Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agivp

żona,a matka

Polecane posty

Gość budynn
NIestety malzonek, patrz tragiczna historia shivo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego niestety
małżonek? wlasnie tak być powinno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z Shivo chodziło
o eutanazję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość budynn
tak Terry Shivo lub schiavo, nie pamietam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ty masz rację
dziewczyno bo to ty jestes jego najbliższa rodzina!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość budynn
O jaka eutanazje?:O Ta kobieta nic nie mowila, wiec nie mogla prosic o smierc! Jej rodzice chcieli sie nia opiekowac, ale maz chyba zyskiwal jakas kase w przypadku jej smierci i skazali ja na smierc poprzez odwodnienie i zaglodzenie. NIe pamietacie?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie i bezwzglednie zgodnie z naturą Ty i tylko ty :) ... masz racje ;)......ale nie mow o tym mezowi, mozesz zburzyc jego swiat wiec niech zyje w nieswiadomosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i dlatego to rodzice
maja pierwszenstwo w decydowaniu według ciebie a nie małżonek? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokaż mu ten topik
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *** * ** ** ** *** *** *** ***
po pierwsze w historii shivo facet nie dostał żadnej kasy bo całość ubezpieczenia tej pani poszła na jej utrzymanie, po drugie on miał świadków na jej twierdzenie że nie chciałby być tak utrzymywana przy życiu, po trzecie ona była w stanie trwale wegetatywnym - działjący tylko pień mózgu, po czwarte facet nie miał już żony bo nie zostało nic z jej osobowości a tylko pusta muszla, chciał ją pochować i pożegnać by móc żyć dalej. decyzje ostateczne ponosi małżonek bo to na nim spoczywają obowiązki finansowe i opiekuńcze względem partnera. prawnie matka czy ojciec nie mają żadnych obowiązków, a więc i praw. czy logiczniej by było żeby rodzice decydowali co ma być moim partnerem za moje pieniądze, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak widac przypadek szivo czy cos tam pokazuje wyraznie ze rodzice nie maja nic do gadania .....maz wyrazil zgode i basta i nie wazne jakimi pobudkami sie kierowal :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *** * ** ** ** *** *** *** ***
a i tam jest jeden watek jeszcze...że on zanim podjął decyzje to został ustanowiony opiekunem prawnym żony. bo tu rodzice mogą próbować sądownie odebrać tą opiekę na swoją rzecz. podobnie jak się odbiera prawa rodzicielskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w zyciu jest inaczej, owszem szpitalne procedury, ale matka nie bedzie czekac jak słup soli co postanowi zona jej syna na przykład. A ponad to nawet jesli decyzje ma przekazac lekarzom zona to chyba zawiadamia matke tego kogos i wspolnie z rodzina podejmuja decyzje? I nie wyobrazam sobe zeby np. o stanie zdrowia mojego zonatego brata decydowala tylko bratowa, w zyciu bym na to nie pozwolila!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamia a kto
według ciebie ma wieksze prawo (jesli tak to mozna nazwać) do twojego brata, ty, twoi rodzice czy jego żona?:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty to sobie mozesz
tylko pogrozić palcem a nie pozwalać czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogą :) ...ale musza wykazać zaniedbania w opiece ...praw rodzicielskich tez nie odbiera sie z byle powodu lamia :) pewnie ze rodzice tez mogą decydowac ....tylko ze pierwszenstwo ma wspolmalzonek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no oczywiscie że można
podjąć decyzję razem z rodziną ale glos decydujący i tak ma mąż/żona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co ona moze? Powie, ze sie nie zgadza na operacje, ktora np. bedzie potrzebna to bedzie wolała byc zlinczowana przez rodzine czy sie zgodzic na operacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *** * ** ** ** *** *** *** ***
lamia--> tak twoja bratowa może tak zrobić. i to będzie jej święte prawo. może ci się to nie podobać. to ze w życiu jest inaczej to dlatego, ze ludzie rzadko są takimi sukami bez empatii dla uczuć rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co może
ano moze wiecej w tej materii niż dalsza rodzinka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ejjj ludzie
oczywiście,że żona. to jest najbliższa rodzina. czyżby maż autorki ubóstwiał mamusie;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *** * ** ** ** *** *** *** ***
jak operacja serio będzie potrzebna to albo lekarze ja robią i wpisują w papiery ze była ratująca życie, albo przekonują, albo wnioskują do sądu o zgodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi kabel USB ja wiem, ze współmałzonek, bo taka jest hierarchia spoleczna, ale o tym wlasnie napisałam, ze współmałzonek, no ja pisałam o zonie przed podjeciem decyzji chyba konsultuje sie z rodziną i jakby tylko przekazuje wspólna decyzje co dalej. A jesli tego nie robi, to albo musi podjac bardzo nagla decyzje, albo czycha zwyczajnie na zycie meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamia poczekaj az
ty bedziesz mieć męża i jego mamuska bedzie probowala decydowac o wszystkim, zobaczymy jak wtedy bedziesz pyskowala.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×