Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krem za 500zł

czy wydały byscie 500zł na krem?

Polecane posty

polaola---ja uwielbiam sok z marchwi. Kiedys pilam go codziennie i oprocz naprawde gladkiej cery nabralam tez ladnej opalenizny. Niestety to miejsce zlikwidowano potem:((( Buraki lubie troche mniej ale pije. bede musiala chyba sobie sprawic sokowirowke do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto Komicznego, tak czytam i myślę, czy by się nie przerzucić na krem bambino :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxKiniaxxx
Co miesiąc wydaje 1.500 zł w Sephorze i Dauglasie i kupuje takie kremy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
"bo lubie wiedziec za co płace " to tak ci się już laska sypie że jakieś botoksy musisz jej fundować? słabiutko. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość interresssująca baaardzo
ja kiedyś wydawałam na krem 500 zł, znaczy nie sama, bo mi by było żal pieniędzy . Prezenty takie były.Ale od czasu jak odkryłam botox , to do widzenia z wszystkimi kremami, Jeden zabieg- spokój na 9-12 m-cy, a w sumie i tak przez rok wydaje się kupę szmalu na kremy, które w ostateczności porzucamy na łazienkowych półkach. Z kremów to tylko do stóp i to wszystko jedno jaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość interresssująca baaardzo
acha... kupiłam kiedyś krem pewnej francuskiej znanej marki- kosztował 700 , Dostałam takiego uczulenia, że jeszcze po 2 m-cach robiły mi sie przyszcze!!! I tak botox jest the best

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miło by było
dziewczyny - dzięki za info w sprawie kiełkownicy:) A co do komicznego to też się dziwię, że jego laska musi się takimi kremami wspierać:P Aha i swoją drogą sądzę, że śmieszne są laski, które trują cztery litery facetowi, żeby im kremy czy inne duperele kupował. Skoro sama zarabia to chyba może sobie kupić krem czy inny botoks, nie:P A facet niech efekt podziwia, nie wiedząc, co jest jego źródłem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale botox to tak dopiero grubo po 40 tce, nie? przynajmniej tak radzą w TV, a wcześniej to można w razie potrzeby laserem się potraktować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miło by było
Jeśli chodzi o botoks, to niektóre kobiety stosują go już po ukończeniu 25 roku życia, co oczywiście jest dla mnie totalnym absurdem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaś dziwię się, że ktoś dziwi się temu, ze dziewczyna Komicznego może potrzebować nawilżenia skóry twarzy. Słyszałyście o czymś takim jak sucha cera? poza tym nawet młoda cera może mieć jakieś problemy, przecież nawet 15 latki chodzą do kosmetyczki na zabiegi czegoś tam ... A zresztą, może ona chce jak najdłużej wyglądać jak 20 latka, i co zabronicie jej? :P ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość interresssująca baaardzo
nie no ja jestem po 30 a wyglądam na góóóóóora 26. Dzięki botoksowi to co jest zmarszczka po prostu znika, poniekąd również zatraca się niekorzystne nawyki np marszczenie czoła, zbieganie brwi, mrużenie oczu, a przecież to właśnie to powoduje zmarszczki,. Po jakimś czasie juz nie ma sie tych nawyków, bo nie mozna tego zrobić , przecież botoks powoduje paraliż mięśni , więc nie można się " marszczyć" bo to niewykonalne. A kremy przeciwzmarszczkowe to oszukiwanie samej siebie, nie ma kremu likwidującego zmarszczki, Używanie kremów powoduje ich niepogłębianie się. Jak się je już ma to sie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztarda
Tyle kosztują kremy i to wcale nie z najwyższej półki, to tak mniej więcej Dior. Takiego kremu nie kupuje się przecież na miesiąc. Tak samo pudru, taki chanel to ca 160 złotych. Na kosmetyki nie żałuję. Na kosmetyczkę też nie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztarda
A jeśli chodzi o nawilżanie, bo widzę, że temat się gdzieś przewinął, to podstawa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwzam ze
jesli wpierw dostalabym probke (ktora starczy na kilka uzyc i zobaczenie dzialania) to owszem..dopbry kosmetyk jest tak samo wazny jak odpowiednie buty czy ubranie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do cen kosmetyków, to ja powiem tak: kiedyś kupowałam same kosmetyki z górnej półki (oprócz tego kremu nivea, bo ten stosuję od zawsze), najdroższe, najładniejsze itp potem musiałam trochę przyoszczędzić, bo akurat miałam sytuację, która mnie do tego zmusiła i zaczęłam kupować te tańsze efekt był od razu widoczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miło by było
Ja też nie żałuję na urodę:P jednakowoż moja kosmetyczka stwoerdziła, że preparaty za - powiedzmy 500 zł niczym nie różnią się pod względem jakości i działania od tych, które kosztują np. 100 zł. Kupowanie takich drogich kosmetyków to po prostu oznaka snobizmu (wybaczcie, ale takie jest me zdanie:P) i zwyczajne dopłacanie do marki, nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja bez botoksu wyglądam znacznie młodziej niż mój biologiczny wiek (nie moja, i nie odosobniona opinia) a botoks zostawię sobie na kryzys wieku średniego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a slyszal ktos
o MARY KEY kosmetykach???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×