Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość do nauczycielii

PROBLEM Z MłODSZYM BRATEM-NIE JEST AKCEPTOWANY PRZEZ KOLEGóW Z KLASY!!!!!!!!

Polecane posty

Gość do nauczycielii

Witam. Moj brat poszedl do 3 klasy SP. Jest dzieckiem spontanicznym, nerwowym troszke, lubi rozsmieszac innych (ma stwierdzony zespol Aspergera +lekkie ADHD).Jest leniuszkiem, nie lubi zadan odrabiac, ale jest w swoim zywiole, gdy jest z innymi kolegami, gdy wymyslaja zabawy itd. Od "zawsze" bylo tak ,ze dazyl do tego ,aby inne dzieci go zaakceptowaly.Aby przypodobac sie kolegom, ktorzy interesowali sie bronia (takimi zabawkami)-on takze chcial miec, aby miec z nimi cos wspolnego , mimo ,ze woli inne zabawy. Wyobrazcie sobie, ze nawet wzial namiot, rozlozyl na trawie,aby inne dzieci sie z nim bawily.Niestety, koledzy z klasy nawet po zabaqwie mu nie pomogli spakowac, sam wnosil.Widac bylo po nim, ze JEST SWIADOMY, ze inni maja go gdzies. Moj brat nie ma komorki (bo i po co dziecku w 1 czy 2 klasie komorka?)Jego koledzy natomiast mimo ze jeswt zakaz wnoszenia komorek ,to robia innym dzieciom zdjecia na przerwie i nabijaja sie potem.Mojemu bratu tez ,a potem sie wysmiewaja. Wiem ,ze nie jest szczesliwy w tej klasie. Na jego urodziny robione w takiej salce dla dzieci na 10 zaproszonych przyszlo..............1 dziecko. Reszta rodzicow nawet nie pofatygowala sie powiadomic mojej mamy o tym ,ze nie przyjda. Ostatnio zaczal sie bawic z dziecmi ,ktorych nie akceptowal wczesniej, bo sa biedne i wyzywane, bite itd. NIby powinnam byc szczesliwa,. ze je zaakceptowal ,ale jesdnoczesnie wiem ,ze przystal do nich, bo chyba czuje sie niepotrzebny i nic nie warty. I moj brat wie, ze nikt sie z nimi nie chce bawic.Dolaczyl do dzieci,bo nie ma juz nikogo.On sam jest moze troszke winny tej sytuacji, ale widzie, ze jest nieszczesliwy. Nie wiem, co mam zrobic. Pedagog w szkole -jesli dziecko jest u niego ,to potem jest wyzywane od debili od swoich kolegow. Nauczycielka wyroznia dzieci lekarzy, a moj brat , nawet w 2 klasie uczestniczyl w konkursie matematycznym Kangur to na koniec nie dostal nawet wyroznienia. Do nauczyciela nie pojde, do pedagoga tez...chce podjac jakies kroki,ale nie wiem jakie. RObi sie selekcja w szkole.To jest przykre. Moze ktos wczesniej spotkal sie z taka sytuacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykra sytuacja ale niestety to jest najgorszy wiek! ja tez pamietam z podstawowki ze co jakis czas klasa miala jakiegos \"kozła ofiarnego\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przed chwila sama
dokonalas selekcji w jednym zdaniu...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrr
idź do poradni psychologiczno-pedagogicznej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam pomysl, moze jest glupi ale kto wie...niech znajdzie sobie internetowego przyjaciela, kogos do kogo bedzie sobie mogl pisac maile a najlepiej jakbys ty...podszywala sie pod takiego przyjaciela bo ty najlepiej go rozumiesz i wiesz co przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to o czym piszesz nie jest niczym nowym,co z przykroscia stwierdzam,zal mi twojego brata.z moim dzieckiem do klasy chodzi dziecko z adhd i tez jest ten problem ze go inne dzieci nie lubia i nie akceptuja,mysle ze duza wine ponosza rodzice ,ktorzy wychowuja swoje na egoistow i materialistow ceniacych powierzchowniosc i rzeczy,taka jest prawda bo dlaczego moje dziecko ktoremu wpajam wyzsze wartosci nie tylko nie szydzi z tego dziecka ale potrafi sie z nim pobawic.Na twoim miejscu nie poddawalabym sie i wpajala bratu jego wartosc ,szukaj dla niego takich miejsz gdzie sie wykarze ,jakis sport czy inne zainteresowania,zeby sie realizowal i widzial na co go stac,na pewno ma jakis talent,zycze wytrwalosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nauczycielii
hmm..sprawa latwa nie jest. On jest czlowiekiem ,ktory potrafi sie poswiecic dla kolegow.Odda ostatnia kanapke, byleby chcieli sie z nim bawic. W sumie ma przekichane troszke przeze mnie, bo jego koledzy rzucali kamieniami w inne dzieci i ja to zauwazylam i niezle je opierdzielilam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nauczycielii
mamy psa rasowego (ktos nam go podrzucil) i ten kolega jego chyba mu pozazdroscil i ....ma TAKIEGO SAMEGO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nauczycielii
wysmiewaja sie z jego przykrotkiego roweru (inne dzieci byly w 1 komunii .dostaly niezle rowery, a on byl we wczesnej i dostral rower ma jego wzrost)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nauczycielii
dla mnie sytuacja jest tragikomiczna jednym slowem. Pamietam, jak bylam na wsi i chodzilismy na boso, jezdzilam na starym rowerze dziadka:P Teraz jest jakis dziwny wyscig- kto ma nowosc:/ I sprawa komorek-czy polskie prawo ZABRANIA WNOSZENIA I UZYWANIA KOMOREK W SP?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u lalalala la
"Ostatnio zaczal sie bawic z dziecmi ,ktorych nie akceptowal wczesniej, bo sa biedne i wyzywane, bite itd." bez komentarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noo tak
Prawda jest taka, ze twoj brat sam musi sobie poradzic z rowiesnikami, a ty mozesz mu tylko w tym lekko pomoc tlumaczac, ze np nie powinien dawac sie wykorzystywac. Moj syn jak poszedl do pierwszej klasy to rowniez nie potrafil sie odnalezc...byl niesmialy. Jak raz chlopcy sciagneli mu buty i zaczeli nimi rzucac po korytarzu....o czym dowiedzialam sie od sasiadki, nie od syna, bo sie wstydzil mi to powiedziec, polecialam do szkoly. Zrobilam awanture nauczycielce, jak to pilnuja dzieci. I zrobilam zle. Bo on sam musial nauczyc sie walczyc. Zaczal zauwazac, ze nie warto dawac sie wykorzystywac, zrobil sie bardziej cwany, nauczyl sie oddawac jak trzeba:) Duzo z nim rozmawialam, ale nie zalatwialam za niego spraw. Swiat dzieci bywa okrutny i szczery do bolu. Musisz rozmowa uodpornic go na takie przykrosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele...
Mały ma miękkie serce więc musi miec twardą dupę. Oducz go podlizywania się kolegom: nie ma włażenia im w tyłki; to oni mają Małego wciągac do zabawy, a nie on wpychac się na siłę. Dobrze będzie, jeśli nauczysz go odmawiac kolegom: "nie pójdę teraz", "nie przyniosę tego czy owego", "nie mam teraz czasu". Wiem, że to trudne zadanie dla kilkulatka ale inaczej koledzy go nie docenią. A komórkami i rowerami radzę się nie przejmowac. Najlepiej będzie kiedy Mały znajdzie sobie kolegów z rodzin o podobnym do Waszego statusie materialnym. I mimo wszystko pozwól mu zabrac czasami telefon do szkoły bo nie zabierając go on wyróżnia się spośród innych dzieciaków, negatywnie niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magia*
Hej, ja byłam dzieckiem z adhd i przechodzilam przez wszystko co twoj brat, wiec wiem z autopsji jakie to uczucie. Podaje ci moj numer gadu jakbys chciala pogadac (7462851).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nauczycielii
do A JA WYGRALEM ZYCIE- opisywalam sytuacje zwiazana z jego urodzinami - gdzie jedna osoba przyszla, bardzo to przezyl. Ale teraz on jest odsuwany od reszty dzieci i to widac. Nie bawia sie z nim, bo nie ma tego, tamtego ,wysmiewaja sie. No a w szkole pan i wyroznia glabow klasowych , ale rodzice sa lekarzami, latali jak wsciekli do domu pani kiedy ona byla chora. Jeden chlopak sie wyroznia, jest inteligentny, jego rodzice to lekarze, ale juz daje odczuc innym dzieciom ze jest lepszy, klamie w zywe oczy,. dokucza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ostatnio zaczal sie bawic z dziecmi ,ktorych nie akceptowal wczesniej, bo sa biedne i wyzywane, bite itd. NIby powinnam byc szczesliwa,. ze je zaakceptowal ,ale jesdnoczesnie wiem ,ze przystal do nich, bo chyba czuje sie niepotrzebny i nic nie warty. I moj brat wie, ze nikt sie z nimi nie chce bawic.Dolaczyl do dzieci,bo nie ma juz nikogo" autorko..jak juz ktos wyzej wspomniaj-sama dokonalas segregacji i twoj brat rowniez, bo " zaczal sie bawic z dziecmi ,ktorych nie akceptowal wczesniej".I jak ty chcesz sprawiedliwosci jak sama oceniasz po statusie majatkowym:(( przykre.. co do twojego brata...nie martw sie, ja jak chodzilam do podstawowki parenascie lat temu to podzial byl.Tak zawsze bylo i bedzie niestety, ale te dzieci przezywane i nielubiane w podstawowce wyrosly na dobrych, szanowanych ludzi, ktorzy juz maja swoje rodziny i sa kochani.Niestety zycie nie zawsze bywa rozowe i nie kazdy w szkole jest trw "popularny". Moze zapiszcie brata na jakies dodatkowe zajecia, gdzie pozna nowych przyjaciol...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nauczycielii
ja nie oceniam!!!!! widze , jak sa traktowane dzieci w moim wiezowcu, cxo sie z nimi dzieje, i sama je bronie!!!!!!!!!!! (tez kiedys opisywalam tu jedna akcje) te dzieci to "czarne owce dla innych dzieci i ich rodzicow (nmie dla mnie!!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nauczycielii
no a tych dzieci nie akceptowal ,bo one w srodowisku innych dzieci nie sa dopuszczane do zabaw!( o to mi chodzilo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Cię pamiętam. Zalozylas kiedys topik o tych urodzinach prawda? Ze wolal imprezke z kolegami niz rower i nikt nie przyszedl... Wiesz wydaje mi sie, ze mozesz tu spytac na forum, ale az mi sie plakac chcialo jak czytalam tamten topik, najlepiej idz po porade do jakiegos pedagoga albo psychologa. Bo to musi byc dla Twojego braciszka strasznie przykre i nie wiem, moze miec potem jakies konsekwencje. Nie jestem specjalista, a gdyby chodzilo o mojego syna, ja bym poszla do kogos kto sie na tym zna, zwlaszcza, ze Twoj brat ma ten zespół.. generalnie trzeba byc pewnym siebie i otwartym, i nie moze mu zalezec na znajomoych, na tym zeby ktos go lubil - wtedy sie taka osobe lubi. glupie, ale prawdziwe. u dzieci tez chyba tak jest. w kazdym razie powodzenia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mlodsza siostra tez niewiele miala, zawsze innych bylo styac na wszystko, a jej nie. zawszebylo jej przykro, tez nie zawsze chcieli sie z nia bawic, dokuczali jej. i co? i moja siostrzyczka sie wybila, zaczela byc agresywna, olała ich w pewnym sensie i zaczela "walczyc" z nimi. teraz jest lubiana, szanowana, "popular" ;) i to innym zalezy teraz, zeby ich lubiła ale nie kazdy tak umie mozesz mu powtarzac do znudzenia zeby ich olał, a on i tak bedzie sie pewnie przemowac co do tych biednych dzieci - zgadzam sie z tym kims, kto zarzucil ci brak sprawiedliwosci - sama ich posegregowalas :/ wiec czego wymagasz od innych jak zachowujesz sie tak samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnie to normalne
zawsze bedzie ktos kto nie przystaje do reszty. Poki nikt mu krzywdy nie robi jest ok ;) Mi bylo dobrze w SP, a mojego mlodszego brata nie akceptowali. Poszlam do LO i czulam sie jak obcy :O natomiast moj brat wskoczyl do LO jak ryba do wody. Zawsze tak jest i to jest normalne zjawisko i tego sie nie zmieni ;) Mozna ewentualnie przepisac do innej szkoly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam syna w 2 klasie- w tej chwili wszędzie jest podział na bogatszych i biednych- o dziwo chociaż mój syn raczej jest z grupy dzieci- które wszystko mają przyjaźni się z najbiedniejszym chłopcem twój brat najwyraźniej za wszelką cenę chce być lubiany - nie przez tych, co trzeba- są inne dzieci - może bardziej biedne ale jakże sympatyczne i przyjacielskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nauczycielii
brat chce byc akceptowany przez tych, ktorzy sa "prowodyrami".Jesli byliby biedniejsi-bawilby sie i chcialby do nich dolaczyc. on natomiast ma kolegow, co rodzice im kupuja rozne rzeczy zeby sie pokazac. Chyba mnie nikt nie zrozumial,jesli chodzi o te biedne opuszczone dzieci i o ta cala segregacje. Chcialam wytlumaczyc, ze w kazdym srodowisku sa dzieci ,.ktorch zbytnio sie nie akceptuje. Brat nie bawil sie z nimi ,bo nie mialy zbytnio duzo do powiedzenia, inne dzieci z podworka traktowaly te biedne jak cos gorszego, moj brat to widzial ,nie chcial byc tym gorszym, wiec tym samym sie z nimi nie bawil . chcial dazyc do grupy tych fajniejszych chlopakow noooo. I teraz skoro on przystapil do tej grupy "odrzuconych" to sam niejako sie tez tak czuje. Jest swiadom, ze inni go nie akceptuja. Moze i byloby nas stac na kupno komorki aler to sie mija z celem.Nie chcemy uczyc malego ,ze rzeczy materialne przesadzaja o czlowieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on tak się czuje- bo tak został wychowany- sorry- wszystkie dzieci są tak samo wartościowe- to wasz błąd- twoich rodziców, że nie nauczyli go , że w życiu nie liczą się rzeczy materialne i dziwaczne grupy ale przyjaźń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio zaczal sie bawic z dziecmi ,ktorych nie akceptowal wczesniej, bo sa biedne i wyzywane, bite powiedz jak to świadczy o twoim bracie i jego wychowaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inne dzieci z podworka traktowaly te biedne jak cos gorszego, moj brat to widzial ,nie chcial byc tym gorszym, wiec tym samym sie z nimi nie bawil . chcial dazyc do grupy tych fajniejszych chlopakow noooo. Tylko że ci fajniejsi chłopcy wyśmiewają się z innych i robią im ośmieszające zdjęcia - naprawdę chcesz, by Twój brat do nich należał? Najważniejsze, by miał przyjaciół - nieważne czy z bogatej czy biednej rodziny A na urodziny pewnie zaproszeni zostali sami synkowie lekarzy a nie normalni sympatyczni chłopcy ale ci niby odrzuceni? bo synusie bogatych rodziców nie chcą się z nimi bawić? dlatego odrzuceni? po prostu mają swoje grono w którym na pewno jest lepsza atmosfera i ciekawsze rozrywki niż pstrykanie głupich fotek komórkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nauczycielii
eyes- nie zrozumialas wcale co chcialam napisac. Na urodziny zostaly zaproszone rozne dzieci, z roznych rodzin ktore on lubi. On przystaje z tymi, ktorzy lubia sie wyglupiac. Ja widze, ze polowa z was nie zrozumiala, co z ta segregacja.Nie wiem jak inaczej wytlumaczyc. Moj brat lubilam towarzystwo starszych, a te dzieci te biedniejsze, bylty opoznione jakby, byly za dziecinne. Moj brat dogaduje sie swietnie ze starszymi, i tez ma takich kolegow. Ale wiekszosc dzieci patrzy na brata nie jak na kolege,. tylko jak na kogos, kogo mozna wykorzystac (typu przychodza na gry komputerowe), badz jak byla syt z tym namiotem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magia*
No cóz problem chyba w tym, ze to ty nie akceptujesz swojego brata. JEsli zalezy ci na jego dobru zrob cos z tym! Sama na pewno wiesz po sobie, ze rzezcy materialne sie licza, nawet pomiedzy dziecmi. Dlatego dbaj oto, zeby nie wyrozniał sie od innych dzieci na niekorzysc. KAzde dziecko ma teraz komorke, wiec nie mow, ze on nie musi. Nie mozesz dac mu swojej starej komorki?! Bedzie po kłopocie. Poza tym dzieci z adhd maja za duzo energii, dlatego warto zapisac brata na dodatkowe zajecia. Zadbaj oto, zeby codziennie gdzies chodzil, na karate, basen, wyjdz z nim do kina. Wiesz takie dziecko potrzebuje bardzo milosci, bo jest odrzucone przez srodowisko. Jezeli rodzice nie zauwazaja tego, ty sprobuj dac mu te milosc i przyjazn. Poza tym, jak juz pisalam, udzila w dodatkowych zajeciach jest bardzo wazny. Napewno pozna tam inne dzieciaki i z kims sie za przyjazni. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od kiedy dzieci biedniejsze sa bardziej dziecinne? od kiedy zacofane? od kiedy niepotrafią się bawić czy wygłupiać pieprzysz dziewczyno jak potłuczona dzieci biedniejsze zazwyczaj są albo z wielodzietnych rodzin albo wychowują się na podwórku- wobec czego sa o wiele bardziej rozwinięte społecznie w dupach się niektórym poprzewracało- towarzystwo nie pasuje- chciałoby się do elity:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×