Definitywny wymarsz Psedłonima. Odsłona druga.

Sisy! Masz nadzwyczaj dobrą opinię o sobie...

Ja nie jestem ofiarą histerii, że wszytko szkodzi. Zresztą czy będę żyła 83 lata, czy dzięki Białemu Jeleniowi może 83,5 to nie jest dla mnie sprawa szczególnie istotna :)

Psełdonim, to jest przekora i ironia... bo chyba nie zrozumiałeś :)

a co to znaczy rugasz?

No i masz już 9 stron. Gratulacje! PS. a propos reedukacji, wolę zacząć od dziedziny żywnościowej, czyli wracamy do wątku pieczonej kaczki z nadzieniem i numeru telefonu ;-)

twoja zona bez makijazu, w ubraniach lnianach

Chyba masz rację, Sisy, ja nic nie rozumiem. Raczyłaś sama mnie przecież wielokrotnie nazywać kretynem...

:D Juz 9 strona, a Psełdonim ani kroku nie zrobił...

Słowo "rugasz" jest dość popularnym rusycyzmem. Rugasz, czyli klniesz jak szewc. :-)

:) Psełdonim, nie zrozumiesz mnie :)

Cześć, Pani Justynaaaa. Na razie są to gruntowne przygotowania do wymarszu. Ćwiczę krok paradny. :-)

Ponieważ nie chcesz dać się zrozumieć, Sisy. :-(

Ano nie chcę :) Nie wszystkim :)

Justys, Tak to oceniasz? :D A na marginesie, dobrze by było dożyć te 83 lata, ale czy w naszych czasach to możliwe? Bo faktycznie trują nas na każdym kroku

He, he, he... Telefon, w odróżnieniu do pieczonej kaczki, Palola, nie wymaga kuchni, której przejściowo nie posiadam. :-)

w olsztynie nie ma ładnych kobiet?

A jednak szkoda, Sisy. :-(

Są ładne ale za mało. A Ty jesteś właśnie ładną kobietą z Olsztyna?

Śliczny Justysiu - Ty dożyjesz dziewięćdziesięciu trzech lat, o ile nie więcej. :-)

A wyślesz mi tak raz na 2 tygodnie smsa na dobranoc? Bo wieczorem to ja się czasem czuję jakaś taka samotna ...

Czesc, Psełdonimie.:) Polcia, chyba jednak Psełdonim zrobił krok, ale nie w kierunku drzwi.;) Ciekawe ile ston mialby topik, gdyby Komiczny odchodził...:P

tak, ja jestem dosyc ładna i z olsztyna a czemu szukasz wiekszej ilosci ładnych?

Czemu szkoda Psełdonim? To tylko internet...

Justys, Ty obiektywnym okiem na pewno widzisz więcej ;-)

Nie, Palola. Nie wyślę Ci żadnego esamesa. Mi się słabo robi na duszy, kiedy myślę o czymś tak kretyńskim, jak wysyłanie esamesów. Pięć razy naciskać klawisz, aż literka "z" się pojawi... Ja używam telefonu wyłącznie do tego, do czego on został wymyślony. :-)

Z moim pechem, Psełdonimie, dozyc jutra to nielada wyczyn. Ale Tobie najdluzszego zycze.:)

No istotnie, Sisy. To zapewne dlatego nazwałaś mnie kretynem.

Z jakim pechem, Śliczny Justysiu? Przecież sama się chwaliłaś niedawno, że udało Ci się poznać kogoś ciekawego. To ma być Twój pech?

No aj też nie lubię pisać smsów, ale dla sprawy bym się poświęciła!

Pewnie, że tak. W świecie rzeczywistym jeżeli zdarza mi się nazwać kogoś kretynem, a to rzadko, bo unikam takich ludzi to robię to na podstawie innych rzeczy W internecie, tylko na podstawie wpisów, bo nie mam jak tego zweryfikować A widzę, że Cię to zabolało. Jeżeli poczułeś się obrażony to przepraszam... - ludzie czasami za bardzo przejmują się internetem...