Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pomozciee

pokłócilam sie z nim a mial byc piekny wieczor pomozcie mi

Polecane posty

Gość pomozciee

bylismy na zakupach przymierzalam spodnie na szybko i zapomnialam zaslonic zaslonki bylo mnie troche widac w majtkach kuzwa wsciekl sie wyszedl i odwiozl mnie do domu :( 4 lata zwiazku a on takie szopki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozciee
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozciee
ja juz nie wiemco myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaak
ale masz dziwnego faceta widział cię ktoś? jednym słowen - puszczasz się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozciee
no wlasnie nikt mnie nie widzial, ja coraz czesciej widze co sie z nim dzieje :( 4 lata narzeczeni i taka szopka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaak
a czy 4 lata narzeczeństwa to nie za długo??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozciee
4 lata w zwiazku od roku narzeczeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja raz mialam taką
klotnie ,ze wyszlam w koszulce na ramiaczkach w lato,ze juz od tamtej pory przestalam je nosic. Zero dekoltów ,mini ,spodenki itd nie wchodzi nawet w gre ,bo zaraz sie burzy itd... Nio niektorzy faceci tak mają zazdrosnici wrrrrrrrrrrrrrr!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja raz mialam taką
zazdrosnicy* :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozciee
a nie uwazacie ze to jest chore??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozciee
mnie sie to w glowie nie miesci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynka8686
;/ masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzuć bo z tego co piszesz jego zachowaniu można wywnioskować, że on ma do Ciebie ujemne zaufanie. I w sumie to wszystko jedno czy dałaś mu powody do nieufności czy też nie bo bez wzajemnego zaufania nic fajnego i tak nie zbudujecie między sobą... Tak na marginesie; czy ten twój facet ma świadomość, że jak będziesz chciała się póścić to będziesz potrafiła zrobić na tyle dyskretnie, że on się nigdy tego nie dowie? Pewnie nie ma bo gdyby miał to potrafiłby również panować nad swoimi emocjami... Reasumując; rzuć go bo on jest jeszcze nie dojrzałym emocjonalnie chłopcem. I co gorsza; wielu nigdy nie dojrzewa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozciee
swan niezle mnie pocieszyles :( ale dzieki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozciee
wlasnie problem w tym ze nigdy bym ani nie pomyslala ze mozna tak sie zachowac prez cos takiego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj zazdrosny, zazdrosny Twój chłopiec.. czy podejrzewasz co może Cię czekać w przyszłości po takiej wspaniałej akcji jak dziś? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozciee
no i wlasnie tak sie nad tym zastanawiam co bedie jak ja bymza niego wyszła?? boje sie naprawde placze juz z bezsilnosci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozciee
a najlepsze ze ja nigdy go nie zdradzilam ani nie spojrzalam na innego i naprawde zaczynam tego zalowac, ze jestem taka wierna :( wiedze co robia inne laski a faceci maja do nich zaufanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorka ale nie miałęm intencji by Cię tu "przytulać".... Jeszcze ten twój rotwiler by się o tym dowiedział i dopiero by było :-) Chodziło mi tylko o nakreślenie Ci marnych perspektyw tego waszego związku; nie będziesz w stanie osiągnąć w nim swoje "nirwany" jeśli temu twojemu gościowi to nie przejdzie.... Ale można spróbować z nim o tym pogadać choć biorąc pod uwagę wasz przecież niekrótki staż we "wspólnocie" myślę, że taka rozmowa z nim jest bezcelowa. Prawdopodobnie sprowokujesz w ten sposób tylko kolejną awanturę... Popełniliście gdzieś błędy na waszej wspólnej dróżce i teraz ponosisz tego konsekwencje. Może idźcie wspólnie do psychoanalityka? Albo może on ma jakiegoś wmiarę inteligentnego kumpla któremu ufa i tego kumpla poprosisz o dyskretną pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×