Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_Misiowa

CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Polecane posty

Kasza_____ ja juz z daleka omijam ksiegarnie i Half price books bo nie dam rady sie powstrzymac :-p Miejsca na polkach coraz mniej bo i na swieta dochodza prezenty z PL :-) A jesli nie chcesz sprzedawac ksiazek to moze sprobuje zrobic swap http://www.paperbackswap.com/index.php Ja sie nad tym powaznie zastanawiam, choc niektorych ksiazek nie oddam (np. calego prawie Grishama) :-) :-) http://lb5f.lilypie.com/DLN9m6.png :-) http://b1.lilypie.com/YeY8m5.png ❤️❤️❤️ http://www.thebreastcancersite.com/cgi-bin/WebObjects/CTDSites

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lusia_____ no wlasnie, ja mam podobne podejscie do pchacza jak ty. Juz widze jak Jasiek sie rozpedza i wali nosem w podloge z tej proedkosci :-) A Ewa sie poki co nie martw. Nie zdziw sie, jelsi i jutro bedzie taki spioch,a potem bedziesz znowu segregowala ubranka, bo beda za male :-) Matko, jak goraco. Kasza, u was chyba tez? U nas wczoraj byl sliczny milusi wieczor i nocka zimna, po burzach, ale dzis juz 30C a jutro ma byc cos wiecej :-o A na dodatek Jasiek ma chyba uczulenie na kremy z filtrem, jak Hania :-o Musze sie wybrac do Sprouts i kupic tak jedyny, ktory dla Hani byl ok i wyprobowac na mlodym, ciekawe czy tez go obsypie :-o No i nie chce za chiny nosic kapelutka na glowie :-O Sciaga i pcha do buzi :-p Nie dosyc ze tutaj slonce to w PL obwaiam sie, ze jakies lekkie wiosenne czapki trzeba bedzie ubierac? Rozkrecila sie troche ta wiosna u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia to u was zimno:-P u mnie na chwile obecna iPod pokazuje 34, w sloncu termometr 37, poszlam do sklepu (czailam sie caly dzien do 17 tej) nawet pol drogi nie przeszlam i musialam wracac. Nie ma szans za goraco, lalo mi sie spod pach normalnie! taaak wiem obrzydliwe nie uwierzycie ale przez to slonce mloda sie opalila, juz wczesniej byla ciemna ale teraz z racji tej ze siedzi w wozku, do kolan parasolem przykryta to nogi ma oplone na baaaaardzo ciemny braz (jak tata) a reszta na jasniej. Jak sciagne jej podkoszulek no to ma naturalny lekko musniety sloncem kolor skory. A ja juz sie calkiem przyzwoicie opalilam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza, ja nawet nie wiem ile dzis u nas w sloncu pokazywalo, bo to temp z cienia :-) I ja tez lapie slonce, rpzed wyjazdem. Do tej pory zawsze byl prblem, zebym sie nieco opalila przed wylotem do PL, ale odkad jest wlasny ogrodek, slonko za oknem i drzemka Jaska to chociaz na parenascie minut, poki wytrzymam - to plackuje na lezaczku ;-) Ja nie z tych, co lubia sie tak smazyc i skiwerczec, ale w sumie jak popatrzylam na siebie to az si eusmiechnelam. Rece, dekolt - ciemne, bo w sumie dawno juz odkryte, a nogi i brzuch - jak przyslowiowy mlynarz. No to sie troche chce podrownac :-) Aha, Kasza, ciesze sie, ze udlo mi sie znalezc ten kurs on line dla ciebie, na prawo jazdy. Jak sie czujesz za kolkiem? Tutaj, w TX, uwierz, szybko nabierzesz pewnosci nawet jelsi mialabys jezdzic "trakiem". Juz wiesz, ze tu jest szeroko, parkingi pod sklepami odpowiedniej wielkosci no i jezdzi sie tutaj spokojnie. dobra, "odgrzalismy" Shreka, bo byl w TV a teraz juz sie zwijam do lozia. Papa 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Gratuluje pierwszych kroczków Waszych dzieciaczków!!!! Myszko czekam na te rewelacje z wyjazdu do PL:)Super że wyjazd się udał!!! Piszecie o byciu na utrzymaniu męża, ja jeszcze niby mam swoją wypłatę (na zwolnieniu) ale ciągle myślę o tym że już niedługo tej kasy nie będzie:( Po pierwsze finansowo będziemy mieć strasznie ciężko, bo niestety jest kredyt i raty:(, niby mamy wspólne konto, mam do niego kartę i myślę że się to nie zmieni ale....no właśnie ale pieniądze w małżeństwie niby wspólne i wiem że nie powinno sie myśleć źle no ale nigdy nie wiadomo jak w życiu się ułoży i wtedy z czym ja zostane.....Dobra kończe bo za daleko popłynę...:( Ganetko a czy Beni lubi jak mu czytasz??? Chodzi mi o takie typowe bajki dla dzieci, może na roczek jakaś taka księga bajek takich z fajnymi kolorowymi obrazkami i niewielką ilością tekstu. To krzesełko uczydełko też fajna sprawa, może podsune pomysł chrzestnej Wiktorii:P Ja też wywołuje: Mamo E co u Was???, Zakochana Mamo coś znowu zamilkłaś??? Anaconda już nie wspomnę poraz kolejny przypominam że obiecałaś nam kieeeeeeedyś że codziennie coś napiszesz. I jeszcze inne dziewczyny, które dawno nie pisały pomachajcie chociaż!!!!!! U nas walka z butlą trochę kiepsko, za szybko się chyba pochwaliłam, tzn to był pierwszy i ostatni dzień w którym wypiła tak dużo, fakt że to był też pierwszy i ostatni jak narazie dzień takich upałów. Obecnie wypija ok 50-60ml dziennie, ale mleko modyfikowane nie chce nawet wypić 10 ml tylko odrazu płacze i pluje nim, testuje juz drugie mleko i na tym poprzestane. Plany mam takie że będę jej codziennie dawać mleko chociaż raz żeby oswajała się z jego smakiem, może kiedyś zaskoczy... No i u Nas mieliśmy mega okres ząbkowania (nie wiem czy już o tym pisałam???) Mała była jakieś dwa tyg temu meeeeeeeega maruda, spojrzałam że miała skok rozwojowy, wyszły jej też trzy zęby jednocześnie, górna jedynka i dwie dolne dwójki, także satn uzębienia - zębów 5 szt, 4 szt na dole i 1 szt u góry:) Napisze coś jeszcze później bo muszę jechać załatwić pare spraw jeszcze w związku z jutrzejszą komisją, mam stresa jak diabli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
carmen Duniu gratuluję waszym chłopakom pierwszych kroczków. Teraz to tylko czekamy na relację pt nowe ulubione "zakazane" zabawy w pionie ;) ganetko co do prezentów na roczek to sama się zaczynam zastanawiać. Ja z Martą lecę do PL 9 dni po Marty urodzinach, a M doleci 3 tyg później, więc ta typowa impreza z wybieraniem pomiędzy kieliszkiem, długopisem, pieniążkiem i książeczką (coś jeszcze?) to tu w UK będzie, a w PL wyprawimy Marcie trzynastkę ;) No i tak sobie myślę, że u nas to zabawki przynajmniej te większe to odpadają no bo jak się z tym zabrać z powrotem. Jedna z babć już mnie zapytała czy chcemy Marcie przebić uszy - nie chcemy, no ale ciebie temat kolczyków nie dot. 1-Są takie rowerki, które mogą używać już chyba 7 czy 10 miesięczne dzieciaki, mają pasy i podkładki pod stopy, a później to może dziecko samo pedałować. http://www.mothercare.com/Smart-Trike-Deluxe/dp/B002GV6G0O/sr=1-1/qid=1273065797/ref=sr_1_1/278-5022749-5487846?_encoding=UTF8&m=A2LBKNDJ2KZUGQ&n=56507031&mcb=core 2-A jeśli macie ogródek to może huśtawkę? Trochę kosztują te prezenty, ale znajomi mogą się złożyć. Ja nie lubię dostawać drogich prezentów bo jakoś tak czuję się zobowiązana do tego by w przyszłości dać prezent w podobnej cenie, choć wiadomo, że każdy daje tyle na ile go stać. 3-Może takie klocki w różnych kształtach, które trzeba wrzucać w odpowiednie otwory - na pewno się przyda. Ja już mam ale na razie to Marta zdejmuje tą pokrywkę z otworami i tylko wrzuca klocki do wiaderka. 4-Albo samochód wywrotkę, chyba joolaa wspominała, że Kubuś ma i bardzo lubi. 5-Zawsze możesz poprosić o kupony upominkowe do sklepów dziecięcych, obdarowujący będzie mieć pewność że pieniążki trafią i tak do B. 6-często daje się też prezenty podobne do tych co na Chrzciny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza to ty dzieciństwa nie miałaś łatwego, no ale widać że to co przeszłaś wzmocniło twój charakter i teraz radzisz sobie ze wszystkim. Jak widać nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Ja ci zazdroszczę tej przebojowości. Nemezis dużo zdrówka dla Milenki. Że też znowu ją choroba dopadła. A może Martynka przynosi ze szkoły choroby, może by jej odporność wzmocnić? Ganetko oby te zębole szybko się wykluły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza i u was zęby nie dają spokoju - dużo cierpliwości dla Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko i ja jestem bardzo ciekawa :) No napisz, napisz nam wreszcie! :) Lusiu twoja Ewa zawsze chyba śpioszkiem była. Powiem ci, że u nas o chyba 3-4 dni Marta również śpi dłużej w trakcie dnia. Zmieniła sobie rytm z 3 na 2 drzemki, ale w sumie to wychodzi na to, teraz śpi 3 godz, a wcześniej 3 razy po 40min. Dla mnie lepiej. Wiem, że się denerwujesz czy czasem nie jest chora lub czy coś się nie rozwija, ale jeśli wszystko tak na oko wydaje się być ok to widocznie potrzebuje tego snu. Zresztą w trakcie spania te nasze dzieciaki też ciężko pracują. Myślę, że dopóki Ewka nie ma większych problemów z zasypianiem nocnym to chyba nie ma sensu jej wybudzać. Ja wiem, że każdy sen po 18 jest niedopuszczalny u nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My już wszyscy zdrowi. Marta wczoraj zrobiła normalną kupę. M już w poniedziałek wieczorem czuł się dobrze tylko mnie było strasznie zimno, temp 38,4 i już o 21:20 padłam. Wiecie właśnie w pon kiedy to tak "zdychaliśmy" z M, Marta ucięła sobie drzemkę 2,5godz! Ona tak spała jak była malusieńka. Dobrze było poleżeć bez żadnych obowiązków. Wczoraj ja dochodziłam do siebie, męczył mnie tylko straszny ból głowy po jednej stronie (to raczej inny temat, z którym chyba muszę się udać do lekarza, bo powtarza się min3 razy w tyg) no i nadal jestem jakaś poobrywana od tego wymiotowania. Nie wiem co nam było, ważne że przeszło. A Marcie jednak zęby się pchają. Znowu ślini się na całego i marudzi. Dziś pobudka była o 5:30 i płacz, pisk, wyginanie. Dopiero po mleczku o 6:40 zasnęła i razem spałyśmy do 8:43 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam U nas weekend majowy srednio udany bo w niedziele poklocilismy sie z M i nie odzywalismy sie do siebie. Ale juz jestesmy pogodzeniu i wszystko ok. Emilka po raz pierwszy sama stanela. Wlasnie w niedziele podparla sie o koszyk z zabawkami. No i teraz probuje podciagac sie na wszystkim. Nocka znowu byla do bani bo najpierw mala obudzila sie po 11 z krzykiem i placzem i to do tego stopnia ze za nic nie moglam jej uspokoic dopiero musialam ja ukolysac na rekach czego w zasadzie raczej nie robilam nigdy przedtem. I niestety spala z nami :( czyli ona rozwalona na srodku lozka a dla nas juz lekko brakowalo miejsca 😠 Aniu P Ty chyba pisalas o tym ze Marta Ci sie tak budzi z placzem??? I co juz jest lepiej??? Myszko ten owocny wyjazd tez mi sie skojarzyl z ciaza (oj marzy mi sie drugie dziecko coraz bardziej) Chwal sie nam juz tu szybko... Ewcisko zycze powodzenia na komisji, zeby wszystko poszlo po Twojej mysli. Duniu, Kasza jak ja wam zazdroszcze tej pogody. Ja tez chce slonca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goniu tak u nas właśnie były takie nocne płacze. Też musiałam lulać na rękach i gdy odkładałam Martę do łóżeczka to płacz na nowo. I tak zazwyczaj ok godziny, a potem już pewnie ze zmęczenia spała w łóżeczku. No chyba, że M już do pracy wstał to brałam ją do siebie. Nie licząc dzisiejszej nocy, to ok 3-4 noce pod rząd były absolutnie perfekcyjne. Mleko po kąpieli i ciągły sen do ok 7. Super, tylko, że wtedy były te brzydkie kupy w dzień. A wczoraj normalna jedna kupa i dziś o 5:30 płacz. Natura powinna inaczej rozwiązać to wyrzynanie się ząbków. Goniu nie pamiętam czy to ty czy może myszka podała mi taką listę leków na ząbkowanie. Ostatecznie używamy też dentinox i w sumie jestem zadowolona. Wcześniej kupiłam ten proszek Ashton&Parsons http://www.boots.com/webapp/wcs/stores/servlet/CatalogSearchResultView?storeId=10052&catalogId=11051&langId=-1&pageSize=12&beginIndex=0&sType=SimpleSearch&resultCatEntryType=2&searchTerm=ashton&x=26&y=7 i poza pierwszą ładną nocą to kolejne były bez zmian więc osobiście nie polecam. Chyba jedyne co możemy zrobić to przeczekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goniu tak u nas właśnie były takie nocne płacze. Też musiałam lulać na rękach i gdy odkładałam Martę do łóżeczka to płacz na nowo. I tak zazwyczaj ok godziny, a potem już pewnie ze zmęczenia spała w łóżeczku. No chyba, że M już do pracy wstał to brałam ją do siebie. Nie licząc dzisiejszej nocy, to ok 3-4 noce pod rząd były absolutnie perfekcyjne. Mleko po kąpieli i ciągły sen do ok 7. Super, tylko, że wtedy były te brzydkie kupy w dzień. A wczoraj normalna jedna kupa i dziś o 5:30 płacz. Natura powinna inaczej rozwiązać to wyrzynanie się ząbków. Goniu nie pamiętam czy to ty czy może myszka podała mi taką listę leków na ząbkowanie. Ostatecznie używamy też dentinox i w sumie jestem zadowolona. Wcześniej kupiłam ten proszek Ashton&Parsons http://www.boots.com/webapp/wcs/stores/servlet/CatalogSearchResultView?storeId=10052&catalogId=11051&langId=-1&pageSize=12&beginIndex=0&sType=SimpleSearch&resultCatEntryType=2&searchTerm=ashton&x=26&y=7 i poza pierwszą ładną nocą to kolejne były bez zmian więc osobiście nie polecam. Chyba jedyne co możemy zrobić to przeczekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goniu tak u nas właśnie były takie nocne płacze. Też musiałam lulać na rękach i gdy odkładałam Martę do łóżeczka to płacz na nowo. I tak zazwyczaj ok godziny, a potem już pewnie ze zmęczenia spała w łóżeczku. No chyba, że M już do pracy wstał to brałam ją do siebie. Nie licząc dzisiejszej nocy, to ok 3-4 noce pod rząd były absolutnie perfekcyjne. Mleko po kąpieli i ciągły sen do ok 7. Super, tylko, że wtedy były te brzydkie kupy w dzień. A wczoraj normalna jedna kupa i dziś o 5:30 płacz. Natura powinna inaczej rozwiązać to wyrzynanie się ząbków. Goniu nie pamiętam czy to ty czy może myszka podała mi taką listę leków na ząbkowanie. Ostatecznie używamy też dentinox i w sumie jestem zadowolona. Wcześniej kupiłam ten proszek Ashton&Parsons http://www.boots.com/webapp/wcs/stores/servlet/CatalogSearchResultView?storeId=10052&catalogId=11051&langId=-1&pageSize=12&beginIndex=0&sType=SimpleSearch&resultCatEntryType=2&searchTerm=ashton&x=26&y=7 i poza pierwszą ładną nocą to kolejne były bez zmian więc osobiście nie polecam. Chyba jedyne co możemy zrobić to przeczekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze co za masakra dzis w nocy mala zabkuje na maxca teraz jestesmy juz po spacerze do marketu (spieklam sie znowu) jestem juz obstawiona w zel, tavletki pod jezyk i poaracetamol bede walczyc dalej wychodza chyba 3 zeby na raz! Dunia ja mam prawko tymczasowe, uczy mnie dziadek meza tej polskiej znajomej. Do tej pory mialam jkedna jazde w zeszla sobote,:-( niestety ten Pan moze tylko w soboty ja nie chce go popedzac, on na raz chce robic po kolei rozne rzeczy np w sobote byla jazda na 2 pasmowce i parking, w nastepna mam nadzieje ze bedzie centrum (4 pasy) a potem autostrada i ja juz chce isc zdawac. Powiem ci szczerze ze jezdzi mi sie super bo 1, automatyk to jedzie sam, 2. ile tu jest miejsca! w UK masz male ulice, parkuje auta z obu stron musisz sie przeypchac, wymijac a tu elegancko:-D co do parkingu to oni nawqet nie chca zebymn umiala parkowac tylem jak zaczelam sie wpychac tylkiem w miejsce parkingowe to pan starszy spojrzal zdziwiony co ja po co i dlaczego robie!:-P nie jest zle, normalnie jakbym juz miala przerobiona tutejsza autostrade to moge isc zdawac ale nie chce urazic tego Pana. wiem ze ona chce mnie wyszkolic na 100% ale ja sie przeprowadzam za 4 tyg i potrzebuje wozu....ehhh... ewcisko glowa do goryu bedzie dopbrze jutro! Aniu P jeszcze rozaniec! a dlugopis to co to ma byc za symbol? Ja chyba kupie mlodej pierwsze duze klocki Lego:-P bedziemy sie bawic aaa dziewczyny kupilismy malej w sobote pilke plazowa, hit! ale ma radoche! Marianna jest juz na 2 drzemkach od 7 miesica zycia ostatnioo jak gdzies idziemy to potrafi wytrwac bez spania i 6 godzin! wiec powoli chyba czas na 1 drzemke:-( Goniu to ja pisalam ze mloda tak krzyczy jak spi. Wczoraj tez po 23 sie wybudzila z piskiem ale to no juz napewno przez zeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki jestem spowrotem,jak sie ogarne,to poczytam co u Was i skrobne co u nas ogolnie to Kuba mial i nadal ma ciezkie noce ,znowu delikatne biegunki zrywanie sie....czyzby zeby:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu P,no, pokazny ten zbiorek! fajnie! :) Ewcisko powodzenia, glowa do gory i najwazniejsze chyba, żebyś sie nie denerwowała! tak wiec dobre nastawienie i bedzie ok! trzymam jutro kciuki! Kasza, Duniu cieszcie sie , że taka ładna pogode macie! u nas za oknem ciemno, zimno, nieprzyjemnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara29
Cześć podczytuje Was już BBBardzo długo i chciałam zapytać czy mogę się do was przyłączyć? też mam córeczkę w wieku waszych dzieci, ur się w maju ale termin maiłam na czerwiec. Również już sama drepcze, miło byłoby czasem odp na wasze dialogi, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaa już padam :( zęby idą 3 naraz :( a do tego w końcu ja zachorowałam gardło mnie tak boli i wszystkie kostki ;( na roczek Milka dostanie basen z piłeczkami i piaskownice od nas a co dalej to nie wiem kasza współczuje ząbków a co do gumek to jesteś kochana ale nie wysyłaj postaram się znaleźć tu takie Milka w ogóle nie chce jeść kaszek ani serków ani jogurtu po prostu nic co mleczne dziś ja oszukiwał kiełbasą otwierała buzie a ja kaszka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza domyślam się jaki Marianka ma ubaw z tą piłką.Ja też się rozglądam za piłką plażową, tylko szukam takiej troszkę mniejszej niż te normalne. Byliśmy u koleżanki i jak Marta dorwała taką piłkę to normalnie aż piszczała ze szczęścia :) Nemezis to twoja Milenka typowy mięsożerca ;) A może przemycaj te jogurciki w mieszance owoców wiesz tak dużo owocków żeby może zamaskować smak jogurtu. A żółty ser to możesz dodać do makaronu z pomidorami. Może też pokombinuj z temperaturą nabiału. Tak wymyślam co byś mogła zrobić. barbara29 nie mam nic przeciwko temu byś do nas dołączyła i pewnie reszta dziewczyn też :) My tu też mamy czerwcówki, które rodziły w maju, za 5 dni będziemy mieć nawet już pierwszego Roczniaczka Antosia :) Napisz nam coś więcej o sobie i się zaczernij :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza ja rozumiem znaczenie tych symboli następująco: pieniądze - bogactwo, dobrobyt książka - mądrość, uczony długopis - księgowy, umysł ścisły różaniec - ksiądz/zakonnica; uduchowiony kieliszek - hulaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza poczytałam troszkę o tych zwyczajach kładzenia przedmiotów i ogólnie kładzie się przedmioty symbolizujące zawody. Spotkałam się również z tym, że zamiast monet czy banknotów, kładzie się teraz kartę bankomatową ;) 21 wiek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniuP MIlenka jak widzi owoc to zwiewa wiec odpada kombinuje tez ale nie wiem co robić klusek tez nie chce ale z racji ze nie ma czym gryźć na razie ale ona ma to po mnie niestety ja tez przestałam w tym wieku jeść nabiał i mam tak cały czas :( a najgorsze ze zęby mam odwapnione przez to co do wróżb to zdecydował nie robić zawsze odwrotna jestem jakoś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałam już kiedyś z Wami ale pewnie już zapomnałyście mnie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu p no nieee jak ja poloze karte to to nier ma sensu bo od razu zabierze /sprytna dziewucha/;-p Nemezis u nas tez idzie na 3 zeby oda plsaczu, tez jesc nie chce i przed chwila zrobila zbnowu zolte lejace kupsko mam nadzieje ze zeby bo z drugiej strony wyglada mi ta kupa tak jak byla ta sprawa z nietolerancja laktozy. A juz mialam nadzieje zre mamy to za soba... gumeczki sa cienkie ale nie recepturki, o polowe mniejsze obweodowe niz dorosle tak tylko podpowiadam. jak nie znajfdziesz do polowy czerwca to daj znac wysle jak bede w pl ;-p Barbaro pisz z nami!jak ma na imie twoje maqlenstwo, kiedy ma roczek?wspomnialas ze kiedys z nami pisalas? pod jakim nikiem? sprobuje sobie ciebie przypoimniec:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! Barbaro - witaj ! ponownie ;) Choc ja musze sie przyznac ,ze niestety tez nie pamietam kiedy pisalas z nami ... Monik - i ja Cie wywoluje !!! Daj znac choc czy wzystko ok . i reszta mam, gdzie jestescie ? Kasza - my mamy pilke dmuchana juz jakis czas i Ewka poczatkowo tez szalala :) Teraz troche odpuscila , ale dla dziecka to tak czy tak frajda , no i za grosze ;) My mamy normalna pelnowymiarowa i wydaje mi sie ,ze im wieksza tym lepsza ;) Ze spaniem juz po staremu u nas ;) Nemezis - moja tez nie toleruje kaszek - ale jej odpuscilam ... w koncu nie jest to absolutnie konieczne. Daje jej juz pieczywo, dodaje troche kasz do zup. Mleko zageszczone skrobia , wiec chyba wystarczy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooo moj Filip tez uwielbia pilke plazowa :):):):)):):):):):) Zabawa murowana i smianie sie w glos :) ewcisko - moj Filip to iscie nabialowy po mamie :) A probowalas kaszki roznych firm, smakow? A moze jogurt zwykly czy owocowy? Serek homonegizowany? Serek na kanapke? My dzis idziemy na testy alergiczne. Narazie panel pokarmowy. Ciekawe co wyjdzie? Milego dnia mamusie :) U nas zimno i pada :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barbara Witaj! ponownie :) niestety ja tez Cie nie pamietam , ale w sumie to nie od poczatku jestem na tym forum... Nemezis moj za kaszkami tez jakoś nie przepada, tzn, zje cala tylko jesli podam mu ja z samego rana, na sniadanie :) widocznie dziala w tym przypadku metoda "na głoda" :) A z tymi wrozbami na roczek to pierwsze slysze! :0 Shila powodzenia na testach! I jak tam praca mgr? napisana już? :) Chyba tez zakupie taka piłke plażowa... namówiłyście mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i udalo sie, mam kilka minut dla Was:-) Na poczatek witaj barbaro!!!! Pewnie ze dolaczaj i klikaj jak tylko masz czas! Cos nam to forum ostatnio zanika wiec moze nas rozruszasz :-) czytam czytam i widze ze was zaciekawil moj owocny wyjazd:-) No ale jak wiekszosc sugerowala tak owocny to on nie byl:-( niestety, ale bylyscie blisko, otoz co sie stalo... mojemu M sie pozmienialo!!! To zawsze ja gadalam ze chce miec drugie i juz nawet trzecie dziecko a ten ze nie wie kiedy bedzie gotowy na drugie, czy wogole itp itd i ciagle jakies argumenty, i jak tylko Majka byla niegrzeczna to zaraz wylapywal i pytal i co dalej chcesz miec drugie dziecko?? No ale ustalilismy ze po slubie najwczesniej zaczniemy sie starac. I co sie stalo, moj M zobaczyl w Polsce jak Majka sie bawi z innymi dziecmi, jakoa ma radoche jedna i druga strona. Bo uwierzcie mi Majce zwyczajnie odbijalo jak bylo jakies dziecko chodzace obok niej. Do tego jak to dziecko jeszcze zaczelo biegac przed nia, wyglupiac sie, robic np kurke czy inne zwierzaczki to ona normalnie tchu nie mogla zlapac tak sie smiala:-) Normalnie radosc w oczach patrzec na takie radosne dziecko. No i moj M po kilku dniach oznajmil mi ze powinnismy miec szybciej drugie dziecko... czyli dziewczyny dostalam zielone swiatlo!!!! I cieszylam sie jak glupia ze moj w koncu zrozumial ze Majka potrzebuje rodzenstwa:-) Na drugi dzien pyta sie mne czy rozgladnelam sie za sala bo on chce szybciej slub wziasc!! Poczatkowo termin byl w nastepnym roku tak ok czerwca a on chce teraz, szybko.... zeby potem spokojnie sie starac o dzidziusia. Normalnie ktos mi go podmienil czy co, totalnie sie zmienil:-) Do tego Majeczka zaczela sama siadac i raczkowac a kilka dni temu poraz pierwszy stanela sama w lozeczku. Normalnie nie nadarzam za zmianami jakie nastepuja:-) I zauwazylam ze po tym wyjezdzie inaczej tez mowi, coraz wiecej i nowe sylaby zalapala:-) Rosnie mi ta dzieczyna w oczach... Mowie Wam dziewczyny, jeden wyjazd a tyle sie wdarzylo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×