Czy to czekanie ma sens? Prosze o szczere opinie..

Miesiac temu zerwalam z chlopakiem ktorego bardzo kochalam. Pozniej odbyla sie miedzy nami rozmowa w ktorej zadecydowalismy ze bedziemy przyjaciolmi bo za daleko od siebie mieszkamy. Ja mieszkam w Szczecinie a on w Katowicach. I jestesmy przyjaciolmi, przyjezdzam do Katowic raz na miesiac na weekendy, ale ja chce znowu z nim byc. Myslicie ze czekanie na niego ma sens? Tym bardziej ze w polowie czerwca 2009 przeprowadzam sie do jego miasta na studia wiec moglibysmy byc razem. Ale boje sie ze to tego czasu sobie kogos juz znajdzie w koncu to.. ponad 8 miesiecy. Mowil mi ze zalezy mu na mnie a dzisiaj w smsie nazwal mnie swoja "jedyna". Jednakze zostaje obawa ze tam u siebie kogos pozna i zkaocha sie.. Dzisiaj na gg mial opis "To nie dla Ciebie, wiec sprobuj z kims innym" i nie wiem do czego to sie odnosilo. ehh juz nie mam sily, nie wiem co robic. Swietnie sie dogadujemy ale czy to ma szanse?

ja czekałam i się nie doczekałam,teraz wiem,że nie warto :/

nawet jesli sie kocha? Nie moge sobie tutaj nikogo znalez bo i tak jade do Katowic za niecaly rok wiec nie mialoby to sensu. A wiem ze nie pokocham Roberta tak jak nikogo innego.

Jupijej a dlugo czekalas? I jak to bylo?

jeżeli chodzi o uczucia, najlepiej być prostolinijnym.... nie ma co czekać, najlepiej powiedzieć wszystko co cię czuje prosto z mostu... skoro jest Twoim przyjacielem to zrozumie Twoje slowa, i napewno dogadacie się nawet wtedy, gdy on będzie chcial na tym poprzestac. W zyciu warto walczyc o swoje uczucia. Nie bój się ich wyrazać!

Dziekuje emalka89. Hmm On wie co ja do niego czuje. Maskara. Zastanawiam sie czy nie zerwac tej przyjazni bo cierpie tylko. Tak bardzo go kocham. I wiem ze jakby sobie kogos znalazl to bym chyba nie wiem co zrobila, miala dola niesamowitego dlatego mysle czy nie zaprzestac z nim kontaktow zanim to zrobi

jak zerwiesz całkowicie kontakt, to bedziesz tylko sie domyslać co u niego itp. to do niczego nie prowadzi, nie zamyka drzwi, a wrecz przeciwnie- otwiera drzwi wyobraźni, a uwierz... to jest jeszcze gorsze. nie warto palić za sobą mostów, bo nigdy nie wiadomo jak się potoczy los... walcz o własne szczęście, wyrażaj swoje uczucia i oczekuj odpowiedzi!

Dzieki :) Bede walczyc :) A myslisz ze... Chociaz jest cien szansy skoro sie tam wyprowadze juz na stale? A on za powod rozstania podal tylko to ze za daleko mieszkamy od siebie.

trzymam kciuki, i życzę powodzenia. Walcz o swoje szczęście! :)