mam pytanko czemu wolicie młodsze i mniej inteligentne????

tez bym na takie poszedl jakbym teraz wybieral :) wydają się pasjonujące

_Kwiatuszku są bardzo ciekawe, przyszłościowe i pochłaniają dużo czasu. Myślałam jeszcze nad biotechnologią ale doszłam do wniosku że pociaga mnie w niej tylko prestiż...Natomiast ostatnio czytałam dużo o inżynierii biomedycznej...mmmm...to jest dopiero fascynujące:) A mogę wiedzieć w czym Ty się specjalizujesz?:)

ja jestem specjalista linii produktu w telekomunikacji. to moj zawod, ale interesuje sie wieloma rzeczami :)

też ciekawie:)

Nie kieruj się tym, że skoro w jej szkole są egzaminy polegające na wyborze a,b,c,d które są nieraz tak podchwytliwe, że nie jedna osoba wolałaby ustnie odpowiadać lub pisać opisówki. Każda szkoła jest inna, w jednej na tym samym kier. jest łatwiej, w innej trudniej co powinnaś doskonale wiedzieć. Miedzy niektórymi Uniwerkami jest wielka przepaść, nie mówiąc już o kierunkach. Ale widze że od razu uogólniasz wszystko. Po drugie każdy ma predyspozycje do czegoś innego, dla jednego humanistyczne przedm. są prościutkie bo mu łatwo wchodzą teoretyczne rzeczy, a inni wolą praktyczne w postaci kier. matematycznych.

Jakbym tylko umiała rewelacyjnie matmę wybrałabym się na coś technicznego typu: telekomunikacja, fizyka medyczna....zazdroszczę ludziom którzy wymiatają z majcą i uważam ich za prawdziwych szczęściarzy. Gdy zastanawiałam sie nad wyborem studiów tak z czystej ciekawości rzuciłam okiem na ilość godzin matematyki na fizyce medycznej, jak zobaczyłam 135 w pierwszym semestrze tak momentalnie rozwiały sie moje złudzenia:D

DO CAŁA PRAWDA AUTORKO Drogi ona płakała jak miała się 40 strona nauczyć w ciągu tygodnia, no to sorry, ja też się przedzieram przez dziesiątki stron które muszę wyryć na pamięć i jeszcze nigdy mnie nie przeraziło 40 stron. A tak w ogóle to studiujemy na tym samym uniwersytecie. :D

A druga sprawa jesteś po I roku, a zawsze pierwsze 2 lata są najcieższe. Potem zmienisz zdanie.

40 str., pierwsze słysze, to co to za uniwerek.

Nie prawda ponieważ mam znajomych z 3 i 4 roku, mówią że jest tylko ciut lepiej, ale nie na tyle aby mogli obrać drugi kierunek (jedna z tych osób chciała biofizykę a druga ratownictwo medyczne)

Kochanie tak wygląda studiowanie administracji wszędzie nawet na jednym z najlepszych i najstarszych w Europie uniwersytetów...

Wiesz, ja wiem jak wygląda studiowanie prawa i administracji bo akurat kończyłem te II kier. i się nie zgodze, ale Ty przecież wiesz swoje, bo studiujesz na bardzo ciężkim kierunku, nic tylko współczuć :( Reszta ma na pewno bardziej lekko niż Ty :(

sorry ale nie powiedziałam że prawo jest czymś łatwym. Nie wiem jakie jest prawo ale wiem jaka jest administracja, aż żal i po co tu te 5 lat????

Zdziwie Cie, ale co najmniej 80% przedmiotów się pokrywa tu i tu, więc co ma jedno do drugiego?

zeszlismy całkowicie z tematu, jest mi niezmiernie przykro z tego powodu, zresztą nie napisałam tutaj po to aby sie wykłócać który kierunek jest łatwiejszy a który cięższy Możesz mi wyjaśnić dlaczego tak mnie zaatakowałeś w pierwszej twojej wypowiedzi??? Cóż takiego zrobiłam Panu Prawnikowi?

Nie zaatakowałem, czemu dyskusje traktujesz jako atak, każdy ma swoje racje :)

mozesz przeczytać jeszcze raz swoją wypowiedź???? Zarzucasz mi na dzień dobry ze mało wiem, że uważam sie za nie wiadomo kogo ponieważ studiuję, że nie staram się (wcześniej napisałam: próbowałam 4 razy i 4 razy zrobiłam z siebie idiotkę), że jestem zadufana w sobie i że oczekuję od faceta płaszczenia się. A i jeszcze ironizujesz słowo studentka. Na jakiej podstawie napisałeś to wszystko????

Przeczytaj jeszcze raz a zauważysz że tekst odnosi się do ogółu, a jedynie namiastka skierowana jest do Ciebie. Nie jest to żaden "atak" jak Ty to nazywasz, tylko poparcie w pewnej kwestii dla poprzednika o nicku "Poznaniak85"

No dobrze ale w tym ogóle znajduję sie także ja, posądzasz mnie o myślenie stereotypowe, a sam jak myślisz zastanów sie... Troszkę wątpię w fakt ukonczenia przez Ciebie prawa i administracji...no moze administracji tak...

No ja też wątpie w Twoje studia w takim razie. Próbujesz tylko udawać mądrą.

dlaczego taki jesteś? Ja Ciebie nie obrażałam na początku, owszem w ostatniej mojej wypowiedzi troszkę byłam niemiła, ale wcześniej??? Kto Ci tak bardzo dokopał że wyżywasz się na mnie?

hej ja na studiach miałam podobny problem i co sie później okazało??? że Moi rówieśnicy boją sie nas, zdaja sobie sprawę z naszej inteligencji i śmiertelnie przeraza ich perspektywa zrobienia z siebie debila nie martw sie znajdzie sie kiedys facet który nie będzie sie bał kobiety silnej i utworzy z Tobą wspaniały zwiazek

cala--prawda--autorko Nie kieruj się tym, że skoro w jej szkole są egzaminy polegające na wyborze a,b,c,d które są nieraz tak podchwytliwe, że nie jedna osoba wolałaby ustnie odpowiadać lub pisać opisówki. Każda szkoła jest inna, w jednej na tym samym kier. jest łatwiej, w innej trudniej co powinnaś doskonale wiedzieć. Miedzy niektórymi Uniwerkami jest wielka przepaść, nie mówiąc już o kierunkach. Ale widze że od razu uogólniasz wszystko. Po drugie każdy ma predyspozycje do czegoś innego, dla jednego humanistyczne przedm. są prościutkie bo mu łatwo wchodzą teoretyczne rzeczy, a inni wolą praktyczne w postaci kier. matematycznych. zarzucasz dziewczynie ze nie umie czytac :O a Ty wogóle przeczytałes chociaż temmat tego topicka?:O dziewczyna jest niegłupia i generalnie jej spostrzezenia są bardzo poprawne:O wielu facetów zwyczajnie woli głupiutjkie istoty a to jak juz tłumaczyłam dlaczego?? bo wy panowie w zdecydowanej wiekszości[nie generalizując] wolicie coś prostego płytkiego i jak najmniej skomplikowanego i rzadko który przewiduje ze ta płytkosc kiedys zaczyna uwierać

Kobieto w czerwonych czółenkach i v34 Powoli przekonuję się do tego co napisałyście, może rzeczywiście tak jest...

kropelko radosci - może jesteś pracowita i lubisz się uczyć ale inteligenta to Ty nie jesteś :/ sądząc po tej "dyskusji" :/ przez ciebie juz nigdy nie pojde do kfc :D

tutaj jakie to madre jestescie a faceci jacy glupi bo Was nie chca:D a nie przyszlo Wam do glowy ze jstescie po prostu BRZYDKIE, brzydsze od tych mlodych siks?:D ps tylko nie wyjezdzajcie z tekstami typu "ja jetsem bardzo ladna, szczupla i zadbana wiele osob mi to mowilo itp" bo to zenada...

kropelko skoro jestes umyslem w miare scislym co sugeruje Twoj profil studiow, to powinnas rozumiec, ze podstawowym miernikiem wiekszosci spraw jest WYNIK. Skoro chlopcy/mezczyzni nie interesuja sie Toba, to nie dlatego ze swiat jest podly, a oni sa "guuupi" i nie widza tego niesamowitego zlota za jakie sie uwazasz (moze i slusznie tego nie wiem), tylko dlatego ze oni Cie postrzegaja jako malo interesujaca w tych sprawach. Nie mowie tutaj koniecznie o urodzie, moze to kwestia Twojego sposobu bycia, charakteru, moze nie emanujesz "tym czyms", moze zawsze usilujesz doprowadzic do sporu udowadniajac ze masz racje, moze nie umiesz byc rozrywkowa itp. wiele wiele czynnikow. czyms musisz zniechecac. Z Twoich wypowiedzi wynika kilka spraw: 1. jestes osoba z zadartym nosem na punkcie swoich studiow, intelektu 2. nie doceniasz wysilku innych ludzi, porownujesz kazdego ze swoja "niezwykle ciezka sytuacja z ktora sobie heroicznie radzisz" 3. jestes jeszcze dziewczynka, poniewaz to dziewczynki sie krzywia na mysl, ze mezczyzni interesuja sie kobietami seksualnie Wniosek: spojrz na siebie krytycznie, przestan sie wzbijac w samozachwyt, bo Twoja cudownosc oceniaja inni, a nie Ty sama, przestan uwazac mezczyzn i generalnie innych ludzi za "idiotow" bo nie mysla czy tez nie robia jakbys sobie zyczyla, przemysl to, ze jest mozliwe ze nie rozumiesz relacji mesko-damskich (moze to brak doswiadczenia, ale czas juz dorosnac), a przede wszystkim wyluzuj i poczuj sie jak kobieta! a wspolczesna kobieta nie jest smutna, skromna chodzaca cnota:)

nie wiem co napisać po tym co przeczytałam ZARADNY NIESPOKOJNY nie uważam sie za super inteligentną skoro muszę sie uczyć...owszem może nie emanuję pięknem i seksem...

kropelka radosci - nie daj się zwieść zawistnym wypowiedziom tutaj

Kwiatek ja tak zgłupiałam że juz sama nie wiem co o tym myśleć, wcale nie jestem zarozumiała i dumna...:(