Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość boje_sie

Czy faceci lecą na pieniądze?

Polecane posty

Gość boje_sie
No ja też jeszcze nie doznałam... Ale on jest wyjątkowy i się boje zaangażowania... Nie lubi drogich prezentów. Mówi, że to nie wypada, ale przecież widze, ze sie cieszy... A dla mnie to jest żaden wydatek. Nikt w domu nie odczuje braku tych pieniędzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magiczna mikstura
jak sama chcesz poleciec na Ibize, to zaproponuj ze to bedzie prezent na rocznice waszej znajomosci/ gwiazdke. zobaczysz jak zareaguje. mozesz zasugerowac, ze dla ciebie milym prezentem bedzie, jak on zaprosi cie tam na kolacje (na tyle da chyba rade uzbierac) i zrobi masaz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje_sie
jasne, że chce;] tylko nie wiem czy to nie za drogi prezent jak na rocznice... myslalam, zeby pojechac tam po sesji szczerze mowiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magiczna mikstura
no tak tez można, ale zamiast dawać prezent za 3 miesiace, powiedz ze dostanie za 9 i... poczekaj na jego mine, moze pomysli, ze w ciazy jestes :D, ale zaraz go uswiadom o co chodzi ;) tylko wiadomo, takie prezenty to bardzo rzadko lepiej fundować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołku - ja mam po prostu nosek do Ciebie :P jesteś tu jeszcze? halo!!!! do autorki: nie kompromituj się dziewczyno - schowaj kasę (zresztą nie swoją) i pozwól mu sie wykazać - choć skoro jak sama napisałaś "Jest to typ, który zmienia panny jak rękawiczki" to nie wiadomo czy się zdobędziesz na taki krok... musi być zaje*************************************tym samcem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje_sie
Już totalnie nie wiem co zrobić... Mam przestać go dofinansowywać, to oczywiste... A czy koniecznie musze też ukrywać się z tym, że mam pieniądze? To znaczy mam... no nie wiem...jeździć autobusem zamiast moim autem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety, ale takie życie że też zwracają na to uwagę. Ja pochodzę z niezbyt majętnej rodziny, ale za to mamusia nas (całą czwórkę) zmusiła do nauki i każde z nas zarabia przynajmniej 2x średnią krajową, czyli źle nie jest. Ja miałem dosyć majętną dziewczynę i był to mały plus (chociaż zawsze płaciliśmy po połowie, albo płaciłem ja). Tak czy siak zostawiłem ją :) poczytaj sobie historię janusza palikota, może da Ci do myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje_sie
A przeczytam. Gdzie to znalezc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magiczna mikstura
a można wiedzieć dlaczego zostawiłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm pewnie ciężko będzie to poszukać. Generalnie mr Palikot, jak to mówili jego kumple ze studiów, wziął sobie dziewczynę ładną, bogatą, ale brzydką. Przewiózł się trochę na jej plecach, rozkręcił własny interes, dzieciaki podrosły to się rozwiódł. Czemu zostawiłem ? Bo nie tolerowałem dłużej jej kontaktów z ex. i guzik mnie to obchodziło że Jacek jest taki znany i jak odszedł ze stanowiska to gazety się musiały o tym rozpisywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magiczna mikstura
no a już myślałam, że od pasa w górę była ładna, a w dół brzydka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doradczyniii
Hej wiesz co,przechodzilam to.....bylam z facetem ktory lecial na kase ,tak bardzo lecial na kase ze az bylo to widac-jest to absolutnie mozliwe i jesli piszesz tutaj na forum dziewczyno to znaczy ze Twoja kobieca intuicja dziala,cos jest nie tak skoro mawa watpliwosci uwierz mi! Bardzo prawddopodobne ze on leci na kase.Opowiem swoja historie jesli chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doradczyniii
To moze jednak opowiem,sama sie wygadam,zatem bylam z facetem w podobnej sytuacji jak Twoja,z tym ze wyszlo na jaw ze ,mnie nie kocha,bo znalazlam dowody w internecie i jego komorce,wiec po co ze mna byl okazalo sie jasne,robil sie coraz gorszy,na przyklad w sklepie przy zakupach nawet nie wyjmowal portfela tylko"kazal" mi placic,albo wymyslal zebym go tam gdzies odwodzila daleko,nie mowiac o tym ze o moich urodzinach nie pamietal,aha i na obiadki zaczyl przychodzic prawie dzien w dzien-no tak stalowka droga przeciez....ale ciec jak teraz pomysle ,dobrze ze szybko go splawilam,szkoda tylko ze nie dostal po jajach...takie buty i nie zycze Ci takich doswiadczen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doradczyniii
hmm-nie zdarzylam sie przekonac ale i tak podejrzewam ze nie mial ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no, ja wszystko zrozumiem, ale jak ktoś żeruje na czyiś pieniądzach, to jest żenujący. W przypadku faceta to się nazywa: zwykły lamer i do tego bez jaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama mialam faceta ktory leciall na pieniadze i dzieki bogu z nim nie jestem bo bym miala ale pasożyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że lecą
kiedyś kolezanka usłyszała jak faceci miedzy soba gadali o tym, zeby szukać dziewczyny z własnym mieszkaniem. tak wiec mit, ze tylko kobiety sa materialistkami upada.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcvxc
ale nie kazdy ;) gdybys uslyszala, ze zdradzaja swoje dziewczyny, czy to znaczy, ze kazdy zdradza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w skrocie: kiedy sie poznalismy to on nie widzial o tym ze pochodze z "dobrze ustawionej" rodziny (a przynajmniej w oczach innych tak to bylo odbierane) ale dodam ze nic w zyciu nie ma za darmo wiec odbywalo sie to kostem "czegos"...ale niewazne... mlodziencze uczucie kwitło ale zauwazylam ze zaczal z czasem to wykorzystywac - wychodzilismy gdzies to ja placilam - za imprezy, alkohol, jedzenie pozyczalm mu kase itd o dzwo kase na trawe i granie na automatach zawsze znajdoiwal...pare razy zrobil mi prezent i gdzies tam zaprosil - pozory zachowywal przynajmniej ;) przejzalam na oczy dopiero wtedy kiedy jego kolega stwierdzil ze moza to ja lece na kase mojego faceta...tak jasne lece na kase ktora sama mu pozyczylam ;) do tego z domu zniknely zlote bransoletki bo moj facet stwiwerdzil chyba ze sie nie zorientuje i ze takiego czegos nikt nie zauwazy...w koncu to taki "drobiazg"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcvxc
nie obraz sie, ale pozyczanie kasy na trawe, to szczyt debilizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcvxc
a! sory, na trawe mial swoje pieniadze, pozno juz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz ze twoja firma znaczy rodzicow zbrankrutowała i zobaczysz jego mine oczywiscie nie mow odrazu ze zartowalas ale zobacz jego zachowanie po tygodniu powiedz zd jednak firma sie uratowała :P albo po dwóch :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laseczka27
autorko topiku, mialam kiedys identycznego chlopaka jak TY:) kompletny maslak , bo wszystko mial na tacy podane, a dwie lewe rece, bo jak ksiaze moglby schanbic sie fizyczna praca:) Ja doszlam do wszystkiego sama, jestem w trakcie budowy domu, woze sie ladna limuzyna, zaczynalam od stolow na bazarze, teraz jestem wlascicielka exluzywnej kawiarnio lodziarni ,owszem mam w szafie kilka "dobrych " ciuchow czy kosmetykow marek chanel, dior, chloe czy innych, ale na codzien wskakuje w jeansy bluze i zapieprzam po 12 h:) , poza tym wiele "zbednych zlotowek" przeznaczam na DOM DZIECKA czy SCHRONISKO w moim miescie, przede wszystkim szanuje wszystkich ludzi jednakowo, a bardziej kocham tych "biedniejszych" , poniewaz sa bardziej ludzcy. Wracajac do sedna tematu, to gdybys miala troche cwancyku, to bys wiedziala, co w glowie siedzie Twego ukochanego. Ps. sadze,ze jestes dorosla osoba, i zarabiasz na siebie,a rodzice tylko "wspomagaja",bo jesli nie to jestes typem gladkiej arystokratki-zalosne. Skorzystajac z okazji pozdrawiam wszystkie kobiety z krwi i kosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje_sie
Nie no, nie powiem, że firma rodziców zbankrutowała... Nikt przy zdrowych zmyslach by w to nie uwierzył. Poza tym nawet przy założeniu, że firma bankrutuje ja i tak jestem ustawiona na kilka dobrych lat. Nie jestem 'arystokratką', ale nie zarabiam na siebie. W życiu pracowałam w zasadzie rekreacyjnie kilka miesięcy tylko... Dla pokazania rodzicom, że nie muszę być od nich zależna i że nie chce się ślizgać na ich forsie (oni też jakiś wielkich zasług nie mają, firmę odziedziczyli kiedy była już dobrze rozwinięta). Nie wyobrażam sobie żeby pracować 12 godzin dziennie... Ja tak jak mówie - studiuje sobie spokojnie dziennie i oprócz tego w zasadzie nie mam żadnych obowiązków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje_sie
;) up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×