czy ktoś z was palił trawkę ?

Jakie to uczucie ? Tak się właśnie zastanawiam...

i się wypowiedział gówniarz :-O trawka jest maksymalnie przereklamowana i stanowi podnietę dla gówniarzy nieznających życia nie polecam

Ja próbowałam ok. 7 razy, z róznych źródel i nigdy nie trafiłam na to o czym inni mówią. Nie mialam ani żadnych filmów, ani wizji. Po prostu odrobinę lepszy humor, ale prawie nic się to nie różniło od tego jak się czuję normalnie. Tez uważam że to przereklamowane.

ostatnio na weselu :D miałam atak brechtu :D aż musiałam salę opuścić :D

Trawka rlz. Jak masz dobry towar, np prosto z Holandii to sie oplaca. Polecam "AMNEZJE"

jest fajnie, jesli masz fajne towarzystwo. ale z drugiej strony, jesli masz fajne towarzystwo, to po co trawa? nie licz na zadne fajerwerki, halucynacje, zwidy, nagla poprawe samopoczucia... palisz w koncu roslinki (z domieszka chemii, ale o tym ciiii ;) ) owszem, mozna zlapac smiechawe, ale zwykle ten stan po upaleniu jest baaardzo podobny do stanu zmulenia, kiedy bardzo szybko palisz papierosa. no i przy pierwszym paleniu zwykle siedzisz, patrzysz na innych i sie zastanawiasz o co chodzi, bo ciebie wcale nie bierze. trzeba sie nauczyc odnajdywac w tym odmiennym stanie, bo latwo mozna go przeoczyc. a na odnalezienie sie potrzeba czasu. :)

dziecinada..., po trawie nie masz zadnych halunów, filmow, czy innych pokazów slajdow. z oczu robia Ci sie tylko waskie szpary, w ryju pustynia, masz humora ale jak masz zjazd to potezna zamula, paliłem kilka razy ogolnie nic specjalnego, jakos nie czuje uzaleznienia ani potrzeby, wole sie vodeczki napic przynajmniej nikt mnie nie oskarzy ze jestem ćpunem

Dziękuję wszystkim za wpisy. Też się tak zastanawiałam czy to nie przereklamowane. Mój kumpel palił mówił, że ogólnie nie widział żadnej zmiany dlatego chciałam o to zapytać.

hahaha jakie wizje luudzie hahaha przeciez marihuana to nie kwasy czego wy oczekujecie....wizji sie zachcialo hahaha

no cóż reklama dźwignią handlu;) to tak jak 7 latek palący za szkołą podkradzionego papieroska i lubujący się w tym że to jest takie zajebiste ( właśnie tego słówka się nauczył) - według gówniarzerii- palisz to jesteś inny, super itd........ droga młodzieży dajcie sobie szansę na trzeźwo też można przeżywać super \"jazdy\"

pół życia:P

parę ładnych latek.... aż zmieszałam z alkoholem tak, że najadłam się mnóstwa wstydu i już postanowiłam,m że nie sięgnę... a tak poza tym fajna sprawa, czasem zapaliłabym sobie, ale przecież dziś sprzedają niezupełnie to samo co parę lat temu - szczególnie jak się już nie ma znajomości :(

ja raz zapalilam , zjadlam pól lodówki taka glodna po tym bylam jak bym nie jadla z tydzien i poszlam spac.

Jak ja wam trawkę pokaże to zobaczycie:P.Odwyku pełno:P.

Jakie to uczucie? nic specjalnego, lubie zapalic dla rozluznienia po stresujacym dniu, ale jak wypale za duzo to chodze zamulona i tyle.

kilka razy. mialem: napad smiechu przez 2 godziny z wlasnego malego palca, krzyczenie przez okno o 2 w nocy, zesztywnienie miesni. po wszystkim, w poldunie, zajebiscie bolala mnie glowa i nie nadawalem sie do zycia.

mnie może 2 razy fajnie po tym było a tak to wkrecam sobie jakieś dziwne halo :O nie polecam, sa lepsze rzeczy ;)

poprawia sie humor, mozna dostac glupawki, albo moze tez przyjsc zamulenie takie, oderwanie sie nieco. generalnie fajnie wyostrza pewne rzeczy, ale zadnych rozowych sloni sie nie spodziewaj. fajnie sobie zajarac, pogadac, posmiac sie, seks jest fajny - ale to wszystko zalezy od wyjsciowego nastawienia. no i rzeczywiscie - glod - to sie nazywa munchies - wszystko samkuje 10 razy lepiej niz zazwyczaj ;)

trawke czyli gandzie? ok, ale troche przereklamowana haszysz jest znacznie lepszy

hasz sprzedaja na ramblas w barcy w bialy dzien. niestety - balem sie sprobowac bo kumple odmowili pilnowania mnie:(

Dzięki za wpisy. Po tym co tutaj przeczytałam coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że trawka jest naprawdę mocno przereklamowana. Ja osobiście nigdy nie paliłam (dlatego chciałam się dowiedzieć jak to jest) ale jak pomyślę o historiach które słyszałam to śmiać mi się chce ( właśnie coś w sylu słoni tańczących na ścianie) a teraz widzę, że ludzie to jednak mają wyobraźnię! :)

Bo ludzie palą jakies skuny nasączone chemią, ktore z oryginalną maryśką maja niewiele wspolnego i stąd gadki o jakichs wizja itp

oj mają :-D wiesz, w niektórych środowiskach modnie jest mówić, że trawka jest fajna itp. tak na prawdę fajniejsze jest chociażby piwko, a przy tym legalne ja akurat otwarcie mogę powiedzieć, ze ja po trawce bawiłam się dobrze może ze 2 czy 3 razy w życiu, a reszta ( a było tego troche) to były stany niepokoju, poddenerwowania i czekanie "kiedy minie". to nie jest pewnik, że humor ci się poprawi, mi wręcz się psuł. znam też wiele osób, które mają podobne do mnie odczucia. dlatego nie polecam!!!! ja żałuję, że paliłam i nie robię tego juz od długiego czasu. ponad to śmiem twierdzić, że ma/może mieć niekorzystny wpływ na psychikę w dłuzszym okresie czasu

Po trawie nie ma wizji... :D Nauczcie się dzieci najpierw teorii a potem próbujcie w praktyce :D

komiczne ja paliłam z róznych źródeł i różnego rodzaju - i skuna i trawkę z ogródka kolegi . w żadnym wydaniu rewelacji nie było.

sissy teoria?? :-D

Kiedyś czytałam instrukcję dla policjantów jak poznać, czy kierowca jest pod wpływem narkotyków: 1. Jeżeli kierowca jeździ bardzo powoli, a podczas rozmowy plącze mu się język, to oznacza, że palił marihuanę 2. Jeżeli kierowca jeżdzi bardzo szybko, z wszystkim chce się ścigać i jeżdzi po trawnikach, to znaczy, że brał amfę 3. Jeżeli kierowca po wyjściu z samochodu twierdzi, że jest na łące, to brał lsd... Najgorsze, że jest to autentyk i oni rzeczywiście policjantów takich rzeczy uczą... :D

moja kumpela od palenia haszu i trawy przytyla 10 kg. żarła po tym jak słon. ja wole od czasu do czasu wziąc amfe,albo pigulke.

sissy policjant też człowiek i większość zna działanie marihuany z autopsji

Nigdy bym nie spróbowała . Jednak nad zapaleniem trawki się zastanawiam. W sumie z czystej ciekawości jak to jest.