Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kwiatkowskaaaa

Dziecko sąsiadki dużo płacze-zła niania? Czy interweniować?

Polecane posty

Gość Kwiatkowskaaaa

Co byście zrobiły? Mam malutkie dziecko, które nie wiem dlaczego ale za dnia budzi się od razu gdy słyszy rocznego synka sąsiadki z sąsiedniej klatki(mieszkam we wspólnocie). Chłopczyk dużo płacze w domu(okna są otwarte więc wszystko słychać), a na podwórku robi histerię. Jest tak od początku września. Czy to wina niani? Może ona robi coś nie tak i dlatego mały płacze? Doradzcie mi co mam zrobić w tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pamiątka
Nic. To nie twoja sprawa. Dzieci płaczą-tak bywa. Ale pakowanie się w cudze sprawy to przesada. No chyba, że masz uzasadnione podejrzenia, że dziecko jest bite albo coś w tym stylu. A jeśli nie to daj spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przez takie wścibskie baby
mogłam sama niedawno mieć policję i opiekę na głowie. Rozumiem, jak zgłosisz,że słyszysz jak krzyczy na dziecko czy źle je traktuje..ale jak dziecko płacze? mój się darł jak się ruszyłam z pokoju, jak wchodziłam do łazienki/wc ryczał pod drzwiami jakby go ze skóry obdzierali. Trwało to ponad 4 miesiące. W końcu mu minęło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatkowskaaaa
Gdy słucham jego płaczu to jest mi go po prostu żal. Domyślam się, że mama chyba poszła od września do pracy i dlatego jej synek został z nianią. Słyszałam jak robiła dla tego chłopczyka wyrzuty w stylu: dlaczego ty musisz ciągle beczeć? A histeria była najgorsza wtedy gdy niania zaczęła go samego puszczac na zjeżdżalni, darł się wtedy naprawdę głosno, wyciągał do niej raczki a ona, ze jest już duży i musi się nauczyć sam zjeżdżać itp. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatkowskaaaa
Nie zamierzam wzywać policji itp., no bez przesady. Pytam bo może ktos się spotkał z czymś podobnym. Tyle się teraz słyszy o nianiach, które wcale nie powinny się zajmować dziećmi... Dla takiej niani bym nie dała swojego dziecka. Jest też inna niania na naszym placu zabaw i ta jest naprawdę ok, dziciaczek ją po prostu uwielbia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym powiedziała, że zmusza małego do rzeczy ktorych się boi, że nie tlumi płaczu itd. Po prostu jak matka matce bym powiedziała. Ja bym miałam nianię to bym chętnie posłuchała takich opinii. Co to za babsko, jak moja mała czegoś się boi to jej nie zmuszam. Z tym nie wpieprzaniem się to w tym przypadku jest inaczej, bo tobie wydaje sie, że niania jest kiepska a nie matka. Delikatnie poruszyłabym temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatkowskaaaa
Wg mnie bardzo dobra :) Nie lubię gdy moje dziecko płacze, więc gdy słyszę histerię na podwórku już od prawie 2 tygodni to się we mnie gotuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mango z bango
ja bym powiedziala lepiej dmuchac na zimne. powiedz jego mamie ze dzieje sie tak a nie inaczej i niech ona juz reaguje. ale lepiej powiedziec bo jesi pozniej okaze sie ze niania faktycznie w jakis sposob krzywdzila malucha to nie wybaczysz sobie ze nawet nie probowalas zareagowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatkowskaaaa
Pierwsze zdanie było do przybywam z daleka :) Po prostu nie dam rady słuchać płaczu jakiegoś obcego dziecka przy którym nie ma mamy. Po prostu tak małe dziecko gdy jej przy nim mama popłacze 5 minut, powydziera się i jakoś mama je uciszy, prawda? No a tutaj ryczy, płacze i trwa to gdzieś pół godziny, potem niania zabiera je do domu i znowu ryk. Naprawde ciężko to wytrzymać. No ale jak myślicie, powinnam zagadać tę nianię czy po południu pójśc do rodziców tego chłopczyka i pogadać z nimi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ożesz koorva
A MOZE PRZESTANIESZ TAK PANIKOWAC CO? Zobacz ile teraz mam sie zali ze dzieci wyją w przedszkolach i żlobkach? Daj temu dziecku czas na zaklimatyzwanie sie i poznanie nowej niani. Nic dziwnego nie widze w tym ze maly placze i ona nie moze go uspokoic - oboje musz ą sie do siebie przyzwyczajic to nie tak hop siup i sprawa zalatwiona. Poczekaj kilka dni ale obserwuj ewentualnie nianie, pogadaj z nią ale nie tak zlosliwie tylko np zapytaj " maly pewnie teskni za mamą dlatego tak placze ale niedlugo mu minie itd... to tak by ona wiedziala ze ty widzisz wszystko. By ewentualnie byla rozwazniejsza i ostrozniejsza. A jak nic sie nie zmieni za np 2 tyg to wtedy pogadaj z mamą , przez caly mc dziecko juz powinno przywiązac sie choc troszke do niani itd. A co do tej opiekunki DOMINIKI19*88 tez uwazam ze jest stuknięta, wolalabym juz taką nianie ktora jest rozsądna, stanowcza ale i odpowiedzialna a nie jakąś nawiedzoną smarkule ktora o moim dziecku mowi : ze to jej dziecko, ze ona mu placi za przedszkole itd :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja porozmawiałabym z mamą dziecka i nie po to, żeby od razu podejrzewać nianię o najgorsze ale żeby dowiedzieć się z jakiego powodu dziecko tak płacze i czy mama wogóle o tym wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ożesz koorva
dziecko placze bo to dla niego nowa sytuacja, ta niania pewnie tez placze z nim. Ona rozni sie d mamy pod wieloma wzgledami i minie troche czasu za nim dziecko sie dostosuje do nowych zasad. ALE jakas dyzkretna rozmowa napewno nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ożesz koorva
dyskretna :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba interweniowac,moze mama nie wie co sie dzieje pod jej nieobecnosc?Nie chodzi mi o to ze niania robi krzywde dziecku,moze dziecko jej nie zaakceptowalo,moze kobieta nie ma podejscia do dzieci?Moze niania nic mamie nie wspomina z obawy ze straci prace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw zagadaj do niani na placu zabaw a póżniej pogadaj z rodzicami - o ile dziecko płacze tak strasznie tylko w obecności niani, bo moze byc np. takim krzykaczem i już;) Roczne dziecko, owszem,powinno już być dość samodzielne i być może wg niani( młodej, nie będacej matką, wychowanej bardziej \"surowo\" ...itp. ) jest po prostu za bardzo rozpieszczone i chce je po swojemu wychować...rodzice powinni sobie zdawac sprawe,że będzie miała wpływ n adziecko, jesli zostawiaja je z nia na pół dnia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma nic gorszego
niz jak ktos wscibski laduje sie z butami do czyjegos zycia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wierze....
Kwiatkowskaaaa ---> Wg Ciebie ta Dominika jest dobra niania??!! Tez przed chwila przeczytalama tamten topik i jestem w szoku!! To zakrawa wrecz na chorobe psychiczna :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem ile z Was tu piszacych jest mama,ja jak zostawialam dziecko w przedszkolu i plakalo to myslalam ze mi serce peknie.Ja bym nie chciala zeby niania tak \"wychowywala\" moje dziecko.Gdzies tu na forum przeczytalam zdanie o niani ktora zapytala czy ma sie opiekowac dzieckiem czy je wychowywac.Jak mloda osoba nie bedaca matka ma wychowywac cudze dziecko???A tak na marginesie nie wiemy w jakim wieku sa niania i dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do zalozycielki poobserwuj co sie tam dzieje.Byc moze maly to typowy placzek,ale tez wszystko mozliwe,ze ta niania do niczego.W sytuacji na zjezdzalni na pewno bym zareagowala-zwrócila jej uwage,nie masz nic do stracenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatkowskaaaa
Niania ma około 50 lat, ma taki smieszny kok na głowie, a chłopczyk gdzies ponad roczek. Gdy spotkałam go na placu zabaw z rodzicami to sie grzecznie bawił i nie płakał gdy musieli juz wracac do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko malutkie,niania \"akurat\" taka \"przyszywana babcia\",moze pani zwyczajnie nie ma podejscia do malucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatkowskaaaa
Dzisiaj po raz pierwszy od 2 tygodni nie słychać tego chłopczyka. Nawet nie wiecie jaki luz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×