Kiedy wkońcu zechce?? ilez mozna czekac!!

Dla niej widocznie nie jest to takie oczywiste, skoro nie chce się z Tobą kochać. Twoja młodość może mieć tutaj dużą rolę :O Najpierw ruch... a później seks z miłości dobre, dobre :O

Norbercik i wlasnie o to chodzi, im wiecej bedziesz ja chwalil i podziwial (na glos! bo moze uwazasz ja za piekna, a ona nawet o tym nie wie...) tym bardziej pewna siebie bedzie a wraz z pewnoscia siebie przyjdzie tez z czasem ochota zeby samej zrobic Ci przyjemnosc i cos zainicjowac;) wiem co mowie bo-nawiazujac do wczesniejszego pytania- jestem kobieta:]

Może i był delikatny ale błona ma to do siebie że pęka i jest z tego krew :O więc albo ona nie wie że błona pękła albo sobie wmawia że nie pękła i że nadal jest dziewicą :O

zgadzam sie z atosem lill masz superowe wypowiedzi tak samo jak atos staracie sie jakos pomoc a nie wylewacie swoje kompleksy na czatach jak tamta nowiutenka... ewidentnie widac ze chyba ma taki sam problem jak moja dziewczyna tylko probuje mi wcisnac ze taki punkt widzenia jest ok....wieczna cnotliwosc nie jest ok.... rozumiem ze kobieta np moze nie lubic ostrego seksu ale zawsze jakis tam lubi.. a co do jej bylego to prosze Cie... co z tego ze on nie mialo zadnej panny ja tez kiedys bylem prawiczkiem i nie zrobilem zadnej kobiecie nigdy bolu... a wogole nie robcie tu ze mnie jakiegos posuwacza bo za takiego sie nie uwazam! np w lazience na pralce lubila moja byla lubila tez w kuchni a czasami przy winku... trzeba czasem wyjsc z sypialni dla odmiany zeby nie wpasc w rutyne... faktem bylo to ze moja poprzednia kobieta po prostu lubila seks robilismy to czasem po kilka razy dziennie ale teraz mam taka jaka mam i wcale nie jest gorsza! ja bym ja wszytskiego nauczyl tylko zeby ona chciala..

a ja zgadzam sie z 'byas kiedys taka'. Wrzuc na luz. Odpusc troche, nie skacz az tak nad nia. Mow mile rzeczy, ale wszystko z umiarem. Sama przyjdzie.

Psychicznie jest dziewica bo nie uprawiala seksu, niewiele o nim wie, jest niedoswiadczona i najwyrazniej boi sie go. A to czy podczas zabaw ze swoim niedouczonym bylym facetem stracila kawalek blony, czy nie nic nie oznacza i nie dzieli jej zycia na dwie polowy: "przed" i "po"; btw niektore kobiety w ogole blony nie maja lub maja ja tak slaba ze ulega przerwaniu podczas uprawiania sportu czy nawet zabaw w dziecinstwie. A nawiazujac do Twojego , cytuje: Najpierw ruch... a później seks z miłości dobre, dobre - sugerujesz ze ktos kto kiedys uprawial nazwijmy to przypadkowy seks, nigdy nikogo nie pokocha i nie wie co oznacza seks z milosci ??

Wnioskuję, że dziewczyna jest dość zakompleksiona. Boi się, że ją "przelecisz i zostawisz", potraktujesz przedmiotowo. Musisz z nią porozmawiać, przekonać, że kochasz i chcesz uwieńczyć to uczucie seksem ;) To chyba normalna sprawa. Ale bądź dla niej wyrozumiały. Nic na siłę...

nowiutenka, malo wiesz o autorze topiku, dlaczego go oceniasz? Strasznie plytko myslisz.

wiesz co mi nie zalezy na tym czy kobieta ma ta blonke... dziewictwo to stan umyslu.... i pewnie jak teraz nie ma tej blony ktora jej ten palant naderwal czy wogole przerwal to pewnie jest puszczalska co? bo dala mu wlozyc palec a powinna pomyslec ze moze juz nie byc dziewica po palcowce .. a przeciez dla Ciebie wszystkie nie dziewice sa puszczalskie..chyba masz wlasnie takie myslenie.... a co myslalas ze w wieku 15 lat od razu bede posuwal z czystej milosci..? kobieto nie oszukujmy sie jeden juz dojrzal drugo sie zabawia ja na szczescie juz zmadrzalem..nie dlugo to bede musial przepraszac ze wogole wlozylem gdzies penisa albo polozylem reke bo powinnem czekac...

Wieczna cnowtliwość nie jest ok, ale szacunek i nie dawanie się uprosić o seks facetowi, który w młodości bardzo szalał to już co innego. Jak ja bym się dowiedziała, że mój facet miał taką przeszłość to nawet bym z nim dłużej nie była, bo po co? jaką miałabym pewność, że to nie jest znowu tylko chęć poruchania:O

Ale jak juz trafie na tego JEDNEGO JEDYNEGO to i tak chcialabym miec biale malzenstwo.. Nie rozumiem ludzi ktorzy uprawiaja seks. to takie oblesne.. brr

no dobra narazie posluze sie rada zeby kolo niej tak nie skakac chociaz ja nie skacze jakos strasznie po rpostu szanuje ja i chce byc dla niej dobry ale nie wchodze jej przyslowiowo w dupe :P Ona tez jest dla mnie bardzo dobra, troskliwa czasem nawet lepiej niz ja :) a co do zajecia czasu to nie jestesmy razem caly czas... bo razem nie mieszkamy wiec jej nie upilnuje z ta zyletka... wystarczy z epojechalem do pracy na tydzien, siadla mi komora a ona myslala ze ja zdradzilem i juz sie pociela... musze jakos tak zrobic zeby mi zaufala...

co wy chcecie od nowiuteńkiej? ten topik jest o norberciku

a może pójdę do pociągu relacji Koszalin-Iława i poproszę Pana Zdziska (kontrolera biletów, lat 71) by mi obciągnął? co o tym myślicie?? :O

no i wyszlo szydlo z worka..... masz niechec do seksu to watpie zebys znalazla takiego jedynego jedynego..... a ja to pewnie jestem juz skazany na zycie pustelnika bo pocalowalem kolezanke w gimnazjum a powinienem poczekac na ta jedyna.. a zadawalabys sie z facetem ktory w autobusie otarl niechcacy reka o tylek kobiety? pewnie tez nie mial by u Ciebie szans...

No dobra, sugerujac sie jeszcze wypowiedziami osob wyzej proponuje tak: porozmawiaj z nia i powiedz ze widzisz ze ma jakies opory przed ta strona zwiazku z seksem zwiazana, ze Ty owszem masz na nia wielka ochote, ale rozumiesz to ze moze ona potrzebuje wiecej czasu, pewnosci co do Ciebie i poczekasz, od tej pory nie bedziesz nalegal, prosil sie o nic, czy kolokwialnie mowiac dobieral sie jej do majtek;) niech ona zrobi pierwszy ruch kiedy poczuje ze jest na to gotowa. Rownoczesnie nie przestawaj powtarzac jej ze jest piekna, jedyna, mozesz ja przytulac, glaskac ale nic wiecej, tak zeby nie czula sie naciskana. Czaisz mniej wiecej?;) Mysle ze jestes sam w stanie okreslic taka granice za ktora nie wyjdziesz, co nie zmienia faktu ze moze Ci byc baaaaardzo ciezko a tez nie gwarantuje ze dziewczyna szybko sie przelamie... Po takiej rozmowie nie wracalabym juz do tematu, zeby ona mogla sie wyluzowac, a nie zastanawiac sie przy kazdym spotkaniu czy Ty myslisz 'ze to dzisiaj ona sie przelamie'. Moze zeby nie czula sie przycisnieta umawiajcie sie gdzies na zewnatrz a nie u Ciebie czy u niej w domu, co zreszta i dla Ciebie bedzie latwiejsze bo wiem jak ciezko jest sie powstrzymac lezac przytulonym do kogos kogo sie kocha i na kogo ma sie ogromna ochote;) Mam nadzieje ze cos skorzystasz z tych rad, poskutkuje i btw- ze ona nie czyta kafeterii ;))

tylko na to czekalem az kolejny idiota uzyje mojego nicku do wylania swojej flustracji.. pisz glupoty dalej dziecino kazdy kto mnie przeczyta i tak wie ze nie napisałbym takiej glupoty... zaaaal

Kocham podszywaczy :O nie mam zamiaru mieć białego małżeństwa :O

lill dzieki za rade i wszytskim ludziom o IQ wyzszym niz 0 :) postaram sie tak zrobic chociaz latwo nie bedzie ale dam rade :) a teraz myskam stad juz jakies barany sobie pisza bzdury pod moim nickiem wiec niech pisza dalej bzdety :)

to na gorze to podszywacz. chce biale malzenstwo. brzydze sie seksu :O

chociaz jakby mnie ten jedyny walil w kakao to by chyba fajnie bylo..

Mysle ze ostatni wpis pod nickiem 'nowiutenka' to jednak byl podszyw ale przy okazji nowiutenka zycze Ci tylko zeby udalo Ci sie znalezc tak krysztalowo czystego pana, bez innych znacznie gorszych wad... Posiadanie dziewictwa/prawictwa?;) nie jest wyznacznikiem praktycznie niczego, wierz mi ze mozesz spotkac jeszcze w swoim zyciu kogos kto nie bedzie mial przed Toba zadnych kobiet, ale za to bedzie maltretowal Cie psychicznie, czy fizycznie, lub 100 000 innych gorszych rzeczy. Nie rozumiem czemu niektorzy trzymaja sie tego dziewictwa jako jedynej cechy ktora ma decydowac o tym czy ktos jest dobrym czy zlym kandydatem na partnera... sa duzo wazniejsze wyznaczniki, a to jest wg mnie chore i swiadczy o kompleksach ...

Widzę, że podszywasz też z tych łatwych panów, bo jakoś nie potrafi uszanować zdanie kogoś kto w temacie wie dużo i z sensem :O Żadnego białego małżeństwa, chce mieć dzieci i seks, ale po ślubie :P

Bo seksu sluzy tylko prokreacji, a nie przyjemnosci!!

Ty wiesz duzo i z sensem o seksie? :O

co wy wszyscy checie od nowiutenkiej?

nowitenka: w jakim temacie? bo chyba nie seksu...? ;P wybacz mala zlosliwosc, nie moglam sie powstrzymac. Mam tylko nadzieje ze Twoj pan maz nie okaze sie po slubie kompletnych egoista, jak i ze sie w tych kwestiach kompletnie nie dogadujecie. Nie rozumiem Twojego rozumowania, nie wiem po co dla glupiej zasady pozbawiac sie przyjemnosci (nie oznacza to ruchania sie na prawo i lewo-gwoli przypomnienia, bo zaraz jakas dobra dusza skomentuje moj wpis;), najbardziej przykre bedzie jesli Twoj wybranek tego wielkiego daru nie doceni a po slubie zacznie Cie zdradzac na prawo i lewo... Uczepilas sie tego dziewictwa do slubu jak rzep- boisz sie ze nie masz poza dziewictwem nic wartosciowego do zaoferowania? Musialam skomentowac bo troche burzy sie we mnie jak czytam Twoje wypowiedzi, ale fakt faktem to temat norbercika i o nim tu rozmawiamy wiec juz koniec. Pozdrawiam.

Ja nie chcę koniecznie faceta prawiczka :O Ale takiego, który puszczał się z każdą na lewo i na prawo nie chcę :O A co do seksu to na pewno wiem więcej niż niektórzy na tym topiku i co do podejścia do seksu też mam rację. Bo jak ktoś chce opierać to czy jest z kimś czy nie tylko na tym czy jest seks czy go nie ma to jest idiotą moim zdaniem

lill jakie dziewictwo? lill ty jesteś kobieta? lill co ty chcesz ode mnie?

A co do oferowania czegoś więcej to mam i na pewno seks jest na ostatnim miejscu tej listy