Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

maly ksiaze

Kto dzis pije ?

Polecane posty

a bo te młode siksy to tak czasem mają:P sama wiem po sobie o czym zreszta pisalam niedawno tu;) tyle ze moje romanse nie pogarszają jakosci mojej pracy a wrecz podnosza moja efektywnosc;) co tam jeszcze?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
projektuje na dyplom motel, rysunki już skończone w zasadzie, męczę się z obliczeniami, na dodatek robię pracę na pól z moim byłym więc musimy się kontaktować dość często a to tez bywa przyczyną moich zajebistych nerwów poza tym o ile mam motywację do pracy zawodowej to do dyplomu wcale nie mam motywacji:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz rok temu wybierając temat dyplomu nie mogłam przewidzieć że za rok to będzie koszmar i wiesz inaczej zupełnie gdy w pracy np łączy cię z kims bardzo luźny układ a inaczej kiedy ktoś staje się dla ciebie światem, a potem jak to się rozwala to okazuje się że od miłości bardzo blsiko jest do nienawiści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem co masz na myśli. Ale jestem już na takim etapie życia że po prostu już z góry do takich sytuacji nie dopuszczam. Takie wiesz zyciowe doświadczenie. Dlatego wolę nie łączyć tych dwóch światów bo wiem co się wtedy moze dziać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też wiem co się może dziać ale jednak wiesz nie umiem się powstrzymać czasem i teraz jestem w takiej sytuacji ze całkiem świadomie dpuszczm do połączenia pracy zawodowej z życiem osobistym, może nie spażyłam się na takich sytuacjach jeszcze dość mocno by sobie to odpuścić, a moze mam nadzieję ze jeśli dwie kobieta i mężczyzna są dorośli naprawdę i całkowicie szczerzy to zawsze będą umieli się dogadać...? świeczka mi się wypaliła:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamotałam się i najpierw chciałam napisać ze "jesli dwie osoby" a potem zamieniłam to na "kobieta i mężczyzna" i dlatego tak wyszło strasznie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie jakoś ciężko w to uwierzyć. Jak jest dobrze to jest dobrze, ale jak coś zacznie się dziać, pojawiają się jakieś anse i tak dalej, to ani w pracy ani w domu nie ma spokoju. Oczywiście nie zawsze tak bywa zdarzają się wyjątki, ale takie są czasy że sama wiesz. Poza tym ja w pewien sposób muszę swiecić przykładem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvdfghwisdbvfzfijekwads
ja dzis pije:d jestem juz po poln litra:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w koncu chyba jestes tam szefem?;) nie miales nigdy jako szef romansu z mloda pracownica? jesli nie chcesz szczerze odpowiedziec to nie odpowiadaj wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no rozumiem:) nie wiem co bym zrobiła w takiej sytuacji jednak wydaje mi się chyba nie odważyłabym sie na romans z szefem, ale moze zmieniłabym zdanie gdybym znalazła sie w takiej sytuacji; z kolegą z pracy to co innego, ale w sumie jakby był moim szefem to niczego by to chyba nie zmieniało;) teraz się czasem śmiejemy co będzie jak szef się dowie ze coś kręcimy, troszkę to skomplikowane ale naz szef nie byłby delikatnie mówiąc szczęsliwy jakby się o czymś dowiedział, pamiętam zresztą jak na poczatku mojej pracy tam nas pilnował wręcz;) bardzo źle odbiło się tamto doświadczenie na twojej sytuacji w tamtej firmie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z początku było fajnie, ale wiesz jak to jest ja gołowąs, Ona sporo starsza, zrobiła się strasznie zazdrosna i mnie zrobiło się niefajnie. Skończyło się tak że się rozpadło i odszedłem bo to była głupia i bardzo niezręczna sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale poniekąd to nawet rozumiem w sumie w pracy się spędza teraz więcej czasu niz w domu. Myślę że jakby moi się spotykali to nie miałbym halo dopóki by swoje robili. Ale jak 4 facetów tylko czyha jak się myszka zawiesi czy papieru w drukarce zabraknie to juz przesada. Jeszcze chwila i się za łby będą brali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha no rozumiem ale wiesz moim szefem jest wujek więc poniekąd czuje się odpowiedzialny za to co robie będąc pod jego dachem a kolega miał jeszcze niedawno skomplikowaną sytuację osobistą ze tak to określę (szef wie ze jak kiedys spotykałam się z podobnym chłopakiem to moi rodzice nie byli zachwyceni) jakbyśmy nie pracowali oboje u mojego wujka to nie obeszłoby go z kim się spotykam ale rozumiem ze on nie chce żeby ktoś miał do niego wąty, ja to rozumiem i szanuję i dlatego pzry szefie czy klientach musimy uważać, choć to nie jest proste ile trwał tamten twój romans? ile starsza była kobieta? miała męża/stałego faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba jestem jeszcze za głupia by umieć się pilnować nie umiem powiedzieć sobie "nie" gdy na czymś mi zależy nawet jeśli mam świadomość ze może się to źle skończyć dla mnie nie wiem czy to siła dążenia do celu czy słabość nieumiejętności poskromienia swoich pragnień:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perłaaa
no ja poprosze drina hehe mam probelm trzeba cos znim zrobic:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie moze sie udac bo zadne z nas nie zakłada ze ma sie udac, ma byc miło i tyle, zatem bardzo wątpliwe żeby było coś z tego w dalszej perspektywie siemanko perła - witamy gorąco;) dziś mamy coprawda wieczór bezalkoholowy ale mozemy ci potowarzyszyc z soczkiem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze to zajebicie pragnę by mnie zaskoczyło, ale to szansa jedna na milion:( zresztą mam teraz taki czas że musze się wybawić, wyszaleć, nie myśleć...:) a tobie nie udaje się teraz ułożyć spraw osobistych póki co? czy nie dązysz do tego zabardzo? no co tam perła??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie to specjalnie o to nie zabiegam teraz. Gdzieś tam wyjdę od czasu do czasu z jakimiś znajomymi, tudzież gdzieś nawet pojedziemy ale nie zabiegam o nikogo w tej chwili. Moze to się zmieni, ale na razie dobrze mi jak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i z tego co pamiętam nie chcesz zadnych luźnych zwiazków, bez zobowiązań, dla rozrywki? wiesz ja się przekonałam już że kiedyś jak mi zalezało by kogos miec to było ciężko, a teraz po tym rozstaniu nie zalezy mi na niczym tak naprawdę a tu "jak na złość" ciągle się ktoś kręci;) to naprawde sie sprawdza ze jak nie szukasz to samo przychodzi, oczywiscie pod warunkiem że się ruszasz czasem z chaty, a ja kiedyś nie chcaiałm wierzyc koleżankom jak mówiły mi że tak jest;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×