Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inka5.

oralny, ciekawa kwestia

Polecane posty

Gość inka5.

Cytuję jedną z poprzednich wypowiedzi, z innnego tematu, cytuję bo ten temat mnie zaciekawił, co Wy na to? ma ktoś tak? "hhhmmm.... ja czół bym dyskomfort gdybym stal a moja kicia klęczała... pewnie odnosił bym warzenie ze jakaś dzi**a robi mi gale... owszem jak bylem sam i na jakiś baletach panny czasem w kiblu tak robiły to było fajnie ale wiedziałem ze są to dziewczyny "szukające wrażeń" ale mojej partnerce nie pozwoliłbym na taka pozę...." A jesli Twoja kobieta by Cię prosiła żebys ją w ten sposón potraktował/ponizył? To Czy nadal byś nie mógł? Dlaczego? Jesli było by to dla niej ważne, aby mogła czuć się spełniona? Może ktos coś napisze na ten temat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymyslacz esemesów
ty tu nie filozuj jeno do miecza klynkej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka5.
Pewnie sterotypy przeważają co u niektórych, czyli na ślub chca porządną. Jednak ja szukam spełnienia całkowitego, dlatego taki tekst tego co go zacytowałam mnie przeraził. Kurcze czy naprawdę tak to jest, czy Wy faceci tak myślicie wszyscy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka5.
69 jest ok, ale czasami wole normalnie......wiesz chce czuc się wykorzystaną....69 tego nie daje, ale masz rację że urozmaica fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka5.
eh ja tu powaznie, widzę że co poniektórzy wstali prawą nogą dziś i mają za dobre humory :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka ja Cię popieram
Wkurzają mnie faceci (mam takiego kolegę) co to mówią że żonie to nie wypada i po takie coś to trzeba do dziwki iść. Kiedyś mój mąż tak zażartował jak go chciałam oralnie zgwałcić, że nie wypada tak żonie, to długo musiał się tłumaczyć że tylko żartował bo wiedział jakie mam zdanie w tym temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka5.
Na kolana do konca, a potem od nowa, bez robienia przerwy (jakby mój partner dał radę) Uważam ze to piękna rzecz z kochana osobą.....nie podnieca mnie że tak napiszę robienie tego byle komu.... Tylko nie rozumiem facetów że oni jak kogoś kochają ( chyba tak czesto bywa) to uważają że im nie wypada czy coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka5.
waldy a Ty się pytasz o to jak ja jako kobieta postrzega wtedy partnera robiącego minetkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka5.
waldy raczej nie poniżony, tylko miło patrzeć jak partner robi mi dobrze....to tak jak napisał przedłużacz orgazmów. Ja nie przepadam za poniżaniem faceta w lózku ale pewnie sa i tacy co to lubią i wtedy in to też daje przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego ja uwazam ze lody są bardzo smacznie podniecające obie strony lodowej uczty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka5.
Fajne macie podejscie :-) tak trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego mam się czuć poniżona? Przeciez nie robie tego przypadkowemu gościowi z dyskoteki tylko mężczyźnie którego kocham trzeba umieć w łóżku być dziwką a w życiu damą, bez tego będzie nudno i nijak jak laski ciągle będą się zastanawiały czy to nie uwłacza ich godności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka5.
Chinka, ja też tak uważam, ale mam wrażenie że niektórzy faceci nie mogą/potrafią/ nie chcą/ zobaczyć tej własnie dziwki w łózku. I mają jakies wydumane problemy że niewypada/ ze trzeba szanować itp....... dla mnie to bardzo dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka5.
To dobre...było by najlepiej. Gorzej jak się juz kogoś ma a jest prolem w dogadaniu. Nie ma mowy o zdradzie, tylko trochę frustracji :/ Niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja nie mam problemu ani w jedną stronę ani w drugą. Przecież w kazdym z nas drzemie "zwierzątko"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka5.
Wiem :-) Dobre podejscie....oby tak zawsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka5.
waldy a Ty masz kogos, czy piszesz to raczej teoretycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teorie to przerobiłem naście lat temu teraz tylko praktyka ale z nią coraz gorzej i gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka5.
przedłużacz, za swojej młodości.....sporo tematu przerobiłam, nie musiałam kogos kochać, wystarczyła mi przygoda, miłe towarzystwo, szczera znajomośc.....ale z biegiem lat postanowiłam ułozyc sobie zycie. Więc przygody mnie nie bawią. Piszę raczej o trwałych związkach.O tym gdzie poza sexem są uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×