JAK O NIM ZAPOMNIEC ???

poznalam go jakis czas temu, zaiskrzylo miedzy nami juz na pierwszym spotkaniu, zaczelismy sie spotykac, nie obiecujac sobie nic. On zyjacy z syndromem eks dziewczyny z ktora chce sie zaprzyjaznic, ja po 3 letnim zwiazku czekania i nadzieji. Myslalam ze cos z tego wyjdzie, byl ze mna prawie codziennie, wprowadzilam go do swojego domu (nie kazdy facet z ktorym sie spotykam ma sznase poznc moich rodzicow), poznal wiekszosc mojej rodziny, przedstawial sie jako przyszly ziec chociaz troche mnie to wkurzalo. Az nagle przestal sie odzywac! czasami wyslal smsa jak to bardzo teskni,jak to mu mnie brakuje ale musi poukladac sprawy w swoim seru i zyciu a ja zylam w marazmie nie moglam, spac,jesc, nic nie moglam, tesknilam tak ze bolalo! Po prawie 3 tygodniach spotkal sei ze mna i powiedzial ze niedlugo wyjezdza ze o tym wyjezdzie wiedzial juz dawno zanim mnie poznal i ze chyba nie chce zebym na niego czekala! JAK ZAPOMNIEC???

Ale bydle :o Wyrazy współczucia składa forumowa arystokracja :o oraz OPEC

Weź się do nauki. Zaczniesz myślęć o innych rzeczach, roztrząsać różne dylematy naukowe (np. kwestię wymierania gatunków w kontekście globalnych zmian klimatycznych z uwzględnieniem działalności człowieka od czasów rewolucji przemysłowej w XIX wieku) i szybko zapomnisz że kiedykolwiek miałaś jakiegoś chłopaka.

tak mi przykro :( Najleprze lekarstwo na zranioną miłośc - nowa miłośc ;)

wiem klina klinem ale jesli nie moge zapomniec, jesli czuje ze mi go brakuje jak mam znalezc klina???

poprostu koleśna ciebi nie zasługuje, a ty zasługujesz na kogoś znacznie lepszego :) pomyśl o tym że jesteś warta znacznie więcej niż myślisz

Ja to mam taki sposób że idę na dyskotekę i podchodzę i zarywam do laski która jest z najbardziej przypakowanym kolesiem. A potem jak mnie już wynoszą na noszach to mi się miłostek odechciewa :o

boje sie ze sie zakochalam i sama przed soba ukrywam to uczucie

słonko, nie martw się, staraj się o gościu nie myśleć, bo to nic nie da, to tylko zaszkodzi, jest frajeram że nie docenil takiej fajnej dziewczyny...

A i zakładanie o nim tematów i roztrząsanie wszystkiego raczej nie pomoże :o

duszek123123 staram sie nie myslec! ale on mi sie sni,zasypiam z mysla o nim budze sie tez z mysla o nim... naprawde jest mi ciezko

zakladajac temat mialam nadzieje ze moze mi to pomoc

' zakladajac temat mialam nadzieje ze moze mi to pomoc' tu jest 54258 takich tematow :o

Ale w czym ci to pomoże, że płaczesz nad rozlanym mlekiem? Stało się i koniec. Nie ma go w sumie właściwie nie istniał. Jest ETAPEM który ukończyłaś i tylko od Ciebie zależy czy do kolejnego wyruszysz w żółtej koszulce lidera ;)

A nie dalej jak wczoraj ktos zarzucał Mankowi, ze nie umie nic rzeczowego wnieśc na forum i nie potrafi nikomu nic doradzić !!! Patrzajcie ludziska jaki On wrażliwy i wielkiego serca ;) Maniek respect

A bo mi łza pociekła :o

wiem ze jestem ktoryms tam tysiecznym przypadkiem na tym forum ale jak "pogadam" z kims kto mnie nie zna to w koncu wloze zolta koszulke lidera :)

Może lepiej z kimś kto cie zna?

wygodniej jest mi o tym pisac bo jak zaczynam gadac po prostu ryczenie mi sie wlacza i czuej sie bezsilna jak mala dziewczynka :(

Ale ja nie jestem dobrym rozmówcą :o. Ponoć jestem nienormalny :o

ja tez jestem nienormalna skoro juz 3 tygodnie przejmuje sie takim frajerem tym bardziej ze na poczatku znajomosci mialam watpliwosci :( bez sensu

Skoro miałaś wątpliwości to i tak ci nie był potrzebny :P

niby tak ale dlaczego to wciaz boli?

E tam boli wydaje ci się ;)

wydawac mi sie moze ze np lubie jesc cytryny :P

a nie lubisz?:o Maczaj w cukrze

zawsze to jakis sposob na cytryny :) szkoda ze z facetami nie jest tak prosto

U nas ogrodnik pod truskawki goowno wywoził ;) a ja to w cukrze maczałem... No ale ja jestem nienormalny Może to jakiś sposób na facetów :P

Boli kop w jaja :O

bez cukru :O