Jak poznać że się komuś podobasz ?

j.w :)

jak patrzy na ciebie i ma maslane oczy, albo wcale nie patrzy:)

no jak nie patrzy hehe to kazdy moze nie patrzec.. "Mój" nie patrzy i niewiem czy mu sie podobam, a chciałabym :(

ah te oczy :D

up

ja tez chciałabym wiedziec bo zauważyłam ze taki jeden sie kręci nie wiem czy to przypadek czy tylkko po prostu mu sie podobam ale szczerze wątpie

Jeśli słyszy każde twoje słowo. Ja poznałam, że się podobam chlopakowi, bo wyłapywał wszystko, co powiedziałam nawet jak byliśmy w większej grupie. To było zabawne, siedzimy w 15 osób, trochę pogrupkowani, a jak ja powiem coś zabawnego, to on się zawsze śmieje i o tak lekko nerwowo ;). Czy się gapił czy nie, to nie wiem, bo mnie też się podobał, więc starannie omijałam go wzrokiem :D> Jak dobrze, że już jesteśmy razem. Takie odchody są pieruńsko męczące...

Jezus, podchody miałam na myśli. Kretyńskie literówki robię :D.

własnie kurcze, ja zawsze go omijam wzrokiem nie umiem popatrzec tak centralnie prosto w twarz na niego, ale katem ooka go widze.. chyba sie nie patrzy, :( chciałabym mu sie podobac. :(

a to nie jest tak ze patrzy sie wlasnie prosto w oczy????

takie walki na spojrzenia są ciężkie czasami :P

te spojrzenia są niesamowite...nie macie wrażenia że jak wasz wzrok się spotyka przechodzi jakaś energia i dziwny dreszcz?...nie mówiąc o kołataniu serca itp

kiedyś spontanicznie dałam facetwo do zrozumienia :wprost wpartywałam się mu w oczy przez jakies 4 sekindy" :D heheh na drugi dzien zrobił mi to samo - hehe ale ubaw :P kolesie nie sa racy tępi ;)

Ja uwielbiam te spojrzenia. Tylko nigdy nie wiem, co zrobić aby na spojrzeniach się nie skończyło. Jest chłopak, którego nie znam, ale przez jakiś czas codziennie się widywaliśmy i patrzyliśmy na siebie praktycznie cały czas. Miałam wrażenie, że to nie są takie zwykłe spojrzenia... miałam wrażenie, że oboje w oczach mamy tylko pytanie "jak tu pokonać strach i się poznać?" Brzmi głupio, ale ta sytuacja jest naprawdę już śmieszna ;) Przecież nie można się tak wpatrywać bez końca ;) Ciężko znaleźć jakąś naturalną, przypadkową sytuację, w której moglibyśmy zacząć rozmowę, a żadne z nas nie ma odwagi powiedzieć "cześć, jestem coś tam, chciałem/am Cię poznać" ;) Teraz zobaczymy się dopiero za jakieś dwa tygodnie, a ja nie myślę o niczym innym tylko o nim :) Próbuję zatrzymać na dłużej jego obraz w myślach i te jego oczy... :) ahh :)

bo to jest najfajniejsze :)

a jak juz jest spotkanie/rozmowa. To mozna sie wgapiac? :) Jak zwykle robicie?

Ja zauważyłam, że podobam się koledze po tym, ze czesto ze mną rozmawiał. Raz mnie podwiózł do domu, raz przyjechał z reszta znajomych pogadac chociaż wszyscy byli pijani oprócz niego i lepiej by bylo gdyby zostali tam gdzie pili. Potem smsa na dobranoc niby kolezenskiego, ale napisal i... od tego esa sie zaczelo. Spotykamy sie :D

A spojrzenia też były, ale to jak sie poznalismy na festynie. Tylko tu było troche inaczej, bo on zerkał a ja patrzyłam na niego, ale tylko jak na kumpla... Chłopak w końcu dopioł swego, ale nadal nie wiem co ja w nim widze... :)

Po prostru, facet chciała się zbliżyc i dopiął swego :) ja na razie tyko trafialm o mur beton... opowiedz cos jeszcze :))) tak fakjie zaczelas, az sie rozmarzylam

czuje Nawet jak się nie gapi, nic nie robi, udaje, że mnie nie widzi, jak nigdy z ta osobą nie rozmawiałam, czuję takie napięcie, mam ochotę uciekac i wtedy wiem, że komuś się podobam:O

gdy śmieje się gdy opowiadasz nie śmieszne kawały.

Tak smianie sie bez powódu też już przerobiłam... Ciągle sie smiał, chociaż były sytuacje gdzie nie było nic śmiesznego :P no jak złapał gume to mu nie było do smiechu, ale to chwilke ;)

do:-----> nie wiem ale to po prostu mowisz ze czujesz to...cholera, ale jakos ci sie to sprawdzilo w preaktyce, czy tylko czujesz, a nic nie ma??? wiesz o co mi chodzi

Ja czuję to samo, ale nigdy nic więcej się nie wydarzyło przez nieśmiałość... Tzn na co dzień jestem śmiała i towarzyska, ale jak poczuję właśnie "to"- nogi mi miękną, serce wali i nie potrafiłabym słowa powiedzieć ;) Ile bym dała, żeby na przykład teraz było inaczej :)

ja poczulam kiedys chemie od faceta... ale nie taka jaka myslicie :/ chodzi mi o to, ze jak usiadl kolo mnie, to poczulam takie ciepłą aurę...serce pikało szybciej.... ach te feromony :P

\"czuje Nawet jak się nie gapi, nic nie robi, udaje, że mnie nie widzi, jak nigdy z ta osobą nie rozmawiałam, czuję takie napięcie, mam ochotę uciekac i wtedy wiem, że komuś się podobam \" no właśnie i ja to tak czuję...ale skąd pewność że to wtylko nasze wyobrażenie...

ze komus sie spodobalam. jak? yhm, to sie czuje po prostu.ktos sie usmiecha, zagaduje do ciebie, szuka kontaktu z toba. ech, chcialabym JEMU sie spodobc, niech on sie we mie zakocha!:)

no tak już jest jak piszą, zazwyczaj to spojrzenie mówi

WYŚLIJ MU ANKIETĘ

:O