Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rosolek5

CZY W TYM WYPADKU ODWOLAC SLUB??? ZALAMKA...

Polecane posty

Gość mniej radykalne rozwiazanie
Powiedz,ze nie podoba ci sie jego sosunek do ciebie i powiedz stanowczo , ze rezygnujesz z malzenstwa. Jesli on sie nie przejmie - bedziesz wiedzila, ze robisz slusznie. Ale jesli cie zacznie przepraszac, obiecywac - powiedz,ze dajesz mu pol roku (rok?) czasu i o tyle przekladasz slub. Znajomym nie musisz sie tlumaczyc, dlaczego przekladasz termin. Zobacz, czy nim to wstrzasnie i czy sie zmieni przez ten czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosolek5
przez niego zerwalam kontakt ze znajomymi, bylam tylko dla niego. Chyba sie zagalopowalam. Wiem, pewnie zaraz wszystkie silne kobiety mnie wysmieja,ze oddalam sie cala facetowi,zapominajac o sobie. Boje sie samotnosci,ze jak bede chciala go zostawic, juz odejdzie raz na zawsze,a ja zostane sama z tymi wszystkimi myslami, smutkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddlldldldld
No może go nie wyrzucaj od razu z domu. Powiedz, że ze ślubu nici, że nie możesz z nim być i że po powrocie się rozstaniecie, tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość propozycjaaaa
a ja zostane sama z tymi wszystkimi myslami, smutkami.-no jasne lepije zeby cie gnebil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddlldldldld
Wyciągnij z tego wnioski. Nie ma sensu poświęcać się i oddawać całkowicie drugiej osobie, bo robisz się nudna i przewidywalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uciekaj moje serce
Rosolek piszesz ze boisz sie samotnosci, a nie boisz sie ze bedziesz zona takiego toksycznego faceta ?! Ze na kazdym kroku nie bedzie okazywal Ci szacunku ? Ze nie bedziesz z nim mogla porozmawiac normalnei bo zaraz bedzie dark morde i tzraskal drzwiami ? Takie chcesz miec zycie? Szarej myszki? Cierpietnicy ? Pamiuetaj kazdy jest kowal wlasnego losu i to juz od Ciebie zalezy na ile mu pozowlisz, jezeli teraz sie postawisz, przelozysz slub, powiesz czego oczekujesz to bedzie dobry krok. Sama milczeniem pozwalasz mu na tkie zachowanie, pozwalasz by Cie traktowal jak szmate do podlogi !! Bo milczysz, czy tez nie pokazujesz mu ze nie jest pepkiem swiata i nie moze tak Cie traktowac !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosolek5
mniej radykalne rozwiazanie Ja juz tego probowalam. On tylko sie jeszcze bardziej obrazal i unosil. I do teraz mi wpomina,ze to ja jestem zla,bo mi do glowy w ogole przyszlo przelozenie slubu. On przestal calkowicie dostrzegac moje starania oraz wlasne bledy. Nie wiem co sie z nim stalo. To nie ten czlowiek. Bardzo go kocham. Jest biedny,wiec nie raz mu pomoglam w zyciu, Znalazlam prace, dalam mozliwosc zarobienia pieniedzy, czesto kupowalam mu ubrania, na studiachdzielilam sie obiadami, nie przeszkadzalo mi ze nie jezdzimy autem, ze moj chlopak nie podoba sie kolezankom, bo jest niski, nie zbyt przystojny, no i nie ma kasy. Przedstawilam go rodzicom, zaufali mu, tez go przyjeli jak wlasnego syna. Na poczatku bardzo to docenial ale teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddlldldldld
Jak zachowujesz swoich znajomych, swoje sprawy, do których on nie ma dostępu, jak nie jesteś na każde zawołanie - jesteś ciekawsza, on wiem że jest o co walczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosolek5
juz nie jest tym biednym skromnym chlopaczkiem ze wsi, ktorego tak kochalam, Oczywiscie on sam tak siebie nazywal, a ja zawsze zaprzeczalam. Teraz sie zmienil w jakiegos macho nie wiem jak to nazwac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddlldldldld
Co się z nim stało? Niestety, to częściowo twoja uległość do tego doprowadziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uciekaj moje serce
widze , ze dyskusja nie ma sensu bo go bronisz na kazdym kroku slb zaloze sie ze sie odbedzie bo tylko teraz tak gadasz a potem bedziesz pisala na kafe jakąto jestes nieszczesliwa żona ;) takze powodzenia :) i wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia :) nie odwoluj slubu bo Twoj narzecziony jets przeciez kcohany, wspanialy, biedny :) Okazuje Ci milosc na kazdym kroku, szanuje Cie i wspiera :) Sukienka kupiona , szyscy wiedza o slubie wiec tylko czekac na termin i sie bawic !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddlldldldld
Uległość i starania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddlldldldld
Zdobądź się raz w życiu na stanowczość. Powiedz, że ślubu nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddlldldldld
Poza tym, wiesz, to jest dość przewidywalne. Ja jesteś kim w rodzaju "dobroczyńcy" ta osoba wcześniej czy później zacznie cię nienawidzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uciekaj moje serce
Ale po co ma mowic , że slubu nie bedzie skoro go kocha i kiedys byl inny, to ze teraz kawal huja z niego to nic :) Ona pozowli mu na wszystko :D a potem boje sie boje odejsc bje samotnosci boje boje ;) echhh sama sobie zgotowałaś ten los

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddlldldldld
Nienawidzieć, żadać więcej, mieć pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mniej radykalne rozwiazanie
moze go tylko straszylas,a trzeba faktycznie odlozyc ten slub. Co masz do stracenia? Jesli sie okaze chamem i kanalia, to im predzej, tym lepiej. Mysle,ze na obczyznie bylas skazana glownie na jego towarzystwo, przywiazalas sie do niego i boisz sie zmian. Wydaje ci sie,ze go bardzo kochasz, tak naprawde nie mialas wielkiego wyboru, wielu znajomych wtedy, a czlowiekowi milosc jest potrzebna, dlatego z nim jestes. Pamietaj, ze ludzie sa wszedzie, nie on jeden, na pewno poznasz wielu. Przeciez on cie terroryzuje! Naprawde sa inni męzczyzni! Mnie sie tez wydawalo,ze bylam strasznie zakochana w facecie , byla idylla, potem zaczął miec histerie. Teraz mam cudownego, odpowiedzilanego meza i ciesze sie ,ze z tamtym koniec, nic a nic nie zaluję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochana wyraźnie
masz charakter cierpiętnicy. Pamiętaj, że jesteś tu, na Ziemi - nie po to, żeby cierpieć, poświęcać się i płakać. W imię czego? Sama projektujesz swój los, swoje życie. Po prostu odejdź, wiem, ze zaraz pomyślisz - to nie takie proste, przywiązałam się, a może zostanę starą panna? BLA BLA To nie ma sensu i własciwe rozwiązanie jest w zasięgu ręki. Odejdź, TO NIE TEN. ŻYJESZ RAZ, musisz zdobyć się na odwagę i być radykalną, walczysz właśnie o przyszłość swoją, swoich dzieci o najbliższe kilkadziesiąt lat. Pokaż jemu, że nie jesteś biedną, pełna niemocy istotka, a dumną i niezależną kobietą. Pokaż mu mała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosolek5
macie racje. Moze napisac mu maila, czy lepiej osobiscie? o rany...pomozcie mi, prosze. Jak mam to zakonczyc? Jak porozmawiac,zeby zrozumial?i tak sie obrazi, nie zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddlldldldld
Co on ma rozumieć? Twojej motywy? zapomnij. Do niego ma tylko skutecznie dotrzeć, że zrywasz, tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosolek5
kochana wyraznie Dziekuje, Twoje slowa mnie podniosly na duchu. Musze wziac sie w garsc, prosze pomozcie mi w tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddlldldldld
Dla nikogo zerwanie nie jest miłe. Nie licz że załatwisz to w białych rękawiczkach. poza tym i co z tego, że będzie mu przykro, może nawet będzie cierpiał. A ty nie cierpiałaś przez niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddlldldldld
I powiem ci że tylko w ten sposób ten facet może jeszcze cię zacząć szanować. Nie mówię, ze to mają być jakieś gierki. Nie, zrywasz na poważnie. Ale to może czegoś go nauczy. Na przyklad tego, że nie dajesz sobą pomiatać bezkarnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddlldldldld
Poza tym tak szczerze mówiąc, myślę, ze on tobą pomiata, bo nie chce tego ślubu. Nie chce, jest zły i wyżywa się na tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosolek5
Ale wlasnie ja specjalnie powstrzymywalam sie od okazywania radosci jak kupowalismy suknie, to wlasciwie on bardziej wszystko wybieral i kupowal. Chcialam zobaczyc czy mu naprawde zalezy na tym. Moze udawal,ale po co mialby to robic i jeszcze wydawac tyle pieniedzy na ubrania slubne, obraczki...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolejna cierpiętnica... Kochasz a za rok będziesz się żalić jaka to jesteś nieszczęśliwa w toksycznym małżeństwie... Nie pojmuje głupoty niektórych kobiet... Jest im źle ale wychodzą za mąż, bo kupiły już suknie, bo co powie rodzina... żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uciekaj moje serce
no to co ,że się obrazi !! zaloze sie ze najpierw bedzie Cie wyzywal itd. nie uzna Twoich słow za prawdziwe, ze podjelas taka decyzje , p[amietaj ze masz byc nieugieta, dopioki on nie zacznie sie starac i nie zmieni sowjego podejscia do Ciebie nie ma mowy o ślubie !!!!!! napisz mu list bo rozmwiac w 4 poczy nie ma co dlatego ze o nCie nei wyslucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uciekaj moje serce
i nie zwkelaj , ze jutro ze nie teraz . TERAZ ! Dzisiaj !!to dzien od ktorego zacznie sie wszystko zmieniac... na lepsze !!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddlldldldld
No dobra, może jak kupowaliście to wszystko to chciał się żenić, ale zdaje się ze minęło od tej pory już trochę czasu i miało prawu mu dawno przejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddlldldldld
Spójrzmy prawdzie w oczy: tak nie zachowuje się facet, który kocha kobietę i cieszy się na myśl o ślubie z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×