MAM ROMANS Z SZEFEM !!!! MOJ MAZ O NICZYM NIE WIE,POMOCY !!

To jest chyba jedna z niewielu mądrych wypowiedzi jakie tu przeczytałam, zamiast krytykować i wyzywać kobiety które bzykają się z szefami należałoby się zastanowić dlaczego to robią, mamy bardzo złe czasy i często nasi szefowie to wykorzystują dla zaspokojenia własnych dzikich ambicji nie myśląc wcale o nas ani o swoich zdradzanych żonach a przecież one i tak o tym wiedzą i często puszczają się z innymi facetami przyprawiając swoim wielkim MENOM pokażne poroże.

Romans to jest z osobą która nam się podoba, lubimy z nią przebywać a seks jest tego uwieńczeniem, natomiast nazywanie seksu z szefem tylko dlatego żeby nas nie zwolnił nie nazywa się romansem, oni nas wykorzystują wiedząc że nie mamy innego wyjścia, ja też daję szefowi, mąż o tym wie, ale wie również że bardzo trudno będzie nam żyć gdy tę pracę stracę.

Bardzo słusznie, nie nazywajmy seksu z szefem romansem, bo to jest zasadnicza różnica kochać się z kimś z chęcią, a rozkładać nogi facetowi po to by utrzymać się w pracy, tu już nie ma przyjemności tylko jęczenie i udawanie orgazmu po to by on był zadowolony że mi dogodził a sobie ulżył i pobudował swoje chore ''ego''.

Ja w sytuacjach trudnych zawsze proszę o ich rozjasnienie dobrej tarocistki. Za taką uwazam Sofii, ktora wróży emailowo i jest konkretna i rzeczowa. Jesli potrzebujecie takiej porady piszcie do niej na email tarocistkasofii@wp.pl . Wróży odpłatnie ale jest tego warta.

Bez przesady, szef też człowiek, a najważniejsze to wszystko utrzymać w tajemnicy, bzykanko myju myju i do męża na poprawkę hi hi hi.

Bardzo dobrze robisz, ja też tak robię o kilku lat, co jakiś czas nadstawiam dupę szefowi, mam pracę pewną i płacę dobrą, bo wiadomo po 40-stce to już trudno znależć pracę.

Nie tylko Ty jedna dajesz d**y szefowi, u mnie są młodzi szefowie, a stare d**y po 40-stce chcąc się utrzymać w pracy to jedna przez drugą pieprzą się z nimi, nie ma dnia żeby któraś nie wypięła d**y albo nie rozłożyła się na biurku a faceci dymają je i się śmieją.

Masz rację przedmówco, oni się śmieją z nas a my z nich, często mają młode i ładne zony a na stare i rozjebane dupy lecą chyba tylko po to żeby się zlać w pizdę starej babie hi hi hi.

Skąd Wy wiecie, że koleżanki z pracy romansują z szefem, one się tym chwalą? A może to tylko plotki. To nie jest dobry pomysł pozwalać na seks z szefem dla pracy, musi być inne, bardziej moralne wyjście...

Miły przedmówco, pomiędzy romansem a seksem jest zasadnicza różnica, a żadna kobieta nie chwali się tym, mamy przecież swoje rodziny, o tym się mówi tylko w ścisłym gronie, tylko kobiety które znalazły się w podobnej sytuacji i mają do siebie zaufanie mogą o tym mówić, a seks z nimi, cóż, wypnie się dupę i masz ulżyj sobie człowieku a mnie pozwól pracować i żyć i to jest taki romans.

czyli jak typowa prostytutka w bramie. Jakaś sfrustrowana kochania wyciąga swoje stare tematy :D

Prostaków nie sieją a sami się rodzą i tu wypisują głupoty.

a największym prostakiem co wypina dopsko każdemu jesteś ty JA 55

MAM I JA.

Ale się dupki popisują głupotą.

Nie przejmuj się. Nic się nie stało bo taki skok w bok to tylko uprzyjemnia codzienne życie. Ja też zdradzam męża i nie mam żadnych wyrzutów sumienia, bo to ożywia nasz związek. A ja się czuję doskonale.

Przeczytalam tylko poczatek,autorko robisz bledy ortograficzne.Nic dziwnego, ze pozniej mezczyzni maja kobety za scierki do podlogi.Zamiast porozmawiac z mezem woli sie puscic.Ehh przykre to

najczęściej kochankami żonatych zostają rozwódki, które same zostały zdradzone przez mężów i do tego porzucone. wchodzą w romans z żonatym z myślą mi zabrała inna męża to ja zrobię to samo i stosują te same sposoby co kochanki ich byłych mężów.

Co wy w ogole piszecie?Puszczam sie z szefem bo inaczej mnie zwolni hahahahah dobre dobre to moze od razu zostancie prostytutkami bo to dziala na ten samej zasadzie.Jestescie albo bardzo slabe psychicznie albo macie cos z glowa i wam sie to podoba ze dacie szefowi d. Nie wyobrazam sobie takiej sytuacja dalabym w morde takiemu zalozyla sprawe o molestowanie i jeszcze by mi odszkodowanke placil ale wy nie biedne zastraszone bo po 40to juz pracy nie znajdziecie -psycholki z was jakies bez kitu.

Ale byś narobiła najwięcej, wywalili by Cię z pracy, sprawy w sądach ciągną się latami a czas leci i siedzisz bez pracy, tak że wyboru nie ma.

Tłumaczą się sfrustrowane kochanice jak tylko mogą. Tak, zmusza cię szef, żebyś biegała za nim z wypiętą dopą. Jest jeszcze coś takiego nic warty tłumoku jak inspekcja pracy i tam nie ma zlituj się. Jakbyś zgłosiła nawet anonimowo, że przełożony w pracy znęca się psychicznie, molestuje i zastrasza, swoje pracownice, to taki dziad leci na pysk z pracy w trybie natychmiastowym, a ty zostajesz. Widać, że ci się koofestwo podoba

nie dość że takie qrwy latają z wypiętym dopskiem za żonatym w pracy to jeszcze go szantażują ze jak jej nie wyyroocha w zakładowym kiblu czy na biurku to jego żonę powiadomi o zdradzie albo mu inną świnię podłoży

JA 55 ty stara głupia ku/rwo zakładowa

Szkoda mi Was smutne pedałki

Widać żeś ułomna stara ku/rwo i tylko się nadajesz do spuszczania spermy po kątach, skoro dla ciebie każdy szanujący się człowiek to pedał

JA 55 pedała to ty tępa qrwo poślubiłaś dlatego wypinasz dope w pracy cudzym mężom :D

Już ulżyło Wam pedałki, zaspokoiliście się, a jak nie to piszcie i walcię się dalej.

Rzuc frajera i wybierz ogiera :-D

JA 55 jesteś chora psychicznie stara ku/rwo. Lecz się

Zamiast pisać głupoty zamień się ze mną na rolę.