Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nieufna perfumiarka...

PYTANIE O PERFUMY w UK

Polecane posty

Gość Alooooi
A co ty Mayor sie tak przejmujesz. To tylko net. Nikt cie nie zna.. A NIECH SOBIE PISZA. moze im ulzy.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adele11
Superdrug ma kiepską oferte w porównaniu z boots swoja drogą, i szczerze mówiąc nie podoba mi się ta sieć. Jakos tak biednie urządzona, konsultantki nieuprzejme, w bootsie się na wszystkim znają i sa bardzo pomocni. Swiateczne promocje w Boots są świetne poza tym:) Mam się zamiar obłowic po wyprzedażach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tylko pytanie
Nie lubie jak ktos klamie. Mayor na jednym topiku pisalas, ze twoj facet pracuje na part time jako wykladowca a teraz "Swoja droga, moj facet zarabia £25 na godzine jako wykladowca. Pomnozcie razy 40 godzin tygodniowo i zobaczcie ile wyjdzie na tydzien. " Part time i 40 godzin??????????? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maslo orzechowe
no wlasnie takie zarobki i mieszkania swojego nie ma, jezdzi autobusami, cos tu nie gra, ale co to kogo obchodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W londynie utrzymanie
Jest nieoplacalne. tam swietnie dziala komunikacja miejska. a 25f na godz. To tez zadne kokosy.pozatym to jej facet nie ona . MYSLENIE TYPOWO POLSKIE. samochod i mieszkanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W londynie utrzymanie
Samochodu*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maslo orzechowe
utrzymanie samochodu wszedzie kosztuje tyle samo, parkowanie w Londynie jest drozsze, co nie oznacza ze ludzie samochodow nie maja bueheheheheh., moze jak ktos mieszka w centrum, zreszta miec samochod - nie znaczy jezdzic nim codziennie do pracy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tylko takie porownanie: Wiesz, nie uwazam zebym musiala sie z czegokolwiek tlumaczyc, ale jesli juz ktos nazwal mnie klamczucha, to musialby wysilic sie bardziej, zeby to udowodnic. Co do mojego faceta, jest wykladowca i nie pracuje 40 godzin, a part time. Napisalam o 40 godzinach, poniewaz chcialam dac porownanie ile taka osoba moze zarobic tygodniowo. Moj chlopak nie musi tyle pracowac, poniewaz oprocz tego zarabia w inny sposob. Ale to juz nie Twoja sprawa. To tak gwoli wytlumaczenia. Jeszcze jakies obiekcje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Widze ze wogole sie nie znasz
A zabierasz glos w dyskusji. tak chocby PARKOWANIE!!? za wjazd do 1 strefy Londynu tez sie placi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i co z tego? Nie mam prawa jazdy, wiec nie mam tez samochodu. No i co z tego, ze nie mam swojego mieszkania? Kto powiedzial, ze musze miec? Na razie wynajmuje pokoj i jest okay. Mysle, ze to sie zmieni, dopiero w przyszlym roku, kiedy bede miala wiecej pieniedzy odlozonych na wynajem mieszkania, lub zamieszkamy razem z moim chlopakiem. Plany dalekosiezne raczej, ale zobaczymy. Zajmijcie sie wlasnym zyciem, a nie nosa wtykac w czyjes i interesowac sie ile kto, co ma, a czego nie, co robi i jak zyje i po co... Toz to smieszne. Spojrzcie na Wasze zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co cie to obchodzi
Bedziesz ja sprawdzac czy mowi prawde??to tylko net. Nie musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, moja kolezanka ma samochod i nie jezdzi do centrum nim wcale, a jezdzi metrem i autobusami, dlatego ze w centrum Londynu jest bardzo trudno znalezc miejsce do zaparkowania, platne parkingi sa drogie, a congestion charge trzeba zaplacic za kazdym razem jak sie wjezdza do strefy pierwszej, wiec ona woli transport publiczny. Samochod jej stoi pod domem i dziewczyna chce go po prostu sprzedac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, wytlumaczylam sie dlatego, zeby do ich ptasich mozgow dotarlo, ze powinni czytac ze zrozumieniem i nie zarzucac komus, kogo nie znaja i nigdy na oczy nie widzieli, klamstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze cos. Widze, ze wiekszosc z Was mysli, ze Polka w Londynie musi zarabiac tylko srednia krajowa, gora £6, a jak juz ma wiecej to ciekawe czym sie trudni i tak dalej. Ja pracowalam tez za marne grosze tutaj, na szczescie dlugi staz pracy w tej samej firmie, pokonczonych pare kursow umocnilo moja pozycje i zarobki wzrosly, a stanowisko wykonywanej pracy takze sie zmienilo. Dla niektorych £25 na godzine to malo, dla niektorych duzo. Dla mnie to tak srednio. Znam ludzi, ktorzy zarabiaja £50 na godzine (private tutor).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wracajac do tematu, mam pytanie dziewczyny. Na Ealingu w shoping centre jest taki sklep z perfumami, nie pamietam nazwy, ale chyba Beauty Base. Jak tam mieszkalam to czesto chodzilam, ceny nizsze niz w bootsie a do tego pelno promocji. I wiem ze mieli strone internetowa, a teraz nie moge znalezc. Moze ktoras kojarzy nazwe??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana, tansze perfumy to podrobki sa chyba. Na Oxford Circus tez jest taki maly sklepik z perfumami, pelno promocji. Facet nawet z tego sklepiku zapowiadal przez mikrofon i pelno ludzi z ulicy sie zebralo pod sklepem. 10 perfum za £20. Przesada. Chyba nikt nie zauwazlyl, ze te perfumy to byly podrobki znanych projektantow. Ja zaciekawiona tez podeszlam do stoiska i az nie moglam uwierzyc wlasnym uszom. Widzialam jak wszyscy wreczali facetowi banknot £20, a on do toreb im pakowal pelno perfum. Jednak zauwazlym, ze te perfumy to podrobki i wszystkim o tym powiedzialam. Jak sie zdziwili jak zobaczyli ze nazwy perfum na butelkach sa inne niz tych oryginalnych perfum. Sprawdz lepiej te perfumy, bo jak sa tansze niz w popularnych drogeriach, to nic ciekawego moze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety, nie bylam jeszsze tam, wiec nie wiem jakie kosmetyki maja. Ale jak maja perfumy oryginalne i tansze niz w city, to moze zajrze. :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
One sa tam tansze o kilka funtow:) wiec mysle, ze oryginalne. pamietam bo swego czasu poryownywalam ceny i czasami bardziej oplacalo sie kupic tam a czasami w bootsie:) A reszta kosmetykow hym.. maja troche kolorowki, ale niezbyt duzy wybor z tego co pamietam, glownie perfumy. dzieki mayor, czemu nie moglam jej znalezc w wyszukiwarce sama?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i niestety kolo mnie zadnego sklepu nie ma:/ Zostaje boots albo wyprawa przez pol miasta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkalam tam wczesniej.. konkretnie na Greenfordzie. Teraz mieszkam na Hendon.... z domu do duzego bootsa mam jakies pol godzinki piechota:) (Brent Cross Shoping Centre) Ale jakos mnie wzielo na wspominki i sobie pomyslalam, ze moze Beauty BAse tez gdzies tu jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha! Blisko stacji hendon central:) A do Golders Green pare minut autobusem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej, to witam w sasiedztwie. :) Dwie minuty ode mnie piechota. Widze, ze tez masz chlopczyka. Ciesz sie, ze do szkoly jeszcze nie chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×