Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tata Bartek

Mamy, czy pozwlacie swoim pociechom na wszystko?

Polecane posty

Gość Tata Bartek

Kiedy zaczęłyście wychowywać swoje dzieci? Kiedy zaczęłyście mówić: \"nie, nie wolno\" i co w sytuacji kiedy dziecko się nie słuchało? Mamy 10-cio miesięczną córkę i wydaje mi się, że jakiś rygor powinien być bo inaczej za parę lat "wejdzie nam na głowę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz nie pod czarnym
pozwalanie na wszytko to największa głupota, jaką może popełnić rodzic wobec dziecka ;) 10 m-cy to czas najwyższy wprowadzać jasne "reguły gry" (co nie znaczy rygor)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli będziemy pozwalały dzieciom na wszystko to zrobimy i im krzywdę a tym bardziej sobie.Maluchy są cwane więc jeśli syn broił,ścigał z szafek rzeczy które były zabronione itd to reagowałam ,,nie wolno".Owszem były z jego strony śmiechy i chichy jak to bywa u dzieci ale z czasem będzie znał moc słowa ,,NIE WOLNO" .Mój ma 3 lata i wie na co może sobie pozwolić a na co nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie wolno" zaczyna się mówić od pierwszych miesięcy, kiedy tylko dziecko robi coś, na co my nie mamy ochoty, ale pamiętajcie, że jeśli dziecko chciałoby zajmować się czymś, co nie jest dla niego albo nas dobre, to zaaranżujcie mu jakąś alternatywę, np. nie baw się pilotem, ale proszę - masz tu podobną zabawkę, nie skacz na tapczanie, ale proszę - masz tu materacyk - skacz na nim, na środku pokoju itp. W żadnym wypadku nie ulegać i błyskawicznie przekładać maluszka, zabierać mu nieodpowiednią rzecz + wyrażać dezaprobatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucky hello:) Wychowuję od samego początku. Mała ma ponad dwa lata i ogromny temperament. Potrafię być szorstka i wie, ze przy mamie nie może pozwolić sobie na zbyt wiele. Gorzej jest jak pobędzie u nas dłużej moja mama. Po jej wyjeździe nie mogę sobie dać rady z dzieckiem. Jest nie do poznania. Niestety...moja mama pozwala sobie na wszystko:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzywa ----Skąd ja to znam :D ! U mnie tez była taka sytuacja ze jak przychodziła moja mama to dziecko-potworek.Nie słuchało sie mnie,nie szanowało a mało tego darło się w wniebogłosy nawet jak cichutko zwróciłam uwagę.Kilkadziesiąt razy mówiłam mamie żeby na tyle nie pozwalała bo później nie mogę jego ujarzmić,nigdy to nie pomagało.Niestety musiało kiedyś dojść do takiej sytuacji ze opierdoliłam z góry na dól i z powrotem mamę :( ale efekt jest do dziś :D a było to przeszło rok temu :D Teraz owszem babcia rozpieszcza itd ale teraz sama mówi wnuczkowi że mamusi trzeba się słuchać lub że brzydko się zachowuje a wcześniej to bywało że przy dziecku babcia mówiła ,,oj mamusia robi krzywdę" itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wprowadzam zasady wie czego nie wolno jakbym pozwalał na wszytko to O MATKO SZATAN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×