PRZYCZYNY ZDRAD

tak? no to ciekawe, jak tu się rozwodzić, jak się nie ma ślubu?

nie chodzi o to żeby przed każdą pokusą zdrady sie rozwodzić a potem znowu wchodzić w zwiazek to chyba by było chore jak omijanie jakichś przepisów, chodzi o to że jak ktoś zdradza to będzie zdradzał znaczy że nie potrafi żyć z jedną osobą w związku więc niech da jej szanse na normalne życie a sam skacze z kwiatka na kwiatek!!!!!

wiec przy byle problemie spakujesz sobie bądz jemu walizki bo tak się robi przecież :D:D po co walczyc jak najlepiej na kogoś spuścic odpowiedzialnosc za zło jakie nas otacza prawda?? takie proste szkoda tylko ze mało genialne

mówicie o rowodzeniu się jakby to było wyjscie do sklepu..... Jeśli sie kogos kocha,ma się dzieci....mimo ze w srodku boli jak dibali to mysli się jak to wszystko pozbierać poukładać..... Jeśli się nie kocha...prosze bardzo rozwodze się i nie zdradzam tylko szukam nowej miości Ale gdyby kobiety się szanowały nie właziły by do zycia zonatym facetom i nie byłoby problemu zdradzania..... Jesli kobieta zdradza w związku......żenada.

tak, jasne, przy najmniejszym problemie żyjemy tak sobie od kilku lat i nie mielismy najmniejszych nawet problemów... ładna bajka, szkoda tylko, że nioeprawdziwa weź się kobieto zastanów, co Ty piszesz albo może dorośnij, przemyśl parę spraw i potem komentuj życie...

" chciałabym jednak wierzyć nie chodzi o to żeby przed każdą pokusą zdrady sie rozwodzić a potem znowu wchodzić w zwiazek to chyba by było chore jak omijanie jakichś przepisów, chodzi o to że jak ktoś zdradza to będzie zdradzał znaczy że nie potrafi żyć z jedną osobą w związku więc niech da jej szanse na normalne życie a sam skacze z kwiatka na kwiatek!!!!!" nie zawsze jest tak ze zdradzający ma to we krwi wychodzi czasem na to ze przy innych okolicznosciach życiowych nie byłby skłonny do zdrady i trzeba tak rozpatrywac zdrade ;)

" Ewa 33 kusza31@tlen.pl tak, jasne, przy najmniejszym problemie żyjemy tak sobie od kilku lat i nie mielismy najmniejszych nawet problemów... ładna bajka, szkoda tylko, że nioeprawdziwa weź się kobieto zastanów, co Ty piszesz albo może dorośnij, przemyśl parę spraw i potem komentuj życie..." wiesz Ewuniu ja zawsze widze kiedy zaczyna Ci brakowac argumentów :D:D jest to takie obrazowe ;)

jak dla kogoś zdradzanie jest małym problemem w życiu to niech sobie tkwi w tym związku jego sprawa je się na to nie piszę

--> moja 1 praca Ja nie wyobrażam sobie, jak mam "składać" coś, co osoba, którą kocham, z premedytacją rozwaliła. Nie mogłabym żyć z kimś, kto wbiłby mi nóz w plecy. Ale ja nie jestem, jak większość kobiet, typem matki-Polki-męczennicy, dlatego może myślę inaczej. I nie ma, że dom, że dzieci, że wspólny dom i konto. Zdrajcom mówię stanowcze NIE. I tego będę się trzymać :) Jak na razie, dobrze na tym wychodzę. Dlatego w drugiej połowie życia nic w tej kwestii nie zamierzam zmieniać.

a ja powiem tak... jak jest kobieta kokietka i bardzo milutka to połowa facetów skusi się bo im się wydaje , że one bajerują i chcą więcej więcej... taka jest prawda facet- jest to łatwy kąsek do zgryzienia :D

Całkowicie zgadzam się z Ewą. Są problemy w związku i PROBLEMY nie do przeskoczenia, jak zdrada. Też nie jestem typem męczennicy i nie \"poświęciłabym się\" ani dla dzieci, ani dla rodziny, ani \"bo ludzie powiedzą\". Jak ktoś lubi samoumartwianie, i nie ma szacunku do własnej osoby, to może dalej tkwić w chorym związku.

O boli głowa od tego zdrady ,zdrady a może by tak o miłości -kto chce niech zdradza nie ma co robić chełpi ich takie postępowanie to niech tak robią -mąż czy żona są nieszczęsliwi to niech to robią.Ale najgorsze to jak facet nie da się nabrać takiej na taki numer to dopiero taka pózniej ryje jątrzy robi piekło bo ją odrzucił...no no no taka bidulka nie dostała czego chciała no no no.....

huj z wszystkimi zwiazkami -kooorwa nie pucuj sie jak frajerowi tylka dalas-kobiety tez zdradzaja nawet czesciej

ale mnie wkorwiaja takie tepe zapatrzone w kobiety istoty jek huj z wszystkimi zwiazkami ....to samo co ty napisalas mozna napisac o kobietach

zdrada jest wynikiem niedojrzałości i lenistwa jesli w związku coś nie pasuje - rozmawiasz, śpiewasz, piszesz wiersze, generalnie: komunikujesz a jeśli komuś się nie chce, nie ma w stosunku do partnera szacunku i nie rozpoznaje podstawowych pojęć jak moralność, dobro etc. - to wkłada fiutka w cudzą waginę (bądź odwrotnie) i tyle...

Brak miłości i seksu w związku....

Zdradza sie jeszcze czegos w zwiazku brakuje; moim zdaniem na zdrade pracuja jednak dwie osoby, to nigdy nie jest wina jednej osoby, tej co zdradza... tak sadze, ale moge sie oczywiscie mylic...

nie zawsze na zdradę 'pracuja' dwie osoby

mowilam, ze byc moze nie mam racji...

nie najechałam na ciebie:-)

:)