Matematyczny model kobiety.

Wrzechświat jest chaosem, a jednak opisuje się go i tłumaczy używając matematyki. Kobieta jest kompletnym chaosem. Podejmuję się ambitnej próby opisania i wytłumaczenia zjawiska kobiet przy pomocy metod matematycznych. Mam nadzieję, że nie zostanę ukarany przez Opatrzność za ten objaw pychy.

to opisz jeszcze chaos mężczyzny.

masz chyba na mysli - zjawiskowe kobiety a nie jak napisales zjawiska kobiet

Przerwa. Żeby poprawinie opisać, należy wprowadzić słuszne założenia. Nie mogę sobie pozwolić na błędny trop. Idę popaść w głęboką zadumę. Do widzenia.

To ja Ci ułątwię - ja funkcjonuję wg dwóch wzorów: Pierwszy: 2x2=4 Drugi: 2x2=4,13421092

"kobiecie się wydaje, że jak zrobi awanturę i bedzie tupać nogami dostatecznie długo, to 2x2 może się równać 5" :D Nie pamiętam, z kogo to cytat.

Dzień dobry.

Widzę, że niektóre panie czynnie się wzięły za pomoc. Dziękuję. Istotnie, przytoczone przykłady wiele mówią.

Kolego Ojler, moim zdaniem podjąłeś się zadania, dla którego określenie "karkołomne" jest niedostatecznie silne. Rozwikłanie zagadki trygonometrycznej nazwanej przez potomnych "podstawieniami Eulera", to zwykła fraszka w porównaniu z zadaniem zdefiniowanym w temacie.

Późny potomku Lajbnica, skruszenie kwestii rachunku różniczkowego zajęło Ci dużo wysiłku, jednakowoż nie zawahałeś się przed podjęciem się tego zadania? Wytłumacz mi, proszę, dlaczego ja nie miałbym przystąpić do opisania metodami matematycznymi zjawiska kobiety? Sądzisz, przyjacielu, że matematyka się do tego nie nadaje? A ja sądzę, że do tego nie nadaje się wcale poezja. Poezja jest zbyt niekonkretna, zbyt rozmemłana.

A co zrobisz z nabytą na temat kobiety wiedzą, kiedy jednak jakimś cudem, przy pomocy tu zebranych, uda Ci się rozwikłanie tej karkołomnej zagadki?

Zaraz, napisałam karkołomna? Źle. Niech będzie zagadka wypruwająca żyły i poważnie zrażająca sprawności, czyli zdrowiu umysłu

fakt,jestem jak pierwiastek z 10.....

Ale jakiego rodzaju pierwiastek? Dziesiętny?

Męską rzeczą jest badać. Rozwikływać zagadki. Rozwiązywać problemy. Czy rozpracowanie problemu podstawień eulerowskich albo rachunku różniczkowego, albo rachunku całkowego nie jest dobitnym przykładem męskich pasji, które kobiecie jawią się jako całkowicie abstrakcyjne a zatem i niedostępne?

trudno go zamknąć w jakieś konkretnej liczbie.Chyba rozumiesz ?

:O Zasady obowiązują w grze w szachy wzór chemiczny woda,kobieta zmienną jest ,a więc nie ma stałej definicji,ani wzoru

:-) Jak napisałem, jest męską rzeczą omknąć kobietę we wzory i liczby. Ale ja patrzę na problem nieulękłym wzrokiem.

Ja dowiodę, że to jednak da się zrobić.

Czyli odpowiedź na moje powyższe pytanie brzmi mniej więcej "sztuka dla sztuki", czy tak? :D

z tą wodą to by się zgadzało nawet... Na studiach na przedmiocie 'technologie uzdatniania wody' prof. który wykładał nam z pasją co tydzień powtarzał "Proszę Państwa, bo wodaaaaaaaa, to jest taka waaaariatkaaaa".....

jedno jest ważne ;) by kobieta STAŁA była :)

Prawdziwa sztuka jest zawsze wyłącznie dla sztuki!

Aha, i jeszcze wychodzi na to, ze męską rzeczą jest badać i rozwikływać zagadki, a kobieca przyglądać się temu z zachwytem i udawanym zrozumieniem w oczach.

kolejny beznadziejny temat Psełdonima pt. "pierdolenie o szopenie":P

kobieta jest jak ta fala na krzywej sinusoidalnej .zawsze pojawi się jakiś X lub Y i wtedy raz jest nas więcej ,raz mniej :)

Wzór na kobiete jest bardzo prosty [(2C x 6I)-2B] x XO gdzie C=Czeczenia I=Irak B=budżet Stanów Zjednoczonych XO to dzien cyklu

Sęk w tym, że kobieta żadną miarą stałą nie jest, ale i to się da opisać. Problem jest dość skomplikowany, ponieważ bywa jednak, że kobieta jest stałą. To tak mniej więcej, jak z naturą światła, która jest, jak powszechnie wiadomo - jednocześnie falowa, jak i korspukułowa.

Dr Komiczne obudził sie:O Wzór na kobietę może obliczyć tylko KOBIETA Wszystko zależy od punktu X

:D :D A analogicznie wzór na mężczyznę to pewnie 2x=y, nie? ;-)