Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

*Hope*

Dlaczego Mężczyźni Kochają Zołzy? Dziewczyny Czas Na Zmiany !!

Polecane posty

Gość wrazliwiec
hehehe a teraz w opisie ustawil sobie : jestem z dzieckiem hehehe jesli ja jestem dzieckiem to co powiedziec o jego zachowaniu:P? O moj boze ten chlopak ma 24 lata, no zenada:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrażliwiec jeśli pogrywa tobą i odczuwasz to i jesteś zmęczona bez wahania rzuć go...tez takiego typka miałam i odpłaciłam nerwicą ale dobrze się skoczyło ze już z nim nie mam kontaktu, zaufaj mi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nozyczki0
dzieci neo i msn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrazliwiec - ja mysle, ze z tym że on sie położył wcześniej to jest ściema. nie odzywaj sie do niego dzisiaj wcale a jak jutro cos do ciebie napisze to mu powiedz, ze Ty sie połozyłas wczesniej! nie daj sobą manipulowac! chcesz książke - to podaj maila!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry wrazliwiec, ale koleś chyba nie traktuje Cie powaznie i żyby to zmienić - ty sama musisz sie zmienić. gdy ja poznałam swojego męża to tez miał 24 lata ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrazliwiec
Wiecie, ksiazke to ja juz czytam od jakiegos czasu i staram sie uskuteczniac wszystkie reguly w moim zwiazku...ale on mi teraz wyrzuca, jakos sie zmienilas, taka zimna, juz nie piszesz tyle co kiedys itp...co robic, co robic:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrażliwiec skąd ja to znam !Jasne! Tanie wymówki ze jesteś zimna itp. nic nie rób , ty się na pewno nie zmieniłaś on się zmienił tylko ci się nie chce przyznać i zwala winę na ciebie, bo mysli ze to twoja sprawka, wyciagnij wnioski , co w nim jest złe, mozesz opisac od poczatku jak sie poznaliscie i jak oceniasz jego zachowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm sorry ale jak czytam historie wrazliwca, mam wrażenie że czytam historie nastolatków. On nie zadzwonił, to ja też nie zadzwonie. On potem chce gadac, ale ja udam że mnie nie ma i sie nie odezwe już do jutra. Co to jest? teleturniej kto dłużej kogo przetrzyma? Zołza przede wszystikim nie stroi fochów i nie pokazuje po sobie, że jest zła gdy on sie nie odezwie. gdyby chodziło o coś ważnego to pewnie, jak najbardziej trzeba komus powiedzieć że to zachowanie mnie rozzłościło. Ale nie w momencie gdy chodzi o takie pierdoły. Bo on sie nie podłączył. Bo nie wszedł na gg. Bo nie wysłał sms-a na dobranoc itp. A może faktycznie poszedł spać? Może mu sie przysnęło i nie mógł wejśc. Albo może gadał z rodzinką. Może kumpel wpadł. A jeszcze on sobie dał opis: jestem z dzieckiem\" Moim zdaniem obydwoje zachowujecie sie jak dzieci. Nie wiem jak Ty to robisz, ale on widzi po Twoich zachowaniach że to jest foch. A Zołza nie powinna stroić fochów bo w tym momencie pokazuje facetowi jak bardzo jej zależy na nim no i robi z siebie \"dziecko\" A druga strona medalu, nie wolno przesadzać z byciem obojętną i zołzowatą. Zachowanie zołzy nie polega na tym że jej gość całkiem zwisa bo nikt nie bedzie chciał chodzić z taką zołzą, ale pokazuje, że facet nie jest jej całym światem. Wiec jak gośc mówi że sie wieczorem podłączy to zołza nie czeka cały wieczór az on sie zjawi, i nie obraża sie na drugi dzień jak on jednak sie nie zjawi tylko wyjasnia dlaczego sie nie zjawił i normalnie z nim rozmawia a nie troi fochów. Takie jest moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno. Zauwazyłam na kafe taką tendencje. Dziewczyna opisuje jakiś swój problem (albo i facet), jakąs jedną sytuacje wyciagniętą z całości i odzywa się chórek: rzuć go, zerwij z nim, to palant, beznadziejny gośc. Jak mozna po jednym wątku, po jednej historii albo po jednej czyjeś wypowiedzi stwierdzić że ktoś jest beznadziejny i trzeba go rzucić? każdemu sie zdarza zrobić jakąs głupotę. Większa lub mniejszą. Ale czy nie odzywanie sie przez 1 wieczór na necie to jest powód od razu do zerwania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samotna ale po co się męczyć z facetem który tobą manipuluje(wrażliwiec napisała ze facet nią pogrywa), zołza nie pozwoli na takie traktowanie, zresztą to że takie zachowanie jest dziecinne to ja się z tobą zgadzam, albo wyjaśniacie sobie jak dorośli albo to ma związek z zabawą która wam odpowiada ...po prostu moje zdanie jest takie żeby wyjaśnić sobie pewne rzeczy , ale musicie niektóre zrozumieć że są faceci którzy to robią specjalnie żeby była zazdrosna, żeby to ona dzwoniła pierwsza do niego, bo jeśli popychadło udowadnia jak bardzo mężczyznę kocha który oczywiście jej nie docenia, to chłop ma pole do zabawy, bo to stało się nudne ,mówiąc jej ze już nie jesteś taka jak kiedyś, a to niby jaka ja dzisiaj jestem?Akceptuje ciebie wiec ty mnie tez zaakceptuj .Finito. Wrazliwiec wyciągnij wnioski,ale przeczytaj sobie tą książkę:)są fajne wskazówki:) Żeby nie cierpieć to najlepiej zerwać dla ukojenia, nie na jednym facecie się świat kończy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obca, może i nie przez to go zdobyłam, ale była pewna rewolucja, gdy zaczeło sie robic nieciekawie. zachowałm sie wtedy jak zołza. spakowałam pod jego nieobecnośc wszystkie swoje rzeczy i sie wyniosłam, a klucze podałam jego siostrze. wiec wziełam go z zaskoczenia i sie do niego nie odzywałam ! wytrzymałam dzieki \"zołzie\" - czytał wtedy ksiazke, zeby na łeb nie dotsać - a jak ja skońcyzłam, to czytałam od nowa - utwierdzajac sie w przekonaniu, ze dobrze zrobiłam. Ryczec mi sie chciało - bo go brakowałao, ale byłam twarda. i to on sie pierszy odezwał chodz próba sił trwała tydzien cały, on napisał, on zadzownił, on przyjechał a ja stawiałm warunki. nie to, zę coś za cos, tylko to on musiał sie dostosowac do mnie, nie ja do niego! gdyby nie to co sie wtdy wydarzyło nie byli bysmy razem. w tamtej chwili poczuł, ze nie jestem słabą dziewczynka, co sie trzyma jego nogafki, że potrafię postawić na swoim i odejśc. dotarło do niego, że pewnych rzeczy nie bede tolerowac i musi wybrać, miedzy mną a swawolą w wypowiedziach i czynach. Tak jak ci mówiłam wczesniej - nie jest proste byc 100% zołzą, więc i ja czasem popełniam drobne błędy, ale weim jak ich unikac lub naprawiać. a z tym, ze chłopak mówi że zrobiąłś sie chłodna, czy zimna to nie jest dobrze! bo zołza nie jest zimna!!!! jak to niegdys Hope zawsze powtarzała - zołza jest słodka jak brzoskwinka, tylko ma twardą pestkę w srodku!!!!!! nie mozna zmieniac swojego zachowania diametrialnie - bo to do niczego dobrego nie prowadzi! powyżej opisana przeze mnie sytuacja może tak wygladac, ale to były nieco inne okoliczności, nasączone jesgo bezpodtawnym gniewem i złośliwością, z która ja musiałm cos zrobić. a poza tym nie byłam potem szorstka i chłodna, tylko pokazałam mu usmiechnietą mnie myslaca o WŁASNYM szczęściu!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrazliwiec
No i stalo sie, poklucilismy sie po raz 1827347494032-219. Mam juz tego dosyc, po prostu dosyc. Uwierzcie mi, to nie jest tak, kto pierwszy zadzwoni albo sie odezwie, to nie dzieciniada bynajmniej z mojej strony. Chodzi jedynie o to, ze on chyba poczul sie za pewnie, wie ze mi zalezy i teraz moze robic co mu sie zywnie podoba. Jestem popychadlem:(((( Bo co, bo zawsze gotowa pomoc, poswiecic sie i powiedziec dobre slowo? Tak teraz juz widze jaki blad popelnilam...smutno mi, duza ze mnie kobitka ale najnormalniej w swiecie mi smutno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrazliwiec, zmień sie i nie przejmuj tutaj uwagami naszymi,to takie nasze rady które niekoniecznie musisz wziąć do serca, postaraj się zmienić na twarda kobitkę która ma zasady. w książce dokładnie tam wszystko jest na ten temat:) irrenka kocham cie dosłownie ,mądra jesteś jak diabli;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrazliwiec
ciezko...mieczak ze mnie w srodku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze obca, bo do końca nie wiemy jaka sytuacja. Być moze to było jednorazowe, a byc może sie powtarza. Tylko nie chodzi o to by zrywac od razu. Moim zdaniem najpierw trzeba próbowac zawalczyc. A jak sie nie uda to dopiero wtedy decydowac sie na zerwanie Impressive, tak masz jak najbardziej rację żeby nie męczyć sie z facetem który nami manipuluje, pogrywa itp. Wrażliwiec powinien wyjasnić ze swoim facetem o co chodzi. porozmawaić. na spokojnie powiedzieć facetowi co jej sie nie podoba, co ja denerwuje. Wysłuchac jego wytłumaczenia, dlaczego on to robi i potem spróbowac znaleźc złoty środek. W międzyczasie stać sie troche zołzą. Ale nie taką chłodną i złosliwa i zimną, tylko zołzą która wie czego chce i która daje do zrozumienia, że nie pozwoli sobą pomaitać. A jak wszystkie środki zawiodą, to wtedy myslec o zerwaniu. Wrazliwiec. Z czegoś biora sie kłótnie. Nie wiemy czy on ma taki charakter kłótliwy, czy Ty, czy Ty go nakręcasz do tych kłótni. na razie nie wiemy bo jeszcze nam mało o osobie powiedziałaś ( i o Waszym związku). pamiętaj że każdy z nas popełnia błędy. Każda z nas kiedyś tam była popychadłem lub za bardzo grzeczną dziewczynką która zrobi wszystko dla faceta (przynajmniej mówie o sobie ;) ) Wrazliwiec jak juz sie pogodzicie, powiedz mu wprost co Ci sie nie podoba. Tylko bez żadnego jęczenia, marudzenia, płakania i bez żadnych wymówek (nikt nie lubi wymówek) powiedz konkretnie co Ci sie nie podoba w jego zachowaniu (w jego zachowaniu w stosunku do Ciebie) niech on sie wypowie dlaczego to robi, albo jak to może zmienić. Spróbujcie znaleźc złoty środek. Ty w międzyczasie kształtuj swoją zołze (taką o jakiej pisała Irenka) A jeśli chodzi o ta kłotnie, to o co Wam poszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrazliwiec
O co poszlo? O nic jak zwykle...eh wiecie, ja bylam kiedys nieznosna awartunica, obrazalam sie o kazde slowo, bolalo mnie nawet krzywe spojrzenie ze strony mojego partnera...ale moj ex mnie zmienil...w sumie sama sie zmienilam poniewaz bardzo go pokochalam. Nasz koniec byl tragiczny ale to juz chyba historia na oddzielny watek. W kazym razie, zamienilam sie w lagodnego baranka, nieznosze sie klucic , bardzo to przezywam. W zwiazku dla mnie musi byc wzgledny spokoj, inaczej nie umiem funkcjonowac. A z moim obecnym wieczne klotnie...on jest bardzo wybuchowy, dobre serce wiem to ale raptus...no i coz, szybko sie nakreca i wkurza. Od slowa do slowa klotnia. Najgorsze jest to, ze on jest za granica u siebie w domu teraz wiec nawet nie ma jak sie spotkac i porozmawiac, przytulic i wyjasnic...nic. Kolejny problem to taki ze ja mam do niego leciec za ok 2 tyg a zaczynam miec coraz wiecej watpliwosci...no bo jak sie bedziemy tak tylko klocili to co ja zrobie??? Eh, on jest jeszcze duzym dzieckiem, ma duzo takich dziecinnych reakcji ale wiem ze w glebi duszy to kochany czlowiek dlatego tak ciezko mi teraz bo nie wiem co zrobic.....czasami mam taka ochote zerwac i go juz wiecej na oczy nie widziec....wiecie, po rozstaniu z moim eks prze prawie rok nawet nie moglam spojrzec na faceta, w dlaszym ciagu nosze w sobie bol po tamtym zwiazku i jak tylko zaczynaja sie jakies klopoty to zaraz przypominam sobie jak to bylo ostatnio i ze moze lepiej od razu to skonczyc bo i tak nie wyjdzie... Przepraszam, ze tak w rozsypce ten post i duzo roznych watkow ale tak mi sie w glowie mysli klebia...i jedno wiem, bardzo za nim tesknie, za tym jak bylo nam dobrze razem, jak sie smialam i jak moje serce w koncu myslalo ze odzylo...a teraz chyba znowu ogarnie je lod i chlod..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrazliwiec, no cięzko sie żyje z raptusem. jesli on ma takie wybuchy z niczego (bo ma fochy, czy zły nastrój i odbija to na Tobie) powiedz mu jasno że Ci sie to nie podoba i że jak jeszcze raz będzie sie złościł o nic, to przestaniesz sie odzywać do momentu az mu przejdzie. I w momencie jak on zacznie sie burzyć, skończ rozmowę. no bo nie da sie normalnie rozmawiać z kimś kto się złości o nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrazliwiec
i tak zrobilam...po prostu powiedzialam: mam tego dosc, zegnam i sie rozlaczylam...ale dobra, juz wam nie marudze:) czekam tylko na dzien kiedy sie na to wszystko uodpornie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrazliwiec ale możesz do woli u nas marudzić :) Od tego jesteśmy, żeby wysłuchac i moze znaleźc jakieś rozwiązanie albo przynajmniej wesprzec słownie gdy człowiekowi jest źle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inserthome
Dziewczyneczki moje pytanie moze wydac WAM sie zbedne ale zadam je. Jak myslicie bardziej liczy sie uroda czy postawa i nasze zdanie o sobie samych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołzy górą
moim zdaniem wygląd wiadomo ma znaczenie, ale głównie na początku. wiadomo, że jesli nie ma tej chemii to dużo nie zwojujesz. ale kiedy podobasz sie facetowi choc troche, moze to troche zamienić w naprawde wieeelka chemie :D najważniejsze to, kiedy gdy facet mowi komplement, nie wolno zaprzeczać, z podniesioną głową mówi się dziękuje. im wyżej siebie cenisz tym wyżej on cie ceni. a im wyzej sie ceni tymbardziej cie pożąda :) w ksiazce jest pełno tego typu porad. a fochowanie to juz w ogole recepta na kleske. też taka byłam niestety, marudna księżniczka:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołzy górą
ah, faceci moga sie dziwic, że ciągle dziękujesz, bo rzadko spotyka sie kobiete, ktora nie umniejsza swojej urodzie:) wiekszość to szare myszki z charakteru , dla nas STETY:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NAPISAL!!!!! i pisal kilkanascie smsow w ciagu dnia i to takich, ze myslalam, ze spadne z krzesla!! :) Dziwne to - motylki jak w zakochaniu przez znajomosc na necie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze obca 3am kciuki:) ja wlasnie bylam przed praca sprawdzic wyniki ostatniego egzaminu;) ZDAŁAM:-D No to teraz mogę 3 miesiące wypoczywac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrazliwiec to ja juz wiem , ze masz tą traumę po byłym i dlatego jestes taka kochana dla obecnego partnera ,ale jeszcze jedno? On mieszka gdzies za granica?nie przeszkadza wam odległość? ja patrze sceptycznie pod tym kątem, wiem ze najlepiej byłoby razem wszedzie anie gdy dzieli was odległosc, zreszta zrób jak uwazasz,ale zadaj pytanie czy faktycznie to ten mezczyzna ,którego chcesz? Bejszus widzisz odpisał ci:) a ja mam 12 lipca obronę:)musi sie udac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×