Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malwina29Lat

Chyba przekłuję prezerwatywę ! Chce dziecka...

Polecane posty

Gość Malwina29Lat
Jaka macica człowieku ? Ja mówię o dziecku a nie macicy. O dziecku, które jest częścią rodziny, owocem miłości... Mogłabym nawet adoptować dziecko. Jestem wredną suką bo chcę mieć dziecko z własnym mężem ? Czy to takie nienaturalne... ? On chyba też jest nie w porządku, skoro gdy braliśmy ślub mówił że będziemy mieć dziecko, tylko później... I co ? Ja próbuję rozmawiać o tym, a On ? Mówi tylko Nie i koniec...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina29Lat
owszem przyznaję pomysł z przekłuciem jest durny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina29Lat
"Jednym słowem - ch*jnia z grzybnią " -> no własnie :( ...dzięki za wpis !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja to się zastanawiam zawsze kiedy te panny chcą tę gumkę przekłuć, w którym momencie? :D jakoś sobie nie wyobrażam, że można to zrobić "w trakcie" i nie zostać przyłapaną chyba, że przygotuje sobie gumkę wczesniej, rozpakuje, potraktuje igłą i ziu, tylko to tak nienaturalnie chyba by wyglądało, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i znowu Prawiczek fuck mial racje. Pogadaj z mezem tak szczerze i bez krzykow czy oskarzania. Rozumiem Ciebie bo sama tez chce bardzo byc matka i to wcale nie jest zadne myslenie macica, tylko po prostu chce miec moja wlasna rodzine. Tak samo jak mama urodzila i wychowala mnie to ja tez chce miec malego czlowieczka lub czlowieczke, ktora bede mogla poprowadzic az do doroslosci. Wpadania poza plecami meza nie polecam bo nie dosc, ze moze cie nie poprzec moze dodatkowo wyprzec sie dziecka np. ze to nie jest jego. Mozesz zostac i sama i nie tylko nie otrzymac zadnej pomocy to jescze wyjsc przed nim na najgorsza. Jezeli wasze punkty widzenia w zakresie rodziny sa rzeczywicie nie do pogodzenia to rzeczywiscie lepiej sie rozstac z kultura i wtedy mozesz poszukac kogos kto tej rodziny bedzie pragnal tak jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najmarniejszy
Porozmawiaj poważnie z mężem. Skoro sprawa dzieci jest tak ważna to postaw ją stanowczo. Cóż nikt nikogo nie może ani trzymać na siłę ani zmuszać do dzieci. STANOWCZO ODRADZAM przekłuwanie prezerwatyw itp. Wiem po sobie że gdyby mnie kobieta w coś takiego wrobiła to by miała ze mną takie piekło na ziemi że sama myślała by o aborcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdf
PRzekłuwanie jest złym pomysłem. Natomast wydaje mi się że Twój mąż chyba nie kocha Cię tak bardzo... W ludziach instynkty macierzyńskie i ojcwoskie budzą się gdy są naprawdę zakochani. A on wciąż nie chce... i to tak panicznie się boi.... wg mnie nie kocha Cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mietek kokietek
przekłuj sobie mózg tak jak ktos napisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfghfg
Przekłucie może jeszcze miałoby sens, gdyby mąż przyjmował postawę że jak bedzie wpadka to nic się nie stanie, ale tak? Skoro on taką paniką reaguje na samą myśl? Nie ryzykowalabym na Twoim miejscu, tylko poważnie zastanawoiła się nad sensem bycia z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mysle ze to dobry pomysl
Przeciez rozmawialiscie wczesniej o dziecku i chcial. Wiec jakby nie bylo - oszkal Cie. Postaw go przed faktem dokonanym. Jak sie wypnie to trudno - jego strata ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestes idiotka jestes zdesperowana i rozumiem Cie cholera wspolczuje meza porozmawiaj, stanowczo, powiedz ze potrzebujesz dziecka i koniec kropka na pewno nie godź sie na to by nie miec dzieci, bo zal do meza jaki bedzie narastal przez lata rozwali wasz zwiazek prędzej czy pozniej mysle ze mąż jest niesprawiedliwy nie chcąc nawet uzasadnić swojej niecheci do posiadania dzieci moze od poczatku cie oszukiwal a moze jest chory, nie moze miec dzieci i boi sie przyznac Mysle ze zrobienie sobie dziecka potajemnie jest zlym pomyslem, albo dojdziecie z mezem do porozumienia albo musisz odejsc do kogos kto zechce miec z Toba dziecko :) Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie, najtrudniej by bylo postawic sprawe na ostro, a potem trzymać się konsekwentnie. W razie zdeklarowanego "nie" męża- rozwód. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz mu że na dziecko już czas ze jesteście juz długo malżenstwem że Ty masz już prawie 30 lat więc na 1 dziecko i tak późno. A jak powie że nei to przypomnij mu co Ci ślubował przed Bogiem i że slub możesz unieważnic bo ukrył przed Tobą ze nie chce miec dzieci. Albo jak on sobie wyobraża? dzieecko za 7 lat gdzie ryzyko chorób dzo większe dzieecko bedzie mieć 10 lat a ojciec już 47 :/ A może ma kochankę i zakochał się w innej ? albo dziecko z inną? albo jest tym typem który chyba nigdy dzieci mieć nie będzie bo sam nim jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
A z tym przekłuwaniem to przeciez mozna przekłuc jak jeszcze jest w papierku nierozpakowana. Przekłuwasz papierek na wylot igłą. Dziurka bedzie taka mała że nie bedzie jej widac. To do tych co sie dziwią jak to wykonac od strony technicznej :P A co do autorki - współczuję Ci bardzo, na Twoim miejscu pewnie też bym próbowała faceta wrobić choć nie jest to zbyt moralny czyn... Bo jak od niego odejdziesz to też nie ma gwarancji ze nagle znajdziesz kogoś lepszego kto bedzie chcial się ożenić i mieć dzieci bo w tym wieku wszyscy najlepsi juz pozajmowani :P Powiedz mi - a tak poza tym to czy wy sie naprawde kochacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga olga olga 666
a kiedy przeklujesz ? moj wyjmuje prezerwatywe po grze wstepnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle ze on od poczatku nie planowal i nie chcial w waszym zyciu dziecka, ale zeby cie nie stracic (bo samemu smutno zyc) to ci tak mydlil oczy, ze kiedys pozniej. A teraz wychodzi szydlo z worka. Facet jest w stosunku do ciebie mega nie w porzadku. I szkoda ze wlasnie na takiego trafilas. Zostalas po prostu strasznie przez niego oszukana- i tak mu to tez w oczy powiedz. I powiedz mu jeszcze ze zastanawiasz sie nad odejsciem bo dziecko zawsze chcialas miec i nadal chcesz, ale widac on nie jest odpowiednim kandydatem na ojca. I nie rob sobie jaj z przekuwaniem prezerwatywy bo to dziecinada. To jest decyzja na cale zycie a dziecko nawet nie narodzone chce byc od poczatku traktowane powaznie...to nie bron w walce z mezem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pięknoimienna: mądrze napisała, zgadzam się z Nią. Wiem co czujesz. Uważam, że nie jesteś głupia. Jesteś mądrą kobietą, która pragnie dziecka z mężem. Twój mąż zachowuje się wobec Ciebie nieuczciwie, nie jest fair. Wcześniej twierdził, że chce mieć dzieci, z tego nie można się tak po prostu wycofać bez podania poważnych wyjaśnień swojej żonie. Ja bym BARDZO POWAŻNIE z Nim zaczęła rozmawiać i nie zostawiłabym tak tej sprawy. Jeśli są ważne powody, chcę je znać, ażeby móc zadecydować, czy chcę być z Nim dalej bez dzieci czy chcę rozstania w tej sytuacji. Nie zostawiaj tak tego. poomysł z przekłuwaniem prezerwatywy i innymi oszustwami jest mi się nie podoba, ale zrodził się z desperacji, pragnienia i niepoważnego traktowania przez męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seniorita kaffe
ej gumke można przekuc igłą jak jeszcze jest w opakowaniu przez całą tą folię centralnie na wylot przez srodek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seniorita kaffe
a pozniej zgasic swiatło i sie nie pozna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowsza
chcesz oszukac wlasnego meza, ktoremu obiecywalas uczciwosc? okazesz tym brak szacunku do siebie i do niego. jezeli bardzo pragniesz dziecka, a on nie chce go wcale, zastanow sie, co jest dla ciebie wazniejsze - bycie z nim, czy posiadanie dziecka, bo tych dwoch spraw razem w tym zwiazku ewidentnie miec nie mozesz. moze wiec jest czas na odwazny krok i kilka przemyslen: jezeli faktycznie posiadanie dziecka jest dla ciebie najwazniejsze, to moze warto poszukac partnera o podobnych priorytetach, zamiast wymuszac to na swoim mezu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowsza
nie tylko twoje :o to zdanie wszystkich, ktorzy kieruja sie rozumem, nie afaktem, przy podejmowaniu najwazniejszych zyciowych decyzji ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mansoon
wiesz co chcesz - dzgnij ta prezerwatywa szybciutko gas swiatla i do roboty - zachodzenie nie jest takie latwe jak ci sie wydaje, pozatym problem moze byc gdzie indziej - moze maz jest chory i nie mowi ci tego - wyslij go na jakies badania moze sie okazac ze stosunek do badan ma taki sam jak do dzieci PANICZNE NIEEE!!!... generalnie to daleko ci do idiotki - taka jest natura każdej kobiety a ta cała reszta która ci doradza na ten temat to ledwo od ziemi odrosla i jeszcze mleko pije. czujesz tak na prawde na ile sobie mozesz pozwolic - znasz swojego meza najlepiej a czy nie jest tak ze ten instynkt ci ci obudził pod wpływem którejś babci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz mysle sobie o tym co napisalas droga autorko i dochodze do wniosku ze ja bym zaryzykowala \"wpadke kontrolowana\". Facet jest twoim mezem, zakaldam ze go kochasz i ze on cie tez kocha. Fakt to egoistyczne ze nie chce dziecka a wczesniej zgadzal sie na nie w przyszlosci, za x lat. Jesli dogadujecie siew innych kwestiach, masz w nim oparcie i jest on dobrym czlowiekiem, i jestes pewna ze za ta jego zmiana zdania nie stoi zadna inna kobieta, to wg mnie warto sobie zmajstrowac dzidziusia. Uwazam ze facet go na pewno pokocha, przeciez to bedzie jego czastka. A rozwodzic sie i szukac innej milsoci to trudna decyzja, i nie powiedziane ze znajdziesz taka milosc, odpowiedniego faceta. Nie wiadomo kiedy trafisz na wlasciwego faceta. Jesli zas maz okazalby sie podlym facetem i odszedl by od Ciebie i dziecka, to wtedy mozesz poszukac innej milosci. A dziecko juz bedziesz miec. Tylko moja rada - NIGDY sie nie przyznawaj, nawet jesli on dziecko pokocha i swiata za nim nie bedzie widzial, ze \"pomoglas\" maluchowi w przyjsciu na swiat. Powodzenia Ci zycze, spokojnej ciazy i aby z mezem sie ulozylo jak najlepiej. Nie przejmuj sie wrednymi komentarzami, malolaty nie rozumieja spraw ludzi doroslych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meliadoul
Skoro Twój mąż ma tak egoistyczne podejście do życia... A gdzie kompromis? A gdzie przysięga - że tylko Ty!!! Dzieci są w życiu najważniejsze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to nawet nie wiem
kurde, a czy ktoras z was postawila sie na miejscu faceta? albo: skoro facet to oszust (bo przysiegal, bo mowil ze pozniej, a teraz nie chce), to czy kobieta nie jest oszustka, nie mowiac mezowi, ze BEZWZGLEDNIE dzieci chce miec? tak samo jak kobietqa moze oczekiwac od faceta pelnienia roli zapladniacza i ojca, tak samo facet moze chciec miec dozgonna zone i kochanke w jednym. konflikt interesow - owszem, ale zeby od razu oszust? zreszta, przekłuwanie gumy to pomysl zenujacy - ja chce i musze i juz facet jak nie chce to ma jej prochy anty do kartofli dosypywac przy obiedzie? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×