Straciłam Go Boziu jak ja tęsknie

Juz Go nie ma w moim zyciu:( Ale wiem,ze nie warto walczyć o coś co było:( Echhh:(

wróci :D onio zawsze wracaja wczoraj po 4 miesiacach, dupek który zniszył mi psychike błagał o 2 szanse :D

olac takich frajerów, nie warto wchodzić 2 razy do tej samej reki i wiem co pisze!

On juz wyniszczyl mnie tak psychicznie,ze nawet nie potrafie tego okreslic w słowach:( A ja głupia Kocham! Tęsknie! Echhh

Z czasem przejdzie...zpaomnisz...Znajdziesz innego...być moze lepszego...

Jedna Miłość Umiera nie badz mameja !!! czas i minie:D zajmij sie soba

To juz koniec,ja umre prędzej:( Ale on był dupkiem strasznym. Musze sie czyms zająć

To jak był dupkiem to czemu tak załujesz? A długo ze sobą byliście?

prawie 1,5 roku bylismy razem:( Dlatego nie jest to dla mnie wesołe,a wręcz cierpie:( Był dupkiem,ale ja nie widzialam Jego wad

to dlaczego sie rozstaliście i dlaczego uważasz ze nie warto walczć...?

Jeżeli go tak bardzo kochasz to poproś Bozię o siły i walcz o niego ,bo miłośc wiara nadzieja nigdy nie umierają ,a miłośc pokona wszelkie trudy....

miłość pokona wszysto.....

Skoro był i juz go nie ma ...odszedł lub co gorsza pozwolił Ci odejsc ...nie ma o co walczyc Gdyby kochał to by nie puscicł...walka cie wypali do cna

Ja wiem ,ze tesknisz i bardzo ci wspolczuje Ja w tej chwili tez tesknie Było ostatnio tak sobie...popełnial ciągle te same błedy...nie wytrzymałam i odeszłam....powiedziałam dlaczego i ze jest mi bardzo zle liczyłam na to ,ze on to zmieni....a on pozwolił mi odejsc... Skoro się na to zgodził .....czy jest sens walczyc?

Jeżeli się bardzo kochacie -ta miłośc do Was wróci nie załamuj się niech dobry Anioł czuwa nad Tobą -módl się codzienne aby wiara nadzieja oddały ci twą największą miłośc bo to najpiękniejsze co może być między dwojgiem ludzi -życzę wytrwałości i by twa tęsknota minęła bardzo szybko....

Miłośc jest wielka pokona wszystko ,największe burze ,wichry gdy jest oparta o skałę nic jej nie zniszczy ...wróci ze zdwojoną mocą kochaj kochaj jak możesz najmocniej....

o boze co za idotki pozwolil odejsc to go olac dupy to se same problemy w zyciu robia - juz od dawna im za dobrze jak tak poryte we lbach maja

wróci, to prawda

Czy wróci? Może tak może nie... Mówię z dośiwadczenia (facet). Do tych do których coś czułem i one czuły do mnie, starałem się wrócić, lub przynajmniej podjąłem ku temu jakieś drobne kroki. Ale do jednej nie wróciłem - przebolałem, pocierpiałem ale się nie odezwałem - bo znalazła sobie innego, to na cholerę będę się pchał na trzeciego? A do dziewczyn które były tylko "przejściowymi romansami" nie wracałem w ogóle, co najwyżej odezwałem się po roku zapytać co u nich, bez żadnych podtekstów, bez chęci powrotu - zwykła ciekawość jak sobie poradziły.

Ciężko jest sobie radzić jak się jest zakochanym na zabój -a jeszcze gdy dochodzi tęsknota podobno czas leczy rany ale czy zawsze ,niech nikt nikomu takich rzeczy nie robi to będzie mniej cierpienia z powodu miłości wiem co znaczy prosić Bozię o powrót kochanej osoby.....

Napisz coś więcej będzie Ci lżej na duszy -jeżeli pali się iskierka to napewno trzeba ją podtrzymywać aby nadzieja nigdy nie zgasła -miłośc jest najważniejsza....

Nie straciłas czekaj cierpliwie.....

exs ty jakis nawiedzony/a jestes.

wstapić na topik "zostawiona dla innej,zycie bez barw umieram".. tam dziewczyny się wspierają.

Nie straciłaś czekaj miłośc powróci

Exs nie nawiedzony tylko wyraża swoje zdanie na kafe....