jak myslicie dlaczego osoby bezrobotne sa tak niemile dla urzenikow

co,

urzeniki?

"urzeniki" to takie panie co pracuja w biurach :D

o rany o urzednikow chodzi bo dzis widzialam taka jedna blondi ktora sie okropnie wymadrzala skad tyle tupetu

dlaczego? bo te babska są straaasznie niemiłe :O...kiedyś jedną trochę opieprzyłam to od razu umiała być miła...

takie panie które pracują w biurach to są urzędniczki, ja pytam wg tematu o urzeniki?

a w jakim urzedzie??? BO jakos wydaje mi sie zze ludzie w wiekszosci mowia o urzednczkach babska i sa zle nastawieni

ja pracuje w urzedzie pracy i tu jest duzo chamow i holoty a najgorsi sa kombinatorzy bo ci po podstawowce sa ok

przecież jak urzędniczka jest miła to ja też...

no nie do konca bo do mnie dzisiaj laska podeszla i od razu pyskuje po co przyjsc miala do mnie przeciez wiekszosc chce sie zarejestrowac i sa obrazeni ze dostaja propozycje pracy

przez to że takie panie zachowują sie jak by łaske robiły że pracują

no wlasnie mi o urzad pracy chodzi , bo Zus i skarbowka to przymus ale do urzedu pracy nikt nikogo nie zmusza

wiele razy slyszalam taka opinie ze robimy laske a jakis przyklad?

oczywiscie nie mozna generalizowac ...ale zdarzaja sie osobniki ktore zapominaja ze sa tam dla ludzi , a nie ludzie dla nich ;)...no i ze zyją za nasze pieniądze ...

teddaaa no wiesz chamy też istnieją niestety....takie damulki to wszędzie są niemiłe to w urzędach też...ja ogólnie jestem miła ale jak jakaś sprzedawczyni czy urzędniczka jest dla mnie niemiła to zwracam jej uwagę

nie przesadzaj z tym za nasze pieniadze bo raczej inne zawody maja wiecej z budzetowki

yhy, i ok gdyby mi ktos powiedzial wprost dlaczego ja jestem niemila to ok, ale wiekszosc ludzii generalizuje i mowi wlasnie ze robimy laske , ze jestesmy damulki i sie zastanawiam dlaczego ja wykonuje swoja prace, staram sie zmiejszyc bezrobocie, kieruje luzi do pracy a oni niezadowoleni

kazdy ...powtarzam kazdy ! z prezydentem wlacznie ! ;)....ale teraz rozmawiamy o urzednikach ktorych kultura jakby lekko przysiadla ....

wlasnie ludzie w Polsce ciagle narzekaja, ze za nasze pieniadze i ze wszystko im sie nalezy, a bezrobotni zazwyczaj nie placa podatkow bo zyja z opieki

nie mowie ze 100% urzednikow jest taka ...:O ale jest ich wiele , to dlatego taka niechec do pracownikow urzedow ....przez lata wypracowali sobie taka opinie

no ale macie jakies przyklady? Bo ja obie naprawde nie przypominam bym byla niekulturalna

ja mnyślę że dlatego tak jest bo naprawdę większość urzędniczek to nieprzyjemne baby....oczywiścię zdarzają się wyjątki ale rzadko...i ludzie są po prostu zrażeni do urzedników

ja mysle ze ludzie sie tak zachowuja bo uwazaja ze wszystko im sie nalezy np w Urzedzie Pracy nalezy im sie darmowe ubezpieczenie

ale np w urzedzie pracy co dla was jest niekulturalne? zalbo co nie do przyjecia?

wydzial komunikacji to tez urzad wiec swiece przykladem......pani probowala mnie splawic bo przyszedlem pol godziny przed fajrantem zarejestrowac samochod......dopijajac kawe rzucila tylko JUTRO.... jutro to doipje pani kawe a dzis prosze przyjac moje dokumenty .... wiem nie bylo to mile ale skuteczne......

np.bylam kiedyś w urzędzie skarbowym i nie wiedziałam co wpisać w jedną kratkę,podchodzę do okienka i mówię że nie wiem co tu trzeba wpisać..a baba do mnie: no przecież to jest proste jak byk....ja do niej: trochę milsza też by pani mogła być....to od razu wzięła długopis i sama wypełniła to pole...i ładnie odpowiedziała do widzenia ....no ale trzeba było jej zwrócić uwagę..

w urzedach pracy np urzednicy nie maja zwyczaju informowac bezrobotnych ze wrazie gdy sami znajda prace zostaje im wyplacana pewna kwota w zaleznosci od tego ile zasilku zawiesili ludzie nie wiedza o tym a urzednicy wychodza z zalorzenia ze nie musza informowac..

zalozenia*:O

nie cierpie urzednikow:o czasami wydaje mi sie ze zatrudniaja tam ludzi malosprytnych (bez obrazy dla nich)

hmm ale zdarzaja sie tez mile panie do tego stopnia ze przyjemnie jest tam powrocic :) np w moim skarbowym ...dlatego nie mozna wszystkich pchac do jednego worka....