Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wodkazcola

przegielam?ocencie prosze!!

Polecane posty

dziewczyno ogarnij się, zaciśnij zęby i już więcej się do niego nie odezwij ! Teraz to ty jesteś na górze, usłyszałaś to co usłyszałaś i jak się do niego odezwiesz on bedzie się w duchu śmiał że jesteś idiotką. ma cię w duuuuuuuupie i traktuje jak śmiecia- nie odbieraj od niego telefonów, smsy najlepiej kasuj nie czytając....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodkazcola
Dzien dobry, choc ten dzien zaliczas sie do tych podlych... Tabletki niestety nie pomogly! Znow meczylam sie do 4 nad ranem, aby zasnac, kolejna noc i kolejne mysli, pytania bez odpowiedzi, niejasnosci... Przespalam jakies 5 godzin i oudzialam sie z tym okropnym uczuciem pustki... Czeka mnie wizyta u niego w domu, spotkanie z jego mama, ktore pewnie skonczy sie potokiem lez!! Rozmawialam z nia wczoraj przez telefon i tak mi plakala, ze boi sie tej kolejnej operacji, chemioterapii, wizji umierania... :( A ja nie moge jej pomoc- nie moge jej wesprzec- tak, jak mieszkalam tam! Nie moge dac jej poczucia, ze nie jest sama... Jej syn jednak wybral! A ponoc przez ten czas mamil ja obietnicami, ze bede przy niej i w szpitalu i po. Bede razem z nim... Debowe- nie wiem czy to byla walka- ale dzwonilam, prosilam, przywolywalam jego rozsadek, to ze tyle razem przeszlismy, ze go kocham, jego mama potrzebuje nas bardziej niz kiedykolwiek i to chyba najwazniejsze... ze musimy sprobowac sie chociaz dogadac!! Tak!! schowalam dume do kieszeni, lecz w nim byl ciagle chlod, a dzwiek mojego glosu, po drugiej stronie sluchawki- wywolywal agresje! Wszystkim go denerwowalam! Przeszlo mi przez mysl, ze moze jest ktos inny! Ale nie dopuszczalam tej mysli- nie sadzialam, ze wlasnie w tej sytuacji okaze sie tak podlym czlowiekiem!! Nie rozumiem jego podejscia- tego sms-a, po nieodebranych tel- "co TY chcesz pokazac"??? Nie rozumiem nic! Sadzilam, ze wiecej mi tego nie zrobi, i nawet jesli jest to kolezanka- w co watpie- to jednak mnie oszukal! Wybral spedzenie czasu z nia! Zamiast rozmowe, ktora pewnie zawazyla by na naszym dalszym zyciu! Ponad 10 lat- sie skonczylo! Boli... Boli jego chlod- to ze nawet nie staral sie niczego wyjasnic- bo przeciez on nie robi nic zlego! :((( Boli to, ze mam mnie w dupie! Czas dopic kawke, wykapac sie i ruszyc do boju- tym razem walcze, o to, aby sie nie zlamac!! I w chwilach najgorszego smutku- nie napisac- chociazby- dlaczego??? Nigdy nie chcialam abysmy byli wrogami! Bo jak nie znac kogos, kogo sie kocha?? , ale innego wyjscia nie ma! Myslalam wczoraj o tamtej dziewczynie, ona jest pewnie dla niego taka nowa, taka swierza, nie czepia sie-tak jak ja, nie wymaga- tyle, tez, ze nie ma o co!! :( Zastanawiam sie, jak sie zachowam, gdy spotkamy sie w szpitalu u jego mamy na korytarzu...czy znajde w sobie sile, by nie pokazac mu- jak mi zle... Zastanawiam sie, tez jak moze byc taki podly, ze kolejny raz mi to zrobil i nawet nie stara sie wyjasnic.... Samotnosci witam Cie- moze zrobic Ci kawy ?? :(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodkazcola
Podziwiam ludzi, ktorzy sie rozstaja! Ktorzy znajduja na to w sobie sile!! A moze poprostu trzeba nie kochac??? Ja nie mam tej sily...rozpamietuje wszytsko! Sama sie raniac! Moze byloby mi latwiej, gdybym widziala jakakolwiek reakcje z jego strony?? Moze satysfakcja- zrobila by swoje??? Moze wlasnie zabija mnie mysl, ze nic nie znacze... :( Znow wegetuje, przechodzilam to- obiecywalam sobie, ze wtedy po raz ostatni... A tym czasem nie spie, nie jem, pale jeden za drugim, usypiam sie alkoholem :(Placze, mysle, tesknie- za tym co bylo kiedys... :( i nienawidze... !!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debowemocne
wodko trzymaj sie, ja mam to samo, nie jem, nie spie, pale jak smok, staram sie nie myslec, ale przed zasnieciem zawsze mnie to dopada czuje sie teraz jak rezerwa dla niego, tak samo jak sie czulam na poczatku, bo balam sie ze do bylej wroci i co z tego ze jest chemia miedzy nami, iskra, ze musimy sie powtrzymywac jak sie spotkamy zeby w lozku nie wyladowac, bo to by juz wszystko zniszczylo owszem, ja swieta nie bylam, fochalam sie jak cholera, mialam napady depresji, bo balam sie ze zawsze zostane ta druga i tez sie boje ze kogos sobie znalazl na moje miejsce, choc twierdzi ze nie bede robic dalej to co robie, czyli nic i wiele, zniszcze to co miedzy nami bylo albo odbudujemy to razem trzymaj sie kochana, to nie twoja wina, ty widzisz swoje bledy a on widzi tylko twoje obudzi sie z reka w nocniku i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cuercusi
wodka trzymaj sie!! to byl palant jakich malo i dobrze ze nie jestescie razme..w koncu spotkasz normalnego faceta bo tamten to dno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodkazcola
Dobry wieczor! Wegetacji dzien 11 :( Chyba zasmiecam powoli to forum... :( Ale pisanie chociaz w minimalny sposob przynosi mi ukojenie!!! Nastal wieczor, smutny, z drinkiem i papierosem- jak codzien!! :( Wizyta u jego mamy przyniosla nam lzy- i jej i mi :( Ta kobieta jest mi tak bliska jak moja wlasna mama! Wie o mnie wszytsko i to z nia mieszkalam, a nie z moja :(( On dalej milczy....ja tez!! Jego mama mowila mi, ze po mojej wizycie- przyjechal i pytal, czy dzwonilam do niej?? Czy ma kontakt ze mna?? A ona powiedziala mu, ze nie dzwonila, ale bylam dzisiaj u niej i powiedzialam jej, ze zawsze jej pomoge i jej nie zostawie!! :( Nie pracuje teraz! W gruncie rzeczy przez niego- bo jego mama potrzebowala pomocy! Nie chodzila po operacji itp... Wiec szczerze mowiac zostalam bez srodkow do zycia- z dnia na dzien! I zapytal ponoc jej tez, czy dala mi jakies pieniadze, a jak odpowiedziala, ze nie- zapytal wiec z czego ja zyje?? Tylko po co?? Nie rozumiem tego!!! :( Oddaje mu wolnosc, nie wiem co bedzie....dni plyna wolno...widze go wszedzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debowemocne
wodkozcolal skarbie pisz, to pomaga, ja wiem, bylam dzisiaj u mamy na kolacji, towarzystwo jej mi pomaga, ale wiem ze najlepsze sa dla mnie te chwile samotnosci zostalas widze tak jak ja, ty bez srodkow do zycia a ja bez mieszkania, poradze sobie, to wiem tylko dlaczego mam mu udowadniac to? mozliwe ze sie lepiej poczuje wodko, tez sobie poradzisz, jestes silna, mysle ze czasem to przeklinasz, ale nie mozna inaczej, trzeba powstac jak feniks z popiolow on jest chamem do potegi, wie dokladnie w jakiej sytuacji cie zostawil, wie ile dla niego i jego rodziny poswiecilas znam to tak dobrze ze az boli pisz, niech ci ulzy, papier wytrzyma wszystko, forum tym bardziej sciskam cie mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodkazcola
Poswiecilam... ale nie zaluje tego!! :( Zastanawiam sie tylko, po co pytal o mnie??? Wiem, ze moze glupia doszukuje sie jakiegokolwiek dowodu zainteresowania i moze to glupie...ale meczy mnie to strasznie!! Po co???? Nie jestem silna! :( Rano wstaje z lozka pod przymusem...nic mi sie nie chce, zastanawiam sie nad wszystkim :( A, gdy pomysle co musi czuc jego mama, moje problemy wydaja mi sie blache... Przykro mi, ze zostalas bez mieszkania- jak sobie radzisz??? Kiedys przy wiekszej klotni uciekalam do ludzi, bawilam sie, robilam wszystko, by nie myslec- a teraz zamykam sie przed ludzmi! Wiec chyba i moja podswiadomosc wie, ze to koniec.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debowemocne
to ostatnia noc tutaj, jak mi sie wydaje, potem pomieszkam troche u mamy, nie chce dlugo bo chce w koncu byc sama i dojsc do siebie poskladac sie troche ciezko uwierzyc w to co sie stalo przykro mi bardzo z powodu mamy twojego bylego, ona tez to strasznie przezywa, a dziwne ze on nic z tego sobie nie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodkazcola
Debowe- a masz szanse na wynajem czegos pozniej ??? Pewnie robi, ale przeciez nie bedzie ze mna dla mamy :((( Znow placze...mysle, tak bardzo chcialabym, zeby to byl tylko sen!! Nie cierpie spac sama, nasluchuje krokow na klatce, odglosow auta, patrze na telefon! Tylko po to, aby wyrzucic go za drzwi, nie odebrac- ajednak wiedziec, ze robi cokolwiek by, bylo inaczej!!!! :(( A tymczasem cisza :(((( Po caleh sytuacji, tzn dzien po dzwonil do mnie! Kilka razy, ale nie odbieralam! A potem napisal sms-a , ze co ja chce pokazac? i ze wazne! Odpisalam mu, ze jesli to dotyczy jego mamy ma napisac, a w innym wypadku proponuje zadzwonic do m... i ze do mnie ma nie dzwonic:( A teraz siedze glupia i zastanawiam sie, co chcial powiedziec :( Jednak nie zalezy mu na mnie skoro, od tamtej pory zamilkl.... Nie wiem dlaczego to robi, aby zniszczyc wszytsko :( Nie wiem nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debowemocne
szukam jakiegos nowego mieszkania, tez zyje jak we snie, tylko takiego koszmaru to akurat nie potrafilabym wysnic czekam ciagle tak jak ty patrze na telefon, slucham czy nie idzie, ciagle mam nadzieje, widzialam sie dzisiaj z nim i znowu sie upewnilam ze nie chce bez niego zyc chcialabym go znienawidziec, chcialabym by zrobil to co twoj, zebym przestala miec nadzieje i przestala na niego czekac, nie potrafie, wierze w to ze uda nam sie ponownie, on tez skoro, nie robi cyrkow roznych, chce mi pomagac, mimo ze powiedzialam mu ze on jest ostatnia osoba od ktorej tego chce, bo obiazac go swoimi problemami nie mam zamiaru, czy warto? sama wiesz, sama sie przekonalas, pewnosc jest duzo lepsza niz falszywe nadzieje nie musi byc z toba ze wzgledu na mame swoja, moze przynajmniej zachowywac sie fair w stosunku do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debowemocne
typowa meska duma z tym nieodzywaniem sie jak dobrze to znamy co? a jednak wciaz mamy nadzieje ze on zlapie twoja reke wyciagnieta na zgode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodkazcola
Nie wyciagam reki! Chcialabym tylko wiedziec, ze nie jestem nikim da niego- tak jak teraz??? Duma- po tym co zrobil?? Ja uwazam, ze brak uczucia....:( Chyba sie poloze, moze dzisiaj normalnie zasne??? Jak ja za nim tesknie:( A wiem, ze nie moge! Ze musze go wykreslic ze swojego zycia- tylko jak to zrobic??? ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodkazcola
Oszukal mnie tak strasznie:(oklamal:( i wie, ze o tym wiem!!! ponizyl... i nie robi z tym nic, a wie jak cierpie :( Wiec to nie duma!!! To gwozdz do przyslowiowej deski- nie znaczysz nic, znikaj :(((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodkazcola
Chyba za duzo mysle- oczywiscie trumny- nie deski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debowemocne
kochana, to tylko i wylacznie jego glupota, nie masz na co czekac, jesli on o tym wszystkim wie i nadal nic nie robi, bo pownien, powinien sie chociaz wytlumaczyc powinien miec dla ciebie czas, i powinien o tym wszystkim spokojnie z toba porozmawiac nie zrobil nic z tego poloz sie i postaraj sie zasnac, jesli ci sie nie uda, to ja tu jeszcze chwilke bede :) nie moge uwierzyc w to ze czlowiek moze tak latwo wszystko przekreslic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodkazcola
Ja tez nie moge uwierzyc! dziwie sie , ze woli poswiecic energie na budowanie, tworzenie nowego zwiazku, niz na staranie sie, by bylo dobrze w obecnym, czy bylym, ale tyloletnim :((( Nie moge spac :( Od tylu dni! Po co pytal o mnie?? Po co- pytal o pieniadze??? Przeciez ma mnie delikatnie mowiac gdzies... :( Wiec po co ???\ Jak ja bym chciala zapomniec :( i nie czuc bolu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debowemocne
moze ma wyrzuty sumienia? podle bydle z niego i on o tym wie nie da rady teraz zbudowac nnowego zwiazku to sie bedzie za nim ciagnelo, dopoki sie nie wyjasni nie mozna zniknac nie mozna wymazac, nie cofniesz tego juz, masz czyste sumienie, zrobilas wiecej niz powinnas staralas sie, tlumaczylas i usprawiedliwialas go jak tylko moglas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodkazcola
Moze... ale mialabym wiekszy szacunek do niego, gdyby poprostu ze mna porozmawial i powiedzial nawet najgorsza prawde:(, a nie tak podle klamal... Sprobuje sie polozyc! Moze zasne! Napisze rano! Kolejna noc bez niego, tak juz bedzie, tylko jak sie do tego przyzwyczaic??? Nie potrafie:( Nie umiem...jeszcze nie teraz! Noce wciaz mijaja mi,a potem przychodzi dzien, by przypomniec mi, ze tak pusto bez niego tu... a to, co zostalo mi- to w gardle lzy... Przegralam...nie ma juz nic...kiedys minie...:((( Przeklinam go w myslach, wiem, ze nie moge go kochac, a jednak jak na zlosc kocham :(((( Ehhhhh......dobranoc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debowemocne
dobranoc wodko, mimo wszystko kolorowych nie zrozumiesz faceta, wiadomo ze lepsza jest prawda, niestety nie wszystkich na nia stac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodkazcola
Dobry wieczor! Kolejny dzien za mna! Dzisiaj troche lzejszy, bo wyszlam w koncu z domu!! On dalej milczy, a w poniedzialek mamy zawiezc jego mame do szpitala- i jak tu sie zachowac??? :( Chyba faktycznie lepiej mu beze mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debowemocne
witaj wodko:) ja dopiero z pracy wrocilam, jej, caly dzien na nogach, padam juz po prostu, moze w koncu uda mi sie zasnac normalnie, wodko, dbaj o siebie, zadbaj teraz szczegolnie, wysilek fizyczny pomaga na psychike, jak zmeczysz cialo to uspisz choc na troche demony nie wiem, moze jakies dlugie spacery albo jogging albo basen? mysle ze on czeka do poniedzialku, skoro bedziecie sie widziec to sie przygotuj psychicznie i wysypiaj sie, bo to najwazniejsze, pozdrawiam wychodz z domu, pamietaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debowemocne
hej hej, niedawno wstalam, w kocnu chyba sie wyspalam, ale moglabym spac jeszcze dluzej wodkozcola podaje ci mojego maila, bo sa rzzeczy, ktorych nie moge na forum napisac, odezwij sie dluga84@tlen.pl i pisz, pisz pisz a bedzie ci lepiej, mam nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×