Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem zalamana

jeszcze nie urodzilam a juz mam dosc

Polecane posty

Gość jestem zalamana

Zaczne od tego, ze jestem w ciazy. I wszystko jest niby ok. Ale moj maz jest hipochondrykiem :O I to nie jezeli chodzi o jego zdrowie, tylko tego nienarodzonego dziecka... Mialam wszystkie wyniki dobre. Teraz mam lekka anemie. Wydarl sie na mnie, ze nic nie mysle o dziecku, ze sie nie odzywiam i takie tam. A to nie prawda.Zarzuca mi ze za chuda jestem i w ogole... Jak do tej pory dbalam o siebie to byl zadowolony. A teraz nagle chcial, zebym przytula 30kg, czy co? I caly czas mysli o tym dziecku tylko... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłkaaaa
może wypada sie troszkę poświęcić dla dziecka, aleeeee myśl również o SOBIE :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zalamana
ale jak mam sie niby poswiecic bardziej? Nie wiem skad ta anemia. Nie odchudzam sie bron Boze!! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłkaaaa
Jeżeli odżywiasz sie dobrze to nie masz sobie nic do zarzucenia, a męzowi powiedz że masz anemie na jego ględzenie:) Pozdrawiam Cię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bierz dodatkowo zelazo ,jedz wolowine ,buraki i inne produkty bogate w zelazo .anemia jest normalna w ciazy nie daj sobie nic wmowic przytycie 30 kilo by bylo gorsze niz ta anemia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zalamana
Jem!! Jem buraki, wolowine wlasnie (chociaz za miesem nie przepadam). Jem rozne zdrowe rzeczy, ktorych normalnie nie jadlam... I lekarz mowi, ze to lekka anemia, ze nie ma powodow do obaw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedz co chcesz, zachowuj się jak chcesz. A mężowi nie mów o wszystkim co powiedział lekarz. Każda z nas inaczej przechodzi ciążę, ai nie ma idealnej kobiety. A mała anemia to chyba normalne w Twoim stanie. Głowa do góry i więcej luzu. Pozdrawiam i zyczę ślicznego i zdrowego dzidziusia. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przejmuj sie ja jadłam wszytko buraki owoce wszytko przytyłam 12 kg i też miałam anemie lekka brałam dodatkowo żelazo i tyle mały potrzebował wiecej i wyciagał ze mnie wszytko co sie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie....
Tylko, ze juz urodzilam. Karmie. Ale chyba mam za malo pokarmu. Synek wciaz placze, chyba z glodu. Zaczelam dokaermiac butelka. Wciaz slysze wyrzuty od meza, od tesciowej, ze to przez to, ze sie odchudzam :O Wcale sie nie odchudzam... Przed ciaza bylam wegetarianka. Dla dziecka (zreszta za namowa rodziny) poswiecilam sie i zaczelam jesc mieso, choc mnie bralo na wymioty :O Ale wciaz zlysze, ze to moja wina, ze jestem baznadziejna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zalamana
Maz ze mna lazi do lekarza... Czyje sie ozaczona wrecz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zalamana
oSaczona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma jak wsparciue męża :O tylko go pobić :P opierdol i tyle powiedz ze lekarz wie co robi on prowdzi ciąże nie on i kochana tesiowa ja tez nie miałm pokarmu taka moja uroda i co NIC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porozmawiaj z nim ze przeszkadza ci ze traktuje ciebie jak inkubator ze bardziej obchodzi go dziecko.bierz moze lepiej dodatkowe zelazo wapna tez nalezy wiecej brac .ja jeszcze nie mam anemii ale biore dodatkowo zelazo bo nie jem wolowiny czy burakow jem mieso ale wieprzowina i drob nie sa tak bogate w zelazo jak wolowina.powiedz mu ze jak sie nie poprawi to nie bedzie z toba chodzic ze wiecej szkody narobi dziecku denerwujac ciebie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zalamana
Dobrze to ujelas... Czuje sie wlasnie jak inkubator :O Wszelkie moje rozmowy ucina, nasyla na mnie tesciowa. Obuydwoje mi susza glowe. Ja sie nie chce denerwowac wiec przestaje z nia dyskutowac w ogole. Zaluje, ze jestem w ciazy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie....
ja jak dojarnia :O I to szwankujaca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nienormalny on jest ,masz moze mozliwsoc wyprowadzic sie na jakis czas np. do mamy czy kolezanki?? musisz jakos stanowczo pokazac ze ci to bardzo przeszkadza i to jak najszybciej bo po urodzeniu beda ci zwracac uwage ze zle ukladasz do snu czy zle kapiesz itd musisz go teraz utemperowac i kazac wybrac miedzy toba a tesciowa bo tak sie zyc nie da z wtracajaca sie tesciowa nasylana przez meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam podobnie gorzej robisz jedzac mieso jak go nie jadlaswczesniej, niz jakbys wogole nie jadla .ty jestes matka i to twoje dziecko ty je nosilas przez 9 miesiecy i ty decydujesz jakie jedzenie bedzie dostawac jesli wszystko jest w porzadku dziecko rosnie i ma sie dobrze to powinni przestac ci truc za przeproszeniem dupy bo to cie psychicznie wykonczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie....
Chodzi o to, ze pokarmu mam malo, moze jeszcze jakis malo wartosciowy, dokarmiam butelka. Maly wciaz placze :( Zreszta ja razem z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ożesz koorva
nie no... kobiety co wy w ogole wyprawiacie???????????? nie dajcie sie zwariowac!!!!!!!! co to ma byc. JA tez jestem w ciąży w drugiej zresztą i gdyby mi facet tak marudzil na kazdym kroku to bym go raz drugi opierdolila a jak nie pomoglo by to po prostu strajkowalabym. Ja mam troche dziwne pomysły wiec np mojego faceta by to nie zdziwilo ale autentycznie za kazdym razem gdyby miala odwiedzic mnie tesciowa i jej dobre rady to zakladalabym na siebie koszulke ktorą wczesniej odpowiednio bym podpisala np " tak,tak, wiem macie racje ale ja ...i tak robie po swojemu! i inne podobne texty. Za wszelką cene na kazdym kroku pokazywalabym im ze pierdolą trzy po trzy a mnie i tak to nie rusza. Pomyslcie o tym co bedzie jak sie dziecko urodzi. Dopiero bedzie koszmar :((:(:(:( zacznijcie cos z tym robic i to dosadnie konsekwentnie bo tak byc nie moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie....
Placze jak karmie piersia... bo ma za malo i moze nie dobre. Tego juz nie zmienie :( A butelke wciaga. Moze zle podaje, zle naciskam. Maz wciaz twierdzi, ze to moja wina :O Wciaz slysze wyrzuty :O Wiem, wiem... powinnam sie postawic. Ehhhh, juz mam dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ożesz koorva
a dziecko moze plakac z wielu powodow. I nie koniecznie musi to byc zle mleko. Mogą to byc kolki, ząbki, rozdraznienie itd. Dziecko czuje ze mama ma sie zle i wtedy sam tez sie boi. Moze byc niespokojny i marudny. To zazwyczaj normalne ze niemowlaki spią, jedzą, kupkują i placzą wiec jesli ktos uwaza inaczej to sam powinien wrocic do okresu niemowlęcego. Rob malemu masaz, nie placz przy nim, nie denerwuj sie. Zmien pozycje do karmienia, mozesz zmienic mleko, sprobuj go bardziej rozluznic, sprawdz czy nie ma wzdec, kolek, zaparc badz czy nie idą mu zeby itd. Dzieci tez marudzą po szczepieniach albo np jak mają za duzo wrazen na jeden dzien np wielu gosci chaos itd,. Nie lam sie to minie. Chyba wiekszosc mam przez to przechodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ozesz koorva 1000% poparcia z mojej strony mam podobnie to nie dawaj mu cycka i juz !! ile dzidzius ma miesiecy?? wal opinie meza i tescowej a jak maz cos powie to odpowiedz mu ze mogl sie ze swoja matka ozenic a nie z toba i bedziesz karmic butela i koniec tematu nie podoba mu sie to niech sie spakuje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ożesz koorva
mam podobnie - gdyby moj facet ciągle mial do mnie waty o to ze dziecko placze przezemnie to bym choojowi wreczyla butle z mlekiem i dala mu pole do popisu a jakby maly plakal przy nim takze to za kazde piskniecie malego mąż dostawal by z liscia w ryja i wtedy by wiedzial jak ty sie czujesz. Nawet jak cos robisz zle to masz do tego swiete prawo - przeciez to tak samo twoje jak i jego 1 dziecko wiec niech on przejmie paleczkę i niech bedzie mamą w spodniach a nie tylko marudzi idiota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ożesz koorva
przyszla mamo - jak sie baba nie wku... i nie pokaze na co ją stac to cale zycie bedzie kopana po dupie za caloksztalt. Zawsze jakis kretyn pretekst znajdzie a mezowie i ojcowie sa po to by A - wspierac zone w kazdej sytuacji B - BYC OJCEM DZIECKA I ZAJĄC SIE NIM NA ROWNO Z MATKĄ, CZYLI KARMIC, PRAC, PRZEBIERAC, KĄPAC, USYPIAC I INNE....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie....
To 3 miesiac jest... Ja Was rozumiem. Tez sie zgadzam. No ale wiecie, w sumie to on pracuje, ja teraz jestem na macierzynskim wiec to sie samo przez sie rozumie, ze ja sie dzieckiem mam zajmowac. Natomiast pozniej jest plan, ze wracam do pracy, tesciowa ma sie malym opiekowac, wiec tez za bardzo nie moge bbyc uszczypliwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ożesz koorva
KOBIETO A CO TO MA DO RZECZY ZE TY JESTES NA MACIEZYNSKIM??????? to niby ma zwalniac ojca z obowiązkow bycia ojcem????????? juz teraz ci napisze scenariusz jak bedzie wyglądalo twoje zycie pozniej a wiec tak - bedziesz pracowala, po powrocie do domu gotowala, prala, sprzątala zajmowala sie dzieckiem a facet bedzie lezal dupą do gory i ciągle bedzie cie krytykowal ze wszystko robisz zle, do tego tesciowa wsiadzie na ciebie ze zle sie zajmujesze dzieckiem bo ona to robi tak czy tak i wtedy jest dobrze a ty wszystko robisz zle . Popadniesz w depresje rozwod gwarantowany i do tego ciezka przeprawa w sadzie o to kto ma byc z dzieckiem bo z ciebie zrobią niudolną wyrodną matke ktora zamiast opieki nad dzieckiem wybrala kariere i biedna tesciowa musiala ci dziecko wychowywac.... Mam pisac dalej bo szczerze to czarno widze te twoją przyszlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie....
po prostu inaczej to kiedys wygladalo. Cieszylam sie z powodu ciazy, chcialam tego dziecka. Paradoks - dziecko wszystko zepsulo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzi o bycie uszczypliwa ale nie mozesz sobie pozwalac zeby oni ci po glowie skakali .karm dziecko butla i juz nie przejmuj sie nimi powinnas sie raz postawic wszytko z nimi ustalic ze ma byc tak jak ty chcesz a nie oni bo co by nie bylo tesciowa juz swoje dzieci wychowala a maz pracuje wiec ty jestes z dzieckiem caly dzien i ty wiesz jakie to ciezkie zmusi go i siebie do karmienia piersia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×