czy to upokazajace dla kobiety..?

bardzo upokarzające, rzuć go koniecznie. :D:D:D:D

"nie, spokojnie, nie jestem Twoja fanką, acz raz na parę dni tu zajrzę" Twoja niesamowita "błyskotkiwość" wskazuje, że chyba jednak nie do końca :P

komiczne zastanawia sie, czy pomaranczka jest o mnie zazdrosna?

Komiczne, tylko JA mam prawo być o Ciebie zazdrosna. ;):P

ło matko :D, okaż tu trochę serca, a już cię podejrzewają o zazdrość, intrygi itp:D. czy tak trudno pojąć że są jeszcze dobrzy ludzie :D popierający wony erotyzm :P

text jest beznadziejny i szczerze nie sadze, zby jakikolwiek facet owazyl sie tak do mnie odezwac nie moge tez nie zauwazyc ze upokarzajace napisalas z bledem ort. :p

"Komiczne, tylko JA mam prawo być o Ciebie zazdrosna" kobieta, jesteś uzurpatorką ;)

Jezeli facet ciagle rzuca takimi tekstami, to jest to na pewno irytujace i psuje atmosfere, takze zastanow sie czy Ci to odpowiada czy nie. Lubie u facetow poczucie humoru, ale ten tekst to dowod, ze on go nie ma...

twoj koles, tekst nie upokarzajacy ale nieelegancki.

nieelegancki??? :O Co Wy zawsze tylko tak na sztywno z tymi swoimi facetami???

nie chce mi się tu słodkopierdzieć, ale z was drętwe egzaltowane damulki. mi ostatnio facet wyskoczył w żarcie :O, że nawet by mnie zaakceptował jakbyśmy wpadli :O, żałosne - po dłuższym namyślę, ale w pierwszym odruchu się zaczęłam śmiać. kurde, panna wyluzuj

Jeżeli już to wolałabym sama się zwierzyć z takiego efektu, a nie być wypytywana :P ;-)

nawet jak na żart, to i tak denny :O co to ma znaczyć, że niby co to on nie jest za maczo? nie za wysokie mniemanie o sobie pokazuje w takich pseudożartach? jakiś kretyn :O trzeba mu było dać do zrozumienia, że do \"zmoczenia kanapy\" to jednak potrzeba czegoś więcej, niż on :P

naprawdę zastanawiam się, kim Ci Wasi faceci są dla Was w tych związkach - chamy, prostaki, brutale ... Tak ich odbieracie? Jak można w zwykłym, może trochę nieokrzesanym ;), ale w sumie przy odpowiednim odbiorze nawet pikantnym żarcie doszukiwac się, że facet nie szanuje, znieważa, wywyższa się (to odnośnie maczo) itp. No paranoja :D W najgorszym wypadku bym mu chyba powiedziała, ze jest głuptasem i tyle :D

Klaudi - uwierz mi, ze wiekszosc lasek to totalne sztywniary... a facet z poczuciem humoru = niepowazny... za to typek, który zachowuje sie jakby połknał kij i na dodatek matka mu wczoraj umarła to wlasnie powazny i odpowiedzialny facet :) to co tutaj opisano to i tak hardcore... niektore klepniecie po tyłku uwazaja za brak szacunku i zniewage

was drętwe egzaltowane damulki. mi ostatnio facet wyskoczył w żarcie , że nawet by mnie zaakceptował jakbyśmy wpadli , żałosne - po dłuższym namyślę, ale w pierwszym odruchu się zaczęłam śmiać. zart moze byc bardzo kontrowersyjny ale nieliczni widza roznice miedzy kontrowersyjnym zartem a prostackim textem, ktory dodatkowo wcale nie jest smieszny. uwielbiam wprost takie kobiety, ktore zeby przykryc zaklopotanie smieja sie z prostackich tekstow wlasnych facetow

nie ma chyba nic gorszego, niż być w związku, w którym trzeba uważać na każde słowo i bac się powiedzieć coś bardziej na luzie, gdyż jest ryzyko, ze gromy polecą ...

nie ma chyba nic gorszego, niż być w związku, w którym trzeba uważać na każde słowo i bac się powiedzieć coś bardziej na luzie, gdyż jest ryzyko, ze gromy polecą ... dlatego trzeba tworzyc zwiazki z ludzmi, ktorzy w skrajnym wyluzowaniu zachowuja sie tak, ze nas to nie razi

"zart moze byc bardzo kontrowersyjny ale nieliczni widza roznice miedzy kontrowersyjnym zartem a prostackim textem, ktory dodatkowo wcale nie jest smieszny." pewne teksty mozna rzucac, gdy jest sie tylko we dwoje...

zws, owszem, ten tekst bylby prostacki, gdyby został wypowiedziany przez faceta na wspólnej kolacji z rodzicami lub przez obcego gościa na ulicy, ale w sytuacji, kiedy jestem sam na sam z moim mężczyzną, jest luźna, nieco pikantna atmosfera nie widzę powodu, żeby go w ten sposób zitnerpretować. W zależności od sytuacji i tego, jak został wypowiedziany pewnie by mnie rozśmieszył, może zaskoczył, a może bardziej rozpalił - tyle :)

ludzie to moze wyjasnijcie mi na czym ma polegac zartobliwa tresc tego tekstu??? bo jesli na : taki ze mnie maczo, ze zwykle polacunek sprawia ze kobiety sikaja po nogach to smiac sie mozna jedynie wtedy kiedy mowi to zasyfiony introwertyk wspolczuje kobietom ktore musza tego wysluchiwac bo przy mnie jakos nikt w ten sposob nie odwazyl sie pogrywac

na trzeciej randce dobrze jeszcze nie znając się?bo tez miałam taka sytuacje i sama nie wiem jak to odbierac.....najpierw był szok potem zakłopotanie apotem śmiech..

tak,upokarzające.Zdecydowanie.Po takim tekscie powinnas wstac i powiedziec papa.Jak facet tak mowi do kobiety tzn ze nie do konca Ja szanuje

zakłopotanie apotem śmiech.. po prostu jestes glupia mowiac dosadnie smiejac sie przejmujesz ciezar zaklopotania na siebie a to nie ty powinnas byc zazenowana za ciezko wam kobiety nie zasmiac sie?

zws - żartu nie da sie wytlumaczyc... ten zart to po prostu żart wynikajacy z bezczelnosci na ktora mozna sobie pozowolic w stosunkach pomiedzy kobieta a mezczyzna... na zasadzie żartobliwego "nie mysl sobie mała, że tak mnie krecisz"

jasne - facet szanuje tylko wówczas, kiedy chcąc zapytać, czy dziewczyna jest podniecona, czy jest wilgotna ;), czy dobrze jej jest z nim ... itd. wyraża się "czy pani zmysły są aby iście niebiańsko rozbudzone"??? Nie no, to dopiero jest jazda :D Normlanie żyć nie umierać :P a może w ogóle nie powinien pytać o takie rzeczy, tylko trach, trach pod kołderką przy zgaszonym świetle po bożemu??? Bezpruderyjnośc to straszny grzech, brak szacunku i w ogóle samo zło :P

A tak w ogole to reakcja na żarty u kobiet wynika zazwyczaj z tego, czy im sie ten facet podoba, czy nie... Jesli majty im same spadaja na widok faceta, to moze rzucac w zasadzie dowolnym mięsem, one i tak będą zachwycone :D Ps ja potrafie powiedziec do mojej kobiety "no to na kolana mała i chapaj dzide" :D:D:D ja to ją dopiero upokarzam :D

a mnie sie wydaje, że to zależy od tego, jak kobieta się czuje w związku, na ile jest pewna siebie i swojej pozycji w tym układzie. Zazwyczaj zkompleksione kobiety, które wciąż mają w głowie dziwne jazdy w stylu "szanuje mnie, czy może jednak nie do końca", "kim dla niego jestem?", "kocha - nie kocha???" doszukują się w każdym odważniejszym słowie złych intencji, ataku ze strony faceta ... itp. Nie umieją się śmiać z pewnych rzeczy, wyluzować, bo przerastają je te włąśnie mysli ... tak mi się wydaje

Bardzo interesujace i sensowne wytłumaczenie moja droga Klaudowska

opadnie, jak mu się trafi kobieta po menopauzie, sucha jak pieprz.