Mamusie czy mogłybyście porównać?

Pytanie do mam, które mają za sobą 2 porody- pierwszy bez męża, a drugi z mężem. W takiej kolejności. Czy zauważyłyście po drugim porodzie z mężem, że traktuje was inaczej niż po pierwszym porodzie kiedy nie przeżywał tego z wami? Czy inaczej traktuje dziecko? Czy żałował, że nie było go za pierwszym razem?

Moim zdaniem takie porownanie nie ma sensu... Kazdy czlowiek jest inny i inaczej odczuwa.... To ze jednemu odechce sie wlasnej zonki, jak ja przy porodzie zobaczy, nie znaczy, ze tak bedzie z wami. Przede wszystkim nie powinno sie faceta zmuszac, jesli ma watpliwosci..............

u ans byla taka kolejnosc, najpierw rodzilam córke sama, a pozniej syna z mezem. Bylo o niebo lepiej z mezem, po prostu luz psychiczny i w ogóle. Poplakal sie jak syna zobaczyl, nie zagladal tam, wlasciwie maz jest z boku i widzi tyle co Ty. Teraz miedzy nami jest super, nie mialo to negatywnego wplywu na zwiazek i seksualnosc, wrecz wydaje mi sie ze przeciwnie. Dzieci oczywiscie traktuje tak samo, moze nawet troszke zaluje ze nie byl jak córcie rodzilam, po prostu nei udalos ie...;)