Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gonia1987

POPEŁNIŁAM KARDYNALNY BŁĄD W WYCHOWANIU SYNKA...

Polecane posty

Gość dufy
a i jeszcze mi sie przypomniało, u nas czesam bylo tak ze mała nie chciala sie polożyć za żadne skarby i jak zaczynała histeryzować , to żeby uniknąć wrzaskow, płaczu i innych niepotrzebnych krzykow, wyciągaliśmy ją i pozwalaliśmy sie jeszcze pobawić zabawkami, czytalismy jej bajki itp, trwało to przeważnie do godz, zmęczyla sie to sama szla do lozeczka i wyciągala kolderke. Wiem może to mało wychowawcze, ale napewno lepsze od płaczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GONIA Czytam co piszesz i nóż mi sie w kieszeni otwiera. Moja rada jest taka: Przede wszystkim rodzine ochrzań postaw się im i zabron wtrącać, to jest niepoważne co Ci mowia. Nazwałabym to dosadniej ale nie chce obrażać nikogo. A jeśli chodzi o problem z synkiem, to kup sobie książke Tracy Hogg \"Jezyk niemowlęcia\" ona tam opisuje dokladnie taki przypadek jak twoj i krok po kroku co zrobila zeby to zmienic. Zastosuj sie do jej rad a na pewno ci się uda. A tak na szybko to pokaz dziecku w ciagu dnia ze lozeczko jest fajne, ze mozna sie w nim bawic, ze mama jest obok i niekoniecznie trzeba tylko spac, bo to dla niego jak kara jest w tym momencie. Tamto dziecko z ksiazki dostawalo histerii jak tylko znalazlo sie w poblizu lozeczka, u ciebie nie jest tak zle, na pewno sobie poradzisz. Ja mam 8 miesieczna corke i od poczatku wiele korzystalam z rad tej ksiazki i nasz wieczor codziennie wyglada tak: 19 karmienie, kąpanie, 19:30 zanosze dziecko do lozeczka, caluje i gasze swiatlo. po 10 min ide sprawdzic czy zasnela i przykrywam ja. O 20 nie pamietam ze mam dziecko :P Ale to sporo pracy kosztowalo :) Trzymaj sie, w razie czego chetnie sluze rada. Nie czytalam calego tematu bo szlag mnie trafil na te teksty o lenistwie itp. Wyłacz rodzicow z tego i malymi kroczkami idz do celu. Pamietaj ze dla malego to tez szok i nie dopuszczaj do wymiotowania z placzu, to jest przegiecie w druga strone. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2latkaaa
Gonia1987> przeczytałam cały temat i moze opowiem jakbyło u nas:) do momentu jak karmilam piersią (do6go miesiaca) moj synekusypiałprzy iersitakze nie bylo problemu, odkładałam go na łóżko (nie miał jeszcze swojego łóżeczka bo mieszkalismy u mojej mamy) i spał sam na wielkim łóżku:) problemy zaczeły sie jak sie przeprowadzilismy idaniel dostał swoje łóżeczko, do tego ja przestałam karmić piersią, usypiałam dziecko na rekach z tym że nie nosiłam go ale przytulałam dosiebie i odkładałam do łóżeczkajak już usnął, jednak jako roczniak był już dość ciężki:) postanowilismy z mezem aby sam usypiał , dostawał wieczorną porcje mleka siedząc na moich kolanach, następnie odkładałam go i mówiłam że idziemy spać, a sama siadałam obok niego i głaskałam po rączce az usnął, z czasem juz nie siadałam tylko nadal mówiłam ze idziemy spac i kładłam się na materacu lezącym w jego pokoju a on sam w swoim łózeczku, jak płakał to mówiłam zeby już spał,że mama też śpi:) z czasem odzywałam się coraz żadziej, do dziś (daniel ma prawie 2 lata) jak idzie spać ja(lub mąż) kłade się na materacu w jego pokoju ale jakos mi to nie przeszkadza bo uśnięcie trwa 3- 5minut, poleże poleze i jak widze ze spi ide do siebie:) moze powiecie ze nie powinnam tak ale tak było najprosciej,dziecko czuło się pewnie, przyjdzie czas że się sam będzie kładł:) nie wiem tylko jak rozwiązać sprawe wieczornego jedzenia ( teraz dostaje butlę do łożka a ja juz leze na materacu) jak skonczymówi " juz" a następnie "kryć" przykrywam go i po minucie śpi:) chciałabym że by jadł przed kąpielą wieczorną, czy wasze dzieciw tym wieku mają taką kolejność ze najpierw kąpiel potem jedzenie?czy jeszcze jedzą tuż przed snem:)???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama2latka Moja corka duzo mlodsza, ale przestalam jej dawac jesc przed spaniem bo kiedys nie odbila wszystkiego i mocno mi zwymiotowala, wystraszylam sie ze sie zachlysnie i zaczelam karmic przed kapiela. tzn przesunelam na troche wczesniej powdieczorek, zeby mi zglodniala do wczesniejszej kolacji i po kapaniu zasnela ladnie. Ale ty masz dziecko przyzwyczajone juz do butelki w lozku, wiec karm przed kapaniem a do lozka dawaj butelke z woda. Po jakims czasie sam z niej zrezygnuje. I koniecznie juz oduczaj bo bedzie problem z zabkami. mleko w buzi na noc powoduje prochnice. A rada tez z tej ksiazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2latkaaa
tej próchnicy się obawiam już dawno:( na pierwszym ząbku jak już cały wyszedł pojawiła się biała plamka, byliśmyz nią u dentysty ale za mały był na wapno i do tego miał podejze nie alergii wiec nic z tym nie zrobili,(dentysta stwierdził ze tak czesto dzieci mają) teraz ta plamka jest nadal i to na jedynkach obu, dzieci mojej siostry też miały takie plamki na mleczakach, może to rodzinne:) , staram się dobrze dbać oząbki synka, tylkowłaśnie mnie martwi to że ma myte przed wieczornym jedzeniem:( a nie po, ale może spróbuje ten sposób z wodą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2latkaaa
za małyna fluor nie na wapno- sorki głupoty napisałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2latkaaa
próbowałam zakonczyc dzien kolacja typu kanapka , wychodzilona to ze zjadał kanapke na kolacje a za godzine butle:)do łóżka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo moze byc tak ze nie bedzie chcial wody i bedzie krzyczec, to daj mu po tej kanapce mleka zeby sie mocno najadl a do lozka juz tylko troche i tak stopniowo coraz mniej. Albo podmien nawyk na mniej szkodliwy, moze czytanie. Umowa w stylu dzisiaj jesz wczesniej zeby mama mogla ci poczytac przed spaniem, bo jak sie je to sie nie czyta. tak cos kombinuj, wyczuj go, na co przehandluje ta butelke. 2 lata to duzy chlopak, mozna sie juz dogadac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smoczkowe mamy
oj tak...duży i rozumny ale przy tym jaki cwany:( będę próbowała, przepraszam autorke że troszkę wtrąciłam się z moim problemem w jej temat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia synusia
ziutek,- napisz proszę, jak to zrobiłaś, ze twoje dziecko tak ładnie zasypia. Dziś znów pół nocy nosilismy małego na rękach, ech....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia synusia
chcialam jeszcze dodac, ze mój je jeszcze w nocy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziuuutek Bardzo dziękuję za rady, ale to, jak usypia teraz mój synusś, jak najbardziej mi odpowada - bajeczka i spanie...zasypia sam w swoim łóżeczku, a to chciałam osiągnąć - z czasem będę go zostawiać, ale teraz jest na to moim zdaniem za mały. Męża włączam w to, ale on jest niecierpliwy i zaczyna huśtać małego w łóżeczku np. w nocy. powoli uczę małego, jak ma zasypiać, a męża też muszę nauczyć, jak go usypiać. Mąż bardzo długo pracuje , bo od 7 do18-19, czasem wraca nawet później, ale pomaga mi ile może, np. niedzielę mam wolną, bo on zajmuje się synkiem. Mogę wtedy dłużej pospać, bo on robi małemu śniadanko, ida na spacer, bawią się. zastanawiam sie tylko kiedy mały przestanie budzić się w nocy... mamusiu synusia Mój malutki jak był karmiony piersią to jedzonko dostawał zawsze po kąpieli, ale odkąd skończył się cycuś - skończyło się nocne karmienie i jedzenie po kąpieli a to dlatego, że on nie potrafi jeść z butli. dostaje kaszkę łyżeczką przed kapielą a potem dopiero rano śniadanie. Myśle, że tez powinnaś dać małemu kolacje przed kapaniem, a potem dawać coraz mniej mleka przed snem, aż w końcu zamienisz je na wodę! to samo w nocy! 2 latek nie potrzebuje jedzonka w nocy:) aaa książkę tracy hogg przeczytałam od deski do deski dwa razy - niestety jej rady na niewiele sie u nas zdały - ona uważa , że niemolaczki należy traktować jak dorosłych, a ja mam inne zdanie. Uważam, że książka jest dobra i na penwno warto ja przeczytać. dziś stosuje się do jej metod. Przed snem wyciszenie w postaci bajki, a gdy widzę \"siedmiomilowy wzrok\" kładę małego do łóżeczka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gonia - ona nie uwaza ze dzieci nalezy traktowac jak doroslych tylko SZANOWAC jak doroslych. Mamusia synusia- konsekwencja to zrobilam. Przez pierwsze 2 mies mala spala ze mna i miala mnie na kazde zawolanie, pozniej spala juz w lozeczku ale wieczorami czasem nawet do 24 byla ze mna (o 24 ostatnie karmienie bylo), pozniej ja odkladalam jak juz spala. a jak miala cos kolo 4 mies zaczelam ja klasc po kapaniu i karmieniu do lozeczka, wtedy juz nie zasypiala po karmieniu i zaczelo sie marudzenie, czasem kwadrans czasem dluzej, jesli jej nikt nie rozpraszal, nie zagladal i nie gadal to sie sama wyciszala i zasypiala. Mocno pilnowalam tego ze po kapaniu nie ma zadnych zagadywanek do malej, jest w lozeczku i ma wiedziec ze to pora spania. Oczywiscie zdazyla sie pare razy histeria, wtedy ja bralam znow do cycka i po jakims czasie znowu odkladalam i zaczynala marudzenie od nowa a po 15 min zasypiala. Po kilku tygodniach nauczyla sie bez problemow zasypiac. teraz jak ja klade usmiecha sie do mnie pieknie, odwraca na bok i zasypia. Ale musze dodac, ze nigdy jej nie usypialam na rekach i nie musialam w zwiazku z tym odzwyczajac od tego. mam nadzieje ze cos pomoglam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha, no i zauwazylam, jeśli nie ma mnie w zasiegu wzroku to corka sobie tylko marudzi, ale jak tylko sie pokaze to jest wrzask w nieboglosy. Dlatego czesto ja tylko obserwuje, tak zeby mnie nie widziala, czy nic zlego jej sie nie dzieje i wcale do niej nie podchodze. Wtedy najczesciej sama sie wycisza. A noszenie na rekach tylko wam pogarsza sprawe. Jesli chodzi o karmienie w nocy to ostatnio tez mam ten problem, z tymze corka miala okres niejedzenia prawie nic i mam nadzieje ze tylko nadrabia teraz i jej to przejdzie. Jesli nie to sama bede o rade prosic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj spróbowałam uspić synka w łóżeczku. Dałam mu kaszke przed kapielą. Starszy synek w tym czasie bawił sie z mężem. NBa początku próbowałam go wyciszyć. Później polożyłam go w łóżeczku, usiadłam obok na podlodze i śpiewałam mu. To bylo straszne. Płakał ciąglr przez godzxinę!!!! Ciągle stal w łóżeczku, próbowała wyjść, wyciagał rączke do mnie. Sama się prawie poplakałam. W końcu zaczął usypiac na stojąco....za nic nie chcial sie położyć (mały twardziel ;) ) W końcu zasnal. Obudził sie o 12 w nocy, w sumie przez brata, bo miała złe sny i zacząl płakać. wzięliśmy młodszego do nas i spal do rana!!!!!!!!!!! Jestem w szoku. wyspalismy sie, :D Żeby dzis krócej plakał :( , bo boję sie, ze obedrze sobie gardełko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm no w dzien to ja wozka uzywam :P Nauczyla sie bo czesto ja na spanie do ogrodu wystawialam a sama cos tam robilam. Teraz zdaza jej sie zasnac w trakcie \"odkrywania swiata\" na podlodze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak na razie jestem w szoku. W dzień puki co rewelacja! Byl zmęczony, wiec zapytałam się go, czy idziemy spać. Poszłam z nim do pokoju, on podszedł do łóżeczka, więc go włożyłam do niego, usiadłam na podłodze i zaczęłam śpiewać. Wstał i zaczął płakać. Zaczęłam głaskać jego podusie- takiego misia, więc on położył się na niej i słuchał z otwartymi oczkami jak śpiewam, aż zasnął. :) Trwało to może 10-15 minut :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, rozmawiałam wczoraj z moim pediatrą - nie można dzieciątka zostawiać płaczącego, nawet jak sie przy nim siedzi...trzeba go uspokajać i wkładać do łóżeczka uspokojonego, bo może mieć później tiki nerwowe lub niemowlecy zanik głosu - niemowleta zaczynaja mniej gaworzyć, staja się zgaszone. nie słyszałam o tym nigdy wcześniej. Mamusiu synusia Mój synek w łóżeczku tez wstaje, próbuje się z niego wydostać, dlatego po kapaniu, przed snem wyciszamy się przez czytanie bajeczki . kładę go w naszym łóżku obok mnie i ogladamy i czytamy bajeczki, jak próbuje wstać znów go kładę i zaciekawiam jakimś obrazkiem.jak widze, że już przymyka oczy(ale nie śpi!!!) wkładam go do jego łóżeczka, zazwyczaj otwiera wtedy szeroko oczy a ja zaczynam mu opowiadać bajke lub spiewać i usypia od razu. Podejrzewam, że wieczorem jak go usypiałaś to on w końcu usnał ze zmęczenia płakaniem....ja też tak robiłam, ale nie można tak, bo dzidzius tylko zrazi sie do łóżeczka... spróbuj go drapać po pleckach żeby sie uspokoił lub czytać tak by widział obrazki - wtedy polubi zasypianie - będzie mu sie miło kojarzyć. W dzień ja postepuje ttak samo jak wieczór. wcześniej mały usypiał w wózku w ogrodzie lub domu, ale chce go odzwyczaić od tego, bo lada moment urodzi sie drugi dzidzius i będę musiała wstawić do wózka gądole, a Wojtuś już jest na nia za duży, dlatego oduczam go od dużego wózka, a na spacery używam małej spacerówki - czasem w niej uśnie na półsiedząco. ziuuutek Ja nie mam złego zdania o tracy hogg - tylko niektóre jej rady nie pasują do mojego dziecka, ale z nowo narodzonym w grudniu zamierzam postępować tak, jak ona radzi - czyli być na każde \"zawołanie\", ale odkładać zaraz jak się uspokoi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oohhh.. Gonia.. a tak liczyłam na powodzenie tej metody... Jak czytałam, to pisali, ze nawet jak malec zwymiotuje albo zrobi kupe to cierpliwie go przebrać istosować metodę dalej. Tylko to latwo powiedzieć.. Też nienawidzę jak Karola płaczę i serce mi sie kroi. U Ciebie ciąża a u mnie powrót do pracy.. Muszę coś z tym zrobić.. Może też znajdę metodę która podziała na Karole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie ta metoda super sie sprawdza. Synek śpi wspaniale, z tym wyjatekiem, ze nad ranem gdy placze bierzemy go do siebie :) Szybko sie przestawił, a my chodzimy wyspani :D Ale wydaje mi sie, ze nie na wszystkie dzieci dziala ta sama metoda, ale życzę wam, zeby wam również sie udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×