Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość salomonka

Miłość- wolny wybór czy urok

Polecane posty

Gość salomonka

Zawsze byłam zdania, że miłość to także decyzja, wolny wybór człowieka, za który bierze on odpowiedzialność. Ostatnio przeżyłam szok: bardzo ( jak twierdzą) kochające kobiety które porzucił facet idą po pomoc do bab rzucających uroki miłosne. czy to jest fair waszym zdaniem? pomijam już kwestię niewiary w te uroki, nie chcę aby była tematem tego topiku. Czy w porządku jest próba zmuszenia kogoś do miłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze i ostatnie - nikogo niczym do miłości nie zmusisz czyli rozważanie na ten temat nie ma najmniejszego sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po prostu świństwo
ktoś kto chce partnera zniewolić, żeby go pokochał na pewno tego partnera nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salomonka
ewa - tu wkraczamy już na grząski grunt wiedzy tajemnej ;). jak już pisałam nie chcę aby był dyskutowany temat prawdziwości czy nieprawdziwości tej wiedzy, ale zakładam, że osoba która idzie to takiej czarownicy wierzy w jej moc. Jednym słowem - jednak próbuje do tej miłości zmusić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra, nie wnikam niech sie wypowie psycholog, czy można w jakikolwiek sposób zmusić kogokolwiek do jakiś uczuć wg mnie - nie ma takiej możliwości czyli dyskusja jest bezpodstawana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka ja coś tam..
Uroki to zniewolenie duszy, to odebranie człowiekowi jego wolnej woli.. To jest czarna magia, ktora niewątpliwie prowadzi do zła.. w najlepszym wypadku, osoba która rzuciła urok, lub zleciła rzucenie uroku odkocha się a ten biedny czlowiek pod wpływem uroku będzie dalej kszątal się po świecie. Gorsze wypadki czlowiek zmuszony to miłości, jest rozdarny, wewnętrzna siła zmusza go aby byl z osobą która go zakleła, z drygiej strony on niechce broni się.Robi sie jeden wielki mętlik. Taki człowiek mozę zwariować.A miłość pod wpływem iroku to jednak nie to samo. Wiele ludzi zastanawia sięnad tą opcją,ale jeśli anprawde sie kocha i dba o dobro kochanej osoby, uroku nie rzucisz. Miłość to pragnienie dobra i szczęścia kochanej osoby, a nie chęć zniewolenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salomonka
tu akurat pewnie nie psycholog tylko czarownica jakas ;) Bo metoda nie należy do kompetencji psychologa :D. Ktoś tu napisał o myleniu chęci posiadania z miłością... Słuszna uwaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka ja coś tam..
Ludzie rzucają uroki z własnej wygody, z chęci zemsty,z własnego egoizmu. A prawdziwa miłość nie miewa tych uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też uważam, ze bez sensu nawet gdybym wierzyła w uroki (a nie wierzę) Jeżeli jednak jakimś cudem to działą to na pewno na krótką metę. Tak więc odpowiadam na pytanie zamieszczone w temacie w sposób następujący ;-) - Miłość to jest wybór na podstawie znanych nam wszystkim przesłanek :) A potem to już nawet nie jest tylko samo uczucie (na poczatku najważniejsze) ale związana z tym wyborem postawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o, właśnie, wygoda :) Prościej jest iść do "czarownicy" niż starać się o ukochaną osobę "normalnymi" metodami, tzn. np. spróbować zrozumieć, co sie tej osobie w nas nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka ja coś tam..
Prawdziwa miłość pozbawiona jest egoizmu, prawdziwa miłość do głębokie oddanie się drugiej osobie, cieszenie się jej szczęściem, choćby ono mialo nas unieszczęśliwić. Miłośc płynie od Boga, a Bóg jest dobrem. Nie można mowić o dobrze jeśli ktoś zniewala dusze innej osoby, Bóg dał nam wolną wolę i nie wolno nam w żaden sposób ingerować w to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salomonka
Taka ja coś tam.. no właśnie o to mi chodzi, bardzo fajny post. Czy zlecenie ( rzucenie) takiego uroku nie dyskwalifikuje cię jako osoby kochającej Z ZAŁOŻENIA? i wobec "ogromu zbrodni przecie rzekomo kochanej osobie" bez znaczenia są powody, jakie cię do takiego czynu popchnęły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salomonka
kyyrene: ale jak wszelkie sposoby starania się zawiodły i dana osoba się od nas na zawsze odcięła? Pozostaje tylko wiara w siły nadprzyrodzone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Ty, autorko serio wierzysz w te uroki? :D A nawet jeżeli to uważam, ze powinnaś zmienić terminologię z miłość na zauroczenie. Bo taką droga o żadnej miłości mowy być nie może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
salomonka : pozostaje odrobina godności, ktorą należy zachować i podejście (Tata mnie tego nauczył) pt. "skoro mnie nie chce, to znaczy, że durny jest, mogę się tylko cieszyć, że nie związałam się z idiota" :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogóle nie wyobrażam sobie żebrania o miłość "wszelkimi sposobami" z finalnym zlecaniem uroków. To i tak ostatecznie nie wyjdzie, po co Ci to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka ja coś tam..
Hymn o miłości Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką wiarę, tak iżbym góry przenosił. a miłości bym nie miał, byłbym niczym. I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał. Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje, [nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie. Po części bowiem tylko poznajemy, po części prorokujemy. Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe. Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce. Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś twarzą w twarz: Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany. Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość. 1 Kor 13, 1-13

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcialabym partnera
ktory jest ze mna tylko z powodu jakiegos tam uroku :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka ja coś tam...Piękne, ale dla ułomnego człowieka nieosiągalne (chyba, że chodzi o miłość rodzicielską), taki ideał, do którego można próbować dążyć, ale nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salomonka
polaola: jak już pisałam, nie chcę wkraczać na grunt wierzę- nie wierzę. jakiś czas temu otarłam się o temat, który rozgrywał się w otoczeniu. To tak na prawdę nie ma znaczenia, bo nikt z nas tego nie udowodni czy uroki są prawdziwe (tzn,. działają) czy nie. terminologia: Zadna z osób korzystających z takiej formy nie powie: jestem zauroczona w x. Powie: ja tak ogromnie kocham mojego męża, mojego kochanka, ojca mojego dziecka itd, że zrobię wszystko aby do mnie wrócił. Ale tu co do meritum, sądzę, że masz rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salomonka
kyyrene salomonka : pozostaje odrobina godności, ktorą należy zachować i podejście (Tata mnie tego nauczył) pt. "skoro mnie nie chce, to znaczy, że durny jest, mogę się tylko cieszyć, że nie związałam się z idiota" Ale jeśli już się z tym idiotą zdążyłaś związać? Jest twoim mężem albo nosisz jego dziecko na przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salomonka
Taka ja coś tam.. Ludzie rzucają uroki z własnej wygody, z chęci zemsty,z własnego egoizmu. A prawdziwa miłość nie miewa tych uczuć. Za to miewa je prawdziwa desperacja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, ja się z moim mężem rozwiodłam , więc mi chyba nie należy zadawać takich pytań ;) I kolejny z tekstów Taty "z innym facetem może byś nie miała takiego fajnego dziecka". :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salomonka
kyyrene: ty się rozwiodłaś, a więc znalazłaś w sobie dość tzw. wkurwienia aby odstawić faceta. Są kobiety, które nie mają w sobie tej cechy albo nie mają podstaw do wkurwienia, bo poza postawą " już cię nie chcę" nic innego zarzucić partnerowi nie mogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po prostu świństwo
co to za różnica czy partner jest ze mną dla pieniędzy czy przez jakieś tam zaklęcia......Nie jest z tego powodu, że ja jestem dla niego ważna, więc mam gdzieś takich kolesi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on mnie chcial i do tej pory chce, więc zupełnie inna bajka :) Ale bywałam też porzucana...było ciężko, fakt, niemniej jednak wygląda na to, ze mogę być tylko wdzięczna tym facetom, że byli na tyle uczciwi, zeby rzecz skończyć. Salomonka, czegoś nie rozumiem. On nie chce, ale też nie chce odejść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salomonka
on nie chce i odchodzi, a porzucona kobieta szuka sposobów, żeby jednak zachciał. I jako sposób znajduje czarownicę z urokami miłosnymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak odchodzi, to niestety, pozostaje tylko życzyć jemu szczęścia, a samej zacząć rozglądać się za kimś, kto bedzie kochał z własnej woli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i nic cholera nic
może ktoras z Was dodawala krwi z miesiaczki do napoju faceta? to nie zart, ja to zrobilam i nic:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×