ILE dać w prezencie weselnym chrześniakowi ???????

Wesele w restauracji (raczej takie przyjęcie). Jest to jego drugie wesele, bo to rozwodnik :O

wiesz, to wszystko zależy od tego jak jesteś zamożna...

średnio zamożna weselicho dziś, a ja ciągle nie wiem :o

to takie minimum socjalne, na komunie sie daje minimum 500 a chrzesni to quada albo komputer...

daj tyle ile jestes w stanie 300 400 zł nie ma co przesadzac

w zeszlym roku chrzesniakowi o ktrego istnieiu nikt nie pamietal prze 24 lata :)

w sumie to drugie wesele, wiec nie szalałabym :O ja dałabym nie wiecej niz 800 zł

300?? 400?? hm....no niby sie liczy Twoja obecnosc tylko, ale wiesz....w dzisiejszych czasach wszyscy wyznaja zasade zastaw sie a postaw sie i wydaje mi sie ze rzczywiscie 100 zl jest odpowiednia kwota? A idziesz sama? Z mezem z dziecmi? bo to tez ma znaczenie

mialo byc 100 zl oczywiscie.

a wlasciwie to moja mama... Bo jej chrzesniak sie zeni (rodzina). Dostalismy zaproszenie ale nie idziemy na wesele. No ale jako matka chrzestna musi mimo wszystko cos tam dac. Mamy tragiczna sytuacje finansowa, mama rwie wlosy z glowy, mowi, ze wsadzi do kopertu 200zl, mi sie wydaje, ze troche glupio, ze z 500zl wypadaloby. Jak myslicie? :( Wznosze modly, by nikt nigdy nie poprosil mnie na matke chrzestna, heh...

oczywiscie ;)

IDE DO BRATA CIOTECZNEGO NA WESELE W PAZDZIERNIKU I TEZ SIE ZASTANAWIAM ILE DAC; TO JUZ JEGO DRUGIE WESELE;PIERWSZY RAZ DALAM; OKOLO 400zloty, teraz tez dam tyle samo:-) W KONCU ; moze bedzie jeszcze trzecie wesele,;P OBY TYLKO WSZYSCY DALI TYLE ; ANIE KLOCKI LEGO;-)

kuzwa, daj mu ta stowe mowie Ci to jakis znak ze mi sie tak dwa razy pod rzad napisalo :p

kuzyna chrzestny w lipcu na weslu sypnął mu całego piątaka... dosłonie..

300 zl daje moj dorosly syn, bo tez idzie nie wiem... moze cos z 500 zeta dam kuzwa ile razy się jeszcze zenic zamierza :o

jak uwazasz ze mniej to daj mniej,prawda

przyjęte, że chrześni dają na prezent chrześniakom 1000 zł minimum I nie ma mowy, że ktos nie ma floty, bo o weselu każdy wie kilka m-cy naprzód więc mozna odłożyć pieniadze na ten cel :)

daj tyle ile uważasz i już

I dlatego ja zawsze odmawiam bycia matką chrzestną. Swoją drogą nie wiem dlaczego ktoś z rodziny zawsze wyskoczy z taką propozycją, skoro wszyscy wiedzą, że nie jestem katoliczką. Chyba dlatego, że jako jedyna w tej całej mojej zafajdanej rodzinie mam kasę :o Ja mam jeszcze pytanie do autorki: a lubisz chociaż tego chrześniaka? Bo dla mnie to też byłoby jakimś kryterium.

a ja wiem czy to jest tak przyjęte my od jednej chrzestnej dostaliśmy 1200 a od drugiej 300- od chrzestnych nic- bo nie przyszli:P i jakoś tej \"biedniejszej\" chrzestnej nie wyklinamy- dała ile miała- wiadomo jak dzisiaj jest dla swoich dzieci wybieraliśmy chrzestnych - nie bogatych- ale fajnych i rodzinnych uważam że w zdrowych warunkach ktoś powinien się cieszyć z czyjegoś ślubu a nie załamywać ręce , że nie stać go na \"ogólnie przyjęty\" koszt prezentu