieniu. Pilot od tv do ręki i nic więcej mu nie trzeba. Widzę jak inni mężczyźni są napracowani, on ma mnóstwo czasu. W tym czasie umila mi życie chłodem, ignorancją, cichymi dniami. Zastanawiam się, czy on taki był zanim wyszłam za niego, a ja nie dostrzegałam tych cech, czy też zmienił się radykalnie. Różnimy się pod każdym względem i z biegiem czasu uzewnętrznia się to coraz bardziej. Trudno nam ze sobą wytrzymać. Męczymy się zapewne oboje, ale na odejście jest chyba za późno. Mamy już swoje lata. Są chwile, kiedy ogarniają mnie najgorsze myśli... Dwoje ludzi razem, a osobno..Nic gorszego, myślę ze nawet gorsze od samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pokoloruj sobie zycie sama- nowe znajomości, podróże, ciekawe ksiązki, moze nowy kierunek studiów, nie mówię o fitnessie, sportach wszelakich bo to takie oczywiste....:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozważająca
Amant, no niby był sprawdzony;) PPrezyznaję jednak, że nie przyjrzałam się bliżej jego rodzince, a widzę,że zmierza szerokimi krokami w stylu życia jego rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozważająca
Trudno jest tak nagle, a do tego będąc w średnim wieku, pokolować sobie życie. Czytam, nauczyłam się sama obsługi komputera itp W większości zajmowalam się domem, nie było czasy ani dla mnie ani dla przyjaciół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozważająca
niemało Zosiu, po 40-tce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozważąjąca-->> a teraz pomyśl, że przed Tobą CO NAJMNIEJ kolejne 40 lat życia! Kobieto droga, żyj tak, aby nie przegrać życia! :) Chcesz się męczyć w takim związku kolejne lata?! Przed Tobą WSZYSTKO!!! WYstarczy, że będziesz tego chciała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozważająca
Optymistyczne są Twoje słowa i dużo w nich racji, jednak brakuje mi odwagi na zmiany, tym bardziej że obecnie nie pracuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozważająca
bo?? bo gdzie ma pójść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To idź do pracy. Słuchaj, Twoje życie zależy TYLKO od Ciebie, nie od innych. Stan w jakim się znajdujesz obecnie zawdzięczasz sobie. Czego tu się bać? Gorzej nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gdzie mam pójść.." Wynajmij pokój, idź do pracy. Póki co, to szukasz wymówek, co świadczy o tym, że chyba jednak stan taki Tobie pasuje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosia Samosia 25 (zosia_s_82@wp.pl) "gdzie mam pójść.." Wynajmij pokój, idź do pracy. Póki co, to szukasz wymówek, co świadczy o tym, że chyba jednak stan taki Tobie pasuje zosia:D dokładnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozważająca
Myślalam nad rozwodem, kilka lat temu miałam nawet złożony wniosek w sądzie i wycofałam, czego ogromnie żałuję. Rozwód owszem, jest mozliwy, ale jakoś nie widzę zabrania kilku rzeczy pod pachę i wyjścia z tego domu. W moim mieście nie znajdę pracy, to jest pewne. Miasteczko niewielkie, a bezrobocie dość duże, no i mój wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozważająca
To nie wymówki, nazwałabym to raczej lękiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macie dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozważająca
oj Zosia, nie kop leżącego:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozważająca
Jesteście młodzi i łatwo Wam podejmować ryzykowne decyzje. Dzieci dorosle, ale jedna jeszcze wymagająca pomocy, studiuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"rozważająca Amant, no niby był sprawdzony PPrezyznaję jednak, że nie przyjrzałam się bliżej jego rodzince, a widzę,że zmierza szerokimi krokami w stylu życia jego rodziców. \" Najważniejszy wyraz w tym tekście\"niby\" :P.Jak się sprawdza to trzeba stosować moje profesjonalne metody które w 100% się sprawdzają :O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozważająca
Amant chociaż na powtórne sprawdzenie jest za późno, zdradź proszę te Twoje niezawodne sposoby;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liczba zajęć
Wybór ubrań do trumny teżmoże przerosnąć mozliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozważająca
Pracy się nie obawiam, pracowalam 15 lat. On będzie plawił się w wygódkach, a ja z walizką pójdę do obcych ludzi pomieszkiwać...pewnie tylko na to czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wyszło szydło... Połowa majątku należy do ciebie. Gdyby mi zależało na wolności, a teraźniejszość doprowadzała do rozpaczy, to w du pie miałabym wygodę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozważająca
Równo jedziesz po mnie:( Całe życie byłam motorem w naszym małżeństwie, musiałam nim być mając męża ciapę. Po drodze straciłam wiele sił fizycznych, nie mówiąc już o psychicznych. Nie mam już odporności dalej być tym motorem. Psychika wysiadła kompletnie, a niewątpliwie przy takich zmianach trzeba wiele odporności. Boję się i jest to chyba naturalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×