jeszcze nie urodzilam a juz mam dosc

dodam jeszcze że przed ślubem mamusia mu bezwzględnie kazała zrobic rozdzielność majątkowa, ale nie zrobił choć też był za tym, zapomniał chyba

na kazdego typa sie cos znajdzie i tak czytam i widze to samo co u mnie bylo:O tyle ze ja do tego w obcym kraju mojej rodziny wogole ale jego cala ojciec brat ciotki wujki szkoda gadac ja na dodatek nie pracuje i tu wlasnie o to chodzilo jemu wszystko nie pasowalo jak sie przyczepil do obiadu to potrafilam tydzien nie gotowac bo tez a bo jego mamusia bo to bo sramto nie pasuje to nie ma wcale!!! odzywal sie do mnie gorzej niz do kumpla byl pewien ze nic mu nie moge zrobic bo jestem tu sama a tak naprawde sie przeliczyl. kazdy nasz moment zycia konczyl sie klotnia nawet seks z nim zaczynal byc porazka i tak powoli az sie zgarnelam i powiedzialam pierdole jak ma tak byc to wyjezdzam zadzwonilam do polski do domu i mamusia na drugi dzien kupila bilet dodam ze tez mam dziecko poltora roku!!! ciezka decyzja ale warto wyjezdzam 5 pazdziernika :) a on jak nowy ze wszystkim wiecej mi pomaga chociaz wczesniej mi tez pomagal ale byl wielkim chamem!!! a teraz jaki milutki ale i tak wyjezdzam nie dam sie!!wogole zacznijmy od tego ze ja w tym kraju siedze tylko dla niego i juz tyle razy mielismy wracac do kraju ale ciagle cos... a teraz jak ja mu zadeklarowalam ze wyjezdzam a on niech sobie przemysli to od razu powiedzial ze pozaltwia wszytskie sprawy i tez wroci bo zyc nie moze bez nas!!!chcial tego samego dnia co ja leciec ale ja sie nie zgodzilam pod zadnym pozorem musze odpoczac od niego! dodam ze mam 22 lata i kocham go ale nie pozwole sobie na to zeby ktos mnie traktowal jak swoja utrzymanke i rzecz.

nawet gdyby teraz zrobil tą rozdzielność too i tak wszystko co macie do tej pory jest wspolne. a ja opisuje tylko to co ja bym zrobila a nie to co jest realne badz nie. Jesli kobieta nie czuje sie na silach i wie ze nie podola to trudno niech sie męczy albo niech wstaje i cos z tym robi.

ożesz koorva dobrze gadasz!!! moja ciocia sie meczyla z takim skurwysynem bo sie bala byla zastraszona nawet ja gwalcil przystawiajac noz do gardla i tak miala 4 dziecko w wieku 42 lat porazka jak tak mozna sobie pozwolic

te n dyktafon przydaje sie np w sytuacji gdy - ona prosi zajmij sie dziecmi a on ze nie ze pozniej itd ze sa glosnie ze to i tamto wowczas takie nagranie dla sadu jest istotne w celu powierzenia wladzy rodzicielskiej nad dziecmi . kasia - i dobrze wracaj do domu jak tam ci zle a jak on bedzie chcial to wroci za wami a jak nie to bedziesz wiedziala ze mu nie zalezy. co do moich doswiadczen to bylo ich wiele na rozne tematy i od tamtej pory powiedzialam dosyc. Nie pozwole sobie by ktos mnie ponizal w tak okrutny sposob. Jestem wredna i dobrze mi z tym. Poki co tylko na tym zyskuje, i innym tez moge poradzic to samo. A kobietą bardziej zdesperowanym polecalabym wizyte u psychologa mi pomoglo, Pozdrawiam

kasiu jak widzisz coniektorzy myślą ze takie rzeczy to tylko w serialach brazylijskich albo w erze niestety zycie nas nie oszczedza. Ja po takich jazdach nie wytrzymalam i ktoregos pieknego dnia wbilam choojowi pogrzebacz do pieca w brzuch, potem zawiozlam go na pogotowie i wiecej go nie widzialam :):):)

ja tez sie zgadzam z ozesz koorva ,ja bym mu zagrozila rozwodem jak by byl nieznosny juz maxymalnie jestes wygrana dostaniesz alimenty na dzieci jesli ty nie robisz a na to na siebie tez .

heh przytocze tylko cytat z jednego romansidla filmowego i polskiego zeby nie bylo - i dobrze mu tak!! jak by byl mily i dobry a nie kawal chooja to by wiedzial jak postepowac z kobietami a niestety nie wszytskie sa takie ze wytrzymuja zachowanie szanownego mezusia!! u mnie nie bylo tak wielkiej tragedii ale widzialam to ze nie mamy o czym ze soba nawet rozmawiac po dwoch latach malzenstwa a ponad czterech zwiazku to sie zastanowilam tak: jestem mloda i co mam tak cale zycie przebebnic i siedziec w domu bo ani nigdzie nie wyjde bo nie ma gdzie i takie tam... i powiedzialam sobie jedno slowo niee!! pewnie inni powiedza ze mamusia bogata to miala jak pomoc wiec odpowiem nie nie bogata ale mnie kocha i wie ze jak ma tak byc to stanie na glowie zeby mi pomoc i to wlasnie uczynila.

majac meza nawet nie mialam sie do kogo odezwac bo nikt mnie nie odwiedzal a ja sama jak zaczynalam temat jakis to slyszalam najczesciej na samym poczatku a chooj mnie to obchodzi lub po co mi to mowisz i tak mnie to wali i tyle bylo mozna pogadac z czlowiekiem

http://wyborcza.pl/1,75809,3762652.html tak dla otwarcia oczu, jak to moze byc w Polsce z rozwodem. Takze dziewczyny najpierw zbierajcie dowody, bo na slowo nikt wam w sadzie nie uwierzy!

eudRCKsGRtgntMUsxLgsTcq9